Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
Strona 1 z 2: 12
|
A więc...
|
|
pm |
Dodany dnia 20/12/2013 19:30
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 20.12.13 |
Nie wiem ile będę za tej stronie. Jak często będę się wypowiadać. Mówienie o tym z czym walczę, co czuję - wydaje mi się bezsensu. Szukam ludzi, którzy widzą, widzieli siebie w podobny sposób i są świadomi tego, że trzeba z tym walczyć. Nienawidzę promowania anoreksji w internecie. Obrzydzają mnie strony o takiej tematyce. Według mnie autorzy powinni być karani. Pewnego dnia, powiedziałam sobie "Stop!". Starałam się jeść normalnie, powoli wracając do "normalnych" porcji jedzenia. Teraz nie umiem się kontrolować. Jestem najedzona czy nie? [b]Brzydzę się[/b] siebie. Od lat, od dawna. Patrzę w lustro zaczynam płakać. Mam depresję od lat. Gdy zjem za dużo, karzę się. Nie wiem, czy mogę pisać "na jakie sposoby". Nie chcę wychodzić do ludzi. Wstydzę się siebie. "Jestem taka osamotniona, nikt mnie nie rozumie i czuję wewnętrzną pustkę" - to brzmi tak banalnie. A jednak tak jest. Tak dużo ludzi z podobnymi problemami. Nie wiem jak żyć. Nie wiem jak być szczęśliwą i nie pamiętam czy kiedykolwiek byłam. Ranią mnie słowa. Zasmucić potrafi prawie wszystko. Zawsze znajdę sobie powód. Edytowane przez pm dnia 20/12/2013 19:31 |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 20/12/2013 21:58
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Witaj, Korzystasz z jakiejś pomocy? Psychiatra, psycholog? Dostajesz możliwość wypowiadania się na forum. Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Ren31 |
Dodany dnia 21/12/2013 07:49
|
Rozgrzewający się Postów: 26 Data rejestracji: 17.12.13 |
Witaj,ja przez kilka lat czułam się dokładnie tak samo,do dnia kiedy poznałam pewnego człowieka.To on pomógł mi przełamać ten strach by wybrać się do psychiatry.I ciesze się że tam poszłam,pomimo tego że lecze się dopiero drugi miesiąc,czuję juz jakąs poprawę.Jeśli jeszcze nie byłaś u żadnego specjalisty-idż.Zobaczysz jak powoli zacznie się zmieniać twoje życie na nowo.Jesteśmy z tobą. |
|
|
e-milka |
Dodany dnia 21/12/2013 07:51
|
Medalista Postów: 584 Data rejestracji: 28.12.12 |
Cześć pm Chciałam Ci napisać coś budującego i nie znalazłam odpowiednich słów... Na razie tylko (i aż) powiem - dobrze, że jesteś. Jeszcze tylko parę wiosen Jeszcze parę przygód z losem i kłopotów będzie mniej Ach, cierpliwość tylko miej |
|
|
Basienka |
Dodany dnia 21/12/2013 11:14
|
Brązowy Forumowicz Postów: 775 Data rejestracji: 31.08.13 |
Witaj pm. Dużo z tego co piszesz jest mi dobrze znane. Trzymaj się. [small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small] |
|
|
borcio |
Dodany dnia 21/12/2013 20:48
|
Brązowy Forumowicz Postów: 784 Data rejestracji: 15.08.12 |
Witaj Pm!
[color=#009966][b]"Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć" Georges Bernanos[/b][/color] |
|
|
Life |
Dodany dnia 21/12/2013 20:55
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Hej!
[b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 21/12/2013 22:46
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
hej pustka, osamotnienie, nietolerowanie siebie, swojego wyglądu, obrzydzenie, niechęć...i mogłam bym wymieniać.... znam to, aż za dobrze... [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Em |
Dodany dnia 27/12/2013 16:57
|
Finiszujący Postów: 222 Data rejestracji: 10.01.12 |
Cześć! Jesteś tu jeszcze? Wróć do nas! |
|
|
Refleksyjna |
Dodany dnia 27/12/2013 17:56
|
Rozgrzewający się Postów: 18 Data rejestracji: 25.12.13 |
[justify]Cześć Pm
Edytowane przez Refleksyjna dnia 27/12/2013 18:48 |
|
|
pm |
Dodany dnia 29/12/2013 11:27
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 20.12.13 |
Jestem. Pewnie będę tu bywać gdy moje problemy będą "nasilać się". Jak np. teraz. Chodzę do psychiatry, ale chce przestać. To nic nie daje, leki również. Wątpię aby psycholog mógł mi pomóc. Mam teraz jakąś... nerwice, czy nie wiadomo co... dodatkowo. Trzymajcie się, i szczęśliwego Nowego Roku wam już na tą chwilę życzę. |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 29/12/2013 11:40
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
hej, nie przerywaj leczenia. Bez niego lepiej nie bedzie.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 29/12/2013 12:40
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Witaj. A jak przerwiesz leczenie będzie lepiej? |
|
|
Ren31 |
Dodany dnia 29/12/2013 12:44
|
Rozgrzewający się Postów: 26 Data rejestracji: 17.12.13 |
Nie przerywaj leczenia,dasz rade,jestesmy z toba. |
|
|
pm |
Dodany dnia 29/12/2013 12:46
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 20.12.13 |
Zwyczajnie nie mam ochoty tej babie opowiadać o moich "problemach". Próbuje sobie teraz jakoś życie uporządkować, ale poczucie bezsilności bierze górę. Psycholog mi nie pomoże i wiem, że bardzo dużo osób tak mówi. Ja zwyczajnie do tego się nie nadaję. Jestem cholernie wrażliwa na wszystko. Na to nie ma leku ani rozmowy. Edytowane przez pm dnia 29/12/2013 12:46 |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 29/12/2013 13:35
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
[quote]Psycholog mi nie pomoże i wiem, że bardzo dużo osób tak mówi. Ja zwyczajnie do tego się nie nadaję. [/quote] Skąd te osoby o tym widzą? A Ty sama próbowałaś? Wybacz,ale trochę to brzmi jak wymówka, by się porządnie nie zabrać za siebie. |
|
|
pm |
Dodany dnia 29/12/2013 16:24
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 20.12.13 |
Przepraszam, źle "skontrowałam" zdanie. Chodzi o to, że wiele osób które ma problem nie chce iść do psychiatry/psychologa gdyż uważają, że nie ma dla nich [i]ratunku[/i]. Ja zwyczajnie... nie chce? To durny argument - wiem. Boję się tego. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 29/12/2013 16:42
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Mam dwie uwagi: 1. to jest portal nastawiony pro-leczeniowo. Jeżeli leczyć się nie chcesz, to raczej nie jest to miejsce dla Ciebie. 2. Napisałaś: [quote]Pewnie będę tu bywać gdy moje problemy będą "nasilać się".[/quote] Dość egoistyczne nastawienie. Najlepsze wsparcie można dostać dając także coś od siebie. Przemyśl sobie swoją postawę proszę. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
tajfunek |
Dodany dnia 29/12/2013 16:43
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Ratunek jest, tylko trzeba chcieć przyjąc pomoc,zaangażować się w leczenie. Mówię to z własnego doświadczenia. Tez kiedyś uważałam,że terapia nie dla mnie, leki nic nie dają itp. A teraz wiem jak bardzo się myliłam, jak bardzo uciekałam przed leczeniem. Strach doskonale rozumiem, ale jest do przejścia, uwierz mi. Ale jak faktycznie nie chcesz,wolisz chorowac, to już Twój wybór i nie dziw się,że będzie coraz gorzej. |
|
|
pm |
Dodany dnia 29/12/2013 18:59
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 20.12.13 |
[b]Perfidia[/b], nie uważam abym była egoistyczna. Jeżeli całkowicie nie chciałabym pomocy, nie założyłabym na tej stronie konta. Gdy pisałam o momencie gdy TO się "nasila" czyli mam jakiegoś rodzaju stany lękowe, chęć do autoagresji, zachowań bulimicznych - czytam wypowiedzi tych, którzy z tego wyszli i nie robię tego, bo tez znajduje sobie w tym momencie inne zajęcie niż próba ukarania się za coś, co wcale nie było złe. Z pewnością wypowiadając się w innych wątkach będę próbować też kogoś wspierać, pomóc z tego "wyjść". Można także do mnie napisać, jeżeli odczuwa się jakoś potrzebę wygadania, chociaż wątpię aby ktoś miał na to ochotę. I chce się leczyć, aczkolwiek... w internecie czuję się bezpieczniej. To zawsze coś niż nic. Takie małe wsparcie dnia codziennego. [b]tajfunek[/b] problem jest w tym, że jak będzie ze mną gorzej mogę ponownie przestać to zauważać i znowu powróci mój chory sposób myślenia, że "tego chce". Już się nawet zaczyna, znowu. Oczywiście, spróbuje jednak do tej psycholog pójść... ale mnie to zwyczajnie już męczy. Strasznie mnie to wszystko męczy, i wszystko mnie boli. |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Nadchodzi najgorsze, więc... | Zaburzenia odżywiania | 28 | 12/11/2015 00:57 |
[dark] Jest super, więc o co ci chodzi... | Nasze wątki - część otwarta | 21 | 16/08/2010 14:22 |
No więc i ja... | Zaburzenia odżywiania | 35 | 20/12/2009 12:27 |