02 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mathews Arleen Mathews Arleen
02:08:01 Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
1 tydzień Offline Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline Offline
Ostatnio zarejestrował się: Mathews A...
Ogółem Użytkowników:2,203
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
wątek luliette
Gloria
#61 Drukuj posta
Dodany dnia 16/05/2011 23:30
Awatar

Finiszujący


Postów: 471
Data rejestracji: 21.03.11

Co masz do stracenia odnośnie tego oddziału?
Osobiście słyszałam o nim b. dobre opinie. No i może byłoby Ci łatwiej skoro pracuje tam "Twój" psychiatra?

Ja myślę, że lekarz wie co mówi i to może być dobra myśl.
 
Perfidia
#62 Drukuj posta
Dodany dnia 16/05/2011 23:31
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Nie byłoby odpowiedzialne mówienie Ci co sądzić o Twoim lekarzu. My wiemy tylko to co Ty napiszesz, więc wydawanie opinii typu czy to dobry lekarz czy nie byłoby nie na miejscu. Tak samo decyzja o lekach - powinnaś podjąć ją sama.

I pamiętaj, że z lekami to bywa tak, że różne osoby inaczej reagują, więc osobiste doświadczenia innych osób nie muszą pokrywać się z Twoimi.

Wiem, że za bardzo nie pomogłam, ale taka jest rzeczywistość.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
luliette
#63 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 00:35
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

Perfidia, oczywiście rozumiem Twoje stanowisko i zgadzam się. W żadnym wypadku nie chodziło mi o ocenianie decyzji lekarza, pomyślałam tylko, że skoro macie więcej doświadczenia w tych sprawach ode mnie, to może coś poradzicie w stylu żeby wybrać się jeszcze albo właśnie uspokojenie mnie...poza tym zdenerwowałam się, bo boję się leków, jak przestałam brać tamte to postanowiłam sobie, że już nigdy ich nie wezmę....wkurzyły mnie..eh. Prześpię się...a jutro pewnie wezmę lek Sad
 
luliette
#64 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 00:37
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

Gloria, On CHYBA tam pracuje, gdzieś kiedyś tam mi mignęło jego nazwisko, ale nie wiem gdzie co i jak.
Wiem, że coś ma z tym wspólnego.
 
luliette
#65 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 00:37
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

Ps. dzisiaj piszę wybitnie klarownie. Wybaczcie. Dobranoc Smile
 
Czader
#66 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 05:40
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[b]KLINIKI NERWIC NA SOBIESKIEGO[/b]

Podobno niezła jest Smile

A co do piguł: jak lekarz mówi BRAĆ - to brać Smile
A to że "tak pięknie jest na świecie" nie zmienia faktu że (być może) to właśnie dzięki tym pigułom zrobiło się "tak pięknie"

Tyle.


 
Perfidia
#67 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 06:53
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Rozumiem Twoje zdenerwowanie luliette. Ale po tym, co napisał Czader po prostu muszę dodać jedną rzecz.

Nie ma obowiązku wierzenia lekarzowi na ślepo. ALE - jeżeli ma się wątpliwości czy postępować zgodnie z zaleceniami lekarza, to te wątpliwości powinno się rozstrzygać od zapytania lekarza - "Dlaczego mam brać ten sam lek?". Każda inna osoba próbując odpowiedzieć na to pytanie będzie tylko spekulować.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
luliette
#68 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 10:59
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

[quote]A to że "tak pięknie jest na świecie" nie zmienia faktu że (być może) to właśnie dzięki tym pigułom zrobiło się "tak pięknie"
[/quote]

[b]Czader[/b] , ja tak mam bez piguł, to było jeszcze zanim poszłam do śworologa (gdzieś tutaj zobaczyłam takie sformuowanie i bardzo przypadło mi do gustu Smile
Problem w tym, że mam potworne doły, które zupełnie dezorganizują moje życie.

Wzięłam dzisiaj lek....bo myślałam, że nie wstanę na zaliczenie...ale wstałam i zaliczyłam.

[b]Perfidio[/b] , nie zapytałam. Ja u niego w ogóle myśli nie mogę pozbierać, robię się czerwona jak burak i w ogóle zastanawiam się jak najszybciej stamtąd uciec...zapytam za miesiąc, będę już wiedzieć NA PEWNO czy działają czy nie Sad
 
Perfidia
#69 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 11:16
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

[quote]wstałam i zaliczyłam.[/quote]

I tak trzymać Smile
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Czader
#70 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 11:27
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[b]Czader , ja tak mam bez piguł, to było jeszcze zanim poszłam do śworologa (gdzieś tutaj zobaczyłam takie sformuowanie i bardzo przypadło mi do gustu Smile
Problem w tym, że mam potworne doły, które zupełnie dezorganizują moje życie.[/b]

Czyli tak, dobrze że bez piguł masz dobry nastrój.
Niedobrze że potworne doły dezorganizują życie.
Myślę że mogłabyś o tym porozmawiać z Lekarzem ?
Bo wiesz, ja też mam górki, dołki, ale teoretycznie "farmakologicznie" da się to ustabilizować Smile
 
luliette
#71 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 15:30
Startujący


Postów: 142
Data rejestracji: 24.04.11

jak do tej pory, to brałam tylko ten cholerny seronil i po nim miałam na początku jakiś dziwny skok samopoczucia, mimo że brałam 1 tabletkę, to robiłam tyle, ile zazwyczaj się robi przez pół roku, schudłam bardzo dużo, byłam po prostu SZCZĘŚLIWA (ale ja tak miałam nieraz jeszcze przed braniem leków)...potem wszystko spadło na łeb na szyję, wróciły napady jedzenia, zapanowała ciemność...i wtedy zaczęłam brać 2 tabletki, było jeszcze gorzej, bo to moje bagienko zacząło bulgotać, być niespokojne i nerwowe (dosłownie fizycznie), byłam jak cykająca bomba. No to potem powoli zdejmowałam te leki. No i jak zdjęłam, to jest tak jak było zanim zaczęłam je brać - jeden dzień upał 30 stopni, drink z palemką i morska bryza, a drugiego zamknięty, ciemny, zimny pokój.
Powiedziałam lekarzowi, że idąc do niego nie wiedziałam po co idę, bo akurat wtedy dobrze się czułam, ale przyszłam tylko dlatego, że w kółko powtarzałam sobie (dosłownie), że jeśli zawrócę, to jutro mogę pluć sobie w brodę...I wtedy powiedział o psychoterapii. [b]Czader[/b], psychoterapia pomaga się jakoś "ustabilizować"? Bo tak się żyć nie da...zaliczyłam dziś co miałam zaliczyć, ale wróciłam do domu (pod pretekstem uczenia się do JUTRZEJSZEJ matury) i nie mogę....już właściwie to nawet na maturę nie chce mi się iść. Ostatnio doszłam do wniosku, że niepotrzebny mi ten drugi kierunek. Powinnam robić to co robię do tej pory, z resztą wszyscy się pukają w głowę jak mówię o innych studiach, jak jesienią chciałam rzucać to co robię...a ostatnio zdałam sobie sprawę, że z tą całą maturą to mi coś odwalilo, powinnam zająć się tym co robię od lat...no tak. ale jak....! sorry nie mam się już komu wypłakiwać, bo osoby mi najbliższe uważają po prostu, że ja się nad sobą użalam, że lubię to swoje bagno...a ja tyle lat nic nikomu nie mówiłam, dopiero ostatnio....dwóm koleżankom, bo na spotkania z nimi nie przyszłam, bo..."złapałam doła" i tłumaczyłam się potem rzęsiście... Czader, [quote]Czyli tak, dobrze że bez piguł masz dobry nastrój[/quote] nie wiem czy nie lepiej mieć jednostajnie "doła", bo przynamniej inni widzą że coś jest nie tak...a nie, że albo mnie NIE MA albo jestem i wyskakuję jak Filip z konopii z wielkim bananem na gębie! To jak oni mają poważnie podejść do tego, że ja im mówię że mam DOŁY, które rozpieprzają mi życie! Przepraszam...Zalamka
 
Alia
#72 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 15:54
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Jeśli chodzi o Goplańską, czyli oddział dzienny kliniki na Sobieskiego, mój mąż parę lat temu przeszedł tam cały turnus. I bardzo mu to pomogło, nie tylko jemu zresztą, bo wciąż utrzymuje kontakty z ludźmi ze swojej grupy, których poznał na terapii. Jeśli lekarz Ci to poleca, to pewnie ma powody i uważa, że Ci to pomoże.
 
Perfidia
#73 Drukuj posta
Dodany dnia 17/05/2011 22:49
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Luliette muszę Cię zmartwić, ale nie istnieje magiczny lek, który spowoduje, że wszystko będzie OK. Skoro powiedziałaś A i brałaś/bierzesz leki, to dlaczego nie powiesz B i nie spróbujesz terapii?
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
Ptak Niebieski
#74 Drukuj posta
Dodany dnia 18/05/2011 00:38
Rozgrzany


Postów: 98
Data rejestracji: 06.04.11

Luliete "świrolog", to moje określenie nadane mojemu zaprzyjaźnionemu psychiatrze.
Ja uważam,że leki trzeba brać, stosować się również do zaleceń i sugestii lekarza. Obawy, któż ich nie ma, wszyscy je mamy nie da się bowiem uniknąć skutków ubocznych stosowania leku.
Ja mam niejaką obsesję na punkcie tycia.Zawsze szczegółowo wypytuje lekarza o lek zaznaczając,że nie chcę znów utyć.
Jednakże to bywa trudne. Zarzuciłam kiedyś mojemu "Świętemu", że utyłam po leku. W zamian usłyszałam:
-Gdybym Pani dał inny lek utyłaby ani trzy razy tyle.

Zostawiam do przemyślenia. Papa
Przypadek to Bóg przechadzający się po ziemi incognito. A.Einstein
 
nie posiadam
Czader
#75 Drukuj posta
Dodany dnia 18/05/2011 07:22
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[b] Czader, psychoterapia pomaga się jakoś "ustabilizować"? [/b]

Tak, pomaga, a stabilizacja siebie polega na lepszym "zrozumieniu siebie" - naprzykład skąd banan na gębie skoro jestem w dole - na sobie Ci powiem: mam 45pkt w skali Becka (zaawansowana depresja) a "świat zewnętrzny" uważa że jestem "kawalarzem" / sam czasami przyjmuję rolę clowna. Wniosek ? Terapeuta twierdzi: "reakcja obronna organizmu" "walczę" a ja ? a ja zgadzam się z terapeutą Smile

Tak jak napisała Perfidia, nie istnieje "magiczna pigułka" która wszystko zmienia. Na moje szczęście (bo ja sam nieobiektywny jestem) w moim przypadku Psychiatra i Neuropsycholog (choć się podobno nie znoszą) współpracują ze sobą i dbają zarówno o moje samopoczucie zarówno terapią (tłumaczeniem skąd, dlaczego, i o co chodzi) jak również farmakologicznie.
czego i Tobie życzę Smile
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
wątek książkowy W wolnym czasie 760 29/10/2023 15:19
Wątek Muzyczny IV W wolnym czasie 709 15/01/2023 20:15
Wątek kulinarny W wolnym czasie 570 16/03/2021 06:54
Wątek Nasze wątki - część otwarta 153 23/11/2020 20:31
wątek wakacyjny W wolnym czasie 30 01/06/2020 16:38

50,347,540 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024