22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
 Drukuj temat
list do terapeuty
Rat
#1 Drukuj posta
Dodany dnia 11/12/2011 00:25
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

Tytuł może zmylić , chodzi mi o kartkę, przedstawioną terapeucie/psychologowi , ( z tym co się oczekuje , co jest nie tak ..etc )
Ostatnio taką dałam ( tytuł- koniec terapii)
Na końcu , czy terapia ma sens .
Czasem łatwiej jednak coś napisać .
Do niedawna wydawało mi się to dziwne ... serio
Przecież idę do człowieka ... a idę "pogadać"
a jednak niektóre sprawy łatwiej opisać ... wydawało mi się to zawsze .. "dziwne"
Miał ktoś z was tak ?
Pisaliście to psychologa/terapeuty ?
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
sigma
#2 Drukuj posta
Dodany dnia 11/12/2011 01:44
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja miałam dokładnie tak samo Wink Też mi się takie pisanie zawsze wydawało dziwne, jakieś takie pójście na łatwiznę, a przecież terapia jest od rozmawiania właśnie...
Aż mnie przed ostatnią sesją sprawy do omówienia przerosły. I wiedziałam, że wybór mam taki, że albo opiszę i dam przeczytać, albo w ogóle przemilczę. I napisałam.
I z jednej strony cieszę się, że się zdecydowałam, bo wiem, że to były ważne rzeczy, ważna rozmowa potem o tym... Ale z drugiej - trochę się boję, żeby nie było tak, że się nauczę, że jak tylko jest coś trudniejszego, to ja piszę, zamiast mówić.Mam nadzieję nie korzystać jednak z tego sposobu zbyt często.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Nieustraszona
#3 Drukuj posta
Dodany dnia 12/12/2011 00:31
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Ja do swojej terapeutki pisze czesto, a potem rozmawiamy. List jest tylko poczatkiem i nie widze w tym zagrozenia przeciez oisanie nie wyklucza rozmowy.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
Czader
#4 Drukuj posta
Dodany dnia 12/12/2011 15:22
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

[i]Pisaliście to psychologa/terapeuty ?[/i]

Tak, pisałem, w ramach ciekawostek, piszę do niej zawsze wtedy kiedy się z nią "nie zgadzam". I jest to świetny sposób na "poukładanie swoich myśli" i na omówienie ich potem.

[i]Przecież idę do człowieka ... a idę "pogadać"
a jednak niektóre sprawy łatwiej opisać ... wydawało mi się to zawsze .. "dziwne"
Miał ktoś z was tak ? [/i]

Jak się człowiek rozgada, to mu czasami "czasu" brakuje ;-)
Zwłaszcza że najlepsze momenty wychodzą zazwyczaj pod koniec...
Jesteśmy w 45 minucie... i tu nagle bum... myśl jakaś przychodzi... a tu koniec czasu... jeżeli to coś z czym oboje się zgadzamy to można do tego wrócić na następnym spotkaniu... ale jeśli "coś zabolało" to człowiek ma "pretensję" do tego czasu... i wtedy może pisać.

Moja Neuro rozwala mnie swoją "racjonalnością". Ale potrafi analizować. Nawet jeśli rzucałem jej teksty w stylu "kończymy terapię" ona pytała... "dlaczego pan ucieka"... ja oczywiście w myślach "skąd cholero wiesz że uciekam"... a potem... przed rozmową się i tak nie ucieknie. Ale skoro pewnych rzeczy powiedzieć się nie dało/nie zdążyło to warto je napisać/przeczytać na następnym spotkaniu.
Moim zdaniem oczywiście Smile
 
Rat
#5 Drukuj posta
Dodany dnia 12/12/2011 16:06
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 3056
Data rejestracji: 07.02.11

Dokładnie , zawsze coś ważnego na koniec wizyty wychodzi .
Tak jak [b]sigma[/b] napisała , by czasem później nie stało się tak , że co wizytę z karteczką będę śmigać Wink
[b]Czader[/b] też było podobne pytanie , czemu uciekam , i jeśli chcę skończyć terapie jaką mam alternatywę , co będę robić .
Jednak taka kartka , to nie takie zło i dziwadło Grin
Jak dawałam kartkę , w głowie jedna myśl ( jakie ze mnie dziwadło , powiedzieć nie potrafi tylko pisze durne kartki , ale teraz już tak nie myślę Smile )
[b]Nieustraszona[/b] a jak pierwszy raz dawałaś kartkę nie czułaś się nieswojo ?
Ulżyło mi , że jednak też tak czasem robicie Smile
<żółwik> [img]http://wwww.forum.tibia.pl/customavatars/avatar133778_1.gif[/img]
hehe
Edytowane przez Rat dnia 12/12/2011 16:07
[color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że
Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color]
 
https://sknerus.pl/pl/pp/301470/456
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Przywiązanie do terapeuty Psychoterapia 42 08/12/2017 00:13
Dziwne zachowanie terapeuty Psychoterapia 74 10/01/2014 21:18
Kobiecość to nie tylko piersi i macica - pikny list Znalezione w sieci 3 18/06/2013 23:56
zyczenia dla terapeuty Psychoterapia 18 25/04/2013 16:05
Uzależnienie od terapeuty Psychoterapia 24 13/03/2013 13:10

51,659,533 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024