Zobacz temat
jak sobie radzicie z m.s ?
|
|
Sandra |
Dodany dnia 13/05/2017 14:05
|
Finiszujący Postów: 296 Data rejestracji: 23.10.16 |
Zwykle beznadziejnosc łączy się z depresją, jednak to brak nadziei jest groźniejszy i bardziej niż depresja niesie ryzyko myśli i zamiarów samobójczych. Charaktery grudzień 2016r. |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 17/11/2021 20:40
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] jak pojawiają sie u mnie MS to nic nie działa, jest tylko głos zrób to bedzie spokój[/quote] No mój mnie lubi pytać: "to kiedy w końcu masz zamiar zechnąć?" Jakoś, ciężko z nimi jest bo do tego dochodzi niepokój i ból wewnętrzny, zawsze staram sie skupić na czymkolwiek innym, w pracy na pracy w domu jak już naprawdę jest źle to biorę tabletki i idę spać po prostu. Dzisiaj przespałem cały dzień wstałem na chwilę czułem się okropnie to poszłam spać znowu. W pracy jak się już uda mi się skoncentrować na zadaniach to ustępują i jest ok. U mnie nakręca je mój stan cywilny, dalej nie mogę sobie ułożyć życia jestem sam i mieszkam z rodziną gdzie inni moi rówieśnicy już dawno się usamodzielnili, czuję się wtedy fatalnie a jednocześnie odczuwam strach, strach.... Strachhhhh... zjada mnie żywcem... Edit. Weszlem tylko do pracy i jakoś lepiej, nie wiem, chyba obecność tutejszej ludzkości tak na mnie wpływa jakoś. Edytowane przez KingArthur dnia 17/11/2021 22:42 "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
martyna |
Dodany dnia 18/11/2021 11:34
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Dlatego ja w gorszym czasie pracę traktuje jak lek, skupiam się zadaniowo na niej tyle ile muszę ale jednak wychodzę do ludzi. Rozprasza mysli we mnie i daje sobie ten czas który jest tak ważny. Ostatnio miałam taką właśnie sytuację związaną z żałobą i myślami o śmierci bo listopad , znicze i ciemno. Wiem że nie mogę w tym zostać bo zniknę w tym pędzie w wiadomą stronę. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 18/11/2021 17:59
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] Wiem że nie mogę w tym zostać bo zniknę w tym pędzie w wiadomą stronę.[/quote] Tak z tym znikaniem, cały czas mi chodzi po głowie, mam realne wrażenie jakbym spadał w otchłań. Dobrze jest się wtedy szczelnie czymś okryc, to trochę pomaga minimalizuje nipokoj. Mam dziwne wrażenie że jeszcze się nacierpie w tym życiu. Edytowane przez KingArthur dnia 18/11/2021 18:12 "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
martyna |
Dodany dnia 18/11/2021 19:34
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Rozważam kupno koca czy kołdry obciążeniowej choć drugi człowiek również wystarczy. Ja mam ciągle wrażenie że nie umrę śmiercią naturalną.Nie wiem skąd to się wzięło ale towarzyszy mi już parę lat. Z tą otchłanią coś jednak jest na rzeczy. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 18/11/2021 19:56
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] Rozważam kupno koca czy kołdry obciążeniowej choć drugi człowiek również wystarczy. Ja mam ciągle wrażenie że nie umrę śmiercią naturalną.Nie wiem skąd to się wzięło ale towarzyszy mi już parę lat. Z tą otchłanią coś jednak jest na rzeczy.[/quote] Jest, takie nieprzyjemne odczucie spadania i ten wewnętrzny głos, te emocje pojawiające się razem z nim, wspomnienia które wracają razem z nim i takie uczucie zniszczenia, spalonych mostów, wyobraź sobie że stoisz i patrzysz jak płonie wielki las, jak te w Autralii i to uczucie, bezradności i zniszczenia, stoisz i patrzysz... patrzysz... i nic nie możesz Ten głos jest straszny... zniszczy mnie od wnętrza. A prosił mnie lekarz, daj temu szanse, daj sobie szanse. hm... ciągle popełniam ten sam błąd. Edytowane przez KingArthur dnia 18/11/2021 20:04 "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
martyna |
Dodany dnia 19/11/2021 06:38
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Czy ktoś wie że.masz myśli s?rozmawiałeś z lekarzem? Ja jak słyszę głos "zrób to, na co jeszcze czekasz" ląduje na oddziale szpitalnym . Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 19/11/2021 21:06
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] Czy ktoś wie że.masz myśli s?rozmawiałeś z lekarzem? Ja jak słyszę głos "zrób to, na co jeszcze czekasz" ląduje na oddziale szpitalnym .[/quote] Mówiłem w domu że mam myśli m.s , z lekarzem nie rozmawiałem dzisiaj jest względnie ale mam spadek energii drastyczny, fizycznie też niezbyt dobrze się czuje, wiem że to może się skończyć szpitalem dla tego chyba nie mówię o tym lekarzowi. W razie pogorszenia wiem gdzie mogę się zgłosić, do szpitala nie trzeba skierowania można się samemu zgłosić. Spałem cały dzień. Edytowane przez KingArthur dnia 19/11/2021 21:07 "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 19/11/2021 22:27
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Może skonsultuj sie xzlekarzem mozepotrzebyjesz czegos dorazne na przetrwanie.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 19/11/2021 22:42
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
[i][/i][quote][b]Nieustraszona napisał/a:[/b] Może skonsultuj sie xzlekarzem mozepotrzebyjesz czegos dorazne na przetrwanie.[/quote] Mam ketrel, risperon i abilify, abilify powinienem brać ale je odstawiłem i teraz znowu je biorę z ketrelem, hydroksyzyne brałem ale mi się skończyła myślałem żeby do lekarza rodzinnego po nią zadzwonić myślę że będzie najszybciej a do lek.psychiatry i tak będę musiał. myślę ze zostawię już tak jak jest ketrel 25mg i abilify 15mg Z m.s już lepiej ale skołowany jestem po tych tabletkach ciężko było mi się podnieść. Edytowane przez KingArthur dnia 20/11/2021 00:51 "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
martyna |
Dodany dnia 20/11/2021 17:17
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Myślę że leczenie samemu jednak jest mało opłacalne, kombinowanie z dawkami ,lekami odstawianie, włączanie. Ja bym się jednak z kimś skonsultowała zanim będzie jeszcze gorzej. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 20/11/2021 21:50
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] Myślę że leczenie samemu jednak jest mało opłacalne, kombinowanie z dawkami ,lekami odstawianie, włączanie. Ja bym się jednak z kimś skonsultowała zanim będzie jeszcze gorzej. [/quote] Hey, dawki które biorę czyli abilify 15mg i ketrel 25mg to dawki które ostatnio przepisał mi lekarz, po prostu na nowo zacząłem je brać. Pisałaś gdzieś o żałobie że Ci ktoś bliski odszedł, tez miałem kilka lat temu taka sytuacje, kuzynka popełniła samobojstwo, tez mocno to przeżywałem i w sumie jak tylko włączają mi sie m.s to mnie to męczy. Czasami mam takie myśli, jakbym jej zazdrościł odwagi a czasami żal. Nie byłem na pogrzebie ale myślę że dobrze zrobiłem że nie poszedłem bo miał bym to dzisiaj przed oczami. Edycja: Czasami mnie ten głos wewnątrz meczy żem tchórz, muszę przeżyć w maju mam komunie jadę do UK chrzesnego nie może przecież zabraknąć. Jakoś się trzymam, chociaż wydaje mi się to dzisiaj niemożliwe, jestem w takim stanie że podniesienie telefonu momentami wydaje mi się jakimś potężnym wysiłkiem Edytowane przez KingArthur dnia 20/11/2021 22:21 "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
martyna |
Dodany dnia 21/11/2021 09:55
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
[quote][b]KingArthur napisał/a:[/b] [quote][b Czasami mam takie myśli, jakbym jej zazdrościł odwagi a czasami żal. [/quote] też tak myślę. Tylko czy to o odwagę chodzi czy o coś więcej? Byłam na pogrzebie, już nie śni mi sie to po nocach, w kółko ten sam sen mnie prześladował. Nie wyobrażam sobie co muszą czuć rodzice tego dziecka. Część już otrząsneła się z tego i poszło dalej a ja utknełam w tamtym miejscu i czasie i tak trwam odwiedzając Jej grób. Może jakiś antydepresant by Ci był potrzebny? kiedy możesz skontaktowac się z lekarzem? szkoda się tak męczyć. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 21/11/2021 16:28
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
> [...] dalej nie mogę sobie ułożyć życia jestem sam i mieszkam z rodziną gdzie inni moi rówieśnicy już dawno się usamodzielnili, czuję się wtedy fatalnie Ja też. > wiem że to może się skończyć szpitalem dla tego chyba nie mówię o tym lekarzowi. Ze trzy lata temu jak miałem poważniejsze m.s., to mówiłem o tym lekarzom i nikt mnie do szpitala nie zmuszał, dali mi wybór. Poszedłem i dobrze się stało. Ostatnio jak miałem ms, to też mnie nikt do szpitala nie zmuszał - ani lekarz, ani terapeuta, mimo że miałem obawy że będą. Zobacz też np. https://zwjr.pl/artykuly/rozwazam-odebranie-sobie-zycia Edytowane przez swistak dnia 21/11/2021 16:33 |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 21/11/2021 18:32
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
hm... zbierałem się pół dnia żeby odp, dalej mętnie mam w umysle, mam problem ze sklepaniem zdania na odp, dalej w pelnym chaosie, szpital - nie mam czasu ja zawsze mam tyle rzeczy, obowiązków, praca, lololooo.... błędne koła i zamknięte cykle. Ms miałem przelotnie dzisiaj dwa razy, grałem w kosza chwilę I było ok, ale teraz znowu meksyk, lekarza ogarnąć Jezu drogi nie ogarniam przestrzeni, trzeba czekać aż przejdzie.a jutro do pracy do dupy chyba pojadę a nie do pracy odpisze wam pewnie na to wszystko jak zbiorę swój umysł w całość może jutro. "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
swistak |
Dodany dnia 21/11/2021 18:42
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
> szpital - nie mam czasu ja zawsze mam tyle rzeczy, obowiązków, praca Rozumiem, też tak myślałem ostatnio. |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 21/11/2021 18:56
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
[right][/right][quote][b]swistak napisał/a:[/b] > szpital - nie mam czasu ja zawsze mam tyle rzeczy, obowiązków, praca Rozumiem, też tak myślałem ostatnio.[/quote] Nie chce tam, po prostu, chce żeby wszystko wróciło do normy jakoś. Edit. Gdyby mi się to nie poprawiało pewnie tam.sie znajdę, ale usilnie odpycham to od siebie, zaraz święta, chce je spędzać w domu nie w szpitalu. Edytowane przez KingArthur dnia 22/11/2021 21:26 "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 24/11/2021 23:18
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
M.s mi się uspokoiły trochę, ale pale już pełna paczkę jak wcześniej, dziwna zależność, bo depresja raczej nie miałbym objawy beż względu na to czy pale czy nie. Na pewno zapytam o to lekarza, czas o tym pogadać z nim bo faktycznie za którymś razem źle się to skończy. Dziękuję wam za wsparcie w tych złych chwilach, zwłaszcza Tobie Martyna "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
KingArthur |
Dodany dnia 20/12/2021 01:39
|
Finiszujący Postów: 321 Data rejestracji: 26.09.21 |
Lustro mnie dopadło, takie przedzierając się przez umysł "jesteś nikim..." jakaś reakcja na stres, a mówili nie przyglądaj się tak w lustrze bo zobaczysz diabła haha. Faktycznie. Coś w tym jest. Idźcie precz kosmate dziady, oby do wiosny tak dziwnie mnie trzęsie.
Edytowane przez KingArthur dnia 20/12/2021 06:05 "Cisza nie tylko wyraźniej mówi, ale i dokładniej słyszy." |
|
|
martyna |
Dodany dnia 23/03/2022 06:54
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Wczoraj usłyszałam że to że szukam dla siebie specjalistycznej pomocy by nie było jeszcze gorzej to jest potrzeba by ktoś się mną interesował. Powiedziała to bliska mi osoba , laik , nie znający się na psychiatrii i chorobach. I tak sobie myślę te lata wypracowania sobie drog i mechanizmów pomocowych w razie właśnie sytuacji kryzysowych bierze w łeb . Szukając pomocy nie przyświeca mi cel bycia w centrum a raczej zrobienie wszystkiego by mnie nie wyrzuciło z życia i ról społecznych i by uchronić się przed szpitalem. Ta osoba mnie zna naście lat jest dużo starsza ode mnie . Próbowałam wytłumaczyć jak się czuje i jak to wygląda i jak wygląda to moje chodzenie do pracy. Trochę trafiło jednak pozostał we mnie jakiś niesmak. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Pogadajmy sobie cz 4 | Porozmawiajmy | 1590 | 30/12/2021 17:07 |
Jak zaczynacie swój dzień? | Porozmawiajmy | 40 | 16/11/2021 16:16 |
Niebezpieczni, nieprzewidywalni, z rozdwojeniem jaźni. Tak wyobrażamy sobie schizofreników | Schizofrenia | 12 | 24/10/2021 01:01 |
Jak sobie radzicie z chorobą? | Schizofrenia | 19 | 24/07/2020 18:49 |
Jak sobie poradzić w związku z CHAD | Przedstaw się | 4 | 24/04/2020 19:04 |