Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Na imię mam Ola
|
|
habibi |
Dodany dnia 13/12/2009 01:50
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 13.12.09 |
Mam 20 lat, od 3 lat żyję z bulimią. Zaczęło się po 6 miesiącach odchudzania. Byłam osobą ekstremalnie otyłą, [color=#cc0000][..][/color]kg przy wzroście 177cm. Ale udałam się do centrum leczenia otyłości, dostałam dietę, uśmiechnęłam się sama do siebie i zaczęłam. To było najszczęśliwsze 6 miesięcy. Nie poganiałam się, nie opuszczałam posiłków, chodziłam rano na spacery. Czułam się wspaniale sama ze sobą. Potem wyjechałam z rodzicami zagranicę. Zmiana szkoły, klasa maturalna, nowy język, nowi ludzie, miasto nad morzem, każdy przejmował się swoim wyglądem. Zaczęły sie pierwsze dyskoteki, pierwsi faceci, dotyk, pocałunki.. Przyjechała siostra, zawsze chuda, zgrabna. Ale zauważyłam, że zaczynamy ze sobą rywalizować, że ja też budzę zainteresowanie mężczyzn, a do tej pory zawsze przyglądałąm się tylko jak ona jest podrywana. Któregoś dnia straciłam cierpliwość. wsadziłam palce do gardła i tak zaczęła się moja samotna droga życiowa, która trwa do dziś.. Mam wszystko. Rodzice dorze zarabiają zagranicą, mieszkam z siostrą, studiuję na prestiżowej uczelni, jestem(a właściwie byłam)aktywną studentką, zawsze dużo znajomych. Mam pasję - uwielbiam gotować i fotografować. Ważę [color=#cc0000][...][/color] kilogramów, wciąż za dużo, ale.. Ale jestem wszystkim kim chciałam być 3 lata temu.. Już 2 lata chodzę na terapię i chyba już nie mam siły walczyć. Zamykam się w domu, nic mnie nie cieszy, wszystko przeraża. Już tyle razy było lepiej, tyle razy czułam, że już staję na nogi.. Kończy się zawsze tak samo. Nie mam sił przeżywać swoich emocji. Od dziecka mam zaburzone poczucie bezpieczeństwa, przez ciągłe zmiany adresu zamieszkania.. Od ddziecka zajadałm uczucie osamotnienia. Zawsze starałam sie dopasować, a dziś już nie wiem kim jestem. Nikt już mi nie mówi co mam robić, nie decyduje za mnie. Mam czas zająć się sobą i swoim życiem, rodzina mnie wspiera. Mimo, że mam do nich ogromnie dużo zalu, wiem, że są przyjmie, nieistotne ile kilometrów stąd. Ale ja nie umiem zająć się sobą, nie potrafię, nie chcę.. Nie rozumiem co czuję, nie wiem kim chcę być. Wszystko traci sens... zawalam studia, zrywam kontakty.. Doskonale zdaję sobie sprawę dlaczego wsadzam sobie palce do gardła. Wiem czemu czuję co czuję, a tak bardzo staram się nie czuć. Mam 20 lat i nie wiem po co budzę się rano. Napisałam, bo chyba jednak się nie poddaję i w głębi serca bardzo chcę spojrzeć w lusto i poczuć dumę z tego kim jestem. I nieważne ile będzie tych kilogramów [color=#cc0000]Niestety, muszę być konsekwentny w usuwaniu tych kilogramów - Makro[/color] Edytowane przez Makro dnia 13/12/2009 11:10 |
|
|
Kati |
Dodany dnia 13/12/2009 07:37
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Witaj Olu. Rozgość się, poczytaj i pisz o sobie, ile masz ochotę. Jak zdążyłaś być może zauważyć, dbamy tu o siebie nawzajem i nawet konflikty rodzą się z troski Niech to będzie Twój stały adres - jeśli tak zdecydujesz |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 13/12/2009 09:41
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Witaj Ola, przytulam Cię bardzo mocno. Bardzo wzruszajace jest to co napisałaś.Ja zmagam się z anoreksją bulimiczną. Pisz ile chcesz, możesz zawsze liczyć, na nasze wsparcie i pomoc
Edytowane przez Nadzieja dnia 13/12/2009 09:43 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Makro |
Dodany dnia 13/12/2009 11:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Witaj Ola. Miło poznać
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
habibi |
Dodany dnia 13/12/2009 18:00
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 13.12.09 |
bardzo Wam dziękuję za tak miłe powitanie. Bardzo dużo to dla mnie znaczy.. Już czuję się jakoś pewniej.. To na pewno będzie mój stały adres!! Dziękuję!!! |
|
|
irian |
Dodany dnia 13/12/2009 20:30
|
Finiszujący Postów: 278 Data rejestracji: 16.11.09 |
Hej Olu najważniejsze że działasz, a owszem czasami napadają nas chwilę zwątpienia. Ważne, by wiedzieć że ma się wsparcie - masz je w nas |
szara |
Dodany dnia 13/12/2009 22:13
|
Startujący Postów: 124 Data rejestracji: 11.11.09 |
Witaj |
|
|
habibi |
Dodany dnia 13/12/2009 22:55
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 13.12.09 |
witam Cię Irian oraz Szara! dzięki Wam, dzięki tej stronie czuję ogromne wsparcie, mimo iż dopiero początkuje.. Czytam te teksty, odkrywam własne emocje, problemy.. To dziwne, ale wiedząc, że są ludzie, którzy czuą się tak jak jestem spokojniesza, a samotność staje się mniej samotna. |
|
|
Kati |
Dodany dnia 13/12/2009 22:57
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Taka to siła grupy A my tu wirtualną ale jednak grupą jesteśmy. Fajna sprawa. |
|
|
anima |
Dodany dnia 14/12/2009 20:51
|
Startujący Postów: 157 Data rejestracji: 25.03.09 |
Witaj Olu!! Dobrze, że chcesz tu do nas zaglądać i współtworzyć tę wirtualną wspólnotę, jednak postaraj się mimo wszystko nie zastąpić nią swoich rzeczywistych kontaktów, z których - jak piszesz - zaczynasz się wycofywać. Uczestniczenie w takich forach sprawia czasem, że powoli ludzie z "prawdziwego" świata przestają być potrzebni...Nie dopuść do tego. Wiesz, czym to może grozić. Wirtualne znajomości w żadnym wypadku nie zastąpią tych bezpośrednich...Nie zapomnij o tym! Pozdrawiam |
|
|
habibi |
Dodany dnia 07/11/2010 19:22
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 13.12.09 |
Mam problem... przed wakacjami przerwałam terapię. Wakacje minęły supe, ale minęły.. a ja nie wróciłam po przerwie do terepeutki. Nie jest ze mną dobrze, ale nie wiem czy moja terapeutka dobrze na mnie działa. To już 3 lata, a ja nadal nie czuję żadnej więzi no i przede wszystkim nie widzę, aby choroba mnie opuściła.. Czy mam zmienić terapeutkę, powiedzieć jej o tym? Co mam zrobić? Bo chcę zadbać o siebie, tylko potrzebuję odrobinę pomocy. Co radzicie?? nie wiem co robić w tej sytuacji |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 07/11/2010 19:28
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
ciężko powiedziec...w sumie mało o tobie wiem i o całym procesie leczenia. A jak myślisz czemu nie udało ci się przerwać choroby mimo terapii? czy czujesz, że ta terapia w pomaga ci coś zmienić? |
|
|
habibi |
Dodany dnia 07/11/2010 20:16
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 13.12.09 |
na pewno pomogła mi wyjść z czrnej otchłani, w której siedziałam zanim rozpoczęłam terapię. I mniej więcej po roku, gdy już przeanalzowaliśmy dzieciństwo, później okres dorastania polepszyło mi się, bo zeszło ze mnie trochę emocji gromadzonych od dawna. Od tego czasu już wiele się nie zmieniło. Przemaglowana przeszłość, wiem skąd złość, smutek.. racjonalnie wszystko ogarniam, ale emocjonalnie dalej nie potrafię się jakoś otworzyć. Momentami terapeutka mnie irytowała, czułam, że w ogóle do mnie nie potrafi dotrzeć.. To nie jest tak, że jej nie lubię, po prostu, czuję, że mi nie pomaga od jakiegoś czasu. Muszę skorzystać z terapii, bo nadal wymiotuje, nie wierzę w siebie i nie mam motywacji do działania, a to bym chciała bardzo zmienić.. wrócić do swojego starego gabinetu, czy poszukać kogoś nowego..? Edytowane przez habibi dnia 07/11/2010 20:17 |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 07/11/2010 20:33
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
A sama robisz coś w tym kierunku żeby nie wymiotowac? |
|
|
habibi |
Dodany dnia 07/11/2010 20:42
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 13.12.09 |
po prostu wychodzę z domu i biorę na siebie dużo obowiązkó, ale jak mam dzień wolny jest trudniej |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 07/11/2010 21:36
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Habibi, a zanim przerwałaś terapię rozmawiałaś z terapeutką jakie masz odczucia do niej, że cię irytuje??? Wiesz to wszystko jest ważne i jeżeli rodzą się takie odczucia to należy o nich powiedzieć terapeucie, może akurat to był taki etap, nie wiem zachodziło jakieś przeniesienie. Z drugiej strony ciężko chodzić do kogoś na terapię do kogo nie ma się zaufania, nie tworzy się jakaś więź terapeutyczna? Jednak u Ciebie chyba coś takiego sie zadziało, piszesz, że było już lepiej. Nie wiem co Ci mogę doradzić, może wróć do niej i porozmawiaj z nią szczerze, myślę, że gdy nagle cos takiego zaczyna sie dziac w kontakcie tym bardziej nie powinno się tego ukrywać tylko rozmawiać, bo może coś jest/dzieje się wtedy ważnego w terapii. Ucieczka na pewno jest jednym z najgorszych rozwiazań. Nie trać tego co już osiagnełaś [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Czader |
Dodany dnia 07/11/2010 21:39
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Jeżeli masz zaufanie do swojego terapeuty wracaj do starego gabinetu. Jeśli nie - poszukaj nowego. W starym możecie pójść dalej, w nowym przerabiać wszystko od początku... Ale mów jej o swoich odczuciach: że Cię irytuje, że nie pomaga, że nie potrafi dotrzeć - nie ukrywaj tego co czujesz. |
|
|
habibi |
Dodany dnia 07/11/2010 22:40
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 13.12.09 |
dziękuję Wam bardzo za rady. Chyba tak zrobię, pójdę i opowiem o swoich odczuciach.. zawsze miałam problem z mówieniem komuś mało przyjemnych rzeczy.. po prostu nie chcę sprawiać przykrości.. szkoda byłoby już stracić to, co już osiągnęłam, a poza tym, terapeutka mnie zna, nie muszę zaczynać wszystkiego od nowa.. dziękuję Wam i jutro będę się umawiać, szkoda czasu i mojego zdrowia! |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 07/11/2010 22:51
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Trzymam kciuki napisz jak Ci poszło. ja też mam problem z mówieniem o swoich odczuciach, terapeutce nie sprawisz tym przykrości, a tłumiąc je, szkodzisz sobie. Terapia właśnie polega na szczerosci, mówieniu także o tym co Nam się nie podoba. [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
"Kryzys psychiczny niejedno ma imię" | Znalezione w sieci | 1 | 05/09/2018 21:02 |
Mam 5F - nie mylić z F5 ;) | Przedstaw się | 8 | 21/05/2018 20:51 |
Cześć,jestem A. i mam dwubiegunówkę ;) | Przedstaw się | 8 | 08/04/2018 16:13 |
Mam terapeutę | Znalezione w sieci | 11 | 29/03/2017 21:37 |
nie jestem już sobą - nie mam już duszy. | Nasze wątki - część otwarta | 182 | 08/06/2016 00:59 |