07 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Mirbla Mirbla
20:53:57 Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
5 dni Offline Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
2 tygodni Offline Offline
Klara Klara
6 tygodni Offline Offline
Nieustraszona Nieustraszona
6 tygodni Offline Offline
Ostatnio zarejestrował się: Mirbla
Ogółem Użytkowników:2,205
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
A więc...
pm
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 20/12/2013 19:30
Rozgrzewający się


Postów: 10
Data rejestracji: 20.12.13

Nie wiem ile będę za tej stronie.
Jak często będę się wypowiadać.

Mówienie o tym z czym walczę, co czuję - wydaje mi się bezsensu. Szukam ludzi, którzy widzą, widzieli siebie w podobny sposób i są świadomi tego, że trzeba z tym walczyć.
Nienawidzę promowania anoreksji w internecie. Obrzydzają mnie strony o takiej tematyce. Według mnie autorzy powinni być karani.

Pewnego dnia, powiedziałam sobie "Stop!". Starałam się jeść normalnie, powoli wracając do "normalnych" porcji jedzenia. Teraz nie umiem się kontrolować. Jestem najedzona czy nie?
[b]Brzydzę się[/b] siebie. Od lat, od dawna. Patrzę w lustro zaczynam płakać. Mam depresję od lat.
Gdy zjem za dużo, karzę się. Nie wiem, czy mogę pisać "na jakie sposoby".
Nie chcę wychodzić do ludzi. Wstydzę się siebie.

"Jestem taka osamotniona, nikt mnie nie rozumie i czuję wewnętrzną pustkę" - to brzmi tak banalnie. A jednak tak jest.
Tak dużo ludzi z podobnymi problemami.


Nie wiem jak żyć.
Nie wiem jak być szczęśliwą i nie pamiętam czy kiedykolwiek byłam.
Ranią mnie słowa. Zasmucić potrafi prawie wszystko. Zawsze znajdę sobie powód.
Edytowane przez pm dnia 20/12/2013 19:31
 
Pogodna
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 20/12/2013 21:58
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Witaj,
Korzystasz z jakiejś pomocy? Psychiatra, psycholog?
Dostajesz możliwość wypowiadania się na forum.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
Ren31
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 21/12/2013 07:49
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 26
Data rejestracji: 17.12.13

Witaj,ja przez kilka lat czułam się dokładnie tak samo,do dnia kiedy poznałam pewnego człowieka.To on pomógł mi przełamać ten strach by wybrać się do psychiatry.I ciesze się że tam poszłam,pomimo tego że lecze się dopiero drugi miesiąc,czuję juz jakąs poprawę.Jeśli jeszcze nie byłaś u żadnego specjalisty-idż.Zobaczysz jak powoli zacznie się zmieniać twoje życie na nowo.Jesteśmy z tobą.
 
e-milka
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 21/12/2013 07:51
Awatar

Medalista


Postów: 584
Data rejestracji: 28.12.12

Cześć pm
Chciałam Ci napisać coś budującego i nie znalazłam odpowiednich słów... Na razie tylko (i aż) powiem - dobrze, że jesteś.
Jeszcze tylko parę wiosen
Jeszcze parę przygód z losem
i kłopotów będzie mniej
Ach, cierpliwość tylko miej
 
Basienka
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 21/12/2013 11:14
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 775
Data rejestracji: 31.08.13

Witaj pm.
Dużo z tego co piszesz jest mi dobrze znane.
Trzymaj się.
[small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small]
 
borcio
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 21/12/2013 20:48
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 784
Data rejestracji: 15.08.12

Witaj Pm! Smile
[color=#009966][b]"Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć"
Georges Bernanos[/b][/color]
 
Life
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 21/12/2013 20:55
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3356
Data rejestracji: 26.02.10

Hej!
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu Wink[/color][/b]

Dla odmiany szczęśliwa Grin
i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło Pfft
 
Nadzieja
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 21/12/2013 22:46
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

hej Smile

pustka, osamotnienie, nietolerowanie siebie, swojego wyglądu, obrzydzenie, niechęć...i mogłam bym wymieniać.... znam to, aż za dobrze...
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Em
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 27/12/2013 16:57
Awatar

Finiszujący


Postów: 222
Data rejestracji: 10.01.12

Cześć! Jesteś tu jeszcze? Wróć do nas!
 
Refleksyjna
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 27/12/2013 17:56
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 25.12.13

[justify]Cześć Pm Smile
Edytowane przez Refleksyjna dnia 27/12/2013 18:48
 
pm
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 11:27
Rozgrzewający się


Postów: 10
Data rejestracji: 20.12.13

Jestem. Pewnie będę tu bywać gdy moje problemy będą "nasilać się". Jak np. teraz.
Chodzę do psychiatry, ale chce przestać. To nic nie daje, leki również. Wątpię aby psycholog mógł mi pomóc. Mam teraz jakąś... nerwice, czy nie wiadomo co... dodatkowo.

Trzymajcie się, i szczęśliwego Nowego Roku wam już na tą chwilę życzę.
 
Nieustraszona
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 11:40
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

hej, nie przerywaj leczenia. Bez niego lepiej nie bedzie.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
tajfunek
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 12:40
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Witaj.
A jak przerwiesz leczenie będzie lepiej?
 
Ren31
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 12:44
Awatar

Rozgrzewający się


Postów: 26
Data rejestracji: 17.12.13

Nie przerywaj leczenia,dasz rade,jestesmy z toba.Smile
 
pm
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 12:46
Rozgrzewający się


Postów: 10
Data rejestracji: 20.12.13

Zwyczajnie nie mam ochoty tej babie opowiadać o moich "problemach".
Próbuje sobie teraz jakoś życie uporządkować, ale poczucie bezsilności bierze górę.
Psycholog mi nie pomoże i wiem, że bardzo dużo osób tak mówi. Ja zwyczajnie do tego się nie nadaję.

Jestem cholernie wrażliwa na wszystko. Na to nie ma leku ani rozmowy.
Edytowane przez pm dnia 29/12/2013 12:46
 
tajfunek
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 13:35
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

[quote]Psycholog mi nie pomoże i wiem, że bardzo dużo osób tak mówi. Ja zwyczajnie do tego się nie nadaję. [/quote]
Skąd te osoby o tym widzą?
A Ty sama próbowałaś?
Wybacz,ale trochę to brzmi jak wymówka, by się porządnie nie zabrać za siebie.
 
pm
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 16:24
Rozgrzewający się


Postów: 10
Data rejestracji: 20.12.13

Przepraszam, źle "skontrowałam" zdanie. Chodzi o to, że wiele osób które ma problem nie chce iść do psychiatry/psychologa gdyż uważają, że nie ma dla nich [i]ratunku[/i].

Ja zwyczajnie... nie chce? To durny argument - wiem. Boję się tego.
 
Perfidia
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 16:42
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Mam dwie uwagi:

1. to jest portal nastawiony pro-leczeniowo. Jeżeli leczyć się nie chcesz, to raczej nie jest to miejsce dla Ciebie.
2. Napisałaś:
[quote]Pewnie będę tu bywać gdy moje problemy będą "nasilać się".[/quote]
Dość egoistyczne nastawienie. Najlepsze wsparcie można dostać dając także coś od siebie.

Przemyśl sobie swoją postawę proszę.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
tajfunek
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 16:43
Awatar

300% normy


Postów: 7284
Data rejestracji: 31.05.09

Ratunek jest, tylko trzeba chcieć przyjąc pomoc,zaangażować się w leczenie.
Mówię to z własnego doświadczenia.
Tez kiedyś uważałam,że terapia nie dla mnie, leki nic nie dają itp.
A teraz wiem jak bardzo się myliłam, jak bardzo uciekałam przed leczeniem.
Strach doskonale rozumiem, ale jest do przejścia, uwierz mi.
Ale jak faktycznie nie chcesz,wolisz chorowac, to już Twój wybór i nie dziw się,że będzie coraz gorzej.
 
pm
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 29/12/2013 18:59
Rozgrzewający się


Postów: 10
Data rejestracji: 20.12.13

[b]Perfidia[/b], nie uważam abym była egoistyczna. Jeżeli całkowicie nie chciałabym pomocy, nie założyłabym na tej stronie konta. Gdy pisałam o momencie gdy TO się "nasila" czyli mam jakiegoś rodzaju stany lękowe, chęć do autoagresji, zachowań bulimicznych - czytam wypowiedzi tych, którzy z tego wyszli i nie robię tego, bo tez znajduje sobie w tym momencie inne zajęcie niż próba ukarania się za coś, co wcale nie było złe.

Z pewnością wypowiadając się w innych wątkach będę próbować też kogoś wspierać, pomóc z tego "wyjść". Można także do mnie napisać, jeżeli odczuwa się jakoś potrzebę wygadania, chociaż wątpię aby ktoś miał na to ochotę.

I chce się leczyć, aczkolwiek... w internecie czuję się bezpieczniej. To zawsze coś niż nic. Takie małe wsparcie dnia codziennego.

[b]tajfunek[/b] problem jest w tym, że jak będzie ze mną gorzej mogę ponownie przestać to zauważać i znowu powróci mój chory sposób myślenia, że "tego chce". Już się nawet zaczyna, znowu.

Oczywiście, spróbuje jednak do tej psycholog pójść... ale mnie to zwyczajnie już męczy. Strasznie mnie to wszystko męczy, i wszystko mnie boli.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Nadchodzi najgorsze, więc... Zaburzenia odżywiania 28 12/11/2015 00:57
[dark] Jest super, więc o co ci chodzi... Nasze wątki - część otwarta 21 16/08/2010 14:22
No więc i ja... Zaburzenia odżywiania 35 20/12/2009 12:27

50,377,359 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024