22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
Nie sądziłam że tu kiedyś się znajdę...
mary-tree
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 26/06/2016 20:47
Rozgrzewający się


Postów: 1
Data rejestracji: 26.06.16

Cześć, nigdy nie sądziłam, że zarejestruję się na takim forum. 2 lata temu zdiagnozowano u mnie ChAD. Bagatelizowałam to, brałam leki, ale udawałam, że problem mnie nie dotyczy. Powiedziałam tylko kilku najbliższym znajomym, rodzinie nie.
ChAD kojarzyło mi się z przypadkiem chłopaka mojej znajomej, który przyszedł w nocy pod jej dom, zdemolował klatkę schodową i wykrzykiwał wyzwiska, którego musiano zabrać karetką do szpitala, w takim był stanie. Z wariatem, kimś nadającym się od razu do wsadzenia do psychiatryka. Ja taka nie byłam.

Tak mi się wtedy wydawało.

Ostatnio byłam w kiepskiej sytuacji finansowej, nie miałam na wizytę u psychiatry i na leki, odstawiłam je na kilka tygodni. Biorę je dopiero tydzień.
I się zaczęło.

Straciłam właśnie dwójkę najbliższych mi przyjaciół. Przez ChAD.

Dlaczego? A dlatego, że wyjechali na wakacje beze mnie, a ja poczułam się odrzucona, zapomniana, gorsza. Wpadłam w atak furii. Przyszła do mnie moja dobra koleżanka Mania. Zaczęło się - godziny wiadomości z wyzwiskami, słowa dobrane tak, żeby jak najmocniej zabolały. Zawsze jest to samo - emocja, która opanowuje mnie całkowicie, jakby ona kontrolowała mnie, a nie ja ją.

Zerwali ze mną kontakt, oboje. A mi przeszło po jednym dniu.

Czuję się taka samotna. Cały dzień płaczę. Dziś wpadła druga koleżanka, Depresja. Myślę, że oni nie będą chcieli mnie już znać, a ja wyję z rozpaczy. Bo to nie pierwsza taka sytuacja, kiedy przez ChAD tracę to, na czym mi najbardziej zależy.

Tak strasznie za nimi tęsknię. Wiem, że opowiedzą wszystkim o tym, co zrobiłam. Że wszyscy się dowiedzą. Że już na zawsze dostanę łatkę wariatki. I że mnie nienawidzą.

Ale najgorsze jest to, że życie bez nich, zwłaszcza jednego z nich, będzie puste.

Tak strasznie siebie w tym momencie nienawidzę. Piszę to, a łzy lecą mi strumieniami. Szukam tutaj pomocy, bo nie wiem, gdzie indziej powinnam jej szukać.
Edytowane przez mary-tree dnia 26/06/2016 20:49
 
Dziamalena
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 26/06/2016 22:42
Rozgrzany


Postów: 54
Data rejestracji: 09.06.15

mary-tree, Ty jeszcze nie stracilas Twoich przyjaciół! Teraz patrzysz na wszystko przez łzy i dlatego tak to oceniasz - nie pozwól chorobie odebrać Ci tego, co najważniejsze! Sprobuj sie z nimi skontaktować, porozmawiać, wytłumaczyć - rada banalna, ale przecież w takich sytuacjach rozmowa ma wielką moc! A przyjaciele tak łatwo Cię nie odrzuca, nawet jeśli teraz są wściekli i obrazeni! Daj im szansę, żeby mogli Ci wybaczyć, zrozumieć Cie i wesprzeć :-*
"Lęk przed smiercią w rzeczywistości jest lękiem przed życiem. Innymi słowy: im bardziej nieprzeżyte życie, im więcej straconych szans i goryczy niespełnienia, tym bardziej obawiamy się śmierci."
 
Makro
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 27/06/2016 00:14
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Masz dostęp do reszty forum.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
kwiatek4
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 27/06/2016 11:29
Rozgrzany


Postów: 70
Data rejestracji: 06.01.15

Witaj Droga Mary-tree obiektywnie rzecz ujmując przyjaciele Twoi na pewno zrozumieją twoje zachowanie i Ciebie nie odrzucąGrin Chad to taka choroba w której ciężko jest przewidzieć swoje zachowanie i dlatego tak istotne jest przyjmowanie leków i stały kontakt z lekarzem!Rozumiem Twój ból ,że obawiasz się tej łatki wariatki jak to określasz....Myślę ,że każda myśląca osoba tak tego nie odbierzeWinkMój mąż był chory na Chad ,część osób z jego otoczenia wiedziała ,część nie ale nikt od niego się nie odwrócił mimo ,że czasami potrafił w manii nieźle wszystkim "dopiec"a w depresji izolował się od świata!Zadbaj o siebie i spróbuj się nie zadręczać SmileDobry przyjaciel to taki ,który jest z Tobą zarówno w chwilach dobrych jak i tych gorszych pozdrawiamPapa
"Kochać kogoś ,to przede wszystkim pozwalać mu na to,żeby był,jaki jest."
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Zaczęło się Przedstaw się 10 03/09/2023 13:57
czy po ed można się odchudzać? Zaburzenia odżywiania 12 06/09/2021 20:51
Zdrowie psychiczne ludzi nie zdiagnozowanych Ogólnie o psychiatrii 6 29/11/2020 10:52
Przedstaw się Przedstaw się 4 28/11/2020 18:50
o tym, że psychiatra nie gryzie Znalezione w sieci 1 06/09/2020 22:43

51,666,858 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024