17 Maja 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


sasta sasta
1 tydzień Offline
mamswojswiat mamswojswiat
1 tydzień Offline
Mirbla Mirbla
1 tydzień Offline
Mathews Arleen Mathews Arleen
2 tygodni Offline
Hernandez Hafsa Hernandez Hafsa
4 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: sasta
Ogółem Użytkowników:2,206
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Wątek liberiankriek
Makro
Dodany dnia 18/02/2012 23:09
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

E tam, a co się zmieniło, aby rzyganie nie wróciło? Samo stwierdzenie, że już stop, z reguły nie starcza - przynajmniej tak wynika z moich obserwacji.
Myślenie w dalszym ciągu masz wykrzywione bulimicznie, więc co dalej się wydarzy..?
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Jaskolka
Dodany dnia 18/02/2012 23:38
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

[quote]1)No tak, nie mam raczej wskazań zdrowotnych. Ale właśnie, napady...[/quote]
Obawiam się, że będziesz się chciała przekonać na własnej skórze, ale mimo tego powtórzę - dieta to nie jest metoda na ogarnięcie napadów. Powiem więcej, to jest metoda, żeby napady obżarstwa pozostały...

[quote]2)Szczęśliwsza, bo ładniejsza, lepsza, bardziej beztroska, oczywiście wg mnie. Chyba nie ma innych sposobów, tzn. to jest taka potrzeba nr 1. Bo ostatnio generalnie wali się wszystko, co tylko możliwe. A gdybym schudła, to przynajmniej tym mogłabym się szczycić przed samą sobą, to byłoby takim jakby pocieszeniem...[/quote]
Ech, a jakbyś chociaż poszukała możliwości znalezienia szczęścia? Np. zostanie laureatką konkursu poetyckiego, szczęście z pomocy komuś, szczęście z wyhodowania jakiegoś ciekawego kwiatka? Co Ci dawało szczęście, zanim się wkręciłaś w odchudzanie?
Wali Ci się wszystko co możliwe - a myślałaś, dlaczego tak jest?

[quote]3)Satysfakcja z samej siebie. Z tego, że osiągnęłam to, co chcę. Z tego, że panuję nad swoim życiem. Z tego, że dobrze wyglądam. Z tego, że nie muszę się niczego wstydzić. Z tego, że ludzie mnie podziwiają.[/quote]
Panowanie nad życiem - ech, jeden z naczelnych punktów w ED. Jedna z naczelnych złud...
Wstydzić się nie musisz. Naprawdę. Nikt Ci tego nie każe. Jeśli komukolwiek w Twoim wyglądzie cokolwiek nie odpowiada - to jego problem.
Podziw ludzi - niekoniecznie za szczupłą sylwetkę się ludzi podziwia Smile

[quote]
Teoretycznie ja też to wiem. Kiedy 2 lata temu schudłam xxkg, chociaż wcale nie było mi to potrzebne, też nie czułam się szczęśliwa i nie było tak wesoło.[/quote]
Czy coś Ci to mówi? Jakieś wnioski? Przemyślenia?

[quote]Ale chciałabym mieć po prostu prawidłowy wygląd, bo przytyłam zbyt dużo.[/quote]
Prawidłowy wygląd? NIE MA czegoś takiego. I nawet UE badająca krzywizny ogórka czegoś takiego nie wprowadzi. Podejrzewam, że chciałaś napisać o masie ciała w normie, ale jako że "argumentów o masie ciała" nie przyjmuję, wybrałaś takie sformułowanie...
Co do masy ciała w normie - to zupełnie inna sprawa i w zupełnie innym celu wymyślona. I nie będziemy się tym teraz zajmować, bo jak wspomniałam - "dla zdrowia" w przypadku ED staje się słabym argumentem.

[quote]Nie rzygam już[/quote]
O, to już coś, tak trzymaj! Smile



Jeszcze takie przemyślenie... w sumie nie będę usuwała powyższej części, ale chciałabym zwrócić na coś uwagę.
Moje pytanie brzmiało:
[quote]Dlaczego uważasz, że dieta jest Ci potrzebna?[/quote]
Twoje odpowiedzi dotyczą tego, dlaczego chciałabyś schudnąć.

Przyznaję, kontynuowałam rozmowę tak jakby pytanie rzeczywiście brzmiało "czemu chcesz schudnąć?" - z niejasnym poczuciem, że coś mi umyka, coś, o czym chciałam pamiętać. Teraz sobie przypomniałam.
 
liberiankriek
Dodany dnia 19/02/2012 00:13
Awatar

Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 18.01.12

[quote][b]Makro napisał/a:[/b]
E tam, a co się zmieniło, aby rzyganie nie wróciło? Samo stwierdzenie, że już stop, z reguły nie starcza - przynajmniej tak wynika z moich obserwacji.
Myślenie w dalszym ciągu masz wykrzywione bulimicznie, więc co dalej się wydarzy..?[/quote]

Zmieniły się pewne zachowania związane z jedzeniem... Nie przywiązuję już aż takiej uwagi do pewnych rzeczy. I odrobinkę zmieniłam zdanie o sobie samej, a to zawsze coś na +.

[quote][b]Jaskolka napisał/a:[/b]
1)Obawiam się, że będziesz się chciała przekonać na własnej skórze, ale mimo tego powtórzę - dieta to nie jest metoda na ogarnięcie napadów. Powiem więcej, to jest metoda, żeby napady obżarstwa pozostały...

2)Ech, a jakbyś chociaż poszukała możliwości znalezienia szczęścia? Np. zostanie laureatką konkursu poetyckiego, szczęście z pomocy komuś, szczęście z wyhodowania jakiegoś ciekawego kwiatka? Co Ci dawało szczęście, zanim się wkręciłaś w odchudzanie?
Wali Ci się wszystko co możliwe - a myślałaś, dlaczego tak jest?

3)Panowanie nad życiem - ech, jeden z naczelnych punktów w ED. Jedna z naczelnych złud...
Wstydzić się nie musisz. Naprawdę. Nikt Ci tego nie każe. Jeśli komukolwiek w Twoim wyglądzie cokolwiek nie odpowiada - to jego problem.
Podziw ludzi - niekoniecznie za szczupłą sylwetkę się ludzi podziwia Smile

4)Czy coś Ci to mówi? Jakieś wnioski? Przemyślenia?

5)Prawidłowy wygląd? NIE MA czegoś takiego. I nawet UE badająca krzywizny ogórka czegoś takiego nie wprowadzi. Podejrzewam, że chciałaś napisać o masie ciała w normie, ale jako że "argumentów o masie ciała" nie przyjmuję, wybrałaś takie sformułowanie...
Co do masy ciała w normie - to zupełnie inna sprawa i w zupełnie innym celu wymyślona. I nie będziemy się tym teraz zajmować, bo jak wspomniałam - "dla zdrowia" w przypadku ED staje się słabym argumentem.

6)O, to już coś, tak trzymaj! Smile

7)Jeszcze takie przemyślenie... w sumie nie będę usuwała powyższej części, ale chciałabym zwrócić na coś uwagę.
Moje pytanie brzmiało:
[quote]Dlaczego uważasz, że dieta jest Ci potrzebna?[/quote]
Twoje odpowiedzi dotyczą tego, dlaczego chciałabyś schudnąć.[/quote]

1)Nie jest, owszem. Ale jeśli powtarzam sobie 'no, teraz możesz zjeść wszystko' to kończy się znacznie gorzej... Po prostu nie mam w sobie żadnego umiaru. A kiedy jestem na 'diecie' to przynajmniej trochę się pilnuję, więc już wolę to

2)Eh, mam wrażenie, że nie zależy mi już na niczym. Jestem w II etapie olimpiady filozoficznej, ale chyba to sobie odpuszczam. Nic nie robię, nie czytam, chociaż wcześniej lubiłam takie rzeczy. Właśnie zdałam sobie sprawę, że jestem bezużyteczna, właściwie nie robię już chyba nic dobrego i pożytecznego Shock

3)Masz rację, masz rację... Ale nadal wydaje mi się, że gdybym schudła, to byłabym o wiele wiele więcej warta, niż teraz. Bo to chyba prawda

4)Tak, są wnioski. Najlepiej wrócić do przeszłości, zanim 'to wszystko' się zaczęło. Tylko że tak się nie da, więc chciałabym wrócić przynajmniej wyglądem do tego okresu sprzed ED

6) Dziękuję Kwiatek

7)Ehh, no tak. Po co mi dieta? Po to, żeby schudnąć. I żeby nie jeść pewnych produktów, które powodują to, że na daną chwilę jestem niezbyt szczęśliwą osobą
[small]If you enter this world knowing you're loved, and you leave this world knowing the same, then everything that happens in between can be dealt with- MJ[/small]
 
Czader
Dodany dnia 19/02/2012 00:37
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Przepraszam - zapytam - z czystej ciekawości:
[quote] Jestem w II etapie olimpiady filozoficznej, ale chyba to sobie odpuszczam. [/quote]
A dlaczego to sobie odpuszczasz ? I co Cię czeka filozoficznego w II etapie ?

[quote] I żeby nie jeść pewnych produktów, które powodują to, że na daną chwilę jestem niezbyt szczęśliwą osobą[/quote]

A tu się przyczepię Smile To nie "produkty" powodują że jesteś nieszczęśliwa. Nie znam żadnego pomidora czy ogórka który by mnie zbluzgał, obrażał, czy mi coś przykrego powiedział. No ale może o czymś nie wiem myśliciel
 
liberiankriek
Dodany dnia 19/02/2012 00:55
Awatar

Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 18.01.12

[quote][b]Czader napisał/a:[/b]
Przepraszam - zapytam - z czystej ciekawości:
A dlaczego to sobie odpuszczasz ? I co Cię czeka filozoficznego w II etapie ?[/quote]
Nie mam trochę głowy do nauki, przynajmniej na daną chwilę. I nie zależy mi już jakoś bardzo na ocenach, wynikach, nie wiem właściwie czemu tak jest... II etap obejmuje tylko starożytność i wczesne średniowiecze, generalnie to trzeba znać sporo tekstów, wiedzieć co i jak i skupić się, myśleć. Dziwne jest to, że jak o tym piszę, to aż chce mi się zajrzeć do tych moich bazgrołówShock

[quote][b]Czader napisał/a:[/b]
A tu się przyczepię Smile To nie "produkty" powodują że jesteś nieszczęśliwa. Nie znam żadnego pomidora czy ogórka który by mnie zbluzgał, obrażał, czy mi coś przykrego powiedział. No ale może o czymś nie wiem myśliciel
[/quote]
Nie no, z pomidorkami i ogórkami raczej się lubimySmile Ale chodziło mi o to, że gdyby nie było jedzenia, to nie byłoby napadów, rzygania, grubości, tego wszystkiego, co okropne.
[small]If you enter this world knowing you're loved, and you leave this world knowing the same, then everything that happens in between can be dealt with- MJ[/small]
 
Czader
Dodany dnia 19/02/2012 01:02
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

No to mam dla Ciebie zadanie Smile
Zajrzeć do bazgrołów a potem mi opowiedzieć o starożytności i wczesnym średniowieczu Smile

[quote]gdyby nie było jedzenia, to nie byłoby napadów, rzygania, grubości, tego wszystkiego, co okropne.[/quote]

No i widzisz, tu jak na dłoni widać "błąd w myśleniu".
Gdyby nie było jedzenia - to by nie było niczego.
Wyobraź sobie że nie ma powietrza - czy da się żyć bez powietrza ?
 
liberiankriek
Dodany dnia 19/02/2012 01:16
Awatar

Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 18.01.12

[quote][b]Czader napisał/a:[/b]
No to mam dla Ciebie zadanie Smile
Zajrzeć do bazgrołów a potem mi opowiedzieć o starożytności i wczesnym średniowieczu Smile[/quote]
Okej, właściwie to mogłabym się zająć trochę Augustynem i Tomaszem :cool

[quote][b]Czader napisał/a:[/b]
No i widzisz, tu jak na dłoni widać "błąd w myśleniu".
Gdyby nie było jedzenia - to by nie było niczego.
Wyobraź sobie że nie ma powietrza - czy da się żyć bez powietrza ?
[/quote]

Nie da się, ale nie da się chyba tego porównać. O powietrzu nie robi się programów, nie pisze się książek, nie jest ono 'przedmiotem', 'narzędziem' chorób... Nie, to zdecydowanie nie to samo myśliciel
[small]If you enter this world knowing you're loved, and you leave this world knowing the same, then everything that happens in between can be dealt with- MJ[/small]
 
sigma
Dodany dnia 19/02/2012 01:29
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

[quote]Ale nadal wydaje mi się, że gdybym schudła, to byłabym o wiele wiele więcej warta, niż teraz. Bo to chyba prawda[/quote]

A ta prawda odnosi się do wszystkich ludzi, czy jest taką prawdą prawdziwą tylko dla Ciebie?
Ja jestem otyła. Jestem dla Ciebie z tego powodu mniej warta, niż ktoś, kto jest szczupły?
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
liberiankriek
Dodany dnia 19/02/2012 02:09
Awatar

Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 18.01.12

[quote][b]sigma napisał/a:[/b]
A ta prawda odnosi się do wszystkich ludzi, czy jest taką prawdą prawdziwą tylko dla Ciebie?
Ja jestem otyła. Jestem dla Ciebie z tego powodu mniej warta, niż ktoś, kto jest szczupły? [/quote]

To właściwie prawda odnosząca sie tylko do mnie,na innych patrzę inaczej.
Znam kilka 'grubszych'osób i na pewno nie oceniam ich na podstawie tuszy. Jedna z moich przyjaciółek jest niezbyt szczupła,ale to dodaje jej nawet takiego hmm, uroku. To mi jest wyjatkowo niedobrze z tak dużą wagą,tak po prostu jest. Aczkolwiek oczywiście bardzo podobają mi sie chude modelki i tak dalej,to już chyba kwestia gustu
Edytowane przez liberiankriek dnia 19/02/2012 02:12
[small]If you enter this world knowing you're loved, and you leave this world knowing the same, then everything that happens in between can be dealt with- MJ[/small]
 
Jaskolka
Dodany dnia 19/02/2012 02:22
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

[quote]1)Nie jest, owszem. Ale jeśli powtarzam sobie 'no, teraz możesz zjeść wszystko' to kończy się znacznie gorzej... Po prostu nie mam w sobie żadnego umiaru. A kiedy jestem na 'diecie' to przynajmniej trochę się pilnuję, więc już wolę to[/quote]
Ano, i to jest moim zdaniem jedna z rzeczy, które najbardziej napędzają koło "dieta-obżarstwo-dieta-obżarstwo-dieta-obżarstwo". Ty lub Twój organizm, w momencie gdy przerywasz dietę, rzuca się na wszystko. Dieta oczywiście cały czas jest w perspektywie, czy to od następnego dnia, tygodnia... Więc organizm korzysta póki ma możliwość. Bo gdzieś tam w głębi wie, że nie będzie się długo cieszył dostępem do ograniczanych mu składników odżywczych.

[quote]7)Ehh, no tak. Po co mi dieta? Po to, żeby schudnąć. I żeby nie jeść pewnych produktów, które powodują to, że na daną chwilę jestem niezbyt szczęśliwą osobą[/quote]
Jako że odnośnie unieszczęśliwiających produktów podpisuję się pod Czaderem (choć do mnie kanapka czasem próbuje mówić, jak jej nie wyjmę z plecaka przez miesiąc Wink choć zwykle to jest coś w stylu "hurra, wynaleźliśmy koło, a niedługo odkryjemy ogień!" Pfft), to wracamy do punktu - dieta jako taka nie ma Ci wiele do zaoferowania.

[quote]Nie da się, ale nie da się chyba tego porównać. O powietrzu nie robi się programów, nie pisze się książek, nie jest ono 'przedmiotem', 'narzędziem' chorób... Nie, to zdecydowanie nie to samo[/quote]
Gdyby parę wieków temu znano telewizję, to temat powietrza byłby jednym z głównych w programie "zdrowie" Grin Wtedy to wysłanie kogoś do nieco innego klimatu mogło służyć za kurację...

To człowiek nadaje jedzeniu znaczenie. To on określa jakieś składniki dobrymi i złymi, to on kreuje jakieś dobre/złe zwyczaje żywieniowe. Mogłabym powiedzieć, że paznokcie nie powinny istnieć, bo mam dużo problemów z powstrzymaniem obgryzania ich. Ale ogólnie rzecz biorąc sam fakt istnienia paznokci nie jest dobry czy zły. I jakby ich nie było, to nie znaczyłoby, że przestały istnieć problemy, które powodują u mnie stres, przez co te paznokcie obgryzam.
 
martyna
Dodany dnia 19/02/2012 09:36
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Liberan ja nie wierzę że ot tak przestałas wymiotować i już jest ok pilnujesz diety i jesteś " zdrowa" . Bulimia wróci i to szybko bo nie zostało rozwiazane to co powinno.
A co do konkursu i nauki wcale mnie nie dziwi że nie masz siły by się tym zajmowac przecież twoje myśli skupiają sie tylko na jednym jak byc doskonałą . Ale powiem ci że nie ma ludzi doskonałych to raz a po drugie szczescie i bycie dumnym z siebie trzeba ulokowac gdzieś indziej niż wyglad zew bo on jest ulotny.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
liberiankriek
Dodany dnia 19/02/2012 12:24
Awatar

Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 18.01.12

[quote][b]Jaskolka napisał/a:[/b]
Ano, i to jest moim zdaniem jedna z rzeczy, które najbardziej napędzają koło "dieta-obżarstwo-dieta-obżarstwo-dieta-obżarstwo". Ty lub Twój organizm, w momencie gdy przerywasz dietę, rzuca się na wszystko. Dieta oczywiście cały czas jest w perspektywie, czy to od następnego dnia, tygodnia... Więc organizm korzysta póki ma możliwość. Bo gdzieś tam w głębi wie, że nie będzie się długo cieszył dostępem do ograniczanych mu składników odżywczych.[/quote]
Teoretycznie tak jest. Ale w praktyce to wygląda chyba trochę inaczej. Były okresy, w których próbowałam zapomnieć o wszelkich dietach i tak dalej, ale wtedy tygodniami pochłaniałam wszystko i jeszcze więcej. Poza tym u mnie słowo 'dieta' nabrało ostatnio innego znaczenia, to nie jedzenie xxx kcal i mordęga tylko po prostu w miarę normalne ilości, na których i tak hmm, trochę chudnę

[quote][b]Jaskolka napisał/a:[/b]
To człowiek nadaje jedzeniu znaczenie. To on określa jakieś składniki dobrymi i złymi, to on kreuje jakieś dobre/złe zwyczaje żywieniowe. Mogłabym powiedzieć, że paznokcie nie powinny istnieć, bo mam dużo problemów z powstrzymaniem obgryzania ich. Ale ogólnie rzecz biorąc sam fakt istnienia paznokci nie jest dobry czy zły. I jakby ich nie było, to nie znaczyłoby, że przestały istnieć problemy, które powodują u mnie stres, przez co te paznokcie obgryzam.[/quote]
Rzeczywiście, paznokcie nie mają tu nic do rzeczy, więc to samo musi dotyczyć jedzenia samego w sobie myśliciel

[quote][b]martyna napisał/a:[/b]
Ale powiem ci że nie ma ludzi doskonałych to raz a po drugie szczescie i bycie dumnym z siebie trzeba ulokowac gdzieś indziej niż wyglad zew bo on jest ulotny.[/quote]
W takim razie wychodzi na to, że nie mam celu w życiu. Moim pragnieniem jest schudnąć i właściwie nic poza tym. Wydaje mi się, że wszystko inne jest zbyt trudne do osiągnięcia, na nic innego nie mam...wpływu.
[small]If you enter this world knowing you're loved, and you leave this world knowing the same, then everything that happens in between can be dealt with- MJ[/small]
 
Czader
Dodany dnia 19/02/2012 12:31
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[quote]Moim pragnieniem jest schudnąć i właściwie nic poza tym.[/quote]
Fatalna informacja.

[quote]Okej, właściwie to mogłabym się zająć trochę Augustynem i Tomaszem[/quote]

Ok, w ramach treningu do II etapu zajmijmy się Augustynem i Tomaszem (obaj święci z tego co pamiętam)

[i]W jednym i drugim wypadku celem życia ludzkiego pozostawał Bóg, mądrość zaś i wiedza miała człowieka do niego prowadzić ,ale przecież inne było rozumienie miejsca człowieka w porządku świata i inne wyobrażenie mądrości oraz drogi wiodącej ku Bogu. [b]Wspólny problem: jak włączyć do wiedzy objawionej wiedzę rozumową , nie zmieniając treści objawienia jak wprowadzić do teologii rozważania filozoficzne nie naruszając istoty teologii - doczekał się odmiennych rozwiązań.[/b]
[/i]

Pytanie brzmi: jakich ? Smile
 
martyna
Dodany dnia 19/02/2012 12:31
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

[quote]W takim razie wychodzi na to, że nie mam celu w życiu. Moim pragnieniem jest schudnąć i właściwie nic poza tym. Wydaje mi się, że wszystko inne jest zbyt trudne do osiągnięcia, na nic innego nie mam...wpływu. [/quote]
nie wierzę może po prostu jeszcze nie doszukałaś się celu. A wiesz że nasze życie by miało sens warto znaleźć jakiś cel? życie bez celu jest smutne
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
liberiankriek
Dodany dnia 09/03/2012 19:00
Awatar

Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 18.01.12

Niby coś robię, a tak naprawdę cały czas stoję w tym samym punkcie... Chciałabym założyć jakąś płachtę, wyjechać gdzieś bardzo daleko i kiedyś wrócić do życia, tak, żeby wszystko się na chwilę zatrzymało.
Byłam u psychiatry-odesłał mnie do psychologa, powiedział, że nie ma na to magicznej pigułki, potrzebna jest ciężka praca, trochę czasu, że muszę sama tego chcieć i tak dalej. Kolejna wizyta na początku kwietnia.
Byłam u psychologa. Chyba polubiłam terapeutkę, ale po wyjściu z gabinetu było jeszcze gorzej, wszystko znowu runęło. Boję się, że takie myślenie o 'chorobie' przyniesie odwrotny skutek. Taka jakby samospełniająca się przepowiednia 'o matko, jestem chora więc zaraz zrobię to i to...'.
Chce mi się płakać. Nie poszłam na kolejną imprezę przez to, że jestem ohydna. Czuję, że sama się marnuję. Nie mogę zrozumieć, dlaczego wszyscy dookoła mogą mieć takie świetne życie.
[small]If you enter this world knowing you're loved, and you leave this world knowing the same, then everything that happens in between can be dealt with- MJ[/small]
 
sensitivechild
Dodany dnia 09/03/2012 19:04
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

Liberiankriek a skąd wiesz, że wszyscy dookoła mają świetne życie? Terapeuta kiedyś zwrócił mi na to uwagę. Ludzie mogą równie dobrze myśleć tak o Tobie.
Gratuluję wizyty u psychologa! Smile a to, że runęło po sesji... Jakaś tego przyczyna była. Warto o tym porozmawiać następnym razem..
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
liberiankriek
Dodany dnia 09/03/2012 19:10
Awatar

Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 18.01.12

[quote][b]sensitivechild napisał/a:[/b]
Liberiankriek a skąd wiesz, że wszyscy dookoła mają świetne życie? Terapeuta kiedyś zwrócił mi na to uwagę. Ludzie mogą równie dobrze myśleć tak o Tobie.
Gratuluję wizyty u psychologa! Smile a to, że runęło po sesji... Jakaś tego przyczyna była. Warto o tym porozmawiać następnym razem..[/quote]

Zdaję sobie sprawę, że nikt nie ma życia idealnego, ale... ludzie są piękni, szczupli, jedzą normalnie, nie mają kompleksów, a teraz siedzą wśród innych ludzi i świetnie się bawią zamiast obżerać się przed komputerem i płakać.
I najgorsze jest to, że wiem, że gdzieś tam w środku stać mnie na to samo, tylko za bardzo jestem uwiązana do tej mojej codzienności...

+Dziękuję, ale nie sądzę aby było czego gratulować Sad
Edytowane przez liberiankriek dnia 09/03/2012 19:11
[small]If you enter this world knowing you're loved, and you leave this world knowing the same, then everything that happens in between can be dealt with- MJ[/small]
 
Diuna
Dodany dnia 09/03/2012 19:16
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2684
Data rejestracji: 08.11.11

A może "jestem chora i wiem czego mogę się spodziewać i jakoś temu zaradzić"?
Srutututu, pęczek drutu
 
sensitivechild
Dodany dnia 09/03/2012 19:17
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

Pewnie każdy jakieś tam kompleksy ma. Powiem Ci, że moi znajomi na pewno nie wiedzą, że mam takie problemy jakie mam. Nie wiedzą, że potrafię pochłonąć kolosalne ilości jedzenia i je wyrzygać. Ale jakie to ma znaczenie?
Widzimy reklamy i wszyscy są uśmiechnięci. Na filmach to samo. Wzorzec odbiega od naszego życia. Wszystkie piękne chude dziewczyny, młode mamy bobasami na rękach, bez grama tłuszczu po boczkach. A rzeczywistość jest inna. Możesz inaczej, każdy może, ale trzeba do tego pracy. Dasz radę. I jest czego gratulować, w gruncie rzeczy to naprawdę duży krok.
A mury runą, runą runą...
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
liberiankriek
Dodany dnia 09/03/2012 19:29
Awatar

Rozgrzany


Postów: 68
Data rejestracji: 18.01.12

[quote][b]Diuna napisał/a:[/b]
A może "jestem chora i wiem czego mogę się spodziewać i jakoś temu zaradzić"?[/quote]
Nie jem tylko, gdy wychodzę z domu. Ale na ogół muszę spędzać czas w domu, nie mogę ulatniać się z niego na 24h... Jedzenie jest u mnie wszędzie, poza tym moja mama. Właśnie jest w sklepie i kupuje mi lody, niedawno przyniosła mi 3 (!!!) czekolady, bo ją o to prosiłam. Dla sprostowania, ona doskonale wie jaka jest sytuacja. Tak jakby pomaga mi jeszcze w tym wszystkim, a powinno być odwrotnie. I to nie tak, że mnie nie kocha, chyba po prostu nie zdaje sobie sprawy z pewnych rzeczy.
Wiem, że nie mogę obwiniać jej za to, co robię, ale jednak...
[quote][b]sensitivechild napisał/a:[/b]
Pewnie każdy jakieś tam kompleksy ma. Powiem Ci, że moi znajomi na pewno nie wiedzą, że mam takie problemy jakie mam. Nie wiedzą, że potrafię pochłonąć kolosalne ilości jedzenia i je wyrzygać. Ale jakie to ma znaczenie?[/quote]
Każdy ma, owszem. Ale u większości ludzi kompleksy nie sterują całym życiem... Chyba wiem, co chcesz powiedzieć: nie mam pewności, jakie problemy i czy w ogóle mają inni ludzie. Z tymże naprawdę dobrze znam niektóre osoby i widzę, jak świetnie im się układa. To nie tak, że życzę im źle, tylko zastanawiam się, jak można tak bardzo zniszczyć swoje własne.

I jeszcze raz dziękuję...
[small]If you enter this world knowing you're loved, and you leave this world knowing the same, then everything that happens in between can be dealt with- MJ[/small]
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
wątek książkowy W wolnym czasie 760 29/10/2023 15:19
Wątek Muzyczny IV W wolnym czasie 709 15/01/2023 20:15
Wątek kulinarny W wolnym czasie 570 16/03/2021 06:54
Wątek Nasze wątki - część otwarta 153 23/11/2020 20:31
wątek wakacyjny W wolnym czasie 30 01/06/2020 16:38

50,478,752 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024