19 Kwietnia 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
1 dzień Offline
Klara Klara
3 tygodni Offline
Nieustraszona Nieustraszona
3 tygodni Offline
swistak swistak
6 tygodni Offline
Alia Alia
7 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Hernandez...
Ogółem Użytkowników:2,202
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Sprawy organizacyjne :: Przedstaw się
 Drukuj temat
Żona CHADowca...wita:-)
Lenka
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 11:57
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 26.09.13

Miło witam:-)
Żona zdiagnozowanego "dwubiegunowca", nie swiadomego swojej choroby, uważającego, że to ze mną jest coś nie tak, mama 10 latki...
Miłego dnia wszystkim:-)
 
Basienka
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 12:16
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 775
Data rejestracji: 31.08.13

Witaj Lenka Smile
[small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small]
 
Insomnia
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 12:25
Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 11.07.13

Witaj życzę siły w walce z chorobą męża.
F31
 
Lenka
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 12:47
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 26.09.13

10 lat walczę...powoli brakuje mi sił...
a teraz mam jeszcze 10-latkę bardzo bystra i zyjąca z tym co "wyprawia" jej tata...
nadszedł chyba czas na wyjasnienie jej...że tata choruje...
tylko jak to zrobic...jak tata sam do wiadomosci tego nie przyjmuje...
 
Em
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 13:33
Awatar

Finiszujący


Postów: 222
Data rejestracji: 10.01.12

Hej!
Rozumiem że jest bardzo pewny siebie w manii, ale twoje słowa nie docierają do niego nawet w depresji? Jak Ci się udało przetrwać aż dotąd kiedy on się nie leczy? Jestem pod wrażeniem..
Długo trwają u Twojego męża epizody?
 
Lenka
#6 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 14:00
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 26.09.13

To bardzo pewny siebie, inteligętny, przebiegły mężczyzna....
od 10lat leczony u lekarzy, zazywający leki...chodzący na 4-5 spotklań z psychologiem i koniec...bo nudno...
diagnozowane nerwica lękowa, nerwica natręctw...
mój m zawsze u lekarza mówi co mu wygodnie, co pasuje, o niewygodnych sprawach nigdy, ktore w jakikolwiek sposób by źle o nim świadczyły...2 lata temu zdiagnozowane Chad...i tylko leki...kilka wizyt u psychologa i koniec...
a swoje zachowania tłumaczy...tak jest w co drugim domu...
 
Pogodna
#7 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 15:28
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3860
Data rejestracji: 23.06.10

Witaj Lenka !
Dostajesz dostęp do treści na forum.
Co do męża współczuję i jednocześnie podziwiam, że mimo wszystko jesteście razem. Proponuję znaleźć w okolicy psychologa pracującego z dziećmi, lub po prostu skontaktować się u umówić na wizytę z jakimkolwiek podejrzewam, że jeśli powiesz o swoim dylemacie związanym z córką pokieruje Ciebie do kogoś odpowiedniego.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać.
 
RedKate
#8 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 18:30
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

Witaj Lenka!
Przykro czytać, widzę, że nie masz łatwego życia. Wiesz, choroba nie jest niczyją winą, ale człowiek chorujący nie jest pozbawiony własnej woli, a jego chęci do leczenia i współpracy mogą już podlegać ocenie, i to surowej. Życzę, aby Twój mąż przejrzał na oczy i zobaczył, że swoją zarozumiałością rani rodzinę i szkodzi sam sobie. A póki co - dbaj o córeczkę, najważniejsze, aby ona nie odczuwała boleśnie tej sytuacji.
(Sama mam zdiagnozowany chad, a ponadto jestem mamą 8latka).
Zostań z nami Smile
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
Lenka
#9 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 20:11
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 26.09.13

Miło tu u WasSmile
Moja córka bardzo jasno mówi o tym co czuje w związku z zachowaniami taty...to mnie przerasta i nie chcę jej takich emocji i uczuć w domu dać odczuć...tata uważ że jest zbuntowana przeze mnie...
 
Lenka
#10 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 20:37
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 26.09.13

Tak się zastanawiam...czy kompletny brak zainteresowania codziennością (sprzątanie...moje sprawy...dziecka...) mojego M...i nerwy kiedy proszę o zrobienie czegoś...to cecha choroby????
Zakupy uwielbia...!!!!!
 
RedKate
#11 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 20:46
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

Trudno wyrokować, zwłaszcza na odległość. Może być to cecha charakteru, może to być objaw chorobowy, może jedno w pomieszaniu z drugim. Faceci (niektórzy Wink) tak mają, że rodzą się ze wstrętem do sprzątania. Ale opieka nad rodziną, heh... niedobrze to wygląda. Poradziłabym poważna rozmowę z mężem, ale domyślam się, że przez lata było ich wiele. Najważniejsze jest chyba to, żeby on sam zechciał coś zmienić. Jak go do tego skłonić? Tego chyba Ci nie powiemy niestety Sad.
P.s. Lenka nie pisz posta pod postem bo moderatorzy za to gryzą Wink).
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
sigma
#12 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 20:47
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Moderatorzy nie gryzą, tylko proszą o używanie opcji "edytuj" do czynienia dopisków Wink
I proszą o niewyręczanie moderatorów Pfft
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Lenka
#13 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 20:51
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 26.09.13

OkiSmile)))
Z postami się OgarnęWink
Wiesz to dziwne wlasnie...bo jego bałagan denerwuje...ale sam nic z tym nie zrobi bo to zbędne...on moze załatwiać sprawy...robić zakupy...wtedy jest na wysokich obrotach...podkręcony....
Ale to też muszą być z kręgu jego zainteresowań...bo zakupy dla dziecka...to nuda...dla mnie to już wogóle...
Ale jego...na pierwszym miejscu....
 
RedKate
#14 Drukuj posta
Dodany dnia 26/09/2013 21:06
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2185
Data rejestracji: 06.07.12

No to wychodzi z tego obraz zadufanego egoisty niestety. A zalety? Musi mieć w sobie coś, co powoduje, że tyle lat jesteście razem mimo trudności.

Sigma, to żartem byłoWink. I tak przy okazji tylko, bo zauważyłam akurat.
Edytowane przez RedKate dnia 26/09/2013 21:07
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą."
Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color]
 
sabi
#15 Drukuj posta
Dodany dnia 27/09/2013 09:58
Rozgrzany


Postów: 57
Data rejestracji: 25.05.12

[quote][b]Lenka napisał/a:[/b]
Tak się zastanawiam...czy kompletny brak zainteresowania codziennością (sprzątanie...moje sprawy...dziecka...) mojego M...i nerwy kiedy proszę o zrobienie czegoś...to cecha choroby????
Zakupy uwielbia...!!!!![/quote]

Witaj Lenko odpowiem Tobie wg mych spostrzeżeń o to co pytasz to jak jest w manii czy w hipo tak może się dziać ponieważ on nie potrafi się skupić na tych czynnościach roznosi go energia i kręci go coś innego. Bynajmniej ja tak widziałam i odbierałam swojego byłego M.
Pozdrawiam i życzę dużżżżżżżo cierpliwości nam się nie udało bo mój były nie chce się leczyć i zacytuję za twoimi słowami
"To bardzo pewny siebie, inteligętny, przebiegły mężczyzna....
dodam jeszcze egoistyczny narcystyczny osobnik !!!
 
Karla90
#16 Drukuj posta
Dodany dnia 27/09/2013 10:09
Awatar

Finiszujący


Postów: 262
Data rejestracji: 24.07.13

Witaj Lenko w naszych skromnych progach Smile Czy jest jakas osoba chodząca po tym swiecie przed ktora Twoj luby ma duzy respekt? Moze ona moglaby wpłynąć na niego skoro nie dociera do niego to ze swoim zachowaniem krzywdzi nie tylko siebie ale glownie swoich bliskich?
zycze duzo sily i wytrwałosci Smile
[i][b]Ile było chwil samotności bez sił
jak długo jeszcze zegar będzie bił[/b][/i]

F50.8, F60.8
 
Lenka
#17 Drukuj posta
Dodany dnia 27/09/2013 10:16
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 26.09.13

sabi...czy Ty żyłaś z moim mężem:-)????
Przepraszam, za żart...
ale dokładnie tak jak opisujesz postrzegam mojego męża...teraz juz nie tylko ja, ale i nasza córka...
Mój M do leczenia jest też ostatnią osobą...owszem leki zazywa, ale na tym koniec...
jest tak jak piszesz...
On się na niczym w domu skupić nie może...
Wszystko dlatego jest na mojej głowie...bo jego wszystko nudzi, nie interesuje....
ani lekcje z córką, ani gra w gry planszowe, ani rower...nic...kompletnie nic...tylko to co jest w polu jego zainteresowania, wtedy może "wytrwać"...
zawsze się za cos zabiera, po kilku minutach juz koniec...zero skupienia...
Dziekuje za cierpliwość...juz chyba nawet nie chcę jej mieć...
Bardzo jestem zmęczona...do tego dochodzi sytuacja z córką, wobec której też jest nieprzyjemny...
a to juz mnie przerasta...

Karla...
Niestety nie ma:-(((
Wszyscy są źli, beznadziejni...on najlepszy...
jemu nikt nie będzie mówił co ma robić bo on wie najlepiej...
powiedział mi kiedyś...że on to sam powinien mieszkać, wtedy nikt by mu nie mówił co ma robić i i robiłby co chce...
zresztą on potrafi wyjść z domu, nikomu nic nie mówiąc gdzie idzie...wrócić po trzech godiznach..jakby nigdy nic...
wiem, ze wtedy chodzi po galeriach...ale kompletnie go nie interesuje co z dzieckiem w tym czasie, czy ja jestem w domu, a może gdzieś miałam wyjść....
On tak chce i tak robi...
więc ciężko mówić o tym, że ktoś może z nim porozmawiać...
on jest tak "cwany", że przed nikim się nie przyzna, że coś z nim nie tak...
wiem, że nawet u psychiatry mówi co chce...a nie jak jest naprawdę...
Edytowane przez Lenka dnia 27/09/2013 10:24
 
sabi
#18 Drukuj posta
Dodany dnia 27/09/2013 11:04
Rozgrzany


Postów: 57
Data rejestracji: 25.05.12

Lenko mój M ma 52 lata to chyba nie ten sam osobnik. Ja mam staż 30 lat w małżeństwie i już jestem po rozwodzie na jego wniosek który złożył 2012.
 
Lenka
#19 Drukuj posta
Dodany dnia 27/09/2013 11:33
Rozgrzewający się


Postów: 15
Data rejestracji: 26.09.13

Mój m juz kilka razy mi przynosił informacje o rowodzie...
Zasypuje nas informacjami o tym co będzie z mieszkaniem jak sie rozwiedziemy...
Chodzi po domu i mówi...z tego małżeństwa juz nic nie będzie, będzie szybki rozwód, juz nam nic nie pomoże...
Potraafi do córki powiedziec...no widzisz, mama i tak mnie juz nie kocha, to nic nam nie pomoże...bedzie rozwód...
mama kogos pozna...i wszyscy będa zadowoleni...
To kropla w morzu tego co słuchamy....
 
sabi
#20 Drukuj posta
Dodany dnia 27/09/2013 11:46
Rozgrzany


Postów: 57
Data rejestracji: 25.05.12

Lenko mój jak znalazł nowy obiekt do zakochania wyczekał takiej sytuacji abym się wściekła na niego i mu powiedziała jak Ci się nie podoba to się wyprowadź i to było mu na rękę. Bo potem wszystkim mówił że go wyrzuciłam z domu. To jest stały repertuar
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
F31 - Dwubiegunowy wita Przedstaw się 6 30/01/2023 22:01
Jeszcze żona chłopaka z chad Przedstaw się 4 05/11/2020 18:48
Żona Przedstaw się 10 04/08/2020 12:29
wita Was border po depresji Przedstaw się 28 13/01/2020 19:24
Borderka wita wszystkich Przedstaw się 8 29/12/2017 10:41

50,261,376 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024