Dom wariatów
Dom wariatów - tym barwnym terminem określa się szpital, w którym leczy się osoby z zaburzeniami psychicznymi. W masowej świadomości jest to miejsce przerażające, a stereotyp szpitala psychiatrycznego jest konsekwentnie powielany w kolejnych produkcjach kinowych. Według wspomnianego stereotypu "dom wariatów" to miejsce, gdzie:
Pobyt w jakimkolwiek szpitalu dla większości nie należy do przyjemności. Musimy jednak wziąć pod uwagę, że lekarz wysyła pacjenta do szpitala nie dlatego, że ma taką fantazję. Muszą zaistnieć specyficzne okoliczności: zagrożenie dla życia, niemożność funkcjonowania samodzielnie z powodu choroby, brak skuteczności leczenia ambulatoryjnego. Inne przyczyny odgrywają marginalną rolę.
Oddziały psychiatryczne są rozmaite, tak dużej rozmaitości nie ma chyba w żadnej innej dziedzinie medycyny. Mamy więc:
Z tej listy wynika, że pobyt w szpitalu nie oznacza wcale zamknięcia chorego na długi okres w czterech ścianach oddziału. Klamek nie ma tylko na oddziałach zamkniętych. Pozostałe nie ograniczają w takim stopniu swobody przemieszczania. Personel w szpitalach psychiatrycznych jest doświadczony, ma za zadanie opiekować się chorym - można nawet założyć, że na oddziale psychiatrycznym pacjent zostanie wysłuchany z większą cierpliwością i empatią niż w jakimkolwiek innym szpitalu.
Leczenie jest dopasowane do potrzeby, pacjent leczony dobrowolnie musi wyrazić na formę terapii zgodę. Wywołujące przerażenie (niesłusznie) elektrowstrząsy są procedurą, na którą jest wymagana oddzielna zgoda pacjenta.
Poza pacjentami przyjętymi i leczonymi bez woli zgodnie z przepisami obowiązującej w Polsce Ustawy o Ochronie Zdrowia Psychicznego pacjenta obowiązują te same zasady co pacjentów szpitali nie psychiatrycznych. Przestrzegania przepisów pilnuje Rzecznik Praw Pacjenta oraz Sąd. Wspomniana ustawa reguluje między innymi takie zagadnienia jak stosowanie przymusu bezpośredniego, przyjęcie do szpitala.
Aby artykuł nie wyszedł na stronniczy to muszę wspomnieć, że psychiatrii dotyczą te same problemy co całą polską służbę zdrowia - największym z nich jest brak funduszy, aby zapewnić odpowiedni standard pobytu. Dodatkowym problem jest to, że na oddziałach zamkniętych są trudności w rozdzieleniu pacjentów agresywnych od tych, którzy nie mają takich tendencji. Należy jednak mieć świadomość, że lekarze kładą dużą uwagę w zapewnieniu pacjentom maksymalnie dużego bezpieczeństwa. Przeprowadzane badania naukowe potwierdzają, że hospitalizacja pełni funkcję ochronną np. wobec pacjentów z myślami samobójczymi.
- wszyscy pacjenci są obłąkani, mają mordercze instynkty;
- personel jest nieczuły, składa się z rosłych sanitariuszy o obliczach pospolitych dresiarzy, z upodobaniem stosujących przemoc;
- elektrowstrząsy są serwowane prawie wszystkim pacjentom;
- podawane leki zamieniają chorego w roślinę toczącą ślinę;
- no i oczywiście nie ma tam klamek.
Pobyt w jakimkolwiek szpitalu dla większości nie należy do przyjemności. Musimy jednak wziąć pod uwagę, że lekarz wysyła pacjenta do szpitala nie dlatego, że ma taką fantazję. Muszą zaistnieć specyficzne okoliczności: zagrożenie dla życia, niemożność funkcjonowania samodzielnie z powodu choroby, brak skuteczności leczenia ambulatoryjnego. Inne przyczyny odgrywają marginalną rolę.
Oddziały psychiatryczne są rozmaite, tak dużej rozmaitości nie ma chyba w żadnej innej dziedzinie medycyny. Mamy więc:
- oddziały dzienne - chory przychodzi rano, w godzinach popołudniowych wraca do domu. Pozwala to otoczyć pacjenta opieką przez 5 dni w tygodniu.
- oddział rehabilitacyjny - nie ma tu nacisku na farmakoterapię, a raczej na rozmaite procedury terapeutyczne, które mają za zadanie rozwijać umiejętności potrzebne w codziennym funkcjonowaniu;
- oddział półzamknięte -tutaj jest możliwe przemieszczenie się poza oddział, ale nocuje się na oddziale;
- oddziały zamknięte - na takich oddziałach są leczeni pacjenci, których leczenie w innym trybie jest zbyt niebezpieczne lub ma małe szanse powodzenia;
- wymienia się jeszcze oddziały leczenia nerwic, oddziały odwykowe, oddziały dla pacjentów z podwójną diagnozą, leczenia zaburzeń odżywiania itd..
Z tej listy wynika, że pobyt w szpitalu nie oznacza wcale zamknięcia chorego na długi okres w czterech ścianach oddziału. Klamek nie ma tylko na oddziałach zamkniętych. Pozostałe nie ograniczają w takim stopniu swobody przemieszczania. Personel w szpitalach psychiatrycznych jest doświadczony, ma za zadanie opiekować się chorym - można nawet założyć, że na oddziale psychiatrycznym pacjent zostanie wysłuchany z większą cierpliwością i empatią niż w jakimkolwiek innym szpitalu.
Leczenie jest dopasowane do potrzeby, pacjent leczony dobrowolnie musi wyrazić na formę terapii zgodę. Wywołujące przerażenie (niesłusznie) elektrowstrząsy są procedurą, na którą jest wymagana oddzielna zgoda pacjenta.
Poza pacjentami przyjętymi i leczonymi bez woli zgodnie z przepisami obowiązującej w Polsce Ustawy o Ochronie Zdrowia Psychicznego pacjenta obowiązują te same zasady co pacjentów szpitali nie psychiatrycznych. Przestrzegania przepisów pilnuje Rzecznik Praw Pacjenta oraz Sąd. Wspomniana ustawa reguluje między innymi takie zagadnienia jak stosowanie przymusu bezpośredniego, przyjęcie do szpitala.
Aby artykuł nie wyszedł na stronniczy to muszę wspomnieć, że psychiatrii dotyczą te same problemy co całą polską służbę zdrowia - największym z nich jest brak funduszy, aby zapewnić odpowiedni standard pobytu. Dodatkowym problem jest to, że na oddziałach zamkniętych są trudności w rozdzieleniu pacjentów agresywnych od tych, którzy nie mają takich tendencji. Należy jednak mieć świadomość, że lekarze kładą dużą uwagę w zapewnieniu pacjentom maksymalnie dużego bezpieczeństwa. Przeprowadzane badania naukowe potwierdzają, że hospitalizacja pełni funkcję ochronną np. wobec pacjentów z myślami samobójczymi.
Dodaj do: |
|
Komentarze
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?