22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia lękowe
 Drukuj temat
nawrót nerwicy
Olena
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 26/02/2017 13:52
Startujący


Postów: 113
Data rejestracji: 12.02.15

Hej,

Zauważyłam u siebie symptomy powrotu nerwicy. Nerwica u mnie poprzedza depresję. Muszę coś szybko zrobić.

Symptomy są takie: zapominam o czymś. Tzn. robię coś, za chwilę zapominam, że to zrobiłam, przypominam sobie (tak, ja to zrobiłam) i już jest - lekka panika. Zapomniałaś, jak to zapomniałaś? Może to guz? Bo to nie dzieje się tak bez powodu. Internet, symptomy. E, chyba nie to. No dobra, może nie. Ale w końcu na coś zachoruję. ILE JESZCZE POŻYJĘ? Kto spłaci kredyt? Rodzina coraz starsza, w końcu zaczną się pogrzeby. Zostanę sama...
Łapiecie już na pewno.

Jedno sama sobie mogę poradzić - nie ufaj swojemu umysłowi. Trochę pomaga. Zajmuję się czymś, planuję.
Czy coś jeszcze mogę zrobić, żeby przerwać to błędne koło? Może jakiś mały nawyk, który pozwoli to przerwać? A jednocześnie, coś trzeba zrobić z tym niepokojem, żeby się nie skumulował. Macie jakieś sposoby?

Z góry dzięki.
Edytowane przez Olena dnia 26/02/2017 14:01
 
Espresso27
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 27/03/2017 15:49
Awatar

Finiszujący


Postów: 233
Data rejestracji: 02.11.16

Zazwyczaj zapominam najczęściej o rzeczach czy czynnościach które wykonujemy z automatu i nie przywiązujemy do nich szczególnej wagi lub kiedy po prostu nie skupiamy się na tym co robimy bo na przykład duchem jesteśmy gdzie indziej. A przynajmniej ja tak mam najczęściej...

Co można zrobić jeszcze w takiej sytuacji? hm... No na pewno nie skupiać się na takim toku myślenia. Nie dopuścić do skrajności. Włączyć sobie jakiś wciągający film czy poczytać jakąś ciekawą książkę oderwać się myślami od samego siebie.
Edytowane przez Espresso27 dnia 27/03/2017 15:56
 
Sandra
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 27/03/2017 18:33
Finiszujący


Postów: 296
Data rejestracji: 23.10.16

Koncentracja i pamięć - gdy je utraciłam to zaczęłam je doceniać. I wciąż nie mogę odzyskać. Bardzo przygnębiające jest, gdy się nie pamięta co się dokładnie robiło dzień czy dwa wcześnie j.
 
Espresso27
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 27/03/2017 18:55
Awatar

Finiszujący


Postów: 233
Data rejestracji: 02.11.16

Sandra rzecz w tym aby się nie zastanawiać nie analizować tego bo właśnie w ten sposób dosięgamy skrajności. Wiedza i analiza sama w sobie nic nie da samo rozważanie tego nawet wielogodzinne roztrwanianie się nad problemem i pogłębianie się w samoanalizach niejednokrotnie w błędnych wnioskach czy użalanie się nad takim stanem rzeczy nic nie zmieni. Nic a nic... I tak naprawdę to tylko pogłębi problem. Trzeba czasami sobie powiedzieć "weź rusz dupę" zrobić coś podjąć czynności a nie zastanawiać się bo to nic nie zmieni...
 
Olena
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 28/03/2017 14:09
Startujący


Postów: 113
Data rejestracji: 12.02.15

Właściwie zdarza mi się czegoś zapomnieć, to jest normalne. Jednak są też sytuacje, kiedy właśnie kompletnie zapominam o czymś, co zrobiłam, a co wiązało się z pewną sekwencją czynności (które najwidoczniej wykonałam). To jakby nowy wymiar zapominania. Czyli nowy objaw, tylko czego?

Jeśli chodzi o analizę, wydaje mi się, że warto poświęcić trochę czasu na to, żeby przemyśleć jakieś bolesne sprawy i wyciągnąć z nich wnioski i może coś zmienić. Podobno Einstein powiedział, że powtarzanie tej samej rzeczy w oczekiwaniu różnych rezultatów to definicja szaleństwa. Dlatego jeśli cały czas coś mnie gdzieś "uwiera" wolę usiąść i pomyśleć, poszukać pomocy, poczytać o tym. Wtedy można wychwycić, gdzie robię błędy i je wyeliminować.
Inna sprawa, że te myśli rzeczywiście potrafią wciągać i prowadzić do oskarżania i obwiniania innych. To też może jest potrzebne, ale koniec końców trzeba się faktycznie ruszyć i iść dalej.
Edytowane przez Olena dnia 28/03/2017 14:11
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Forum o Nerwicy Natręctw - Pomoc, wzajemny szacunek Ogłoszenia 10 07/03/2023 15:53
nawrót Zaburzenia odżywiania 40 14/08/2020 18:04
Przyczyny nerwicy Zaburzenia lękowe 18 22/05/2017 11:51
nawrót Choroba afektywna dwubiegunowa 17 15/06/2016 11:54
Leki w nerwicy Zaburzenia lękowe 44 03/04/2011 20:44

51,660,011 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024