22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Ciągle jeszcze ten świat jest piękny
rafa
Dodany dnia 23/06/2021 18:10
Startujący


Postów: 113
Data rejestracji: 16.04.16

Girl ja też uwielbiam Ciebie czytać, jesteś megapozytywną osobą Smile
 
girl interrupted
Dodany dnia 27/08/2021 22:30
Awatar

Srebrny Forumowicz


Postów: 1339
Data rejestracji: 23.09.10

No i jestem ponownie, witajcie kochani Smile

Zacznę może od pozytywnych i dobrych rzeczy: dziś przejechałam 31 km rowerem, jest to moja podstawa w dni niepracujące. W tym sezonie przejechanych 1738 km zacieszacz Ze smutkiem patrzę na zmieniającą się porę roku - idzie jesień, zima i ciężko mi będzie jeździć w listopadzie - niestety muszę znaleźć sobie alternatywę dla długich wycieczek rowerowych... na rowerek stacjonarny patrzę ze wstrętem, może mi się znudził?

Byłam dziś na wizycie u pani dietetyk, pochwaliła mnie bardzo za dobrą pracę, podobno mam spektakularne efekty oraz solidnie pracuję nad modelowaniem sylwetki i utratą zbędnych kilogramów... Jest mi trochę ciężej niż osobom niebiorącym neuroleptyków, ale nie zamierzam się poddawać. Jest mi ciężej w codzienności, np. wstawać rano na dźwięk budzika, wytrzymać w pracy 5h, nie przejmować się drobiazgami, ogarniać codzienność, robić zakupy itp. Bywa, że schizofrenia daje mi ostro popalić, czasem jest naprawdę ciężko i kryzysowo, ale nie znaczy to, że mam przestać walczyć tylko dlatego, że jestem przewlekle, chronicznie chora.

W połowie lipca mój pies zachorował kardiologicznie i było to dla mnie trudne... bardzo się tym przejęłam i zmartwiłam - teraz te emocje powoli odpuszczają, ale pierwsze chwile były naprawdę ciężkie.

Zastanawiam się nad podjęciem psychoterapii indywidualnej, ale nie u tej samej terapeutki do której chodziłam. Nie lubię działać pod wpływem impulsu i chaotycznie, więc czekam, aż oswoję się z tą myślą - może nie zajmie mi to 365 dni Grin Generalnie radzę sobie nieźle, ale są w moim życiu sfery, które wymagają hmm... doszlifowania? Jak np. to, że często w pracy stresuję się nadmiernie, jestem lękowa - chciałabym umieć uspokoić sama siebie i bardziej wyluzować... pracuję prawie 7 lat w tym miejscu, a często stresuję się tak, jakby to był mój pierwszy miesiąc pracy Sad Jestem autodestrukcyjna, nie jakoś spektakularnie i barwnie, ale jednak. Moje życie towarzyskie, społeczne nie istnieje, a inteligencja emocjonalna jest na ujemnym poziomie. Utrzymuję głębszą relację z jedną osobą, a reszta ludzi mogłaby dla mnie nie istnieć - byłoby nad czym pracować terapeutycznie jeśli tylko zechciałabym zaczynać nową terapię.

Jestem mało otwarta na wizytach u psychiatry, mam możliwość mówić o sobie przez co najmniej 20 minut, a słabo z tej możliwości korzystam Sad Nie wiem, czy to nie jest denerwujące dla mojej Pani Doktor... nie za bardzo rozumiem to dlaczego tak mało Jej mówię o sobie i dlaczego jestem taka mało otwarta... nie stało się nic, co mogłoby to spowodować. Nadal bardzo Jej ufam, ale jak powiadają: "Czym dalej w las tym więcej drzew". Może chodzi o to, że boję się tzw. "bliskich relacji" i boję się bliskości, boję się zbyt dużo mówić o sobie i bardzo boję się, gdy ktoś za dużo o mnie wie. W sumie zastanawiam się, czy można mówić o jakiejkolwiek bliskości na wizytach psychiatrycznych i to trochę głupio brzmi, ale w procesie leczenia dotykamy częstokroć tematów trudnych, uzewnętrzniamy się, a ja przychodzę i... chciałabym jak najmniej o sobie powiedzieć. A potem mam wpisane, że dyssymuluję Sad Nie robię tego celowo i specjalnie...

Nie zadbałam o to, żeby w sierpniu dostać urlop i nie wypalił mój wyjazd w Bieszczady Sad Jest różnie, jak to w życiu... nie zawsze jest różowo i tęczowo, a kiedy tak jest to najpewniej jesteś w manii Grin Stany lękowe dalej miewam, ale stało się to dla mnie znajome, o ile oczywiście można tak oswoić lęk... Klozapinę grzecznie przyjmuję, w przeciwieństwie do pregabaliny. Miałam okropne zawroty głowy i czułam się po niej jak pijana, chwiałam się na nogach Sad O przecinki trochę zadbałam, a trochę nie Wink Mam nadzieję, że jest w miarę czytelnie. Mogłabym popoprawiać, ale nie jestem idealna, czasem mi się nie chce... Dobranoc Smile
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..."
 
martyna
Dodany dnia 29/08/2021 09:30
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Girl juz pisalam i bede powtarzac ze bardzo lubie Ciebie czytac i zaluje ze tak malo piszesz.
Jestes dla mnie wzorem ze mozna o siebie zadbac mimo przeciwnosci losu i ta wytrwaloscia zadbac o sylwetke. Od kilku tyg jestem na diecie wzorem Ciebie i daje rezultaty jakie mnie satysfakcjonuja i po raz pierwszy nie wplywa to na depresyjny nastrojSmile wiec sobie powtarzam "Girl dala rade nimo...".
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
sigma
Dodany dnia 29/08/2021 12:08
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Tak sądziłam, że właśnie tak będzie.

Girl, proszę cię o nieporuszanie na forum tematu swojej diety.
Wiem, że martyna inspirację i tak znajdzie poza forum, ale mimo wszystko forum powinno być pod tym względem bezpieczne.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
martyna
Dodany dnia 29/08/2021 12:42
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Sigma, nie ma powodu by ograniczac Girl w pisaniu. Ja nie mam juz ed, to przeszlosc i do tego juz nie wroce.
W moim wpisie bardziej mi chodzilo o to, ze skoro Girl sie udalo mimo brania leku ktory jak wiadomo nie pomaga, to mnie tez sie uda.Jakis czas temu pozwoliłam by po leku x przytyc xx kg. Lek zostal zmieniony czesciowo udało mi sie ot tak pozbyc sie czesci nadmiaru kg. Teraz przyszlo mi wrocic do zdrowego podejscia i wyeliminowania reszty nadprogramowych kg.

Edit
Klara tez porusza temat redukcji kg i nie robi na mnie to zadnego wrazenia.Ty o Nieustraszona pisalyscie o doecie pudelkowej..... Chodzi mi o to ze to bezpieczny dla mnie temat i
spokojnie mozna o tym pisac.
Edytowane przez martyna dnia 29/08/2021 12:47
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nieustraszona
Dodany dnia 29/08/2021 12:55
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Jest różnica między dieta pudełkowa, a odchudzająca... Nie każda dieta pudełkowa powoduje spadek kg.

Podejrzewam, że Sigma odniosła się do Ciebie bo Ty poruszyłeś temat. Natomiast jest tu więcej osób. Ja też się zastanawialam, natomiast uznałam, że jak z trochę nie mam ochoty kruszyć kopii Smile.

Co do nie mam Ed wybacz, ale mam wątpliwości.
Edytowane przez Nieustraszona dnia 29/08/2021 13:04
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
sigma
Dodany dnia 29/08/2021 13:33
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Nie będę dyskutować o tym, czy masz ED, czy nie.
Osobiście uważam, że zdrowa osoba z ED w historii pierwsza zwróciłaby uwagę, żeby na ten temat na wszelki wypadek nie pisać.
Prośba o niepisanie o diecie dotyczy oczywiście wszystkich, Klary również. Uwagę zwróciłam akurat Girl, bo akurat tutaj wprost piszesz o inspiracji.
A dieta pudełkowa nijak się ma do diety odchudzającej.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
swistak
Dodany dnia 17/10/2021 13:18
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Co tam, girl? Wróciłaś do terapii?

> W sumie zastanawiam się, czy można mówić o jakiejkolwiek bliskości na wizytach psychiatrycznych i to trochę głupio brzmi

Może nie o bliskości, ale jakiejś więzi na pewno. Jest takie angielskie słówko "rapport", nie mające chyba dobrego polskiego odpowiednika, znaczące coś w rodzaju wzajemnego zrozumienia, porozumienia, dobrych stosunków - można o tym mówić nawet przy relacjach handlowych / usługowych a na pewno w psychoterapii czy relacji z psychiatrą. Ja mam dobrą więź z moim psychiatrą, nie zamieniłbym go na innego.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Jeszcze żona chłopaka z chad Przedstaw się 4 05/11/2020 18:48
Schizofrenia prosta - przemyślenia, spekulacje, wasze zdanie... Czym ona jest według was samych??? Schizofrenia 14 17/08/2020 20:46
w tym swiecie jestem jeszcze ja Przedstaw się 4 23/07/2020 18:12
czy depresja jest uleczalna? Depresja 78 16/04/2020 12:11
A na nerwicę najlepsza jest... Przedstaw się 14 01/01/2020 14:02

51,659,706 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024