18 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
świecący królik- klub dyskusji nad dziwnymi sprawami
Aoi33
Dodany dnia 07/02/2014 19:19
Awatar

Startujący


Postów: 197
Data rejestracji: 27.10.12

Masz dusze trolla. Smile
[color=#3300cc]Nie, wolę ciebie takiego, jakim jesteś.[/color]
 
fluorescent rabbit
Dodany dnia 07/02/2014 20:09
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

miałam przestać pisać bzdury w internetach Sad
Edytowane przez fluorescent rabbit dnia 07/02/2014 22:37
 
Mina
Dodany dnia 14/02/2014 21:59
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 862
Data rejestracji: 18.05.12

Byłaś? bo "ta" środa już chyba minęła?
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j
 
Rat
Dodany dnia 14/02/2014 23:23
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

[b] f rabbit[/b] przestałam , bo już to nie była zabawa a przymus .
Dodatkowo ilości jakie wziąć musiałam . Były za duże i już pozytywne działanie trwało krócej a ze zjazdem nie radziłam sobie . Prób było wiele , ale się udało .
Po jakimś czasie nie brania( dopiero poszłam do psychiatry, który nawet terapii nie zaproponował ). Dobrze , że znalazłam ziomka z miasta na innym forum i polecił inną placówkę ... tam kompleks pomocy . Nie mniej wychodziłam na początku z bagna sama . Teraz "uleczam" lęki i wycofanie , ale to co było .... cofnąć się nie da .
Jak Tobie idzie ? , dalej czysta ?
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
fluorescent rabbit
Dodany dnia 16/02/2014 04:28
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

Oczywiście że nie Sad na tej terapii byłam i w tym tygodniu też idę. Dogadalam się z babką. Nie wiem, może to taka metoda a może faktycznie, ale w bardzo wielu miejscach ona myśli w ten sam sposób co ja, tzn sama z siebie mówi to co ja sama uważam, nie że mi przytakuje Wink

Dzięki Rat że to napisałaś. Mam też coś na tym poziomie masakry. Chwilami mi się tylko wydaje że taki mój po prostu sposób na życie ale raczej ogarniam że robię to bo boję się nie robić a nie dlatego że chcę
 
Mina
Dodany dnia 16/02/2014 17:47
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 862
Data rejestracji: 18.05.12

Dobrze, że nić porozumienia nawiązana, trzymam kciuki za kolejną wizytę :-)
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j
 
Rat
Dodany dnia 16/02/2014 18:52
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

[b]fluorescent rabbit[/b] dotarcie nawzajem do siebie najważniejsze .
Pewnie nie klepie wyuczonych regułek , tylko wie , jak rozmawiać . Próbę podjęłaś , teraz włóż dużo siły by wytrwać bez wspomagaczy .
pozdro .
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
fluorescent rabbit
Dodany dnia 17/02/2014 23:45
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

[u]poszłam nafurana, pewnie dlatego sie dobrze gadało. nastraszyła mnie, że ja nie wiem co to są prawdziwe kłopoty. [/u][i]i dobrze, niektórych rzeczy lepiej nie wiedzieć, to już ogarniam niestety. co najwyżej na filmie z browarkiem i chrupkami, pod kocykiem na kanapie pooglądać. tak mi się wydaje że niektórzy ludzie mają w sobie większy pociąg do kłopotów niż inni i jak już zaczną ich szukać to mają taką samą gwarancję że znajdą jak na to że umrą. 100%. dobrych rzeczy można sobie szukać do usranej śmierci ale złej wystarczy chcieć i ona cię sama znajdzie :/

chyba mam zgubny wpływ na ludzi, rozsiewam wokół siebie takie zamieszanie i dezorientację. ludzie przeze mnie robią rzeczy które im szkodzą, ja im szkodzę. niby nic, ale jakby się zastanowić to szkodzę, długofalowo.
chyba na parę takich osób się natknęłam, pojawiają się i znikają, niby nic ale zapadają głęboko w pamięć i zmieniają wszystko na gorsze, mniej zrozumiałe, nierealne, bezkształtne. masakra. chodzą po świecie bez formy i treści i rozsiewają siebie, popychają w stronę kłopotów. chyba każdy siebie rozsiewa, zostawia po trochu, w innych ludziach. odpowiedzialne. chyba w podstawówce na to mówili demoralizacja.

swoją drogą ciekawe słowo, w 1/4 kościelne, w 1/4 filozoficzne, w 1/4 policyjne i jeszcze szkolno podstawówkowe do kompletu.[/i]

[u]życiowe[/u]
[i]bzdurne[/i]
Edytowane przez fluorescent rabbit dnia 17/02/2014 23:49
 
Rat
Dodany dnia 19/02/2014 16:28
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

bzdurne ...zdecydowanie . Po białym na terapię ? ... chciałaś być "sobą" ?
Oczywiście obwiniaj siebie za całe zło świta ( tutaj znajomych ) .
Wiesz ludzie maja swój rozum i sami decydują . a ,że chcą się podporządkować akurat Tobie to ich sprawa .
Czuje się jakbym, pisała do " liderki" wśród znajomych ze szkoły Grin
Co to w ogóle jest ? ...
koniec terapii ?
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
fluorescent rabbit
Dodany dnia 19/02/2014 22:12
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

na pewno przerwa, w terapii. zadzwonili że sorry bardzo ale nie mogę przyjść, i już chciał ten facet, czy tam babka- to było nie do rozpoznania- odłożyć słuchawkę, jak zapytałam czy nie ma zamiaru mnie przepisać to usłyszałam że zapraszają ale za ponad miesiąc. nie wiem w ogóle co o tym mysleć i czy coś robić czy nie robić, zawiesiłam się jakoś :/

cały dzień w ogóle miałam po tym zajebistym wydarzeniu zawieszony, co chwila się czułam jakby mnie ktoś strzelił po mordzie z zaskoczenia. znienacka.
Edytowane przez fluorescent rabbit dnia 19/02/2014 22:25
 
Mina
Dodany dnia 19/02/2014 22:49
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 862
Data rejestracji: 18.05.12

czy coś robić czy nie robić? to od ciebie zalezy czy uznasz, że skoro przelożyli wizyte to masz ich gdzieś, czy bedziesz chciała mimo tego, że poczułas sie niemiło o siebie walczyć i zacząć leczenie. bardzo łatwo wykorzystać takie losowe zdarzenie do rezygnacji, że niby ktoś dal ci w twarz, bo przełozył wizytę, nie wiesz dlaczego przełożył, widocznie zaszły jakieś poważniejsze okoliczności niż fakt, że mialaś im złożyć wizytę Wink
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j
 
fluorescent rabbit
Dodany dnia 19/02/2014 23:12
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

nie mówie że ja jestem teraz Wielka Pani Oburzona i Skrzywdzona tylko jestem nie wiem, taka zniesmaczona. żal-dupe-ściska, krótko mówiąc. to później, strzelanie po mordzie to raczej dzieło ludzi z pracy, co chwile wychodziłam na fajke i sterczałam z miną srającego kota na pustyni 10 minut, bo nie mogłam ogarnąć tych debili. najbardziej mi żal że nie moge tam znaleźć kogoś kto by miał podobne wrażenia. na uczelni mam z kim poobgadywać wszystkich, w weekendowej pracy też a tu no nie moge.

wiem że im cos wypadło, bez przesady. ale żeby miesiąc... żal.

żal.pl
Edytowane przez fluorescent rabbit dnia 19/02/2014 23:14
 
Mina
Dodany dnia 20/02/2014 21:47
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 862
Data rejestracji: 18.05.12

Jeśli żal, to może znak, że ci zależy, a jak zależy to dobry znak :-)
[color=#996600]"Jeżeli ktoś prosi o radę, podpowiedź, wskazówkę albo pomoc, to świetnie; podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. Ale jeśli zobaczysz, że ten ktoś tylko cię wysłuchał, pokiwał głową i nic nie zrobił, to daj mu spokój. On po prostu j
 
fluorescent rabbit
Dodany dnia 21/02/2014 22:50
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

chyba pierwszy piątek-wieczór od baaaaardzo dawna kiedy jestem w domu. niedługo ta sesja, potem chyba na prawde muszę gdzieś pojechać. w jakieś fajne miejsce z lasem, górami itp, odpocząć bo mam organizm rozstrojony, wszystko na głowie postawione. wyplate oczywiście w tydzień przewaliłam.

z tą terapią to się jeszcze zakręcę na początku tygodnia, nie będę miesiąc na dupie siedzieć i czekać. tak jakoś wydaje mi się że jest moment na to.

chociaż tak z bólem serca muszę powiedzieć że za miesiąc będzie realniejszy moment

*************************************

nie zadzwoniłam, nie poszłam. nie będę produkować tam spiny, przyjdzie moja kolej za te 2 tygodnie około to sobie pójdę.
niezbyt mi wszystko idzie, nawet obiad mi nie idzie, nałożyłam sobie 1/3 porcji i od godziny w tym dłubie a jeszcze troche zostało.
czuję się strasznie lewa. zawsze byłam aspołeczna, to rozmaite formy przybierało ale oscylujące w okolicach od outsidera z przebłyskami normalnych funkcji spolecznych do dzika bez kontaktu z rzeczywistością, plus faza posranego żula, ostatnie 3 lata, ale też to znamiona nosi społecznej dysfunkcji. i zawsze muszę sama, po swojemu, swoje książki z cenami ileś tysięcy, swoje zespoly i inne tam formy.
nie umiem się dogadać z ludźmi, niezbyt mnie lubią, zwykle całkowicie mam to w dupie, tak szczerze z całego serca, ale jak już przyjdzie taki dzień że mi z tym kiepsko to jest kaszana do kwadratu

jedno co się ruszylo do przodu to że na samą myśl o makowych historiach z moim potencjalnym udziałem zbiera mi się na 200 rzygów raz-po-raz. i to od jakiegoś czasu, tak fizjologicznie.
Edytowane przez fluorescent rabbit dnia 28/02/2014 01:32
 
Rat
Dodany dnia 03/03/2014 20:50
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

Tylko nie znajdź przyczyny , by za 2 tyg. nie pójść ok ?
Ostatnie zdanie mi się najbardziej podoba .... mam podobny odruch jak poczuję pewną substancję a i kiedyś pisałam ,że pewien kwiat/krzew na wiosnę wydziela podobną woń Ehmm blee .
I co ,że obiad nie wyszedł ? i ,że grzebałaś w nim nawet godzinę by coś zjeść .
Świat sie od tego zawali ? ... daj trochę na luz ( ale wiesz ... z umiarem [ luz z umiarem .. hmmm ... no dobra ,ważne że wiemy o co chodzi Wink ] )
A myślałaś ,że te lata izolacji , życia w swoim świecie nie da piętna ?
Ja do tej pory nie cierpię kawiarni .... wszyscy blisko siedzą ... i kurcze SIEDZĄ! ... nie cierpię siedzieć a tym bardziej tak blisko siebie ...
W pracy ... Nie ma szans by zjeść obiad w odosobnieniu ( a tutaj tez mam problem, chyba bardziej powalony niż z kawiarenkami ) .Żyję sobie jednak i czasem mam to gdzieś , czasem nie .... ale nie jest to problem , który mnie przytłacza niesamowicie ( chyba ,że mam na prawdę kiepski dzień )
Za 2 tyg . rejestruj się proszę Smile
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
fluorescent rabbit
Dodany dnia 03/03/2014 21:30
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

dobrze że przynajmniej wiesz w czym jest problem

''pewną substancję''- masz problem jak używasz tego słowa? ja zawsze jak mówię słówko na h to gapię się na swoje buty i dziwnie się czuję, w brzuchu mnie ściska, zawsze wole jakis zamiennik wymyślić. słowo na a jeszcze jakoś na luzie, mniej się tym przejmuję. to chyba ma spory związek z tym czy się jest 'pogodzonym' z rzeczami które się wydarzyły. u mnie akurat wiadomo, tzn ja wiem o co dokładnie chodzi i nikt poza mną. tak ogólnie rozkmine przytaczam Wink

pójdę, nie ma innej opcji. nawet wątpliwości mnie nie biorą- wiem jak jest, wczesniej nie docierało, kompletnie.

obiad to w ogóle mam gdzieś, było raczej na zasadzie [b]wszystko[/b] be i jeszcze na dodatek ten durny obiad Pfft
Edytowane przez fluorescent rabbit dnia 03/03/2014 21:32
 
Rat
Dodany dnia 03/03/2014 22:41
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

[b]fluorescent rabbit[/b] nie wiem , wole używać "substancja" , białko
ma taki mniejszy wydźwięk . Heroiny nie brałam i mogę mówić .
W pracy , jak ktoś o białku mówi , bo ktoś był pod wpływem.... mówią o tym jakby to był koniec świata .
Jeden worek - dopalacze , RC [ sorry , nie wiedzą ,że to istnieje - chociaż mówiłam .. ale co tam głupi ratownik Wink ], sterydy i narko Oklaski. , dobrze , że są testy i wówczas odtrutka ewentualna - inaczej to czarnogród .
Amfetamina ... wolę inne określenia .... to słowo ciężko mi przez gardło przechodzi Ehmm

Co do obiadków ... pomału , rób na co masz ochotę , choćby to miała być parówka z keczupem Wink [ taki przykład ]
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
fluorescent rabbit
Dodany dnia 03/03/2014 23:08
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

a to nie jest tak że na studiach medycznych jest jeden wykład na ten temat?
kumpel studiuje tam i powiedział że moge pójść z nim to się dowiem czegoś, nie zechciało mi się jakoś a może trzeba było się pofatygować, łatwiej by się z lekarzami rozmawiało Wink
 
fluorescent rabbit
Dodany dnia 28/03/2014 23:12
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

cisnę bardzo dzielnie, niećpanie. od niedzieli z jednym małym potknięciem, wczoraj.
przeraźliwie mi brakuje siły do takiego ogólnego robienia tego co powinnam codziennie robić, nie chce mi się, nie chce mi się robić, walczyć z tym że mi sie chce, no ale cisnąć cisnę.
no future tak najogólniej.
to jest strasznie ciężkie, takie pod górke, tak mniej więcej jakby jedna ręka chciała a druga nie i jakby się tak silowały ze soba nawzajem podczas gdy właściciel obu cały czas z nimi jest związany i np spokojnie na kiblu sobie siedzi, a tu te ręce.... no jednym słowem czuję się chwilami jak debil, tu bym chciała załadować, a tu bym chciała jeść sałatki i biegać, ogólnie 'robić kupe co rano'
 
fluorescent rabbit
Dodany dnia 24/05/2014 23:30
Awatar

Finiszujący


Postów: 376
Data rejestracji: 11.06.12

dawno mnie nie było, chciałam się pochwalić, 1,5 miesiąca bez brania, wow
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Badania nad nikotyna Znalezione w sieci 1 19/11/2021 01:08
królik Nasze wątki - część otwarta 211 20/03/2015 15:35
Ważne badanie nad schizofrenią Znalezione w sieci 1 12/08/2014 21:02
pomozmy innym zapanowac nad umyslem :-) Ogłoszenia 1 12/03/2014 16:50
o wyższości świąt wielkanocnych nad Bożym Narodzeniem Psychoterapia 5 07/04/2012 19:11

50,509,712 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024