Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Uzależnienia
Strona 1 z 2: 12
|
Uzależnienie od książek
|
|
martyna |
Dodany dnia 15/09/2010 20:29
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Czy w ogóle istnieje? czy jeśli ktoś wydaje ostatnie pieniądze - przeważnie oszczędzając na jedzeniu by kupić kolejną książkę. Bo przecież świat książek jest taki bezpieczny, możemy być tam gdzie sami sobie na to pozwolimy.A co wtedy gdy człowiek tak bardzo ucieka w świat bohaterów, że traci poczucie rzeczywistości? Idzie jesień a my możemy czytać o słońcu , możemy poczuć ciepło, bliskość i to czego nam brakuje w realu. Czum dla was są książki? czy można się od nich uzależnić? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 15/09/2010 20:55
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
powiem tylko tyle, uwielbiam je, czytać kupować i mieć
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Alia |
Dodany dnia 15/09/2010 21:09
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Moja mama twierdzi, że kiedy była dzieckiem (okolice później podstawówki) była uzależniona od książek. Co skończyło się w jej wypadku poważnymi problemami w szkole (wiadomo, czytanie pod ławką na nudnych lekcjach). |
|
|
weronika |
Dodany dnia 15/09/2010 22:58
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Martyna, u Ciebie to nie jest uzależnienie od książek a kolejny powód aby nie jeść, taki zastępczy problem dla celów odwrócenia uwagi od ED [URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
Makro |
Dodany dnia 16/09/2010 01:28
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Stanowczo powstrzymam się od skomentowania oszczędzania Martyny na jedzeniu celem zakupienia książek Pamiętam, że jako 13 - latek miałem najdziwniejszą znaną mi karę, którą mogą wymyślić rodzice - półroczny szlaban na bibliotekę. Na całe szczęście nie byli konsekwentni zbyt długo. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
martyna |
Dodany dnia 16/09/2010 07:22
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
ło matko kochana Weronika a kto powiedział, że to o mnie chodziło ? Wątek założyłam po spotkaniu ze znajomą, ona właśnie woli książkę kupić niż jedzenie. Najlepiej komuś przykleić łatkę @ Makro ja na szczęście takich kar nie miałam, ale w związku z szaleństwami notorycznie miałam szlaban na wychodzenie więc książki stały się moim światem. @ Nadi nie bądź zołza nie daj się prosić podziel się cząstką siebie. A w jakiej literaturze gustujecie? Edytowane przez martyna dnia 16/09/2010 09:22 Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 16/09/2010 11:27
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
podejrzewam, że od wszystkiego można się uzależnić...papierosy, alkohol i jedzenie są jakby oczywiste, ale są tez internet, książki, filmy, druga osoba itd itd... Ja kiedyś uwielbiałam czytać ksiązki, czytałam w kółko i bez przerwy...ale dwa lata temu przyszło szaleństwo, które nie pozwoliło na skupienie sie na niczym, nawet też na ukochanych książkach...na chwilę koncentracja wróciła, ale teraz od pół roku znów sa starszne jazdy i znów nie moge czytac. Jest mi źle z tym. Próbuję gazety, ale też kiepsko idzie... |
|
|
weronika |
Dodany dnia 16/09/2010 13:05
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
@Martyna nie chodziło mi o przypinanie łatek, bron Boże bo i po co? Nie miałam wiedzy że nie chodzi o Ciebie więc mój wniosek ma ręce i nogi, bo nie sądzisz że to dobry wykręt dla nie jedzenia? @Makro-kazuistyczna kara, z reguły to działa w odwrotnym kierunku Ja mam awersję do książek z racji ilości cegieł przerabianych na studiach. Kiedyś uwielbiałam czytać i pochłaniałam ok 100ksiązek w kwartał(teraz sobie tego nie potrafię nawet wyobrazić) Ale nigdy mi nie przyszło do głowy nazwać uzależnieniem. Czytam bo lubię. Za rada psycholog wróciłam do czytania książek poza medycznych i odkryłam na nowo frajdę z czytania czegoś fikcyjnego choć i tak ciągnie mnie do literatury opartej na faktach [URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
martyna |
Dodany dnia 16/09/2010 13:57
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Weronika a możesz tak normalnie powiedzieć o co ci chodzi? Doszukujesz się u mnie oznak choroby za wszelka cenę. W innym wątku pisałam o tym że zgoliłam włosy - tez było przez ciebie nad interpretowane w określony sposób, teraz również czepiasz się czegoś i doszukujesz objawów. Wytłumacz mi poprostu co masz do mnie co? A co do uzależnienia to są ludzie , którzy nie wychodzą z domu bo ich świat to książki i tylko książki. @ Verdemia ja też tak mam, że czasem nie mogę się skupić nad książkami i nie czytam wtedy. Obecnie jestem na bieżąco z racji większej ilości czasu, ale zapewne to się niedługo skończy. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
weronika |
Dodany dnia 16/09/2010 14:09
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Martyna ja nie mam powodu aby się do Ciebie czepiać. Podzieliłam się moimi spostrzeżeniami, jak je zinterpretujesz to Twoja sprawa. Mam dostatecznie dużo innych zmartwień, aby szukać guza i zaczepek. Są mi do szczęścia nie potrzebne. Nie wiem czemu stale interpretujesz moje słowa jako atak, bo ani przez chwile nie przeszło mi na myśl atakować nikogo.
[URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
martyna |
Dodany dnia 16/09/2010 14:41
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
a choćby dlatego [quote]Przerażają mnie Twoje szaleństwa....głowa na zero? nie żal Ci włosów....no tak....w anoreksji nie chce się czuć kobietą... forma ucieczki czy kolejny sposób na autodestrukcje?(w końcu nie pozwalają wymiotować, ciąć się więc robisz coś bardziej akceptowalnego) [/quote] [quote]Martyna, u Ciebie to nie jest uzależnienie od książek a kolejny powód aby nie jeść, taki zastępczy problem dla celów odwrócenia uwagi od ED[/quote] i tyle w temacie. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
weronika |
Dodany dnia 16/09/2010 15:10
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
niedoskonałość słowa pisanego. komputer nie pokaże Ci emocji, a zaręczam że te absolutnie nie były ukierunkowane na atak
[URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
Kati |
Dodany dnia 16/09/2010 15:15
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Nie wiem, czy to kwestia ataku, czy raczej implikowania czegoś, czego nie ma. Mnie Twój Weroni pierwszy komentarz zaskoczył, bo wydawalo mi się, że to ma być jeden z tych neutralnych wątków o niczym, a nie studnia analizy patogenezy. No ale najpierw wydawalo mi isę, że się mylę, a potem, że nie powinnam zabierać głosu. |
|
|
weronika |
Dodany dnia 16/09/2010 16:16
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Kwestia interpretacji
[URL=http://chomikuj.pl/?page=258631]moja spiżarnia[/URL] na skraju... |
martyna |
Dodany dnia 16/09/2010 18:26
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Weronika a jak napiszę Ci np że chce skoczyć ze spadochronu to też będzie miało to coś wspólnego z ed czy może kierunek w stronę śmierci? Jeśli to tylko interpretacja to super, tylko za tą interpretacją kryje się człowiek ,jego emocji i uczucia i nie powinno się ot tak oceniać i szufladkować.Bo tak to dowolnie możemy sobie dowalać i zrzucać wszystko na kark interpretacji. Napisałam to bo źle mi z tym - rozumiesz? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
@gnieszka |
Dodany dnia 16/09/2010 19:59
|
Finiszujący Postów: 222 Data rejestracji: 20.04.09 |
skok ze spadochronu zaliczyłabym do zachowań ryzykownych podobnie jak odkładanie na książki i głodowanie na tą okazję obcięcie włosów w ramach samoniszczenia -- u tak zwanych zdrowych ludzi, skok se ze spadochronem będzie tylko skokiem małą ekstrawagancją natomiast jeśli mamy problemy, co lepsze zdiagnozowane to nie możemy mieć do ludzi pretensji, że tak to odbierają idąć dalej ludzie niezdiagnozowani też często szukają podniet, ryzyka - bo tego potrzebują i to też jest niebezpieczne A do tematu: to uzależnienie od książe> - durny pomysł wedle mnie inna sprawa jeśli się w ksiązki ucieka zeby nie musieć żyć - ale to nie uzależnienie 'Już ci nigdy nie uwierzę iskiereczko mała. Najpierw błyśniesz, potem zgaśniesz, ot i bajka cała.' |
|
|
martyna |
Dodany dnia 16/09/2010 20:44
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Agnieszka to miał być zwykły wątek o książkach bez podtekstów chorobowych. Skok ze spadochronu był tylko przykładem, ścięcie włosów wyborem by poprawić ich kondycję, a z kupno książek w zamian za bochenek chleba już wyjaśniałam. Widzę, że nie można tutaj luźnych tematów zakładać bo chyba przerastają niektórych. Ok. Przyjęłam do wiadomości i będę pisać na temat czyli tylko o " mam elfkę".The END Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
@gnieszka |
Dodany dnia 16/09/2010 20:57
|
Finiszujący Postów: 222 Data rejestracji: 20.04.09 |
oj wcale nie chodzi o to żeby zamykać się w swoich chorobach i pisać tylko o nich trzeba po prostu wiedzieć, że ze względu na to że dzielimy się tu rożnymi informacjami o sobie - pokazujemy siebie bez żadnych upiększeń dlatego czasem coś zupełnie zwykłego może zostać odebrane na wspak tym bardziej, że czasem mam wrażenie, że czego by się nie dotknąć jest zachowaniem ryzykownym wszak nawet przyprawy typu knorr są ponoć rakotwórcze ;-) Po prostu trzeba otwartości na rozmowę - choć czasem toczy się ona zupełnie nie tak jakbyśmy chcieli. 'Już ci nigdy nie uwierzę iskiereczko mała. Najpierw błyśniesz, potem zgaśniesz, ot i bajka cała.' |
|
|
Kati |
Dodany dnia 16/09/2010 21:09
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
A ja nie wiem, o co chodzi. Świat fantazji jest super i ja długo czytałam, żeby być tam, gdzie mnie ine ma, na przykład na dzikiej prerii z Winnetou - to baardzo wczesne dzieciństwo. Do końca szkoły średniej zapisana byłam do siedmiu bibliotek, bo moi rodzice nie uznawali kupowania literatury pięknej ani książek, "na jeden raz". Teraz odrabiam sobie zaległości: nie jestem zapisana do żadnej biblioteki, za to z lubością kupuję to, co chcę mieć No ale wątek się stoczył na jakieś patologie znowu. Kurczę, czy nawet o literaturze jak piszemy, to tylko musimy w aspekcie chorobowym? Przypomina mi się sytuacja z ośrodka, kiedy to jedna ortodoksyjna alkoholiczka AA zrobiła mi awanturę na cał a stołówkę, bo śmiałam użyć octu do galaretki. A ocet to przecież SFERMENTOWANY SIRYTUS. BTW - w przyszlym tygodniu idę się ściąc na zapałkę I to jest moja stała fryzura od pewnego czasu, z przerwą na ciążę. Oj, pewnie też jestem baaardzo chora. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 16/09/2010 22:28
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
[quote][b]martyna napisał/a:[/b] @ Nadi nie bądź zołza nie daj się prosić podziel się cząstką siebie.[/quote] Dzięki Martyna za zproszenie do dyskusji Do waszych sporów się nie wtrącam, a tak swoja drogą to nie rozumiem tego. Powiem tylko tyle, że ta kłótnia/spór jest bezsensowna.Po co odrazu jakieś chorobowe myślenie i skojarzenia???! Znowu nowy watek przeradzający się w coś innego. Za dużo napięcia w nas jest. A teraz na temat. Uwielbiam czytać, teraz znowu to moge robić, bo wróciła mi koncentracja i moge się wreszcie skupić. Zapach nowej książki działa na mnie jak narkotyk Uwielbiam je kupować, gdybym tylko miała więcej kasy. Jeżeli jest jakaś która mi się bardzo podoba to po prostu muszę ją mieć w swojej bibloteczce, nie wystarcza mi wypożyczenie z biblioteki, czy od znajomego. Bardzo o nie dbam i też nie każdemu pożyczam, taką mam zasadę. Uwielbiam literaturę, z której coś można wynieść, taką, w której jest zarys psychologiczny postaci. Jednym słowem musi to być coś głębszego z czego można wysnuć jakiś wniosek. Swego czasu uwielbiałam, zresztą nadal Paulo Coelho, wszystkie wydania tego autora mam i przeczytałam po kilkanascie razy. Polecam Isabel Allende "Dom duchów" i Portret w Sepii" naprawdę warto przeczytać. Ksiązką którą przeczytałam dosłownie jednym tchem Była "Córka opiekuna wspomnień" - Kim Edwards. Poruszony problem dziecka niepełnosprawnego tym razem chorego na Zespół Downa. Jak decyzja jej ojca włyneła na losy całej rodziny. W książce tej, jest wspomniany wcześniej przeze mnie zarys psychologiczyny każdego z bohaterów, dzięki któremu poznajemy motywy takiego, a nie innego postępowania głównego bohatera, któremu z czasem wybaczamy i rozumiemy to wszystko co nim kierowało w wyborze tak trudnej decyzji. Naprawdę polecam. Ostatnio przeczytałam "Uratuj mnie. opowieść o złym życiu i dobrym psychoterapeucie z tej ksiażki dowiedziałam sie czegoś o sobie, a tak naprawde to każy, kto obecnie jest w terapii powiniemn ja przeczytać.Moja biblioteczka to tez psychologia i kynologia+ bechawioryzm. Na dzisiaj chyba tyle. [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Uzależnienie od ludzi | Uzależnienia | 4 | 27/07/2018 00:33 |
Tramal Uzaleźnienie od Opiatów | Uzależnienia | 3 | 28/12/2017 10:11 |
uzależnienie od seksu | Uzależnienia | 43 | 09/11/2013 16:27 |
uzależnienie od... bycia leczonym | Uzależnienia | 19 | 29/07/2013 09:58 |
Nie mogę przestać-uzależnienie od seksu | Uzależnienia | 1 | 29/06/2013 10:33 |