04 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mathews Arleen Mathews Arleen
1 dzień Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline
Klara Klara
5 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
5 tygodni Offline
swistak swistak
8 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: asd asd ...
Ogółem Użytkowników:2,204
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
 Drukuj temat
Patrzę w lustro i...
birbantka
#41 Drukuj posta
Dodany dnia 09/10/2014 12:07
Awatar

Finiszujący


Postów: 360
Data rejestracji: 31.08.14

Kiedy patrzę w lustro najczęściej uśmiecham się do siebie. Lubię robić różne zabawne miny, wygłupiać się Smile Czasami po prostu długo wpatruję się w swoją twarz, bez konkretnego powodu. Równie często stojąc przed lustrem (np. podczas porannej toalety) mówię do swojego odbicia różne miłe rzeczy np. ""moje kochane słoneczko, widzę że kompletnie się nie wyspałaś- jak ja ci współczuję tego rannego wstawania..." itp. Grin Lubię również komplementować swój wygląd, chociaż na pewno nie jestem obiektywna w swoich ocenach....wiadomo, że dla siebie zawsze będę piękna i wyjątkowa Grin
Podsumowując - mimo, że dostrzegam u siebie kilka rzeczy "do poprawki" to i tak w pełni akceptuję swój wygląd i jestem zadowolona z tego co widzę.Kwiatek
[i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda
i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i]
 
duka
#42 Drukuj posta
Dodany dnia 07/01/2015 21:51
Rozgrzewający się


Postów: 6
Data rejestracji: 07.01.15

A ja patrzę w lustro i widzę moją paskudną chudość która mnie przeraża. Najgorsze jest to że wiem że powinnam znacznie zwiększyć swoje "racje żywnościowe" , a ciężko mi cholernie.
Więc od teraz powtarzam sobie że zasługuję na to żeby być zdrowa i idę coś zjeść.Smile
 
Nix
#43 Drukuj posta
Dodany dnia 12/02/2015 08:50
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1056
Data rejestracji: 13.11.14

Nie lubię patrzeć w lustro. Zdarza mi się jednak przynajmniej raz dziennie stać w negliżu w łazience przed lustrem i podszczypywać się tu i tam. Ale mimo wszystko teraz już bardzo rzadko się zdarza, żebym czuła obrzydzenie i nienawiść do swojego ciała. Coś się w tym względzie zmieniło. Nie podobam się sobie. Ale też już nie uważam, że jestem urodowym chodzącym koszmarem. Ot, kobieta. Nie reaguję oburzeniem, kiedy ktoś mówi mi, że jestem piękna (czuję się nieswojo, ale nie wybucham).

Ciało, które mam, nie jest idealne, ani nawet szczupłe. Nie jest niesamowicie jędrne, ani gładkie. Ale jest MOJE. I coraz częściej jestem mu wdzięczna, że działa, że robię mu tyle krzywdy, że Hashimoto robi swoje, a ono wciąż działa. Raz lepiej, raz gorzej, ale działa. I już od jakiegoś czasu (odkąd poszłam do dietetyka jeszcze bardziej), mimo tego, że moja bulimia ma ok. 14 lat, czuję potrzebę robienia swojemu zdrowiu dobrze. Zapewnienia sobie wszystkiego, co mogę, żebym była zdrowa. Żeby zarówno moje ciało, jak i umysł, mogły funkcjonować na najwyższym poziomie. Żeby były zdrowe.
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b]
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
jak patrzę i słucham takich dzieci... Znalezione w sieci 6 08/08/2010 16:43

50,359,833 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024