03 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mathews Arleen Mathews Arleen
1 dzień Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: asd asd ...
Ogółem Użytkowników:2,204
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
Smutne hej.
patitrycja
#21 Drukuj posta
Dodany dnia 10/05/2016 09:25
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 5
Data rejestracji: 04.05.16

Cześć. Termin naszej wizyty prawdopodobnie zostanie przyspieszony. Mamy podejść jutro do poradni, "jeżeli pani doktor zdecyduje się nas przyjąć"(!) Trochę to dziwne, bo przedstawiłam sytuację, zaznaczając, że M. potrzebuje koniecznie tych leków. Wychodzi na to, że jest to ogromna łaska ze strony lekarza, że przyjmie pacjenta, który praktycznie jest na wykończeniu. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Ostatnie dni minęły mi jak w półśnie, na ciągłym czuwaniu przy M. Po poprzednim ciągu wystąpił u niego zespół odstawienia alkoholowego, ataki paniki; ja przerażona, on w drgawkach, potach, wymiotach itd. "Pogotowia nie wzywaj, bo mnie w psychiatryku zostawią". Co robić? telefon zaufania, telefon na pogotowie. Za radą lekarza glukoza, elektrolity, magnez, potas, siemię lniane, permazyna. Zmiany nastroju kilka razy w ciągu dnia, noce bez snu. Od wczoraj poprawa, chyba dochodzi do siebie - pojęcie względne. Trochę o mnie: Kwiatek - nie jestem już taka młoda Wink - mam 40 lat, dorosłego syna, małżeństwo zakończone rozwodem (13 lat temu - bez większych wstrząsów) za sobą. Żadnych ogromnych traum nie przeżyłam, uzależniona jestem tylko od papierosów. Do tej pory styczności z alkoholizmem i chorobami natury psychicznej nie miałam, dlatego może nie do końca zdaję sobie sprawę z tego, co przeżywa M. Jednak wiem jedno: cokolwiek by się nie działo, będę przy nim, bo jest miłością mojego życia. Nigdy nikogo nie kochałam, tak, jak jego i nie zamierzam uciekać przed problemami. Jest niezwykle dobrym, czułym partnerem, opiekuńczym, zdolnym do wszelkich poświęceń, oczywiście, kiedy nie pije. Po alkoholu włącza mu się nadmierna podejrzliwość, zazdrość, zaborczość itp. Przykładowo o używanie przeze mnie internetu, facebooka. Nie jest jednak agresywny. Jeżeli chodzi o zdrady, to nie znam go od tej strony, na razie nic takiego nie ma miejsca, cały czas twierdzi, że nie toleruje zdrad, zresztą o tym rozmawialiśmy też na początku związku, kiedy jeszcze nie wiedziałam o jego chorobie. Chcę mu wierzyć, może to naiwne. U M. Chad chyba ma dość łagodną formę, nie mam pojęcia jak to wygląda u innych osób. W każdym razie teraz rozumiem niektóre jego zachowania, kiedy jeszcze tkwiłam w całkowitej niewiedzy, np. kilkudziesięciozłotowe napiwki, kupowanie wszystkiego, o czym wspomniałam "Bo ty musisz mieć wszystko". Trochę mnie to dziwiło, bo nie jesteśmy jakoś nadmiernie zamożni i później bywało krucho z pieniędzmi. A to mania kazała wydawać mu niekontrolowane sumy. W zeszłym miesiącu zanim zobaczyłam jego wypłatę, już jej nie było. W sumie chyba wtedy przyznał mi się do tego, że choruje. Będzie, co ma być, ale wiem, że nie zrezygnuję z niego. Podobno da się, jak pisze Kwiatek. W tej chwili najważniejszą sprawą jest dla mnie jutrzejsza wizyta u psychiatry i stabilizacja M.
 
kwiatek4
#22 Drukuj posta
Dodany dnia 10/05/2016 17:35
Rozgrzany


Postów: 70
Data rejestracji: 06.01.15

Witaj Patitrycja! Myślałam,ze jesteś młodą niedoświadczoną osobą ,a tu widzę dojrzała kobieta ,jestem o parę lat starsza od Ciebie i mam syna maturzystę tegorocznego .Tak z Chadowcem da się życ jak się kocha ale to strasznie trudna droga .....No i bardzo wazne jest przyjmowanie leków ,zero alkoholu ,dbanie o zdrowie fizyczne itp.Chad chadowi nierówny .Mój śp.mąż miewał długie paromiesięczne manie ( 0d 2004 do 2015 4-ry) To bardzo destabilizuje życie rodzinne ,w depresji praktycznie nie był w stanie w niczym mi pomóc ,wszystko było zawsze na mojej głowie,wierz mi nie było sielanki ,ciagłe lęki ,brak snu itp.Praktycznie chadowcy są nieprzewidywalni jeśli np.przestaja brac leki mania wraca coraz częściej .Nie chcę Ciebie odwodzić od Twoich planów podziwiam Twoje zaangażowanie i optymizm ale chad i alkoholizm nie przechodzą jak przeziębienie ....Rozumiem Twoją radości ,ze będzie podjęte leczenie ale mówię szczerze przed tobą dłuuuga droga .A wydawanie pieniędzy to typowe! Dlatego radzę trzeba się zabezpieczyć (rozdzielność majątkowa ,oddzielne konta itp)W tej chorobie nie można powiedzieć "bedzie dobrze"a raczej róznie Bardzo wesoło w manii a smutno w depresji....I Ty jeśli naprawdę kochasz będziesz to też przeżywać .życzę Ci powodzenia na wizycie u lekarza oby wszystko się udało ale przed Tobą jeszcze wiele wyzwań ,wiesz mi PozdrawiamPapa
 
martyna
#23 Drukuj posta
Dodany dnia 12/05/2016 21:06
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Tak sobie Was czytam i czuje złość.Dużą złość możee dlatego że dziś oberwałam w twarz diagnozą spectrum Chad.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
cubasapl
#24 Drukuj posta
Dodany dnia 13/05/2016 11:34
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 4
Data rejestracji: 05.05.16

Głowa do góry
 
kwiatek4
#25 Drukuj posta
Dodany dnia 13/05/2016 17:26
Rozgrzany


Postów: 70
Data rejestracji: 06.01.15

Tak jest Martyna nie przejmuj się może to nie jest aż tak masakryczna postać Chadu SmileWybacz ja piszę prawdę to co przeżyłam a w tej chwili też nie jest mi super do śmiechu bo w gruncie rzeczy przez chad straciłam swojego męża ....Dlatego sadzę ,że dbanie o zdrowie fizyczne jest bardzo istotne bo jednak z wiekiem manie wyczerpują organizm.....Masz wpisane takie piękne motto:"Ci ,których najtrudniej kochać najbardziej tego potrzebują".To jest wyzwanie ale zawsze są wokół Ciebie przyjazni ludzie ,którzy otoczą Ciebie uczuciem.PozdrawiamPapa
 
martyna
#26 Drukuj posta
Dodany dnia 13/05/2016 18:05
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Wkurzyłam się, ale po uspokojeniu sie nie zgadzam sie z taką diagnozą. Z moją przeszłościa leczenia kontaktach z lekarzami NIGDY nie padła diagnoza Chad.Jak to możliwe?niemożliwe i nie prawdziwe.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
patitrycja
#27 Drukuj posta
Dodany dnia 19/05/2016 20:59
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 5
Data rejestracji: 04.05.16

Cześć po dłuższym czasie. Po wizycie u pani doktor.
Nie myślałam, że tak to będzie. Co jest z naszymi lekarzami? M. na lekach już, to fakt, cały zestresowany przed wizytą, bo wiedział, że lekko nie będzie, kiedy powie, że samowolnie odstawił proszki. Ale zacytuję słowa pani psychiatry: "Czy pan jest nienormalny? To my wyciągnęliśmy pana z tego, postawiliśmy na nogi, a pan w co sobie pogrywa? A pani to chyba jakaś głupia jest, że się na taki związek decyduje!" I dalej w podobnym tonie. Wyszłam w lekkim szoku, M. tym razem uspokajał mnie, bo znał tę lekarkę i mniej więcej wiedział, czego się spodziewać. Niezbyt budujące to było, ale recepty wykupione, leki zażywane. Sulpiryd, depakina, pernazyna żółta i czerwona. Powiedzcie mi tylko jedno, czy to normalne działanie, że mój mężczyzna tak dużo po tym śpi? Bardzo dużo. Może to i dobrze, może to reakcja na te lekarstwa, a potem się unormuje. Myślę zgodnie ze starym powiedzeniem, że sen leczy, nie znam się. Jestem przy nim i będę, cokolwiek by się działo. Jeżeli chodzi o pracę, to na razie jest na chorobowym, bo dostał akurat skierowanie na zabieg od chirurga (nie związany z ChAD), więc może sobie pozwolić. A humorki trochę się ustabilizowały, nadal dużo się śmiejemy, rozmawiamy, alkoholu nie tykamy. Trochę się boję niedzieli, bo moja chrześnica ma komunię - wątpię, że bezalkoholową. Czeka nas jeszcze wizyta w AA lub BORP - ie - tu będzie wieeeelki problem - M. broni się przed tym rękami i nogami, twierdząc, że da sobie sam radę. Będę walczyć. Pozdrawiam wszystkich. "Głupia Kobieta". Grin
P. S. Panią doktor musimy zmienić, bo ja sama obłędu dostanę przy następnej wizycie.
Edytowane przez patitrycja dnia 19/05/2016 21:01
 
RedKate
#28 Drukuj posta
Dodany dnia 20/05/2016 13:08
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

Ooo, coś mi to przypomina Smile. Co prawda to ja jestem pacjentem (leczę się na Chad od paru lat), ale na pierwszą wizytę poszłam z mężem, bo strasznie się bałam. Trochę płakałam mówiąc o awanturach w domu, potem głos zabrał mój mąż, nieco mącąc temat. Lekarz go posłuchał, po czym stwierdził do mnie "to ja już wiem, czemu on panią tak wkurwia" Grin.
Spanie po lekach to na początku rzecz normalna. Ja spałam po 18 godzin. Dużo było zawirowań, zanim leki zaczęły działać jak trzeba (po drodze kilka zmian), ale grunt że teraz jest ok. Czego i Wam życzę Smile.
Wspieranie chorego partnera to ogromny wysiłek, ale mój mąż udowodnił że się da. Powodzenia! Smile
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
kwiatek4
#29 Drukuj posta
Dodany dnia 20/05/2016 16:43
Rozgrzany


Postów: 70
Data rejestracji: 06.01.15

Brawo Patitrycja! Widzę ,że dajecie radę ,tak trzymać!A co do lekarzy to rzeczywiście jak na psychiatrę wyjątkowo niesympatyczna okazała się ta pani doktor! Nie wiem może warto by zmienić na lekarza mężczyznę ...Wydaje mi się że facet lepiej dogaduję się z facetem .Mój mąż zaczynał od lekarki kobiety ale potem przez te 11 lat choroby był pod opieką tego samego psychiatry mężczyzny i jakoś się dogadywał...Ale wiem że przeżywał mocno każdą wizytę u lekarza.Myślę ,że faceci generalnie jako mocne osobniki bardziej zamknięte w sobie nie lubią opowiadać o swoich minusach...Co do alkoholu postaraj się zrobić wszysyko aby Twój facet nie pił !!!szczególnie teraz jak zaczął brać te leki!Nie pisz o sobie "Głupia Kobieta" ,myślę ,że lepiej by brzmiało "zakochana Kobiet" a taka jest zdolna zrobić wszystko dla swojego faceta!!! Ja przerabiałam to i mimo,że moje małżeństwo było trudne teraz zrozumiałam jak bardzo mi brak mojego śp.męża,myślę też ,ze przez to co przechodziliśmy razem w tym Chadzie --11 letnim byliśmy ze sobą bardzo związani ...Walcz dzielnie i miej wiarę ,że się uda ,oby Twój facet miał motywację do dalszego leczenia!!! POZDRAWIAM Papa
 
sigma
#30 Drukuj posta
Dodany dnia 20/05/2016 16:47
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

[quote]Co do alkoholu postaraj się zrobić wszysyko aby Twój facet nie pił !![/quote]
Jedyną osobą, która może zrobić wszystko, żeby nie pić, jest sam zainteresowany.
A to zdanie to niemalże definicja wspóluzależnienia w pigułce.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
kwiatek4
#31 Drukuj posta
Dodany dnia 21/05/2016 10:12
Rozgrzany


Postów: 70
Data rejestracji: 06.01.15

Widzę Sigma ,że pełnisz na tym forum funkcję eksperta,korygując czasami być może nie w pełni wiarygodne wypowiedzi! Dobrze,że jest ktoś taki ,który może to robić ,szacunek za toWink Ja opisuję to co czuję i przeżyłam w swoim życiu , a żyję już około pół wieku! W osobie Patitrycji zobaczyłam siebie sprzed tych 11 lat ....Kiedy to także byłam pełna nadziei i entuzjazmu gdyż mój mąż dał się namówić na leczenie i została postawiona diagnoza ,wtedy nie wiedziałam jeszcze ,że chad trwa i trwa i nie da się wyleczyć tak jak grypaSadCo do alkoholizmu nie mam doświadczenia ,na szczęście mój mąż był tylko chadowcem lecz nie alkoholikiem!Ale mimo wszystko podziwiam zaangażowanie Patitrycji w walkę o ukochanego facetaSmileJako niepoprawna romantyczka sądzę ,że w życiu liczy się tylko to co dajemy swoim najbliższym !!!Przesyłam pozdrowieniaPapa
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Hej Przedstaw się 7 28/09/2022 21:46
Hej :) Przedstaw się 4 30/11/2020 07:30
Hej Przedstaw się 7 23/02/2020 12:29
hej i pytanie Przedstaw się 6 02/10/2019 22:18
Hej Przedstaw się 6 08/11/2018 17:27

50,357,563 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024