Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Narcyzm -próba zrozumienia siebie- ostatnie podejście
|
|
Olivia |
Dodany dnia 16/10/2014 10:19
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Bo myślałam że będzie foch z przytupem.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 16/10/2014 11:18
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
A widzisz ! To jednak nie takie trudne odpowiadać szczerze na pytania, prawda? Co do "focha z przytupem" to nie musisz się martwić - rozmowa z Tobą sprawia mi wiele radości "z przytupem" Pozwól jednak, że rozpiszę się wieczorem - teraz bardzo spieszę się do pracy, a wieczorkiem będę miała sporo wolnego czasu i mam nadzieję, że uda mi się zaspokoić Twoją ciekawość. Tymczasem życzę mile spędzonego dnia i dobrego samopoczucia. Serdecznie pozdrawiam [b]Olivia[/b] [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 16/10/2014 19:02
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
Ok -spróbuję odpowiedzieć na twoje pytania: [quote]skąd się to bierze taka nienawiść do wszystkiego co sie rusza?[/quote] to ogrooomna przesada i po prostu nieprawda - wielu ludzi darzę szczerą sympatią, niektórych podziwiam, nie mówiąc juz o tym, że uwielbiam zajmować się zwierzętami. To że czasami się na kogoś wkurzę, albo mierzi mnie ludzka głupota, nie znaczy, że nienawidzę wszystkiego / wszystkich. [quote]czemu dla ciebie gnębienie innych jest przyjemnością? [/quote] Szkoda, że pominęłaś dalszy ciąg mojej wypowiedzi, która brzmiała : "Staram się kontrolować - jeśli ktoś nie wchodzi mi w drogę i nie szuka problemu - potrafię dać sobie spokój i nie wplątuję takiej osoby w swoje życie." Właściwe byłoby więc postawienie pytania "Dlaczego, mimo czerpania przyjemności z udowodnienia własnych racji / osiągnięcia własnych celów jednak staram się tego nie robić za wszelką cenę? " Odpowiedź jest bardzo prosta - ponieważ moja albo cudza przyjemność nie jest dla mnie najważniejszym kryterium w podejmowaniu działań. Wyżej cenię sobie posłuszeństwo wobec prawa moralnego i racjonalnych zasad dobrego współżycia z ludźmi niż przyjemność z osiągnięcia celu za wszelką cenę. Ufam rozumowi - emocje, nawet te pozytywne bywają zwodnicze (doskonale o tym wiem) Takie szczeniackie wybryki, o których napomknęłam miały miejsce może jeszcze kilka lat temu - teraz jestem dojrzalsza i jak sądzę równiez bardziej odpowiedzialna, dlatego takie "okazje' zdarzają się z pewnością rzadziej niż moje urodziny. [quote]Podejrzewam ,że to jest nieskończona chęć wywyższania się nad innymi i leczenia swoich kompleksów na kimś.[/quote] Nie. Nie mam specjalnie jakichś kompleksów. Po prostu bardzo dużo wymagam zarówno od siebie jak i od innych. Jestem typem perfekcjonistki - jeśli coś/ ktoś zawiedzie moje oczekiwania, wtedy najczęściej dochodzi do spięć. [quote]Co do mojej koleżanki to pamiętasz że celem moich pytań było załagodzenie konfliktu i zrozumienie takiej osoby. Ty na to odparłaś ,że po dobroci się nie da i sama zaproponowałaś użycie ognia.[/quote] Oj, wybacz ale ja to pamiętam zupełnie inaczej- pozwól, że przytoczę kilka twoich wypowiedzi: [b]Twoje słowa:[/b] [quote]nie mam zamiaru jednak kończyć tego konfliktu. Dziewczyna ma problem i to ona się musi dostosować do społeczeństwa a nie na odwrót. Do tej pory jej specjalnie nie gnembiłam ale teraz dopiero zaczne [/quote] [quote] Bardzo źle trafiła, jak się nie zmieni to będzie zniszczona chce ją zniszczyć[/quote] [b]Oraz moje słowa:[/b] [quote]A nie możesz jej po prostu ignorować ? Trzeba od razu "gnębić" ? Gnębienie ludzi nie jest dobrym rozwiązaniem mam nadzieję, że swoim "gnębieniem" nic na niej nie wskórasz i że nie będzie bardzo cierpiała z twojego powodu. [/quote] Dlatego właśnie sądziłam, że pytasz o to w związku ze swoją sytuacją osobistą. Mam nadzieję, że udało mi się klarownie przedstawić swój punkt widzenia. Serdecznie pozdrawiam [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Sonic |
Dodany dnia 16/10/2014 20:03
|
Finiszujący Postów: 362 Data rejestracji: 17.08.14 |
Też nie lubie głupoty wśrod ludzi
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych, którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my. |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 16/10/2014 20:54
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
No tak standard odbijanie piłeczki i robienie z siebie ofiary. Twój wpis o narcyźmie mówi sam za siebie. Wycinanie zdania i przerabianie kontekstu pod siebie mi sie nie podoba. Zaczełam od tego [quote]jak żyć taka osobą?[/quote] więc nie rób ze mnie kogos kim nie jestem.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Sonic |
Dodany dnia 16/10/2014 20:58
|
Finiszujący Postów: 362 Data rejestracji: 17.08.14 |
Ojj przestańcie się kłucić. Świat pomieści każdego z nas
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych, którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my. |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 16/10/2014 21:04
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
ja się nie kłócę Sonic, u mnie tak wygląda stanowcze powiedzenie że coś mi się nie podoba.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 16/10/2014 21:09
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
[quote][b]Sonic napisał/a:[/b] Świat pomieści każdego z nas[/quote] Pięknie powiedziane [b] Sonic[/b]. Szanujmy swoją różnorodność i nie rańmy się nawzajem, a świat stanie się lepszym miejscem. Miłego wieczoru wszystkim! [b]Olivia[/b] Nie zrozum mnie źle, ale ja nie mam bladego pojęcia kim jesteś - bardzo fajnie mi się z Tobą rozmawia, ale to w jaki sposób piszesz o sobie jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe - tak jakbyś z jednej strony chciała z siebie zrobić "świętą" (piszę to bez złośliwości) , a za chwilę złoczyńcę. Napisałaś :[quote] więc nie rób ze mnie kogos kim nie jestem.[/quote] Ale wcześniej pisałaś tak: [quote]Manipuluje ludźmi jest to złe ale tak jest łatwiej i czasem to jest jedyny sposób na osiągnięcie celu. Tobie się może wydawać że jestem taka niepozorna ale to trzeba mnie znać osobiście. birbantka- tak przez forum ciężko kogoś tak oceniać , nie daj się zwieść pozorom .[/quote] No to jak w końcu z Tobą jest ? Edytowane przez birbantka dnia 16/10/2014 23:05 [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 20/10/2014 20:00
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
Dzisiaj chyba pierwszy raz od dłuższego czasu wpadłam w dołek. Czuję jednocześnie smutek (nie wiem z jakiego powodu), żal/ tęsknotę (nie wiem dokładnie za czym) , niecierpliwość (?) i lekkie wkurzenie. Myślę, że miałabym podobne odczucia po sześciu kawach i kilkugodzinnym staniu w kolejce... Nie wiem co na to poradzić. Najchętniej rzuciłabym wszystko i wyjechała na jakiś czas gdzieś przed siebie - poznała nowych ludzi, urozmaiciła swoje życie. Sama nie wiem co mam robić. Wczoraj trochę uspokoił mnie alkohol, chociaż i tak nie przespałam nocy...a dzisiaj to już mnie po prostu nosi i "chodzę po ścianach". Nie wiem po co to piszę. Nikt poza mną i tak nie rozwiąże tego problemu, ale jednak chciałam się tym podzielić, w końcu wszyscy dzielimy się tu swoimi codziennymi doświadczeniami, przeżyciami...Nic nie jest tak idealne jak się wydaje. Edytowane przez birbantka dnia 20/10/2014 20:02 [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 20/10/2014 20:21
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Hej, nie widziałam wczesniej że edytowłaś swojego posta i pytałaś mnie o coś. Więc birbantka nie zrozum mnie źle ale twoje widzenie mnie jest jak widzenie osoby w krzywym zwierciadle. Moncno ponaciągane tam gdzie nie trzeba. Powycinane z kontekstu i wylepione jak z plasteliny na twój wymyślony kształt. Zmierzam do tego ,że twoja ocena jest poprostu nieadekwatna i nie zgodna z prawdą. Ja w twoich wypowiedziach widze duzo i to bardzo dużo niespójności i nie bawie się w cytowanie fragmentów wycietych z kontekstu- dlatego że to nie moja sprawa dlaczego w danej chwili uważasz coś -a na nastepny dzień sobie przeczysz. pozatym nie widzę zasadnosci oceniania kogokolwiek, mnie czy ciebie. [quote]No to jak w końcu z Tobą jest ? [/quote] Nie tak jak ci się wydaje Myślę że chyba wszystko zawarłam w odpowiedzi na twoje pytanie. Wiecej nie pisze o sobie bo to ma byc twój wątek i twoje problemy. Dalsze mowienie o mnie traktuje jako czepianie się a nie konstruktywną rozmowę. A twój dzisiejszy nastrój to może mieszanka nudy , rutyny, braku ekstra atrakcji i jesieni. [color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 20/10/2014 20:37
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
[quote][b]Olivia napisał/a:[/b] Dalsze mowienie o mnie traktuje jako czepianie się a nie konstruktywną rozmowę. A twój dzisiejszy nastrój to może mieszanka nudy , rutyny, braku ekstra atrakcji i jesieni.[/quote] Olivia, ależ ja się Ciebie wcale nie czepiam, nie oceniam...Po prostu chciałam lepiej poznać, bo często mam wrażenie, że nie do końca rozumiem co chcesz mi o sobie powiedzieć i "błądzę w ciemnościach" Nie obrażaj się za to...chciałam Ci tylko zobrazować moje zaplątanie w Twoich wypowiedziach - przykro mi jeśli wyszedł z tego obraz w krzywym zwierciadle (ale to też jest pytanie na ile inni ludzie postrzegają nas adekwatnie do tego kim jesteśmy ) Co do nastroju to nie mam pojęcia co to jest, ale mam nadzieję, że szybko minie....czasami po prostu tak się czuję i wiem, że nie mogę się na tym skupiać i kierować się emocjami - muszę zagryźć zęby, przezwyciężyć chwilowy kryzys i iśc dalej, bo nie wiem gdzie zaprowadziłoby mnie kierowanie się instynktem - rzucić wszystko i szukać "atrakcji" to w moim słowniku zwykle "zrujnować sobie życie" albo zmarnować coś nad czym długo pracowałam.Dlatego uporczywie szukam spokoju i staram się usilnie wypełnić wewnętrzną pustkę czymś innym niż złe emocje Dzięki , że napisałaś. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 20/10/2014 21:13
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote]Wczoraj trochę uspokoił mnie alkohol[/quote] [color=#ff0000]W przyszłości proszę zwrócić większą uwagę na to, co piszesz i jak to może wpłynąć na innych.[/color] [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
birbantka |
Dodany dnia 20/10/2014 21:20
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
Ok Wcześniej już też o tym pisałam, ale może jeszcze raz bardziej dobitnie zaznaczę : nie uważam alkoholu za dobry środek do rozwiązywania problemów, uspokajania się itp. Działa szkodliwie m.in na układ nerwowy i spożywany w dużych ilościach przyczynia się do wielu chorób oraz wyniszcza organizm (teraz to już brzmię jak minister zdrowia ) Oczywiście, nie polecam nikomu (również sobie) sięgania po alkohol jako "środek ratunkowy" na jakiekolwiek problemy, bo dla mnie to jasne że alkohol jak i inne używki nie są żadnym wyjściem. (może niezbyt wyraźnie to zaznaczyłam, stąd takie wrażenie). Na trzeźwo serdecznie pozdrawiam ps. To że wczoraj wybrałam taki nieszczęśliwy "sposób", wcale nie oznacza że nie mam o to do siebie pretensji - cały czas szukam więc innych metod radzenia sobie z trudnościami bo wierzę, że istnieją jakieś lepsze EDYCJA: Ciągle bezsenna, ale już czuję się trochę lepiej. Na razie pomagają filmy + gorąca kawa z wiórkami czekoladowymi i bitą śmietaną Edytowane przez birbantka dnia 20/10/2014 23:30 [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 24/10/2014 19:58
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
Super- beznadziejny dzień. Smutek, smutek, smutek. Nie ma co oglądać - wszystkie zaległości filmowe odrobione. Nie jestem w stanie czytać - nie mogę się skoncentrować. Muzyka jeszcze bardziej mnie rozstraja. Na zewnątrz zimno, więc trudno gdzieś wyjść. Sama z własnymi myślami - czyli najgorsza z możliwych opcji. Pustka, jałowość, absolutne znieczulenie... Bleh...kiedy skończy się ta męczarnia i znowu wrócę "do pionu"? [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 24/10/2014 22:08
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Chyba dobrze Cię rozumiem i współczuję, dłługo męczyłam się w podobnym stanie. Zniechęcona do wszystkiego, nie cieszyło mnie absolutnie nic, czułam się totalnie pusta w środku. Czasem aż się chciało z tej pustki wrzeszczeć i walić głową w ścianę. Ale przeszło, jest o wiele lepiej. Nadal tylko mam problem z czytaniem, idzie mi to o wiele wolniej, często tracę wątek i muszę wracać o kilka stron wcześniej, czasem strasznie mnie to męczy. Czytam wielokrotnie mniej niż kiedyś i smutno mi z tego powodu. Mam nadzieję że to się poprawi, czego i Tobie życzę.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 24/10/2014 22:24
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
Dzięki Ci za te słowa : ) Postaram się nie pogłębiać tego stanu i więcej przebywać z ludźmi. Zadzwoniłam już do znajomej i umówiłyśmy się na basen i siłownię Poza tym jestem w trakcie planowania mini -wycieczki na weekend. W najbliższym czasie zapiszę się też na jeszcze jeden dodatkowy kurs, który wpadł mi w oko. Wszystko byle tylko wyrwać się z domu i nie pozostawać bezczynnym. Wiem, że jeśli obładuję sie pracą i będę wykończona po tych wszystkich aktywnościach to te nastroje i myśli nie będą tak dokuczliwe. Mam nadzieję, że się uda...może to i nie fajnie tak się zamęczać, ale za dużo wolnego czasu to mój wróg nr 1 Jeszcze raz wielkie dzięki za wsparcie! -------- edit: chyba zwariuję jeśli nie zrobię czegoś z tą bezsennością. Już serce zaczyna mi chwilami odmawiać posłuszeństwa, chociaż jem magnez, witaminy i co tam trzeba...Nie zamierzam przez kolejny tydzień żyć jak Dracula! Edytowane przez birbantka dnia 25/10/2014 03:22 [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Brego |
Dodany dnia 25/10/2014 12:28
|
Finiszujący Postów: 412 Data rejestracji: 04.09.14 |
Masz może jakiś problem teraz, nad czymś intensywnie myślisz? Siłownia i basen to dobry pomysł (btw. mi po basenie zawsze straaasznie chce sie spać ;p wiec moze to i Tobie pomoże? ;p) [i]Istnieje taka cierpienia granica, za którą czekać może już tylko spokój...[/i] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 25/10/2014 13:47
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
[quote][b]Brego napisał/a:[/b] Masz może jakiś problem teraz, nad czymś intensywnie myślisz? [/quote] Niestety tak....ale wolałabym o nim nie mówić - to dość skomplikowana kwestia, generalnie związana z finansami : ) Właśnie zrealizowałam pierwszą część planu na dzisiejszy dzień i jestem strasznie zadowolona - dobrze jest wyrzucić z siebie trochę tej złej energii i wyrwać się z nieróbstwa. Aż nie wierzę, że to wyjście tak mi pomogło Już teraz czuję się trochę zmęczona, a do wieczora jeszcze daleko - myślę, że dzisiejszej nocy spokojnie zasnę ! Edytowane przez birbantka dnia 25/10/2014 13:49 [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Brego |
Dodany dnia 25/10/2014 13:59
|
Finiszujący Postów: 412 Data rejestracji: 04.09.14 |
Oby tak było, życzę Ci powodzenia Z problemami... Czasem myślenie o tym nic nie da- a tylko konsekwentne działanie. Ale ja mysle, ze wiesz to dobrze. Trzymam kciuki za pozytywne rozwiazanie sytuacji. [i]Istnieje taka cierpienia granica, za którą czekać może już tylko spokój...[/i] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 25/10/2014 22:17
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
[b]Brego[/b] Dzięki. Na razie myślę nad planem wyjścia z sytuacji - potem dopiero przystąpię do działania...chyba jednak już trochę poukładałam sobie w głowie co i jak zrobić. Dzisiaj praktycznie wszystko udało mi się zrealizować. Chciałam jeszcze umówić się do fryzjera po drodze, ale niestety doszło do "małego" spięcia i ostatecznie nie szukałam dalej, a pomysł nie wypalił. Jutro zaplanowałam sobie wyjście do ZOO : ) A na następne tygodnie wyznaczyłam sobie fajne trasy rowerowych wycieczek. Nie wiem czy do wszystkich "ekspedycji" znajdę chętnych kompanów, ale i tak uważam to za dobry pomysł. Dobrej nocy Brego edit: No i znów nie śpię. Próżne moje nadzieje. Ciekawe, że niedawno spałam po 10- 12 godzin, a i tak ciągle czułam się senna (zwykle tak mam w miesiącach letnich). Natomiast przez jesień i zimę mój organizm funkcjonuje na wysokich obrotach i wystarczą mi trzy - cztery godziny snu. * szkoda , że Amazon jeszcze nie zaprzyjaźnił się z Polską - mają masę ciekawych książek, ale póki co nie bardzo chce mi się bawić w te wszystkie formalności związane z zakupem i wysyłką. * Zadzwoniłam do znajomej pogadać. Była 2 w nocy więc podejrzewałam, że się wścieknie. Najpierw przestraszyła się, że "coś się stało" , potem trochę marudziła i nawrzucała mi od wariatek . Zaczęłam ją trochę przedrzeźniać i naśmiewać się że tak się dzisiaj zaangażowała w ten nasz sportowy wypad jakby co najmniej jechała na olimpiadę, więc się obraziła i powiedziała, że już nigdzie ze mną nie pójdzie. Spoko - przynajmniej poprawiła mi humor * Napisałam kilka wiadomości do F. - ciekawe czy do mnie wróci (ale by była heca) * Jednak spróbuję zasnąć, bo mój wesołkowaty nastrój powoli mnie przeraża i obawiam się, że zrobię kolejną głupotę. Śpijcie smacznie i długo Edytowane przez birbantka dnia 26/10/2014 04:30 [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Podejscie kolejne. | Uzależnienia | 9 | 06/10/2021 20:50 |
Dbanie o siebie | Psychoterapia | 5 | 10/04/2020 23:48 |
Polubić siebie | Psychoterapia | 25 | 19/11/2019 03:48 |
Inne podejście do temtu uzależnień | Uzależnienia | 1 | 29/03/2016 23:08 |
Brak szacunku do siebie, czyli sztuka bycia pasywnym | Psychoterapia | 6 | 15/03/2016 01:30 |