Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Błędy językowe
|
|
Anise candy |
Dodany dnia 29/05/2011 16:03
|
Finiszujący Postów: 214 Data rejestracji: 14.03.11 |
A propos błędów językowych. Nie będę wspominać o "wziąść" i niepoprawnym wymawianiu słowa "włączać", bo do tego już przywykłam, nie da się z tym walczyć , ale inne błędy na które ja zwracam uwagę to: - "w cudzysłowiu" zamiast "w cudzysłowie" - "Rok dwutysięczny pierwszy" zamiast "dwa tysiące pierwszy" - "1 maj" zamiast "1 maja" Macie coś, co was wnerwia? [b]Martyna[/b]: "Idę pieszo", ale "jadę samochodem" i "autem", chociaż tego drugiego słowa używam rzadziej. Edytowane przez Perfidia dnia 29/05/2011 17:31 |
Perfidia |
Dodany dnia 29/05/2011 17:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[color=#ff0000]Pozwoliłam sobie przenieść post Anise z mojego perfidnego wątku tutaj. Dzięki temu będziemy mieć nowy temat do dyskusji.[/color] Mnie razi np. używanie "w dniu dzisiejszym" zamiast po prostu "dzisiaj". W Internecie, z kolei, moje ciśnienie podnosi mieszanie pojęć "forum", "wątek" i "post". [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Nieustraszona |
Dodany dnia 29/05/2011 17:37
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
mnie wszelkiego rodzaju uproszczenia w wymowie. Roszczep zamiast rozszczep, przeczkole zamiast przedszkole ect. ale u smiertelnikow nie az tak. Najgorsi sa wykladowcy, ktorzy siedza w temacie rozszczepow, a nawet wypowiedziec tego nie umieja. Ja sama robie duza bledow zwlaszcza pisanych, bo nigdy nie chce mi sie sprawdzac literowek. Najczesciej tez nie uzywam polskiech liter wiec wiec nie jestem jakos napastliwa pod tym wzgledem. A cudzyslow odmienia sie jak dupa najłatwiej zapamietac. W dupie nie w dupiu i tyle Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Alia |
Dodany dnia 29/05/2011 17:58
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Moja praca magisterska, choć w języku angielskim, miała fragment związany z poprawnością językową w języku polskim. Dużo się wtedy naczytałam na ten temat. Bardzo denerwują mnie elementy stylu urzędowego w języku, wspomniane "w dniu dzisiejszym", nadużywanie "posiadać". Oraz błędna pisownia i wymowa zapożyczeń z języków obcych (ale nie nowych, tylko takich zakorzenionych, bo rozumiem, że ktoś nie wie na przykład, jak właściwie wymawia się to "wellness"), czyli na przykład "kjuweta", "hjacent", "buazeria", czy "lablador". A już najbardziej wnerwiała mnie pewna koleżanka z pracy, mawiająca "idę do tualety". Bo przecież "toaleta" to takie brzydkie i nieestetyczne słowo, trzeba je wymówić z "frąsuska", żeby stało się estetyczne. |
|
|
Anise candy |
Dodany dnia 29/05/2011 18:04
|
Finiszujący Postów: 214 Data rejestracji: 14.03.11 |
Dodam jeszcze: - brak wiedzy odnośnie tego, kiedy używa się końcówki "ą", a kiedy "om". - "z tąd" itp. Przypomniało mi się, że nasz prezydent ostatnio zrobił dwa błędy w jednym zdaniu: "w b[u]u[/u]lu i nadzie[u]j[/u]i" łączył się z Japonią. Edytowane przez Anise candy dnia 29/05/2011 18:06 |
Perfidia |
Dodany dnia 29/05/2011 18:16
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Jeszcze kilka: - "kupywać" zamiast [b]kupować[/b] - "tu pisze" zamiast [b]jest napisane[/b] - "tylni" zamiast [b]tylny[/b] (na tylnym, a nie "tylnim" siedzeniu) - mieszanie tą i tę (np. lubię [b]tę[/b], a nie "tą" książkę) - nadużywanie "bynajmniej", zwłaszcza w miejscach, gdzie zastępuje "przynajmniej" Edytowane przez Perfidia dnia 29/05/2011 18:17 [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
martyna |
Dodany dnia 29/05/2011 18:28
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
hmmm mnie tam nic nie razi może jestem dziwna i nie wyłapuję ? może i to lepiej bo pewnie bym poprawiała.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 29/05/2011 19:50
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Najbardziej mnie wkurza "lubiałam" zamiast lubiłam...nie mogę tego znieść... A co do "chodzenia na nogach"...czy to błąd czy gwara? Nie wiem czy robię dużo błędów używając polskiego, być może ktoś by coś wyłapał. Na pewno nie robię ortograficznych, za to z przecinkami gorzej i z literówkami zwłaszcza w necie na jakimś forum Ale robię okropnie dużo błędów używając angielskiego i wstydzę się tego strasznie bo przecież znam angielski i większość pewnie zasad gramatycznych i nadal mówiąc robię błędy chyba najczęsciej przez to, że zapomniam myśleć jak chcę szybko coś powiedzieć. A i na szczęście mój niemiecki jest jeszcze na tyle kiepski, że sobie wybaczam błąd za błędem |
|
|
Rat |
Dodany dnia 29/05/2011 20:36
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
odpowiadam [b]ef[/b] jagoda [img]http://republika.pl/blog_xu_3256871/3543177/tr/jagoda.jpg[/img] borówka [img]http://nafioletowo.old.mtvnetworks.pl/blg/img/141/204/112/borowka.jpg[/img] porzeczka czarna [img]http://www.firmanet.pl/firma/PORZECZKA/zdjecia/benlomont.JPG[/img] jest czerwona jak i białą , od jagód i borówek różni się tym jak rośnie jagody i borówki nisko w lesie porzeczki na krzakach w ogrodzie sadzie Edytowane przez Rat dnia 29/05/2011 20:36 [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 29/05/2011 20:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Jak już chcemy być precyzyjni, to borówki, porzeczki, agrest itp. to wszystko są jagody
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
verdemia |
Dodany dnia 29/05/2011 21:01
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Agrest też?? o matko...co za wątek... przez was nabrałam apetytu na borówki i agrest tylko skad je tu wziąć w niedzielę wieczorem i to o tej porze roku... agrrrhhhh.... |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 29/05/2011 21:06
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
I winogrona też Jagoda to po prostu taki typ owocu: [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Jagoda_%28botanika%29[/url] [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
verdemia |
Dodany dnia 29/05/2011 21:11
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Perfidia padłam!! całe życie w przekonaniu, że jagoda to rodzina roślin a nie typ. Aż nie mam emotki na moje zdziwienie! Matko jaka jestem głupia... Edytowane przez verdemia dnia 29/05/2011 21:12 |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 29/05/2011 21:15
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
A tam zaraz głupia, po prostu taka informacja była/jest dla Ciebie zbędna
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 29/05/2011 21:26
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
ejjj nooo ... jaaaa.... normalnie nie wiem co napisać . ale jak w cukierni prosisz o jagodzianke to dostajesz tą z fioletowytm owocem ( jagoda ) [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
ef |
Dodany dnia 29/05/2011 21:42
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
ale no to ja w takim razie nie widziałam ani nie jadłam borówki tej czerwonej! jest jakaś inna nazwa na to? o, poza tym jak się wpisze w google "borówki" to wyskakują... borówki! (po Waszemu jagody). Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 29/05/2011 21:47
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
idź [b]ef[/b] jesli masz możliwosc do lasu w lipcu znajdziesz i jagody i borówki . Borówki (czerwone te ) nie są zbyt smaczne , takie suche i raczej kwaśne , zaś jagody ( fioletowe ) słodkie i soczyste . [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
sigma |
Dodany dnia 30/05/2011 00:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Mnie denerwuje wszystko, co zostało wyżej wymienione, ze szczególnym naciskiem na "bynajmniej" zamiast "przynajmniej". Bo i ile mogę znieść, że ktoś po prostu kiepsko mówi po polsku, to silenie się na elokwencję i robienie przy tym błędów wkurza mnie strasznie. I "w każdym bądź razie" zamiast "w każdym razie". karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 30/05/2011 00:43
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Jak miałam na biologii o roślinach okrytonasiennych, to najbardziej bawiło mnie, że pomidor też jest jagodą, a jabłko jest owocem rzekomym... A ananas to chyba jagodostan Dobra, milknę, ale to było fascynujące A co do jagód - dla mnie też jagody to te fioletowe, a borówki - czerwone. Borówki chyba do mięs można dodawać... ale nie wiem, ostatni raz je jadłam z 10 czy 12 lat temu... Koniec offtopa Co do poprawnej polszczyzny - w sumie większość rzeczy mnie drażniących została wymieniona Więcej chwilowo nie pamiętam... Przynajmniej z błędów w piśmie. Jeśli chodzi o mowę... to chyba dodam nieprawidłowy akcent (znaczy, na nieodpowiedniej sylabie). Cóż, nawet podczas powitania na konkursie poprawnej polszczyzny u mnie w szkole dyrektorka powiedziała coś takiego: "nie zawsze pamiętamy, jak powin[b]niś[/b]my mówić". Więc może to ja jestem przewrażliwiona Wiem, że coś jeszcze chciałam napisać, ale zapomniałam... idę spać |
|
|
Kati |
Dodany dnia 30/05/2011 00:46
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
A gdzie Wasz koleżanki drogie tolerancja? :figielek Ja tylko reaguję alergicznie na "absolutnie" - w znaczeniu na tak. Bo to już taka kalka, że sztuczne zęby same na podłogę wypadają. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
szkoły językowe | W wolnym czasie | 15 | 30/03/2015 00:52 |