21 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Uzależnienia
 Drukuj temat
Uzależnienie od książek
weronika
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 16/09/2010 22:33
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 856
Data rejestracji: 10.08.08

martyna, gdybyś nie napisała o książkach w kontekście ograniczania jedzenia celem ich zakupu to byłby to całkiem luźny wątek i tak bym się do niego odniosła
Skoro chcesz rozmawiać o czytaniu dużej liczby książek to dlaczego w dziale uzależnienia sugerującym coś chorobowego? na luźne tematy jest odpowiednie miejsce na forum. Jakby nie patrzeć sama przypięłaś tematowi łatkę chorobowości
dla mnie nie jest uzależnieniem czytanie masy książek, czyta bo się lubi
[quote]skok ze spadochronu zaliczyłabym do zachowań ryzykownych
podobnie jak odkładanie na książki i głodowanie na tą okazję
obcięcie włosów w ramach samoniszczenia
-- u tak zwanych zdrowych ludzi, skok se ze spadochronem będzie tylko skokiem
małą ekstrawagancją
natomiast jeśli mamy problemy, co lepsze zdiagnozowane
to nie możemy mieć do ludzi pretensji, że tak to odbierają

idąć dalej ludzie niezdiagnozowani też często szukają podniet, ryzyka - bo tego potrzebują
i to też jest niebezpieczne

A do tematu:
to uzależnienie od książe> - durny pomysł wedle mnie
inna sprawa jeśli się w ksiązki ucieka zeby nie musieć żyć - ale to nie uzależnienie[/quote]
bardzo podoba mi się wypowiedź agnieszki bo nawiązuje dokładnie do tego co miałam na myśli
jeżeli chcesz szukać w moich słowach zaczepek-to je znajdziesz, bo nie mam władzy ani wpływu na to jak zechcesz interpretować moje słowa
na swoim blogu nawiązujesz do tego jak bardzo denerwuje Cię zwracanie Ci przez innych uwagi na zachowania chorobowe, ot choćby to że terapeuci czy tam lekarze narzucili Ci określony reżim kaloryczny itp
wydaje mi się, że jesteś w tym momencie w tym temacie przeczulona i mocno bronisz swojej niezależności i wszystko co jakkolwiek ma znamiona zwracania uwagi odbierasz jak atak a tak nie jest...bo może ktoś się zwyczajnie po ludzku martwi? nie jestem taką bez emocjonalną bestia za jaką mnie chcesz uważać
tyle tego off topu/przepraszam za zabranie głosu i wyrażenie swojego spostrzeżenia
[URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL]
na skraju...
 
http://tailtu.blox.pl
Mademoisellka
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 09:30
Awatar

Medalista


Postów: 583
Data rejestracji: 28.12.08

[quote]
A do tematu:
to uzależnienie od książe> - durny pomysł wedle mnie[/quote]

A mnie to jakoś ukłuło.
Powiało znowu brakiem szacunku dla czyichś przemyśleń, wypowiedzi.
Można się nie zgadzać, ale z klasą. Bez konieczności nazywania czegoś 'durnym'. No, ale jak wiadomo ja mam ostatnio paranoję i wszędzie węszę brak szacunku.
[color=#336633]To niewiarygodne, jak można czuć się szczęśliwą przez tyle lat, mimo tylu kłótni, tylu upierdliwości i tak naprawdę, kurwa, nie wiedzieć, czy to miłość czy nie.

Gabriel García Márquez
[i]Miłość w czasach zarazy[/i] [/color]
 
martyna
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 10:13
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Ok dziękuje wszystkim za komentarze w wątku dotyczący tematu przewodniego.

Weronika dziękuje za dogłębne przemyślenia i diagnozę psychologiczną.
Ze swojej strony zapewniam Was, że żadnych durnych wątków już nie będę zakładać, co by nie zaśmiecać " kiszenia się tylko w objawach " wtedy już nikt nie będzie musiał odrywać od swojego zdrowienia.

Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nadzieja
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 10:15
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Powiem szczerze, że mnie także, więc nie tylko Ty Madem masz paranoję w związku z wyszukiwaniem nieodpowiednich zachowń, które są oznaka braku szacunku w stosunku do innej osoby.Tak więc @agnieszka nie podoba mi się to co napisałaś.

Weronika dlaczego w dziale uzależnień? Martyna zadaje pytanie czy takowe może być. Przecież wszystko można potraktować z przymrużeniem oka. Jest czy nie ma, coś nienormalnego by było jakby każdy wypowiedział się normalnie, czy zgadza się z tym. Ja uważam osobiście, że jest to takie pozytywne uzależnienie w moim wypadkuWink
A może rzeczywiście, gdzieś jest w swiecie człowiek, któremu wszystko przysłaniają ksiązki, przecież nie wiemy. Tak sobie tylko gdybam...
Edytowane przez Nadzieja dnia 17/09/2010 10:21
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Kati
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 10:25
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

A tak mi się skojarzyło, a propos Twojej Nadi wypowiedzi, że ostatnio zauważyłam tego typu tendencję wśród moich znajomych - historyków. Nie tyle co do książek - oczywiście też, bo skąd indziej wiedza, jak nie z książek i dokumentów - ale w ogóle co do uciekania od tu i teraz. Od rzeczywistości, dnia codziennego. Są w stanie dyskutować godzinami na tematy intelektualnie przeciekawe, snuć teorie, alternatywy, wizje, natomiast pozostają daleko od swojej codzienności, o uczuciach nie wspomnę. Też tam byłam. Do dzisiaj to lubię jak mam okazję. Teraz tylko bardzo się pilnuję, z kim i o czym rozmawiam, bo z jednakową konsternacją spotykam się, gdy w nukowym światku wspomnę cosik o emocjach i gdy na grupie psychoterapeutycznej chcę poruszyć temat związany z polityką. W obu przypadkach - prywatnie, w cztery/góra sześć oczu tak - ale żeby tak publicznie?...
 
martyna
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 11:27
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

ja również spotkałam się z osobami które nie widzą nic poza idealnym światem książek. Wg mnie książki tak jak net, gry komputerowe mogą uzależnić jeśli człowiek ucieka przed realnym życie i żyje bardziej bohaterami niż sobą. Chyba podobnie jest z serialami tasiemcami wiadomo co dzieje się u Mostowiaków ale u własnego dziecka już niekoniecznie.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Kati
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 11:46
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

No własnie - co tam u Mostowiaków?
 
martyna
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 15:00
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]No własnie - co tam u Mostowiaków? [/quote]
nie mam pojęcia Grin od TV to mi uzależnienie nie grozi Pfft
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nadzieja
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 21:08
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Nie podpowiem, bo niestety bądź stety już dawno nie oglądałam telewizji( chyba przed szpitalem) jakieś wiadomości mi się zdarzy.

Co do książek to tak jak wszystko inne mogą być doskonałą ucieczką od życia, od problemów i wszystkiego..
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Alia
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 21:48
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Jako dziecko i nastolatka czytałam ogromne ilości książek. Głównie fantastyki. I tak, ja uciekałam od świata, w którym czułam, że nie ma dla mnie nic ciekawego. W dzisiejszych czasach pewnie pisałabym jeszcze fan-fiction z głównymi bohaterami czytanych książek, ale wtedy nie było to jeszcze znane. W tej chwili staram się czytać sporo, ale brak czasu sprawia, że głównie czytam to, co tłumaczę.
W każdym razie to moja miłość do literatury wpłynęła na wybór drogi zawodowej, studia na lingwistyce i zostanie tłumaczem literackim.
 
Makro
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 17/09/2010 22:24
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Bardzo lubię pewnych autorów: Heller, Steinbeck, Vonnegut, Orwell, Lem i pewnie mógłbym dużo jeszcze wymieniać. Nie czytam jedynie romansów i kryminałów.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Czader
#32 Drukuj posta
Dodany dnia 30/09/2010 22:30
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Bardzo nie lubię Coelho, a przeczytałem chyba wszystko co napisał (no może z wyjątkiem 5góry), pisanie metodą kopiuj-wklej kompletnie mnie nie rajcuje...

Faworyt nr 1: Gabriel Garcia Marquez, pomnik za życia i modlitwa nabożna przed każdą z jego książek, podobno najbardziej popularna jest "100 lat samotności" dla mnie najpiękniejsza to "Miłość w czasach zarazy"

Ostatnio nadrabiam zaległości, wróciłem do Camusa, jestem po "Dżumie" a przed "Upadkiem" ;-)

A książka którą warto czytać raz na jakiś czas w różnych etapach swojego życia ? "Mały Książę"

A jeżeli komuś się wydaje że adaptacja filmowa wystarczy... to źle mu się wydaje ;-) Bo o ile "Władca Pierścieni" się w kinie obronił, to "Pachnidło" już nie... z kina wyszedłem... od książki nie mogłem się oderwać...

Czy jestem uzależniony od książek ???
Ostatnio kupiona leży jeszcze nie rozpakowana... może czeka na lepszy moment ? ;-)))
 
sigma
#33 Drukuj posta
Dodany dnia 17/02/2011 16:11
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja myślę, że mam za sobą etap, który można by nazwać "uzależnieniem od książek". I nie chodzi tu raczej o ilość czytanych książek, tylko o funkcję, jaką to czytanie spełniało. Jak miałam 14-19 lat, to moje życie w niewielkim tylko uproszczeniu wyglądało tak, że rano szłam do szkoły, po powrocie jadłam obiad, po czym zaczynałam czytać. Lekcje odrabiałam niezwykle rzadko, uczyłam się tylko w sytuacjach podbramkowych (zwykle wystarczały mi przerwy albo uczenie się historii na biologii, geografii na historii itp). Właściwie przerwę od czytania robiłam chyba tylko wtedy, kiedy mnie rodzice zmuszali do posprzątania czegoś w domu. Jak mi nie pozwalali siedzieć w nocy zbyt długo nad książką, to gasiłam światło i czytałam przy latarni, którą miałam za oknem. Jak próbowali mnie zmusić do nauki, to "uczyłam się" angielskiego - podręcznik miał format A4, więc łatwo było w nim jakąś powieść ukryć. Nawet wizja oblania matury nie była mnie w stanie od czytania odciągnąć. Uczyć się zaczęłam tydzień przed.
Myślę, że gdyby wziąć pod uwagę ogólne kryteria uzależnienia, to sporo można by ich tu znaleźć... wydaje mi się, ze uzależnienie od książek niczym się nie rożni od uzależnienia od komputera czy tv, mimo że brzmi "szlachetniej" Wink.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
nihilnovi
#34 Drukuj posta
Dodany dnia 08/11/2012 03:25
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 30
Data rejestracji: 07.11.12

[b]@ Martyna[/b], dzięki za temat Smile
[b]@ Sigma [/b] - podpisuję się rękoma i nogami pod tym co napisałaś.
u mnie zaczęło się to wcześniej i trwało dłużej - dla mnie to była pierwsza metoda ucieczki przed życiem i rówieśnikami, bezpieczna przystań, którą odkryłam w pierwszej klasie podstawówki, pomagała mi przetrwać każdą przerwę, a potem wszystko inne też..
[i]"Jedyny sposób, jaki odkryłem, aby zdążyć na pociąg, to spóźnić się na poprzedni" - [/i]
[small][b]Gilbert Keith Chesterton[/b][/small]
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Uzależnienie od ludzi Uzależnienia 4 27/07/2018 00:33
Tramal Uzaleźnienie od Opiatów Uzależnienia 3 28/12/2017 10:11
uzależnienie od seksu Uzależnienia 43 09/11/2013 16:27
uzależnienie od... bycia leczonym Uzależnienia 19 29/07/2013 09:58
Nie mogę przestać-uzależnienie od seksu Uzależnienia 1 29/06/2013 10:33

51,657,682 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024