Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Witajcie, podobni do mnie...
|
|
agnes89 |
Dodany dnia 02/01/2015 21:26
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 02.01.15 |
To już siódmy rok, kiedy mam bulimię... Każdego dnia, który tracę na zmaganie się z nią, jest mi szkoda. Próbowałam już terapii u psychologa, zwracałam się z prośbą do znajomych, rodziny, szukałam na forach grup wsparcia. Nic to jednak nie dało, miałam tylko krótkie okresy poprawy, które miały i wracał dramat. Dziś jest podobnie. Choroba stała się moją codziennością. Nie potrafię pozbyć się starych przyzwyczajeń. Chciałabym poznać osoby, ktore zmagają się z bulimią podobnie, jak ja i chcą z tym skończyć. Raz na zawsze, wrócić do codzienności bez jedzenia i wymiotowania. Mam nadzieję, że w.końcu trafiłam we właściwe miejsce. Żeby było ciekawiej, jestem lekarzem, mam dużą świadomość choroby i metod leczenia, a nie potrafie sama sobie pomóc. Pozdrawiam Was serdecznie i oby to przywitanie było krokiem ku lepszego. |
|
|
ef |
Dodany dnia 02/01/2015 21:29
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
cześć, agnes
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
niemanieba |
Dodany dnia 02/01/2015 21:35
|
Rozgrzewający się Postów: 35 Data rejestracji: 27.11.14 |
Witaj Agnes...mam nadzieję że znajdziesz tu pomoc.
tylko z głową w koronach drzew można przeżyć chodzenie na wysokości korzeni -ja |
|
|
Nix |
Dodany dnia 02/01/2015 21:39
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1056 Data rejestracji: 13.11.14 |
Witaj, jestem bulimiczką od 14 lat. Nadal walczę. Nie ma lekko, ale warto próbować
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b] |
|
|
chochlik |
Dodany dnia 02/01/2015 21:48
|
Rozgrzewający się Postów: 13 Data rejestracji: 02.11.14 |
Cześć!
[i]Ja lubię dziwaków. Raczej trudno zaufać komuś, kto na takim świecie umie zwyczajnie wyglądać i normalnie żyć.[/i] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 02/01/2015 22:32
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Cześć! |
|
|
Basienka |
Dodany dnia 02/01/2015 23:22
|
Brązowy Forumowicz Postów: 775 Data rejestracji: 31.08.13 |
Witaj agnes
[small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small] |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 03/01/2015 07:48
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Cześć |
|
|
sigma |
Dodany dnia 03/01/2015 15:28
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Cześć, możesz od tej pory pisać w innych działach forum.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
agnes89 |
Dodany dnia 03/01/2015 19:15
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 02.01.15 |
Witajcie, dziękuję za odzew. Zaczynam w takim razie działać na forum. Pozdrawiam |
|
|
Brego |
Dodany dnia 03/01/2015 21:53
|
Finiszujący Postów: 412 Data rejestracji: 04.09.14 |
Witaj na forum To, że jesteś lekarzem i masz świadomość swojej choroby to wg mnie mozę być zarówno plus, jak i minus. Bo w moim przypadku im więcej czytałam o swoich zaburzeniach, pogłębiałam wiedzę dotyczącą metod radzenia sobie z ED, tym bardziej obwiniałam się za niepowodzenia. I jestem zdania, że w przypadku problemów z psychiką dobrze mieć jakąś wiedzę, no ale to nie jest gwarancją sukcesu, bo są rzeczy, które na czysto emocjonalnym poziomie okazują się być nie do przejścia. Powodzenia. [i]Istnieje taka cierpienia granica, za którą czekać może już tylko spokój...[/i] |
|
|
Sonic |
Dodany dnia 03/01/2015 22:23
|
Finiszujący Postów: 362 Data rejestracji: 17.08.14 |
Cześć
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych, którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my. |
|
|
agnes89 |
Dodany dnia 04/01/2015 09:58
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 02.01.15 |
Dokładnie, Brego, moj zawod mi nie pomaga, a powiedziałabym nawet, że utrudnia leczenie. Za bardzo wierzę, że skoro tyle wiem i pomagam innym ludziom, sobie też będę w stanie. Na szczęście teraz już się przekonałam, że jedynym wyjściem z bulimii jest rozpoczęcie terapii. Chcę uzyskać pomoc na oddziale szpitalnym, bo dotychczasowe próby leczenia nie dały mi dużo. Po wizytach u psychologa czuję się bardziej świadoma, gdzie jest źródło problemu, ale brakuje mi bardziej intensywnej pracy nad sobą, nauczenia się koponowania normalnych posiłków, spotkania ludzi podobnych do mnie i porozmawiania z nimi na żywo. Lub tutaj, bo po to tu jestem a przede wszystkim brakuje mi spokoju, odcięcia się na kilka tygodni od codzienności i poświęcenia tegoczasu na pracę nad sobą. A jakie Wy macie doświadczenia po pobytach na oddziałach zaburzeń odrzywiania? Zdecyduję się chyba na warszawski instytut, o ile uda mi się tam dostać miejsce. Jakieś doświadczenia z tym zwiazane? Jeśli możecie udzielić mi jakichś informacji, bardzo o to proszę |
|
|
sigma |
Dodany dnia 04/01/2015 11:02
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Pytanie o doświadczenia z leczeniem na oddziałach zaburzeń odżywiania proponuję umieścić w odpowiednim dziale. Tu raczej ograniczamy się do przedstawienia i przywitania
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Brego |
Dodany dnia 04/01/2015 15:59
|
Finiszujący Postów: 412 Data rejestracji: 04.09.14 |
Wiesz, z zaburzeniami psychicznymi IMHO jest ta zaleta, że samemu można też bardzo wiele zrobić, w zasadzie to chyba najwięcej. tak naprawdę wszystko jest w naszych rękach. Ja do terapii mam podejście takie, że nie rozwiąże za mnie moich problemów- może mnie jedynie naprowadzić na rozwiazanie, na które jednak muszę JA SAMA wpaść. Piszesz, że potrzeba Ci wiedzy dotyczącej komponowania posiłków itp- wg mnie jest to jedna z latwiejszych rzeczy do ogarnięcia jeśli chodzi o ED, także myślę, że to nie powinno Ci sprawić problemu i może w łatwy sposób rozwiązać część Twoich problemów i podnieść komfort jedzenia. Ale faktycznie, wg mnie terapia i wałkowane emocji to podstawa. Przynajmniej u mnie. Nie mam doświadczenia z oddziałami, natomiast generalnie u siebie zauważam zasadę, że jak mam lżejszy, mniej intensywny okres w życiu, to objawy chorobowe znacznie się wyciszają. Być może właśnie taki spokój i chwila oddechu to coś, czego potrzebujesz. Rozglądaj się po forum śmiało. [i]Istnieje taka cierpienia granica, za którą czekać może już tylko spokój...[/i] |
|
|
agnes89 |
Dodany dnia 04/01/2015 21:47
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 02.01.15 |
Dzięki za wskazówki, zacznę uważniej poruszać się po forum, pewnie z czasem będę mostrzem w odnajdywaniu się tutaj A jeśli chodzi o pracę nad sobą i to, co pozostało mi do wyregulowania w swojej osobie, zachowaniu, to masa składowych, a każde trochę mnie przerażają, nawet tak prosta rzrcz, jak normalne, zbilansowane posiłki. Od zawsze miałam źle wzorce. Jako dziecko mama pozwalała mi jeść ile tylko chciałam, bez umiaru, bez regularność, dosłownie wszystko i w każdej ilości, jesli tylko miałam na to ochotę. Będąc nastolatką, zaczęłam się odchudzać dietą cud, której kaloryczność była równa 1/5 normy, do twgo ćwiczyłami miałam obsesję na punkcie jedzenia i sylwetki. Standard u bukimiczki. A teraz staram się nauczyć wszystkiego od zera. Teorie niby znam, ale z praktyką nadal się mierzę. |
|
|
Toxicomaner |
Dodany dnia 10/01/2015 23:11
|
Rozgrzewający się Postów: 2 Data rejestracji: 08.01.15 |
Heej. Jeśli interesuje Cię rozmowa z nastolatkiem z podobnym problem to chętnie porozmawiam. Chyba jestem na podobnym etapie, wiesz, też staram się skończyć z bulimią ale to jest trudne. Ale z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że jesteś naprawdę blisko do skończenia z tym, ważne, że uświadomiłaś sobie w czym leży problem. Jeśli uważasz, że hospitalizacja i wypoczynek Ci pomogą to zrób to, może właśnie ten moment jest na to idealny. Trzymam kciuki. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Witajcie! | Przedstaw się | 2 | 14/05/2023 15:49 |
trochę o mnie | Przedstaw się | 3 | 09/03/2021 09:18 |
O mnie | Przedstaw się | 8 | 28/02/2021 20:01 |
Trochę o mnie | Przedstaw się | 10 | 24/07/2020 00:31 |
pomozcie mi mnie zrozumiec | Zaburzenia osobowości | 6 | 10/09/2018 09:09 |