02 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
1 tydzień Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Alia Alia
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Hernandez...
Ogółem Użytkowników:2,202
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Ilu wrogów ma Kati
Perfidia
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 01/06/2011 15:49
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Tematem tego posta będzie problem "dlaczego Perfidia czepia się Kati".

Dość łatwo obdarzam zaufaniem nowo poznanych ludzi, preferuję widzieć w innych to, co najlepsze. Gdy poznaję kogoś nowego obdarzam go kredytem zaufania i przyjmuję, że w tym co robi nie ma żadnych "niecnych intencji". Można to określić na wiele sposobów - naiwność, otwartość, ufność, głupota, itd. itp.

Jak niektórym wiadomo nie mam na koncie oficjalnie zdiagnozowanej eFki. Natomiast mam/miałam różne problemy, które o eFki przynajmniej zahaczają. Nigdy nie pisałam o szczegółach publicznie na forum, ponieważ nie jestem tutaj tak samo "anonimowa" jak inni użytkownicy. Opisując co dzieje się w mojej głowie mogłabym zaszkodzić nie tylko sobie, ale również mojej rodzinie. Nie jest to wygodna sytuacja, bo często jest tak, że problemy, które opisujecie wy, są mi bliskie, i odpisując komuś nie jestem w stanie odwołać się do moich osobistych doświadczeń. Na pewno jesteście w stanie docenić możliwość "wygadania się" przed kimś, kto ma szansę zrozumieć przez co przechodzicie. Ja takiej możliwości tutaj nie mam, jest to mój świadomy wybór.

Jak mawia poeta "czasami człowiek musi, inaczej się udusi". Mówiąc krótko - w przypływie "doła" i potrzeby "podzielenia się" zwierzyłam się Kati. Napisałam jej prywatnie to, czego nie piszę publicznie, a także powody, dla których tego nie robię. Teraz wiem, że Kati tych powodów nie uważa za istotne lub uważa za wymyślone. Nie jest to istotne, ponieważ powody te są bardzo istotne dla mnie.

Problem pojawił się w momencie, gdy Kati postanowiła mnie zaszantażować ([url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=315&pid=9318#post_9315[/url]). Problem, który zainicjował ten konkretny konflikt, był bardziej nieporozumieniem, niż jakąś wielką kłótnią. Jest to bez znaczenia, gdyż w tym momencie jest dla mnie ważne jest tylko to, że osoba, której ufałam bardziej niż innym, tego zaufania nadużyła.

Konsekwencją tego jest to, że nie ufam Kati. Nie jestem na nią obrażona, ani zła, ani nic z tych rzeczy. Po prostu - nie mam pewności, czy przy okazji kolejnego konfliktu nie pojawi się kolejna sytuacja, w której to, co powierzyłam jej w zaufaniu nie stanie się argumentem użytym przeciwko mnie. Nie mam też pewności, czy nie postąpi tak wobec kogoś innego.

Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kilka innych problemów. Na przykład to, że Kati i ja mamy inne spojrzenie na pojęcie "przestrzeni osobistej". Na przykład to, że wiem, że pisząc na forum Kati zdarza pominąć się dość istotne szczegóły (nie mogę podać przykładu bez łamania tajemnicy korespondencji), które mogłyby w dość istotny sposób zmienić postrzeganie słów Kati.

Nikt nie jest doskonały, wszyscy popełniamy błędy. Niestety nie wszystkie błędy da się naprawić. Być może byłoby mi łatwiej zacząć nabierać zaufania do Kati na nowo, gdyby nie to, że zbyt często od tamtej pory napotykam się na sytuacje, w których Kati mija się z prawdą.

Dalszą konsekwencją tej sytuacji jest to, że "czepiam się Kati". W moich oczach nie jest to czepianie się dla sportu. Brak zaufania spowodował to, że większość tego co Kati pisze poddaję w wątpliwość.

I wreszcie ostatnia kwestia. Manipulowanie innymi to nie jest coś, co jestem w stanie traktować lekko. Jakby nie było - to forum skupia osoby, które są dość wrażliwe, które szukają zrozumienia i akceptacji, które stosunkowo łatwo zranić. I jako jedna z osób odpowiedzialnych za eFkę, czuję się także odpowiedzialna za to, żeby było to miejsce bezpieczne. W moim pojęciu w ramach pojęcia "bezpieczne" mieści się "wolne od manipulacji". Niestety miałam okazję przekonać się na własnej skórze, jak sprawnie i łatwo manipulowanie innymi przychodzi Kati. Wiem, że nie wszyscy zgodzą się ze mną w tej kwestii, a ja nie mam zamiaru nikogo na siłę przekonywać. Proszę tylko o przyjęcie do wiadomości, że mam taki, a nie inny punkt widzenia w tej sprawie.

Nie uważam, że Kati jest "złem wcielonym". Nie jeden raz pokazała, że ma do powiedzenia wiele wartościowych rzeczy. Nie ma też wątpliwości co do tego, że jest ważną postacią na tym forum. Jestem w stanie to docenić i przyznać. Zapewne nie rzuca się to w oczy tak, jak moje "czepianie się", ale to już zupełnie inna kwestia.

Odpowiadając na tytułowe pytanie. Nie uważam się za wroga Kati, życzę jej jak najlepiej i kiedy mogę w jakikolwiek, nawet drobny sposób, ją wspierać, to robię to. Jest to trudne, ponieważ nie jestem w stanie za każdym razem przewidzieć czy moje słowa będą potraktowane zgodnie z moim intencjami, czy jako "czepianie się" (zwłaszcza w sytuacjach, w których wsparcie nie sprowadza się do wirtualnego przytulania i trzymania kciuków). Nie chcę widzieć Kati zmieszanej z błotem. Chciałabym widzieć Kati bardziej otwartą na inny, niż jej własny, punkt widzenia.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Kati
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 01/06/2011 16:10
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2764
Data rejestracji: 29.06.09

Perfidia, poza tą jedną jedyną zacytowaną przez Ciebie sytuacją nie masz podstaw, żeby sugerować, że robię coś wbrew Tobie. To, o czym rozmawiałyśmy, nie wypłynęło poza nasze privy, a to, że czujesz się zagrożona, to już Twoje halo. Skoro już ten wątek powstał, zapraszam grono forumowiczów do wypowiedzi. Poczekam aż temat się wycyci i ...., I zobaczę. Jeśli się okaże, że wrogów mam aż tylu, że czas się ewakuować, życzę Efce, żeby dzięki temu precedensowi mogły powstć kolejne wątki, typu "Ilu wrogów ma... (X)..." Nie krępuj się proszę z pisaniem o tym, co nazywasz tajemnicą korespondencji, jeśli chodzi o moje prywatne sprawy. Z tego co ja pamiętam, chodziło głównie o sytuacje, które Ty odbierałas jako "wywyższanie się admina", ja jako "oszczędzanie użytkowników", a użytkownicy - jako skandal, że Admin też może mieć chore halo. Ja tu piszę i o dzieciach, i o mężu, i o terapii. O rodzicach też. Jeśli czegoś nie upubliczniam, to nie żeby chronić siebie (choć pewnie mi nie uwierzysz i inni też nie wszyscy).
Co do "czepiania się": bardzo Cię proszę na przyszłość pisać do mnie "Ty" a nie "ona". Może tak być, Perfidia? To mi da choć minumum poczucia, że nie jestem przedmiotem, typu krzesło.

EDIT (po kilku minutach na głęboki odech)
Robię sobie przerwę od forum, nie chcę wprowadzać sobie kolejnego napięcia w postaci czekania, kto jeszcze zdeklaruje się jako mój wróg. Bo napięcia z racji moich efek mam w sobie aż nadto. Dziś jest środa. Zajrzę tu w sobotę, ok? Bardzo proszę się nie krępować. Póki co, na liście "wrogów" mamy trzy osoby: Martynę, Nadi i Perfidię. Trzy osoby to już grupa, według socjologicznych definicjiWink Pozdrawiam.
Edytowane przez Kati dnia 01/06/2011 16:46
 
verdemia
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 01/06/2011 17:20
Złoty Forumowicz


Postów: 1809
Data rejestracji: 29.07.09

o mamo.... ten wątek i post Perfidii wbiły mnie w ziemię... Shock
muszę to przemyśleć... myśliciel
 
Pogodna
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 01/06/2011 20:45
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

nie rozumiem o co chodzi, czytam 2 raz i dalej nie rozumiem.., co do tematu przewodniego...Nie uważam się za wroga ani Kati ani Perfidii ani nikogo na świecie, fajnie, że tak sobie wyjaśniacie wszystko, każda z Was jest inna i taka barwna.
 
hadassa
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 01/06/2011 22:16
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Ja wypowiem się krótko:
Ja też mam z Kati prywatne kontakty.
Kati, zawsze byłaś wobec mnie w porządku. Piszę to publicznie, bo chciałabym, żeby inni użytkownicy forum przeczytali o tym, że ktoś inny znający cię poza forum ma inne zdanie. Osobiście nie doświadczyłam od ciebie ani krztyny manipulacji. Jak wiesz, rówmnież inny punkt widzenia na różne sprawy, też mi nie przeszkadza. Uważam, że można i trzeba starać się dogadywać. Nam jak do tej pory to się udaję.
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
sigma
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 00:28
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Skoro trzy osoby to grupa, to jednak się tu wpiszę.

Nie czuję się przez Ciebie, Kati, manipulowana. Ani na forum, ani poza. Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że manipulacji nie dostrzegam. Ale ja jednak jestem na manipulację bardzo wyczulona. Lata praktyki w związku...

Nie boję się też tego, że będziesz mnie szantażować jakimiś informacjami na mój temat albo w inny sposób będziesz mi chciała nimi zaszkodzić.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Makro
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 00:53
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Po prostu świetnie! Jawne antagonizmu, wyodrębniające się obozy, każdy obóz zbiera swoich zwolenników. Szykuje się wojna na całego.
Bym się śmiał, nawet się zanosił ze śmiechu gdyby to była wojna na innym forum np. pomiędzy zwolennikami Windowsa i Linuxa, czy też pomiędzy zwolennikami PiS a PO.

Ale się nie śmieję. Bo moderator na moim forum zbiera obóz swoich zwolenników. Ba, nawet powstaje lista wrogów.
Nie będę tego akceptować - wczoraj wzajemne inwektywy pomiędzy kilkoma osobami biorącymi udział na forum + gościnny występ pewnie zaproszonej @gnieszki.
Dzisiaj próba wyprostowania sytuacji przez Perfidię - moim zdaniem w bezpośredni i kulturalny sposób przedstawiając swoje zastrzeżenie. Poziom wrogości posta "0".
Co się dzieje dalej - automatycznie trafia na listę wrogów. Oczywiście zaraz ktoś się przyczepi, że tytuł posta zachęcał do stworzenia takiej listy. Jednak jakby się głębiej zastanowić to była dość prosta w wymowie próba analizy, rozmowy.

Dziwnie się dzieje, jeżeli krytyka jednej osoby uruchamia konflikt - pamiętajmy, że zdarzało się wypowiadać nam na temat zachowań innych użytkowników, co jednak nie owocowało tworzeniem zwalczających się obozów.

[quote]...Nie uważam się za wroga Kati, życzę jej jak najlepiej i kiedy mogę w jakikolwiek, nawet drobny sposób, ją wspierać, to robię to. ... Nie chcę widzieć Kati zmieszanej z błotem. Chciałabym widzieć Kati bardziej otwartą na inny, niż jej własny, punkt widzenia.[/quote]

To jest powód do trafienia na listę wrogów. Czy oznacza to, że dojdzie do chorej sytuacji, że zabierając zdanie inne niż oczekiwane też się na czarną listę dostanę?

Lojalnie uprzedzam jestem wkurzony. I jeżeli ma to forum dostarczać mi to forum więcej złości niż przyjemności przejedzie gruntowną reorganizację. Osobiście jestem przerażony tym, że obiektywność jest tutaj tak deficytowym towarem.
Edytowane przez Makro dnia 02/06/2011 00:58
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
sigma
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 01:04
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Moderator zbiera obóz zwolenników?
Nie, Makro, nie jestem w żadnym obozie. I zapewniam Cię, że nikt mnie nie prosił o wpisanie się tutaj.
Ok, miałam ochotę podyskutować z postem Perfidii... ale tego nie zrobiłam. Właśnie dlatego, żeby nie eskalować konfliktu.

Nie rozumiem, dlaczego krytykować kogoś można swobodnie, a okazać wsparcie czy choćby zaufanie - to już jest tworzenie obozów.
Edytowane przez sigma dnia 02/06/2011 01:05
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Makro
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 01:13
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

@Sigma - nigdzie nie napisałem, kto należy do czyjego obozu, chociaż pewnie dałoby się trochę sztucznie dokonać podziałów.

Nie widzę powodu, aby nie dyskutować. Zawsze można to zrobić w sposób daleki od obrażania kogoś. Wydaje mi się, że za próbę dyskusji nie trafisz na Perfidną Listę Wrogów. Myślałem, że forum służy do wymiany opinii.

Proponuję spróbować udzielić odpowiedzi na pytania:
1. Czy Perfidia powiedziała w jakimś momencie, że jest wrogo nastawiona do Kati?
2. Czy Kati miała powody, aby na krytykę odpowiedzieć dodaniem do listy wrogów osobę podejmującą dyskusję?
3. Czy można odebrać komuś prawo do tego co czuje?
4. Czy przystaje, aby listę wrogów tworzył moderator?
5. Czy w tej sytuacji konfliktu na forum jest chociaż jedna osoba, która jest bez winy?
Edytowane przez Makro dnia 02/06/2011 01:19
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
sigma
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 01:24
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Trafianie na czyjąkolwiek listę wrogów mnie nie przeraża.
Raczej chodzi o to, że dyskutowanie z tym postem byłoby sztucznym biciem piany. Bo w sumie z czym tu dyskutować... Perfidia opisała swoją relację z Kati i to, jak ją odbiera.
Ja odbieram Kati inaczej, więc zamiast dyskutować z Perfidią, po prostu o tym napisałam.
Niczego obraźliwego ani antagonistycznego w swoim poście nie dostrzegam.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Makro
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 01:31
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Mnie takie listy z kolei martwią. Nie jest to normalna sytuacja, chyba że zostanie użyty argument, że tu same "efki" są.

Oczekiwałbym tolerancji, wsparcia niż definiowania przeciwników. Podejrzewam, że trafiając na to forum nie oczekiwałaś dostawania się na listy wrogów.
Można darzyć kogoś mniejszą sympatią, być wobec niej obojętnym, ba nawet czuć niechęć, ale wrogość w zamian za próbę spokojnego przedstawienia swoich racji - to chyba przegięcie?
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
sigma
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 01:39
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja nie bardzo rozumiem, dlaczego zarzucasz Kati tworzenie tej listy... Mam wrażenie, że temat wywołałam raczej ja, niż Kati, [url=http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=658&rowstart=460#post_30178]tutaj[/url]. choć bez intencji tworzenia takiej listy. Zresztą ja tam opisałam, dlaczego uważam zachowania kilku osoób za wrogie.
Po tym moim poście temat "Ilu wrogów ma Kati" założyła Perfidia.
Kati przyjęła konwencję tematu... i znowu to ona obrywa.
Czy to na pewno jest obiektywizm?
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Makro
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 01:50
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Aby spojrzeć obiektywnie należy przeczytać ze zrozumieniem post zaczynający wątek - neguje on obecność wrogów, a szczególnie wrogość Perfidii.
Dla lepszego zrozumienia - negowanie opinii nie oznacza wrogości. Brak zaufania również nie jest synonimem bycia wrogiem.
Kati obrywa - to jest krytyka, nie wrogość! Nie jest to czepianie się, znęcanie, kopanie leżącego.
Należy się zastanowić, czemu nie doszło do wytłumaczenia sobie problemów. Przykro mi, ale w mojej ocenie odpowiedź Kati prowadzi do eskalacji problemów. Oczekiwałbym próby rozwiązania problemu, nie brania udziału w tworzeniu list, nawet jeżeli to nie ona była inicjatorem.

Piszę o Kati w osobie 3 - bo rozumiem, że jej nie ma.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Nadzieja
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 10:42
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Miałam się nie wypowiadać, bo to co tu czytam, czy w wątku Kati dobiło mnie zupełnie.
Jak dla mnie Kati jest niesamowitą manipulantką widać to gołym okiem zrobiła z siebie pokrzywdzoną dziewczynkę i sobie w tej chwili poszła???
Zastanawia mnie jedna rzecz, dlaczego prawie wszyscy uważają, że Kati jest taka biedna, nie widzą tego jak obraża innych. Bo mnie po przeczytaniu wczorajszego posta Perfidi zmroziło to w jaki sposób Kati w stosunku do niej się zachowała. Perfidia Kati zaufała, a co dostała w zamian!?
I nie widzę tu wrogiego zachowania Perfidi, wręcz przeciwnie próba zdrowego rozwiązania całej sytuacji.Nawet wyciągnięcia ręki. Tymczasem Kati zalicza Perfidię do swojej grupy wrogów, jako wróg nr 3.

[quote]Dziś jest środa. Zajrzę tu w sobotę, ok? Bardzo proszę się nie krępować. Póki co, na liście "wrogów" mamy trzy osoby: Martynę, Nadi i Perfidię. Trzy osoby to już grupa, według socjologicznych definicjiWink Pozdrawiam.[/quote]

Czyżbyś Kati postanowiła każdą osobę, która wypowie się nie po Twojej myśli zakwalifikować jako następny wróg, bo ja tak rozumie słowa: [u]Proszę się nie krępować[/u] ???

I powiem Ci jedno ja się za Twojego wroga nie uważam i nie chcę być niczyim wrogiem. Zresztą nie rozumiem słowa wróg w świecie wirtualnym, na forum. Jak już mnie tak zakwalifikowałaś to Twoja sprawa. Wróg bo napisałam co myślę, bo widzę nie od dziś jak reagujesz na różne sytuacje, wyzywając wcześniej dziewczyny od bandy egoistów, to co napisała Martyna i też spotkało się z wielkim oburzeniem. Bo możesz wszystkich obrażać i robić to co robisz np poza forum krzywdząc innych, a tu piszesz że jesteś taka święta. Przeraża mnie to Kati, ja rozumiem, że masz problemy, ale to jest nie pierwsza kłótnia z Twoim udziałem. Jak dla mnie nie potrafisz konstruktywnie rozwiązywać problemów, nie panujesz nad sobą,nie potrafisz przyjąc odmiennej opini do wiadomości, a wybacz te cechy potrzebne są dobremu psychoterapeucie.
I to, że to wszystko napisałam wcześniej i dzisiaj wg. Ciebie oznacza, że jestem wrogiem ok, ale to jest tylko Twoje zdanie, bo ja do żadnej grupy nie zamierzam należeć.
I powiem Ci postępując tak jak postępujesz udowadniasz i przekonujesz mnie w moim twierdzeniu.
Na to co napisałam mogłaś zareagować inaczej podjąć dyskusję, udowodnić, że się mylę, a co Ty robisz pokazujesz mi, że mam rację. Szkoda słów..
Co do kontaktów na gg, wedle Twoje życzenia wykasowałam Twój numer gg i tak bym to zrobiła. A co Ty robisz życzysz mi tycia/rzygania etc, wysyłasz tak jak wczoraj puste z kropeczkami wiadomości. Nie wiem jak cel: wywołanie następnej kłótni, a może zobacz wejdź na forum bo akurat mnie nie było kiedy w Twoim wątku pojawiły się posty od dziewczyn? To jaki jest twój cel? To wiesz tylko Ty, ja się mogę domyślać.
Tylko Kati nie rozumiem jednego, najpierw prosisz o usunięcie Twojego kontaktu, bo nie chcesz ze mną mieć do czynienia, a potem piszesz wysyłasz puste wiadomości. Jak dla mnie dorosła osoba się tak nie zachowuje i powtórzę osoba, która chce pomagać innym! Zablokowałam Twój numer, bo nie życzę sobie wiadomości żadnych od Ciebie, co Ci wcześnie zresztą napisałam. Bo to co zrobiłaś rozwaliło mnie kompletnie, wiem taki był Twój cel.
Możesz mi życzyć powodzenia w tyciu i rzyganiu, możesz mi pisać, że do normalnego życia jeszcze mi daleko. Ale tak naprawdę to Ciebie, nie powinno obchodzić. Także to co pisałam na blogu, a co czytałaś wcześniej gdy byłaś moim czytelnikem i wiesz bardzo żałuję, że Ci zaufałam.
Dla mnie to co robisz to jest nękanie, a coś o tym jest chyba w regulaminie Pani Moderator.
Powiem Ci tylko jedno jeszcze, nie spodziewałam się, że zniżysz się do takiego czegoś. I nie graj przed wszystkimi ofiary jaką akurat nie jesteś. Bo grać i manipulować potrafisz doskonale.
Wiesz miałam do Ciebie szacunek, darzyłam Cię sympatią. Zawiodłam się i to bardzo. Zresztą jak widać nie tylko ja.
I nie kwalifikuj mnie do żadnej grupy, bo nie jestem ani Twoim wrogiem, ani zwolennikiem.
Wiesz w zasadzie to mnie nie interesujesz, już nie. I liczę się z tym, że wszystko przekręcisz na swoja korzyć przedstawiając mnie jako chorą/zaburzoną anorektyczkę, ale chyba mi już to wisi.
Przykro tylko, że na tym forum, które tak dla mnie jest ważne dzieją się takie rzeczy, tworzą się jakieś chore obozy. Na razie to tworzysz w zasadzie swój obóz.
Naucz się Kati przyjmować odmienne zdanie do wiadomości to jest bardzo pomocne w życiu.
A, wszystkim polecam jeszcze raz przeczytać wątek Czadera i zobaczyć co tam się wydarzyło i czy naprawdę jest tylko tak jak to przedstawia Kati. To tyle.
I pytanie czy Czader był atakowany nie po prostu nikt nie głaskał go po głowie, a usprawiedliwianie swojego postępowania chorobą to nie jest najlepsza droga do wyzdrowienia.Tak myślę.
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Gloria
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 11:56
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

Zastanawiałam się, czy zabrać tutaj głos. Po przeczytaniu posta Perfidii rozpoczynającego ten wątek miałam ochotę napisać, że dziękuję jej za to, co napisała, bo pozwoliło mi to spojrzeć na nią w trochę inny sposób niż dotychczas.
Szczerze mówiąc zawsze Perfidię darzyłam dużą sympatią, ale wkurzało mnie to, że cały czas, pomimo czynnego uczestnictwa w forum zaznaczała swoją "odrębność". Jeśli tylko coś wybiegało poza rozmowy o problemach innych, Perfidia zatrzymywała się na swoim "Ja tu tylko sprzątam". Trochę mnie to denerwowało, wyglądało tak, jakby Perfidia siliła się pokazać, że ona nie jest jedną z nas, ona ma prawo znać nasze najgłębsze problemy, ale od niej nam wara, bo jest ZDROWA. Irytowało mnie takie kreowanie się na cyborga, który nie pozwala sobie samemu na żadną słabość.
jednak dzięki temu, co napisała tutaj zobaczyłam w niej (chyba pierwszy raz) człowieka. Człowieka, który stwarza pewien dystans, bo naprawdę ma ku temu powody. A wreszcie człowieka, który zawiódł się na innym i chce o tym w zdrowy sposób powiedzieć.
Niestety, po przeczytaniu odpowiedzi Kati zmroziło mnie, że ten konflikt nadal trwa i będzie trwać, dopóki Kati nie zrozumiesz czegoś, dopóki nie nauczysz się zobaczyć w swoim postępowaniu błędów i będziesz trwać w tej plątaninie chorych relacji nie będzie dobrze. Po przeczytaniu tego, co napisałaś poczułam strach, że i ja zostanę 'zakwalifikowana' do któregoś 'z obozów'. Nie wiem, dlaczego tak napisałaś. Perfidia napisała coś całkiem innego, a Ty wykorzystałaś jej słowa na swoją "korzyść". Piszę tę korzyść w cudzysłowie bo tak naprawdę powinnaś odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to, co robisz jest dla Ciebie dobre. Pomijając już ból i zawód osób, które Ci zaufały, nasuwa się pytanie: Czy Ty jesteś z tym szczęśliwa? Bo raczej mi się nie wydaje.
Kolejną rzeczą, jaką chciałabym poruszyć jest to, Kati, że ten konflikt nie trwa dzień, tydzień, tylko znacznie wcześniej coś stało się w Twoim postrzeganiu rzeczywistości, co mocno odbiło się na Twoich relacjach efkowych. Ja rozumiem, że masz kryzys (kto z nas ich nie miewał..?) tylko nie rozumiem dlaczego w obliczu tego kryzysu pozwalasz sobie na znacznie więcej niż przeciętny, nie napiszę człowiek bo nie porównujemy Twojego zachowania do ludzi w ogóle, tylko użytkowników tego forum, więc napiszę EFKOWICZ.
Zdaje się, że od jakiegoś czasu dostawałaś już sygnały, że Twoje reakcje mogą boleć. Na przykład ode mnie. Nie rozumiem, dlaczego pod moim postem, w którym pisałam, że pogubiłam się, jest mi ciężko, stresuję się dorastaniem, podejmowaniem decyzji Ty mogłaś napisać: "To zajdź w ciąże", (co mnie jakoś mocno zabolało, bo mimo że nie uważam bycia w ciąży za koniec świata ani wstyd, to poczułam to jako totalne zlekceważenie tego, co w danym momencie czułam) ale ja już na przykład nie mogłam podać w wątpliwość w Twoim wątku, że rzeczywiście przyjmujesz leki.
Szanuję Cię, lubię Cię, ale podobnie jak niektórzy użytkownicy straciłam do Ciebie zaufanie i boję się. Boję się, bo widzę, że żyjesz w jakimś hermetycznym świecie własnych racji i przekonań i nie dopuszczasz z zewnątrz żadnych sygnałów od reszty.
Nie wiem, co mogłabym jeszcze napisać. Poza tym tak właściwie to powinnam już wychodzić na zajęcia.
Życzę wszystkim miłego dnia.
I jeszcze jedno: to nie II WŚ, nie dam się zabrać do żadnego obozu.
 
Perfidia
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 15:20
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Na początku chciałabym wyjaśnić tytuł tego wątku.
Makro uświadomił mi, że może on zostać odebrany źle. Nie chcę się tłumaczyć tym, że często mam problem w wymyśleniu dobrego tytułu (co nie jeden raz mieliście okazję zauważyć).
Sigma napisała, że to ona wywołała temat, jeżeli jednak zerkniecie na posta wyżej ([url]http://mam-efke.pl/forum/viewthread.php?thread_id=658&rowstart=460#post_30168[/url], to okazuje się, że to nie sigma pierwsza odniosła się do tego, "ilu wrogów ma Kati".
Wybierając taki tytuł nie chciałam sugerować, że Kati ma wrogów. Jedną z możliwych odpowiedzi na pytanie "ilu wrogów ma Kati" może być "0". Może być tak, że odpowiedź na to pytanie zależy od tego, kto na nie odpowiada.
W przyszłości obiecuję staranniej przemyśleć tytuły zakładanych przez mnie wątków.

@[b]Kati[/b]
[quote]to, że czujesz się zagrożona, to już Twoje halo.[/quote]
Nie jestem pewna, czy "zagrożona" to dobre słowo. Ja się nie boję, że napiszesz komuś prywatnie czy tu na forum rzeczy, które napisałam Tobie w zaufaniu. Gdyby chodziło tylko o mnie, to nie byłoby problemu, bo od samego początku mogłabym swobodnie dzielić się tym, co mnie boli ze wszystkim, którzy mieliby chęć czytać.
Ale tu nie chodzi tylko o mnie.
Nie oczekuję, że będziesz się przejmować moimi uczuciami w tej sytuacji, nie przejmowałaś się wtedy, nie przejmujesz sie teraz. Fakt pozostaje faktem - w sytuacji konfliktowej ucięłaś dyskusję słowami "nie każ mi wyjaśniać dla własnego dobra". Gdy widzę kolejne osoby, które darzą Cię zaufaniem, tak jak ja kiedyś, nie mogę nie myśleć o tym co się stanie w sytuacji, gdy wejdziesz w konflikt z nim. Czy też "własne dobro" stanie się argumentem?

[quote]Z tego co ja pamiętam, chodziło głównie o sytuacje, które Ty odbierałas jako "wywyższanie się admina", ja jako "oszczędzanie użytkowników", a użytkownicy - jako skandal, że Admin też może mieć chore halo. Ja tu piszę i o dzieciach, i o mężu, i o terapii. O rodzicach też. Jeśli czegoś nie upubliczniam, to nie żeby chronić siebie (choć pewnie mi nie uwierzysz i inni też nie wszyscy). [/quote]
Mam tu na myśli np. to, że pisząc w swoim wątku o powodach, dla których boisz się brać leki pominęłaś jeden z nich, moim zdaniem dość istotny.

Mam podstawy, żeby Ci nie ufać, co nie czyni mnie Twoim wrogiem. To, że się z Tobą nie zgadzam, nie znaczy, że Ciebie atakuję. To, że nie podobają mi się niektóre Twoje wypowiedzi i "piszę o tym na głos", nie znaczy, że Cię atakuję. Nie jeden raz próbowałam przekonać Cię o tym, jak widać bezskutecznie. Chyba nie ma sensu przejmować się czymś, co jest poza moim wpływem.

Tak jak napisałam - nie czuję się Twoim wrogiem. To, że Ty postrzegasz mnie w ten sposób, to już Twoje halo. Wierzę w to, że mogę z kimś współpracować, a tym bardziej koegzystować, mimo braku zaufania. Gdy mam wątpliwości, czy potrafię zachować obiektywizm w niektórych sytuacjach, nie mam problemu, żeby dać o tym znać.

[quote]bardzo Cię proszę na przyszłość pisać do mnie "Ty" a nie "ona".[/quote]
Pierwszego posta w tym wątku napisałam "o Tobie" "do wszystkich". Gdybym napisała to używając "Ty" zamiast "Kati"/"ona" sugerowałoby to, że był to post adresowany przede wszystkim do Ciebie. A nie był. Był adresowany przede wszystkim do tych osób, które chciały wiedzieć "dlaczego Perfidia czepia się Kati".
Jeżeli czytając moje słowa poczułaś się jak przedmiot, to przepraszam Cię. Nie było to moim zamiarem.


Co do pozostałych wypowiedzi w tym wątku.
Nie mam nikomu za złe, że ufa Kati i zechciał wyrazić to w tym wątku. Jestem jak najbardziej w stanie zrozumieć to, że ktoś Kati ufa. W końcu, gdybym kiedyś jej nie zaufała, nie byłoby tego tematu.

[b]Glorio[/b],
wiem, że czasami to co i jak piszę może dawać wrażenie, że jestem cyborgiem. Jedna z moich dłuższych przerw w pisaniu na forum była spowodowana tym, że załapałam "doła", ponieważ czułam się bezsilna czytając eFkę i nie będąc w stanie pomóc. Staram się zbalansować dystans, empatię, wspieranie innych itd., tak, aby moja obecność tutaj nie szkodziła, ani użytkownikom, ani mnie samej.
Mam również poczucie tego, że może wydawać się nie fair to, że wiem o Was, więcej niż Wy wiecie o mnie. Nie chcę się tym przejmować, bo sytuacja jest jaka jest, i na razie nie wygląda na to, żeby coś miało się zmienić. Być może dla niektórych drobnym pocieszeniem będzie to, że czasami bardzo Wam zazdroszczę tego, że możecie swobodnie podzielić się swoimi myślami.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
hadassa
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 02/06/2011 17:17
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Nie bardzo wiem co napisać...
Ale może zacznę tak:
ja tez nie dam się zakfalifikować do żadnego z obozów.
Ta sytuacja między Kati a Perfidią jest z mojego punktu widzenia jest cholernie przykra i smutna.
Do Perfidii nic nie mam, do Kati też nie. Lepiej znam Kati, bo kontaktuję się z nią prywatnie. Dlatego wypowiedziałam się w jej "obronie", która była moją próbą pokazania że są osoby, które z Kati nie mają na pieńku. Ja do nich np należę
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
Czader
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 11/06/2011 16:41
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Ładnie żeście zaszalały dziewczęta, bardzo ładnie,
Proponuję spróbować udzielić odpowiedzi na pytania:

Nie wiem o co chodzi ale spróbuję w ramach "solidarności jąder" odpowiedzieć na pytania Makro

[b]1. Czy Perfidia powiedziała w jakimś momencie, że jest wrogo nastawiona do Kati?[/b]

Makro, z tego co pamiętam wymiany zdań pomiędzy Perfidią i Kati były od kiedy pamiętam ;-) Logika nakazuje mając w pamięci - "nie wierzę" "nie ufam" - zastanowić się czy to podlega pod "wrogie nastawienie" czy też nie.

Tak samo jak i moje "wkurwianie się" na Kati (a potrafiła mi podnieść ciśnienie nie raz) - ale jakbym się miał zdeklarować to miałbym problem - Kati jest denerwująca - ale jest w tym denerwowaniu tak konsekwentna że trudno jej właśnie za tą konsekwencję nie lubić ;-) - można by się zastanowić nad słowem [b]manipulacja [/b] - bo nikt nie lubi być (czuć się) manipulowanym.

Katiusza czasami pozwalała sobie na "małą" manipulację.
Ale z drugiej strony - kto sobie na nią nie pozwalał ?
No ludzie kochani "a kto bez winy niech pierwszy kamieniem rzuci"
[b]
2. Czy Kati miała powody, aby na krytykę odpowiedzieć dodaniem do listy wrogów osobę podejmującą dyskusję?[/b]

Jeżeli krytyka jest powodem do "dodania do listy wrogów" to jest to chore podejście. To że dyskutujemy (nawet czasami zażarcie do ostatniego słowa ) nie może oznaczać że z automatu stajemy się swoimi wrogami. To byłoby chore.
Bo to by oznaczało że mamy się tylko głaskać po główkach, całować po dupkach, i ani jednego złego słowa, bo jak powiesz to będziesz mój wróg. No po prostu chore.
[b]
3. Czy można odebrać komuś prawo do tego co czuje? [/b]

Nikt nie ma prawa do odbierania komukolwiek prawa do tego co czuje. Tylko że to "czucie" może być
a) zdrowe
b) chore
c) zaburzone

Szanując to co czuje/ może czuć każda osoba - i rozumiejąc to - nie możemy dać się zwariować - i poddać lekkiej manipulacji - w chwili gdy "czucie i odczucie" może być "przegięciem," - tu mi się przypomina świetna historia apropos mojego niby konfliktu z Kati o Katiuszę.
Dla mnie to słowo pieszczotliwe, miłe, sympatyczne
Dla niej, to słowo niesympatyczne, wręcz antypatyczne.
I teraz tak - mamy dwa różne wręcz sprzeczne zdania - i tu dopiero jest problem bo obie strony stoją na swoim. A o kompromis trudno.

[b]4. Czy przystaje, aby listę wrogów tworzył moderator?[/b]


Moderator ma wrogów z tego powodu że jest moderatorem Pfft
Ale nie może tworzyć swoich własnych list - bo to by oznaczało że będzie "szczególnie zwracał uwagę" na tych co na liście - a ma mieć oko na wszystko.

[b]5. Czy w tej sytuacji konfliktu na forum jest chociaż jedna osoba, która jest bez winy?[/b]

Ja ! Ja ! Ja !
Ja jestem bez winy bo nie brałem udziału w tym konflikcie ? ;-)
Lubię Perfidię za to że jest Perfidią
I lubię Kati za to że jest Katią
Panie za sobą nie przepadają ? trudno ;-)
Karawana jedzie dalej ;-)
Kati potrafi mi podnieść ciśnienie, potrafi mnie wkurzyć, czasami kompletnie nie rozumiem o co jej chodzi, bywa złośliwa i wredna, a jej "jednosłówka" w odpowiedziach potrafią być pewnie tak samo wkurzające jak mój rozlazły sposób pisania (najlepiej w punktach) ale to Kati.

No ludzie kochani, no tu jest właśnie pies pogrzebany,bądźmy sobą, będąc w grupie, nie oczekujmy że "wszyscy będą tacy jak my" - cieszmy się tym że jest "wielokolorowo" - zawsze będą jakieś powody do konfliktów (to takie ludzkie) zawsze wymiany zdań, fochy, obrażania się, odchodzenia, przychodzenia, rezygnacje, fascynacje, ale właśnie to też sprawia że to forum jest takie jakie jest.
Tętniące życiem i po prostu fajne :-)

Tyle.
 
martyna
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 11/06/2011 16:48
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Czader po co wygrzebujesz wątek konfliktowy skoro uważasz siebie za nie winnego?
sprawa została zakończona bez sensu jest wracać do tego kolejny raz za dużo nas to kosztowało a Ty ( jak sam zauważyłeś) nie brałeś w tym udziału.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Czader
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 11/06/2011 17:08
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[quote][b]martyna napisał/a:[/b]
Czader po co wygrzebujesz wątek konfliktowy skoro uważasz siebie za nie winnego?
sprawa została zakończona bez sensu jest wracać do tego kolejny raz za dużo nas to kosztowało a Ty ( jak sam zauważyłeś) nie brałeś w tym udziału.[/quote]

1. A gdzie jest napisane że to wątek konfliktowy ?
2. Wygrzebuję bo nadrabiam zaległości i ustosunkowuję się - mogę ?
3. Sprawa zakończona ? Super - więc po co reagujesz ?
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Kati we mgle Nasze wątki - część otwarta 558 26/06/2011 08:45
wątek Kati Nasze wątki - część otwarta 507 05/10/2010 12:00

50,345,217 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024