Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
[publiczny] Góry, nasze góry
|
|
swistak |
Dodany dnia 17/02/2021 11:15
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Dziękuję, spróbuję. Też sobie tak czasami pisałem, ale raczej, żeby się przygotować do rozmowy i sprawniej mówić. Czekają mnie trudniejsze rozmowy telefoniczne w najbliższym czasie. Dzisiaj rano lęki były dosyć silne. Wziąłem jednak doraźnie alprazolam, i częściowo przeszło. Jakoś praca mi idzie. Wczoraj próbowałem przeczytać jeden dłuższy post tutaj i miałem z tym duże problemy, w końcu odpuściłem i nie odpisałem. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 18/02/2021 19:04
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Napisałem do wujka, przeprosiłem To forum mi pomogło |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 18/02/2021 19:06
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Cieszę sie.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
swistak |
Dodany dnia 18/02/2021 19:10
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
To była jedna z tych rzeczy, z którymi długo zwlekałem. Jeszcze zostało mi zadzwonienie do babci i dziadka, do których dawno nie dzwoniłem. Muszę ich przeprosić. Cieszę się, że jest to forum, bez niego bym chyba nie podjął obecnej terapii. Ćwiczę też swoje umiejętności społeczne tutaj. Dziękuję Edytowane przez swistak dnia 18/02/2021 19:11 |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 18/02/2021 19:14
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Za co chcesz przepraszac?
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
swistak |
Dodany dnia 18/02/2021 19:21
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Za brak kontaktu od dawna, że nawet na Dzień Babci i Dziadka nie zadzwoniłem (bałem się). Pomyślałem jednak, że przecież mogę napisać teraz SMSa do babci, co zrobiłem (nie mogę teraz dzwonić, bo jadę komunikacją publiczną). Mam nadzieję, że teraz moje lęki spadną. Edycja: napisałem im, że się bałem. Czy jest to w porządku, nie jest to jakieś nieodpowiednie tłumaczenie się diagnozą czy coś? Edytowane przez swistak dnia 18/02/2021 19:36 |
|
|
swistak |
Dodany dnia 25/02/2021 22:22
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
W niedzielę czy sobotę zadzwoniłem do wujka, miło rozmawialiśmy. Tam tydzień mam bardzo intensywny, jeśli chodzi o pracę, ma ona też inny charakter. Na szczęście nie mam zbytnio lęków, pewnie z tego powodu. Do drugiej babci jeszcze mama nie zorganizowała lekarza. Może sam to zrobię, ale będzie dla mnie trudne. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 03/04/2021 20:11
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Lekarz przyjdzie do mojej babci do domu, ale dopiero za jakieś 2-3 tygodnie - wcześniej nie było wolnych terminów. Babcia zachowuje się nieprzyjemnie, utrzymuje, że ma dobrą pamięć. Przykładowo, niektórych rzeczy z szafki nie rozpoznaje, więc twierdzi, że nie są jej i ktoś je podłożył. Siostra nadal jest bardzo chuda. Na razie pracuje zdalnie i jest w domu. Być może dobrze byłoby wysłać do sądu wniosek o przymusowe leczenie jej. Kiedyś i tak będzie chciała z domu wyjechać a mama się na to ostatecznie zgodzi, poza domem będzie chyba mniej jadła. Dobrze by było, żebym sam wrócił do terapii. Terapia grupowa, o której myślę, by mi kolidowała mocno z pracą. Musiałbym się dogadać z szefem, żeby ten jeden dzień w tygodniu mieć wolny lub mocno skrócony, co chyba bym musiał odpracowywać w sobotę. Może na razie poszukam terapii indywidualnej. Terapeutka radziła mi wykonanie rozpoznania, czy mam Aspergera - u osoby, która się w tym specjalizuje. Jakoś niezbyt komfortowo byłoby mi mówić o tym mamie a chyba nie dałbym rady takiej konsultacji przed nią ukryć. W pracy jak to w pracy - jest różnie. Czasami mam dosyć silne lęki, czasami mi idzie dobrze. Mam często problem z mobilizacją i zmuszeniem się do pracy zwłaszcza pod koniec dniówki. Stosunkowo często z tego względu nie wyrabiam pełnego dnia pracy, co potem rozliczam, itd. Dlatego lekarz kazał mi zrobić badania tarczycy. |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 03/04/2021 21:48
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Badania tarczycy to dobry pomysł. Dlaczego chcesz mówić mamie o diagnozie pod kątem Zespołu Aspergera?
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
swistak |
Dodany dnia 09/04/2021 16:16
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
> Dlaczego chcesz mówić mamie o diagnozie pod kątem Zespołu Aspergera? Tak jak napisałem, nie dam tego rady tego przed nią ukryć. Sorry, że nie napisałem wcześniej. Dzisiaj nie jestem totalnie w stanie pracować. Dzisiaj przepracowałem jakieś 3h w sumie, próbuję dokończyć dzień pracy, ale nie jestem w stanie. Mimo to staram się siedzieć. Już się mnie pytali, bo za poprzednie dni zgłaszałem średnio 7h a siedziałem długo i próbowałem. Napisałem, że usiądę w sobotę i nadrobię zaległości. Edycja: problemy są przez lęki i trudności z mobilizacją. Wziąłem doraźnie alprazolam, ale mimo tego nie potrafiłem. Problemy z mobilizacją nie muszą być przez tarczycę, może to być też efekt uboczny leków, które biorę. Te problemy z mobilizacją mam od długiego czasu, robiłem kiedyś badania hormonów tarczycy i wyszły w normie. Edytowane przez swistak dnia 09/04/2021 16:26 |
|
|
swistak |
Dodany dnia 11/04/2021 10:10
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Wczoraj próbowałem pracować, ale nie dałem rady zrobić zbyt wiele. Miałem silne lęki. Zobaczymy, co będzie w przyszłym tygodniu. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 13/04/2021 21:48
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
W tym tygodniu jest już lepiej. Coraz bardziej myślę o umówieniu się na terapię. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 19/04/2021 22:15
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Dzisiaj znowu nie wyrobiłem całego dnia pracy : Siedziałem wieczorem długo, starałem się pracować, ale nie potrafiłem się do tego zmusić. Chyba nie była to kwestia lęków. Edycja: z pozytywnych rzeczy: w weekend pracowałem nad wnioskiem do sądu w sprawie siostry, posunąłem je trochę do przodu. W środę do babci przychodzi lekarz, zobaczymy. Edytowane przez swistak dnia 19/04/2021 23:12 |
|
|
swistak |
Dodany dnia 20/04/2021 08:22
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Jestem przygnębiony. Obawiam się, czy po tych wszystkich rzeczach przedłużą ze mną umowę o pracę (w lipcu). Wczoraj siedziałem długo i nie potrafiłem pracować, to było przygnębiające. Edycja 11:00: Rano myślałem, że nie będę dzisiaj w stanie pracować, jednak jakoś dałem radę i robię. Edytowane przez swistak dnia 20/04/2021 11:00 |
|
|
swistak |
Dodany dnia 21/04/2021 15:17
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Wczoraj jakoś mi szła praca, jednak dzisiaj była katastrofa. Nie byłem w stanie, próbowałem. Alprazolam nie pomógł, przerwałem pracę. Mama już się zamartwia, że stracę tą pracę, twierdzi, że nie walczę. Była mała awantura. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 25/04/2021 13:33
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
W czwartek i piątek nie potrafiłem pracować, nawet nie potrafiłem się zbytnio kontaktować z osobami z pracy. Lekarz dał mi L4 od środy. Dobrze, że mam możliwość kontaktu z lekarzem w takich sytuacjach, że mogę z nim wtedy porozmawiać. Stopniowo przyzwyczajam się do środowiska pracy. Dzisiaj i wczoraj robiłem z pracy rzeczy mniej stresujące i mi to się udawało. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu lęki nie będą zbyt silne. Relacja z moją pracą może być trochę podobna do patologicznego związku: kiedy jest źle, myślę sobie, że będzie lepiej i nie zmieniam pracy. W innej pracy też chyba będę miał problemy z lękami. Zbieram się do umówienia się na terapię, jakoś ciągle z tym zwlekam. Edycja 15:35 napisałem SMSa do pierwszego z kandydatów na terapeutów. Edytowane przez swistak dnia 25/04/2021 15:35 |
|
|
Klara |
Dodany dnia 28/04/2021 00:30
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
I kiedy masz konsultację u terapeuty? A co do tej pracy- wolalbys inna? Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
swistak |
Dodany dnia 29/04/2021 20:15
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Dopiero dzisiaj umówiłem się z terapeutą. Pierwszą sesję mam 12 marca. Terapeuta robi wrażenie człowieka bardzo spokojnego, przynajmniej tak się zachowywał podczas rozmowy telefonicznej. Mam nadzieję, że będzie nam się dobrze pracowało. W tym tygodniu było ciężko, ale walczyłem i jakoś mi się udawało pracować. > A co do tej pracy- wolalbys inna? Praca oczywiście nie jest idealna. Bardziej by mi pasowała inna gałąź informatyki. Jednak zmiana pracy to zawsze ryzyko. Może jak przejdziemy wszyscy na pracę stacjonarną to będzie lepiej. Jakoś trudno mi przychodzi akceptacja zmiany. Często też jest tak, że nie wiem, czego chcę - często byłem sterowany. Edycja: muszę zająć się swoim zdrowiem fizycznym. Nadal czasami odkaszluję wydzielinę, nie zająłem się do końca pleśnią w pokoju (chociaż już teraz przynajmniej wiem, jak). Trochę się wstydzę zadzwonić do lekarki i powiedzieć jej o tym wszystkim. Dzisiaj dostałem wyniki krwi, nie mam uczulenia na pleśń (przynajmniej w zakresie badania). Próby wątrobowe mi też wyszły podwyższone. Edytowane przez swistak dnia 29/04/2021 20:28 |
|
|
swistak |
Dodany dnia 13/05/2021 09:28
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Wcześniej było lepiej, ale dzisiaj jest katastrofa, jeśli chodzi o lęki. Nie potrafię pracować a nie mogę wziąć kolejnego dnia wolnego czy L4. Muszę jakoś się przełamać. Może napisanie mi tutaj pomoże, chociaż trochę wątpię. Wczorajsza pierwsza wizyta z nowym terapeutą upłynęła miło. Edycja 10:34: rano wziąłem alprazolam (Xanax), widzę już jego efekty - trochę pomaga. Jestem zmęczony zmaganiem się z lękami dzisiaj. Mama, jak dowiedziała się o moich problemach, to powiedziała, że skoczyło jej ciśnienie i przekonywała się, żebym wziął się w garść. Edycja 11:42: jest już lepiej, pracowałem przez jakieś pół godziny. Edytowane przez swistak dnia 13/05/2021 11:43 |
|
|
martyna |
Dodany dnia 14/05/2021 09:22
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
musi Ci być strasznie trudno, współczuje ,
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Nasze FOTO | W wolnym czasie | 409 | 21/10/2021 21:41 |
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany | Porozmawiajmy | 62 | 17/01/2021 18:00 |
Nasze pupile ^^ | W wolnym czasie | 59 | 17/07/2020 07:58 |
Góry | Porozmawiajmy | 11 | 10/03/2016 19:15 |
Moje góry i doliny... | Nasze wątki - część otwarta | 1 | 09/08/2015 20:33 |