22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
 Drukuj temat
życie po....
martyna
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 11/07/2011 22:21
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

mam pytanie a ze nie znalazłam odpowiedniego wątku zadam w nowym. Kiedy po leczeniu/ czy w trakcie leczenia wróciłyście do uprawiania sportu?
Mam na myśli zdrowe podejście np do pływania czy roweru dla kondycji czy też poprawy samopoczucie a nie redukcji kg.
Kto decyduje, ze mogę iść popływać i będzie to ok, a nie przerodzi się w pływanie do utraty przytomności?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
verdemia
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 03:51
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

[quote]Kto decyduje, ze mogę iść popływać i będzie to ok, a nie przerodzi się w pływanie do utraty przytomności?[/quote]
martyna, a kto moze swiadomie decydować o twoim życiu i tym co z nim robisz poza tobą?

ja tam nie mam do czego wracac Wink sport ble... Wink jedyne co to uprawiałam kiedykolwiek w życiu to spacerki. Chociaz powinnam dla zdrowia. myśliciel
 
gabagaba
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 05:32
Rozgrzewający się


Postów: 43
Data rejestracji: 09.07.11

No, jak pływając stracisz przytomność - to będziesz wiedziała...
A serio, to trudne pytania zadajesz. Jak poprzedniczka powtórzę, że Ty decydujesz. Jesli poczujesz, że chcesz pojeździć na rowerze, albo iść na basen dla relaksu, to idź.
A ja mam zapewnioną taką ilość wysiłku fizycznego, przez córunię, że gwałtem i przemocą wobec własnego ciała byłaby jakakolwiek inna forma sportuSmile
 
martyna
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 08:17
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Niby tak. Tylko ja decyduje i tylko ja ponoszę konsekwencję tych decyzji. Zastanawiam się czy jest jakaś rama czasowa , że można np.pływać bez szkody dla siebie. Czy to kwestia czasu czy własnego podejścia?
Bo ja na ten moment chyba nie potrafię powiedzieć sobie przepływam 10 basenów i STOP no nie wiem. Choć chciałabym móc wrócić do pływania, czy ruchy jako takiego. Tylko kiedy? Sad

Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
ef
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 09:53
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

Martyna, a może nie "kiedy?" tylko po prostu "jak?".
jak, czyli z idealną uwagą i wyczuciem swojego organizmu. pływanie czy rowerowanie takie zupełnie rekreacyjne, takie spacerki. to Ci nie zrobi szkody, dopóki nie będziesz się spinać,ścigać sama ze sobą, pokonywać ograniczenia. to Ci chyba teraz niepotrzebne, hm? może spróbujesz tak zupełnie na luzie, bez zakładania ile, jak szybko, jak długo... jeździć i pływać, tak, żeby sprawiało Ci to przyjemność, żeby Cię odprężało. na moje oko więcej na razie nie trzeba...
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
martyna
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 10:23
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

no tak.
a ja chce już, teraz przejechać kilka km na rowerze Sad popływać kilka basenów ....domagam się całą sobą ruchu Sad
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
ef
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 10:28
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

dobrze, to przejedź te kilka kilometrów, przepłyń parę basenów, ale powoli i spokojnie, bez spinania się i wymagania od siebie jakichś strasznych rzeczy. bez obciążenia, czyli np. na małym przełożeniu na rowerze po płaskim terenie, a w pływaniu bardziej skup się na oddechu i na rytmie, niż na fizycznym obciążeniu organizmu.

acha, teraz nie, bo szpital, tak?
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
martyna
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 10:32
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

teraz nie dam rady, ale tak " mi się chce " ruchu Sad
w sumie mogłabym po prostu wyjść gdzieś do fitness i pojeździć na rowerze na 2 godz mogę stąd wyjść zanim mnie rozniesie Sad

Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
ef
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 10:35
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

może zrób sobie po prostu gimnastykę albo dwie rundki spaceru dookoła szpitala? żaden fitness, nie zgadzam się!
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Pogodna
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 14:27
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Martyna, wydaje mi się, że jeszcze puki masz takie wątpliwości to szukasz sobie zamiennika w postaci uzależnienia od sportu.
Jeśli chcesz się przekonać czy umiesz ćwiczyć dla zdrowia a nie do upadłego to wyznacz sobie np godzinke na ćwiczenia i zobacz czy umiesz po tej godzinie z nich zrezygnować
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
martyna
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 14:47
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

nie umiem Sad
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
sigma
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 14:54
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Więc chyba sama sobie odpowiedziałaś - jeszcze nie czas na uprawianie sportu, jeśli nie umiesz robić tego czysto rekreacyjnie.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Makro
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 15:39
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Bardzo bystre z was kobiety dzisiaj Wink
Podpisuję się pod waszą opinią wszystkimi kończynami.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
re
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 21:45
Awatar

Startujący


Postów: 180
Data rejestracji: 22.04.11

[quote][b]Makro napisał/a:[/b]
Bardzo bystre z was kobiety [b]dzisiaj[/b] Wink[/quote]
To komplement czy wręcz odwrotnie? Pfft

Od razu przypomniało mi się "Pod Budą":
[i]A jutro znów pójdziemy na całość...[/i]
Grin
[color=#993399][i]rano znajduję obok łóżka 3 skarpetki
myślę sobię, że pod łóżkiem musi być jeszcze jedna
zaglądam - i znajduję tam jeszcze dwie!!![/i][/color]
 
teczacpt
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 12/07/2011 23:12
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 823
Data rejestracji: 13.08.10

Wiesz Martyna-mam taką fantazję,że w szpitalu trochę Cię podtuczyli i zaczynasz kombinować jak zrzucić kilogramyShock,ale mogę się mylić
Tęcza

[color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color]
 
www.teczacpt.pl
gabagaba
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 13/07/2011 06:18
Rozgrzewający się


Postów: 43
Data rejestracji: 09.07.11

Martyna, chyba Tęcza ma trochę racji. Nosi Cię. Staraj się przetrzymać. Dasz radę. Pocieszacz
 
martyna
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 13/07/2011 07:59
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]w szpitalu trochę Cię podtuczyli[/quote]
bardzo a nie trochę mnie utuczyliSad
nie wiem czy to kombinowanie, chciałabym po prostu więcej się ruszać bo teraz toczę się a nie chodzę.Nie chcę redukować kg bo to wiążę się min z zagrożeniem dla samatyki, chciałabym nie czuć sie jak potwór z Lochness Zalamka
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
gabagaba
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 13/07/2011 08:56
Rozgrzewający się


Postów: 43
Data rejestracji: 09.07.11

To pospaceruj, pooddychaj, poleż, poczytaj.... Ja też ciągle zapominam, że jemy po to, żeby żyć i że każdna myśl, usmiech, przytuenie potrzebuje kcal. Na pewno panikujesz, że Cię utuczyli, a wyglądasz jak (bez urazy) Kostek. Sama wiesz, że ledwo żyjesz, a jak zaczniesz się forsować, to kg spadną. Wyjdź na słonko, to dobrze robi. Ja niestety nie mogę, bo siedzę w pracy...
 
teczacpt
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 15/07/2011 00:04
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 823
Data rejestracji: 13.08.10

Martynka-spacerki i tylko spacerki i to do tego krótkie.Wyczynowy sport to może być zagrożenie Twojego zdrowia (życia?) na ten moment.Ale po co ja to piszę.Pewnie o tym wiesz.Masz tyle mądrości-ale niestety wobec innych....a nie wobec siebie.Trzymaj się dzielnie i walcz o życieBuziak
Tęcza

[color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color]
 
www.teczacpt.pl
martyna
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 15/07/2011 07:19
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Dziękuję Wam Kwiatek
Wczoraj czułam niepokój związany z pewną konkretną sytuacją, zazwyczaj jak tam miałam reagowałam w sposób dla mnie najłatwiejszy. A że nie kaleczę się od miesiąca Hura, (nie chce do tego wracać myślę że to już za mną )poszłam do fitness klubu poprosiłam panią TYLKO o 15 min i pojeździłam na rowerku tyle też. Wyszłam spokojniejsza i zmęczona.
Nie zostałam dłużej, nie przeciągłam tego czasu - gdybym tylko tak potrafiła sama siebie pilnować byłoby wręcz cudnie. Idealny sposób na odreagowanie- 15 min i już.
Ale macie rację, postaram sie w domu nie wsiadać na rower bo chyba nie jestem w stanie teraz się przypilnować. Już i tak muszę posiłków pilnować.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Życie na Chadzie Przedstaw się 11 27/09/2021 15:17
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci Choroba afektywna dwubiegunowa 5 30/07/2020 20:55
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" Choroba afektywna dwubiegunowa 2 06/02/2018 13:24
Życie z chorobą Przedstaw się 6 09/01/2018 05:19
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie W wolnym czasie 30 13/04/2017 20:50

51,661,028 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024