Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
ChADowa dziewczyna
|
|
Czader |
Dodany dnia 22/04/2011 21:29
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
No to mamy tu niezłe grono pedagogiczne Rodzynka załóż swój prywatny wątek, będzie można spokojnie o historiach wszelakich porozmawiać |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 22/04/2011 23:34
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Ojej, a ja zawsze byłam pewna, że Kati uczy jakiegoś języka Tylko nie mogłam wymyślić jakiego... A tu pani historyk Rodzynka, witaj |
|
|
Kati |
Dodany dnia 23/04/2011 09:12
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
A bo ja mam cztery zawody, Jaskółka Angielski też - jako lektor i tłumacz. Obecnie najbardziej psychoterapeuta. Ale na początku była historia. I tak zostanie. Dzięki temu czuję, że myślę Wystraszona, zabijać nie będę, tylko wspólczuć - bo to znaczy, że nie trafiłaś na dobrego nauczyciela. Historia jest takim przedmiotem, który można pięknie sprzedać albo pięknie spieprzyć. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 23/04/2011 09:16
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
u mnie spieprzyli historię ale podobnie było np z fizyką niestety.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Lena |
Dodany dnia 23/04/2011 09:17
|
Finiszujący Postów: 232 Data rejestracji: 02.09.09 |
masz rację Kati, historię można pieknie sprzedać albo pięknie spieprzyć ja doświadczyłam tego drugiego, w podstawówce znienawidziłam historie ( Panią od historii tez ) i tak mi zostało do tej pory. |
|
|
Czader |
Dodany dnia 23/04/2011 09:24
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
A ja miałem pięknie sprzedawaną historię, do której została mi słabość do dzisiaj |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 23/04/2011 10:27
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Historię nie jest trudno sprzedać, z fizyką już jest gorzej. Momentami wydaje mi się, że większość ludzi rodzi się z alergią na fizykę.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Czader |
Dodany dnia 23/04/2011 10:29
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Mam swoją prywatną teorię na ten temat Do Historii ciągnie bardziej humanistów Do Fizyki umysły ścisłe Przypomina to trochę segregację rasową, no ale "jak coś jest do wszystkiego to znaczy że do niczego " |
|
|
Kati |
Dodany dnia 23/04/2011 10:33
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Fizyka jest dla mnie niezwykle "życiowa". Historia - bardziej psychologiczna. Wkurza mnie, gdy na pirewszej ktoś ode mnie oczekuje tylko powtarzania słowo w słowo definicji, a na drugiej - tylko dat i nazwisk na pamięć. Podczas gdy obie uczą myśleć, o ile potrafi to nauczyciel. |
|
|
ef |
Dodany dnia 23/04/2011 10:43
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
kurczę, uwielbiałam historię przez gimnazjum i większą część liceum, ale jak mi przyszło się nauczyć do matury to spieprzyłam. i chyba jestem trochę tak "do wszystkiego-do niczego" - wszystko po trochu, ale nic konkretnie i na 100%. mam nadzieję to zmienić w niedalekiej przyszłości Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 23/04/2011 13:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja miałam świetną nauczycielkę historii w 5 i 6 klasie podstawówki... Tak świetną, że poszłam do klasy humanistycznej i maturę z historii zdawałam, choć potem już nauczyciele byli najwyżej przeciętni. A że zdawałam ją zupełnie nieprzygotowana i zdałam wyłącznie na ściągach, to inna sprawa Pisałam o Polsce dwóch pierwszych i dwóch ostatnich Piastów i nie wiedziałam nawet, kim byli dwaj ostatni Piastowie... ale dostałam 5
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Kati |
Dodany dnia 23/04/2011 13:24
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
A mój historyk przeze mnie pół litra przegrał. Byl przekonany, że wezmę temat regionalny, nie miał pojęcia, że wolę XIX wiek. No i się założył. I przegrał. Podobno do dziś mnie wspmina, heh... |
|
|
Rodzynka |
Dodany dnia 23/04/2011 17:27
|
Rozgrzewający się Postów: 45 Data rejestracji: 12.01.10 |
Ho, Ho, ile tu wspaniałych historii o historii. Witam sigmę, Jaskolkę, Perfidię, Axl i ef, bardzo mi miło, że zajrzeliście na mój wątek.
Edytowane przez Rodzynka dnia 23/04/2011 17:30 |
|
|
Rodzynka |
Dodany dnia 23/04/2011 17:31
|
Rozgrzewający się Postów: 45 Data rejestracji: 12.01.10 |
[quote][b]Rodzynka napisał/a:[/b] Ho, Ho, ile tu wspaniałych historii o historii. Witam sigmę, Jaskolkę, Perfidię, taxl i ef, bardzo mi miło, że zajrzeliście na mój wątek. [/quote] |
|
|
Rodzynka |
Dodany dnia 23/04/2011 17:34
|
Rozgrzewający się Postów: 45 Data rejestracji: 12.01.10 |
[quote][b]taxl napisał/a:[/b] Witam jestem nowa i tak naprawde nie wiem co mam napisac. Wiem napewno ze jestem chora od 3L na CHAD ( ta nazwe znam od wczoraj bo ogolnie znalam ja pod postacia dwubiegunowosci). Mialam poltora roku spokoju i znowu sie chyba zaczyna zejscie na dno straszne sie boje i zaczelam szperac w internecie znalazlam wasze forum i tak wlasnie jestem. Ja też jestem tu zasadniczo nowa i też mam Chad, przyjęto mnie bardzo miło, Ciebie też serdecznie witam i zapraszam do wymiany doświadczeń. |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 25/04/2011 01:00
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Hehe, ja jestem też tak "do wszystkiego i do niczego" Zmienić... obawiam się, że i tak się nie wstrzelę w wymagania systemu edukacji, nawet wyższej, więc po prostu spróbuję jakoś przetrwać Co do historii - cóż... do dat mam pamięć (podobnie jak do numerów telefonów, adresów, maili itp.), co do myślenia - może i coś bym umiała wykombinować w różnych momentach, jakbym miała dane, których nie miałam podczas nauki o tej czy innej wojnie, pokoju itp... Ale fakt, to nie jest przedmiot, który zapamiętuję "bo mnie ciekawi" (nie licząc ciekawostek... zresztą w ogóle jak ktoś opowiada o historii Co do fizyki... lubić... lubię tylko w wydaniu praktycznym (do wzorów mam pamięć, przekształcić i podstawić umiem, ale lubię też rozumieć, skąd to się bierze, a z tym różnie bywa...), no ale i tak próbuję coś wbić w tę biedną głowę (zdaję z tego maturę... potrzebna mi na studia, choć teoretycznie powinnam się dostać samą matmą i tą odrobiną, co dostanę za polski i angielski... ale wypadałoby coś wiedzieć, siedząc na wykładach ). Tylko ja wszystko rozumiem po swojemu, a nie zgadza się to z wizją autorów zadania starannie omówionego w podręczniku, krok po kroku... Ale cóż, ja nawet antygrawitację w swoich przemyśleniach wynalazłam, i to miało prawo zadziałać Ale tylko we wszechświecie, w którym... nic by nie istniało A właściwie, to czy mamy jakiś temat o przedmiotach szkolnych/dziedzinach nauki? Bo przydałoby się nie spamować w wątku Rodzynki |
|
|
sigma |
Dodany dnia 25/04/2011 01:31
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja pamięci do dat nie mam kompletnie... na szczęście żaden nauczyciel nigdy się zorientował, jak kompletnie, bo o wykute daty pytali tych słabszych uczniów, ja dostawałam pytania problemowe -no problem Ja w ogóle nie zapamiętuję cyferek... numeru swojego telefonu uczyłam się kilka miesięcy, numeru gg nie znam, PINu do karty zapomniałam po trzech latach używania jej... Za to po obejrzeniu filmu zdarza mi się cytować prawie dosłownie spore fragmenty, czasem zapamiętuję całe frazy z rozmów, a jak się uczyłam z notatek z wykładów, to czasami odtwarzałam sobie w głowie ton głosu, którym jakiś fragment był omawiany... ja żyję w świecie słów karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Rodzynka |
Dodany dnia 25/04/2011 15:13
|
Rozgrzewający się Postów: 45 Data rejestracji: 12.01.10 |
Ha ha, dziękuję wam za te szczere opowieści o zmaganiach z historią. ja pamieći do cyferek nie mam zwłaścza jak układają się w pewien ciąg liczbowy, przekształcanie wzorów to nie moja bajka. Żapamiętyję ciągi czterocyfrowe więc z datami nie ma problemów. Ciekawostki historyczne to coś, na czym uczniowie skupiają się najbardziej , zawsze dążyłam do osnucia mojej opowieści o dziejach wokół jakiegoś skandalu, w ten sposób udawało mi się wpoić młodzieży chociaż podstawy wiedzy z tego przedmiotu. może macie gdzieś w pamięci jakieś ciekawostki historyczne, którymi możemy się wymienić? |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 25/04/2011 15:24
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Uwielbiałam fizykę dla mnie fizyka wszystko tłumaczy - to co sie dzieje w swiecie. Gorzej ze Fizyka jest zwiazana z matematyka. to juz gorzej. Mialam z wspaniale nauczycielki fizyki. Historia to była katastrofa. Ale fajnie sie w LO pyskowalo panu profesorowi - bylemu wojskowemu, ktory kazal mam sie uczyc podrecznika słowo w słowo. Cyt. Historie trzeba wiedziec a nie na logike itd. Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Rodzynka |
Dodany dnia 25/04/2011 22:25
|
Rozgrzewający się Postów: 45 Data rejestracji: 12.01.10 |
W pojmowaniu historii, logika jest bardzo ważna, wystarczy zapamiętać podstawową regułę: przyczyny, przebieg, skutki i reakcja na dane wydarzenie, a potem o już z górki.Myślę, że koleżanki i koledzy historycy to potwierdzą |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Jesień, zima = Chadowa niemoc | Choroba afektywna dwubiegunowa | 10 | 25/03/2018 22:04 |
Chora dziewczyna.. | Choroba afektywna dwubiegunowa | 8 | 28/03/2014 19:39 |