21 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
[publiczny] Góry, nasze góry
martyna
Dodany dnia 18/07/2021 10:15
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

aż tak wierzysz że potrzeby fizjologiczne są grzechem?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
swistak
Dodany dnia 18/07/2021 12:25
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Nie są, ale należy je zaspokajać we właściwy sposób i we właściwych okolicznościach. Ja takich możliwości póki co nie mam. Określanie ich jako "potrzeby fizjologiczne" często ma charakter tłumaczenia się przed sobą.

Mam wątpliwości, czy naprawdę wyciszanie ich (we właściwy sposób) ma negatywne skutki.
 
sigma
Dodany dnia 18/07/2021 12:32
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Nie, nazywanie fizjologii fizjologią nie jest tłumaczeniem się przed sobą.
Większość ludzi nie ma zresztą żadnego powodu, żeby się tłumaczyć przed kimkolwiek ze swojej seksualności.

Nieraz się zastanawiam nad tym, o ile zdrowsi i szczęśliwi byliby ludzie w świecie wolnym od religii...
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Nieustraszona
Dodany dnia 18/07/2021 13:26
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Ewentualnie z mądrym stosowaniem religii. Czy kogoś krzywdzisz masturbacją - nie. Czy krzywdzisz siebie nie słuchając swoich potrzeb, zdecydowanie.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
swistak
Dodany dnia 18/07/2021 15:41
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

> Nieraz się zastanawiam nad tym, o ile zdrowsi i szczęśliwi byliby ludzie w świecie wolnym od religii...

Z drugiej strony przekonanie, że po śmierci możemy dalej żyć i cieszyć się szczęściem daje nadzieję i poprawia samopoczucie.

> Czy krzywdzisz siebie nie słuchając swoich potrzeb, zdecydowanie.
Na czym to krzywdzenie siebie miałoby polegać? Szukałem w internecie (Google Scholar oraz zwykłe wyszukiwanie) na temat rzekomych negatywnych skutków abstynencji seksualnej i nie znalazłem nic konkretnego.
 
martyna
Dodany dnia 18/07/2021 18:03
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Bo to nie o abstynencje jako taka chodzi a o to ze powstrzymujesz sie od tego co jest naturalne, walczysz z soba.
Religia jako taka nie ma wplywu na nasza seksualnosc to wymysl kleru by zniewolic lud.

Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Nieustraszona
Dodany dnia 18/07/2021 21:49
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Abstynencja seksualna, jeżeli nie ma się potrzeb jest ok. (Są ludzie aseksualni). Jednak deprywacja swoich potrzeb ma negatywne skutki.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
swistak
Dodany dnia 19/07/2021 19:34
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Sorry, ale jakoś niezbyt wierzę, żeby wstrzemięźliwość seksualna miała silnie negatywne skutki dla psychiki, przynajmniej w większości przypadków.

> to wymysl kleru by zniewolic lud.
Serio, Martyna? Shock
 
Nieustraszona
Dodany dnia 19/07/2021 19:47
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Cały czas pokazujemy, że nie o sam sex chodzi, tylko o deprywacje swoich potrzeb.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
swistak
Dodany dnia 19/07/2021 20:05
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Sorry, ale jakoś niezbyt wierzę, żeby deprywacja potrzeb seksualnych miała silnie negatywne skutki dla psychiki, przynajmniej w większości przypadków.

Im dłużej o tym czytam, tym mniej w to wierzę.

Edycja:
>nie o sam sex chodzi, tylko o deprywacje swoich potrzeb.
Pisząc "nie o sam sex chodzi", masz na myśli masturbację?
Edytowane przez swistak dnia 19/07/2021 20:16
 
swistak
Dodany dnia 21/07/2021 18:22
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Dowiedziałem się w pracy, że dorastanę awans i dużą podwyżkę!

I chyba mój terapeuta miał rację z tą agresją, bo zareagowałem głównie lękiem.
 
Nieustraszona
Dodany dnia 21/07/2021 19:22
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Gratulacje.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
swistak
Dodany dnia 24/07/2021 18:20
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Dziękuję.

Zaczynam 2 tygodnie urlopu. Na szczęście udało mi się wykończyć lub przekazać ważniejsze rzeczy z pracy.

Mam listę rzeczy do zrobienia w domu, głównie technicznych. Będę ciął półki w moim pokoju i przesuwał meble - dalsza część naprawy problemu z pleśnią. Dzisiaj długo walczyłem z wymianą syfonu umywalki (niestety c.d.n.).

Tak, wiem, nie mogę zapomnieć wypocząć.

Na ostatniej terapii było o tej podwyżce z pracy, jak na nią zareagowałem. Nie potrafiłem powiedzieć, za co mnie ktoś ostatnio pochwalił, po prostu byłem zablokowany. Po terapii miałem dosyć silną nerwicę natręctw.

Zorientowałem się, że czuję lęk, jak ktoś mi czyni coś dobrego lub coś dobrego mnie spotyka. Boję się też możliwości działania, własnej inicjatywy. Lubię, jak ktoś za mnie decyduje. Kieruje mną dużo powinność, w mniejszym stopniu to, czego chcę.

Mama namawia mnie na prawo jazdy. W sumie nie mam konkretnego powodu, żeby odmówić. Nie mam jednak możliwości być na wykładach w tygodniu (późno jestem w domu), musiałyby być w weekendy albo zaocznie. Chyba nie chcę tego robić, może mi się nie chce, może są jakieś inne ukryte powody. Nie będę i tak jeździł do pracy autem. Jednak może to zwiększyć moją niezależność, może być przydatne.

Pisanie tutaj nie jest dla mnie takie proste, chyba dlatego robię to rzadziej niż bym chciał.
Edytowane przez swistak dnia 24/07/2021 18:22
 
sigma
Dodany dnia 24/07/2021 19:06
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Świstak, a ty masz jakąś wizję swojej przyszłości? Mniej lub bardziej konkretną? Zamierzasz kiedyś rozpocząć niezależne życie, czy dobrze ci z mamą i siostrą?
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
swistak
Dodany dnia 25/07/2021 15:04
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Nie mam. Masz rację, nie czuję silnej potrzeby usamodzielnienia się. Dziękuję.
 
Nieustraszona
Dodany dnia 25/07/2021 15:40
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 6722
Data rejestracji: 03.04.10

Czyli rozumiem że dobrze Ci jak jest jak jest.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość....
 
swistak
Dodany dnia 08/08/2021 22:02
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Dwa tygodnie urlopu minęły. Zrobiłem wiele rzeczy technicznych w domu. Między innymi w dużej mierze pozbyłem się pleśni w pokoju. Szafa stała zbyt blisko komina, który w zimie był zimny i tam się gromadziła wilgoć.

Pod wpływem dyskusji tutaj zabieram się do nauki na prawo jazdy.

Mam niski wgląd w to, czego sam chcę. Trudno mi było odpowiedzieć na przykład na pytanie terapeuty, co mi sprawia przyjemność. Nie lubię sam podejmować decyzji, na terapii też oczekiwałbym konkretnych wskazówek, co mam robić.

W domu mama często kłóci się z babcią. Babcia ma trudny charakter, mama jest bardzo drażliwa na jej zachowanie. Siostra tego też nie wytrzymuje.

Mama zastanawia się, czy ze względu na babcię wziąć urlop na poratowanie zdrowia (płatny roczny urlop z przyczyn zdrowotnych, który przysługuje nauczycielom).

Mama ma torbiele na kręgosłupie, cały czas boli ją kręgosłup.

Siostra zaczęła chodzić na psychoterapię. Mama idzie do psychiatry.
 
swistak
Dodany dnia 10/08/2021 19:22
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Dzisiaj w pracy źle się czułem, ledwo potrafiłem pracować. Podczas drogi do pracy ostro zastanawiałem się, czy kupić porządną klawiaturę mechaniczną od kolegi. Niby jest to ważne , jestem chyba blisko problemów z palcami (bolą mnie po pracy na twardszych niż poprzednia, wysłużoną, bardzo miękka, zużyta już membranowa). Z drugiej strony był to trochę większy wydatek który nie jest bardzo potrzebny, itd.

To wszystko i trochę przemyśleń np. o moim podejściu do finansów spowodowało złe samopoczucie (chyba lęki).

Zastanawiam się, czy tego typu problemy nie są skutkiem ubocznym terapii, może nawet w okolicach "utraty mechanizmów obronnych" czy jakoś tak.

Napisałem jakiś czas temu, że "nie czuję silnej potrzeby usamodzielnienia się ". Zbyt bardzo przy myśleniu o tego typu pytaniach kieruję się swoimi odczuciami, staram się "wyczuwać" to, czego chcę, na co mam ochotę.
Edytowane przez swistak dnia 10/08/2021 19:25
 
martyna
Dodany dnia 08/09/2021 06:54
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Swistak jak sobie radzisz?
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
swistak
Dodany dnia 12/09/2021 16:28
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1758
Data rejestracji: 11.08.14

Znalazłem dla siebie przyjemne zajęcie po godzinach pracy, mam teraz na co czekać na fajrant. Niestety, nie wiąże się ono zbytnio z kontaktami z innymi ludźmi.

Rodzina:
- z babcią jest spokojniej, ma lepiej dobrane leki, nie jest taka pobudzona,
- siostra przytyła,
- mama poszła do pracy a nie na urlop na poratowanie zdrowia.

Swoją pracę średnio lubię. Jest tak m.in. dlatego, że brałem / biorę na siebie zbyt wiele obowiązków (trudno mi jest odmawiać kolegom lub nie pomóc klientowi) i nie wyrabiałem / nie wyrabiam się. Powoduje to u mnie stres oraz czasami wstyd przed klientami. Mam do siebie duże wymagania, wstydzę się przed sobą, jak robię rzeczy nie w porządku; powoduje to u mnie lęki.

Na terapii dowiedziałem się, że nie przejmuję się uczuciami, ignoruję je, nawet gardzę nimi. Jestem od nich odcięty; zwykle trudno mi jest powiedzieć, co czuję. Nawet jak próbowałem się specjalnie wsłuchiwać w swoje uczucia, to słabo mi to wychodziło. Być może to właśnie powoduje część moich problemów - uczucia próbują wydostawać się na powierzchnię. O ile dobrze pamiętam, Sigma pisała tutaj kiedyś, że powiązała ustępowanie niektórych swoich negatywnych objawów z uzyskiwaniem łączności ze swoimi uczuciami, np. z gniewem, agresją; może też tak będzie u mnie.

Dowiedziałem się też, że bardzo pilnuję swojej samodyscypliny - tak jakbym bał się, że kiedy popuszczę, to zupełnie stracę kontrolę np. nad swoimi finansami. Tak było z tą klawiaturą, o której pisałem w poprzednim poście. Tutaj już trochę się to u mnie poprawiło.

Chciałem ostatnio przy powrocie z pracy zagadać do kobiety w moim wieku w komunikacji publicznej, ale nie zrobiłem tego. Obawiałem się, że nie dam rady zająć jej rozmową, że nie jestem atrakcyjny, itd.

To tyle u mnie, mam nadzieję, że będę pisał tutaj częściej (ale nie zawsze jest to dla mnie łatwe). Dziękuję, że spytałaś.
Edytowane przez swistak dnia 12/09/2021 16:29
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Nasze FOTO W wolnym czasie 409 21/10/2021 21:41
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany Porozmawiajmy 62 17/01/2021 18:00
Nasze pupile ^^ W wolnym czasie 59 17/07/2020 07:58
Góry Porozmawiajmy 11 10/03/2016 19:15
Moje góry i doliny... Nasze wątki - część otwarta 1 09/08/2015 20:33

51,657,947 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024