22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
4 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
Nowe życie Hadassy
hadassa
Dodany dnia 20/10/2011 20:01
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

[b]Herbatka[/b], fajnie, że jesteśSmile
Współczuję, że nie udało ci się z ta kuchnią...

[b]Czader[/b],dziękuję za podpowiedź, ale znalazłam coś, co chyba będzie mi bardziej odpowiadało. "Dystrykt 9" Petera Jacksona. Lubię tego reżysera, nie odstawia badziewia. A więc do oglądania...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
Czader
Dodany dnia 20/10/2011 20:04
Awatar

Pasjonat


Postów: 5149
Data rejestracji: 29.09.10

Obyś się tylko nie zawiodła... Boisie
 
herbatka
Dodany dnia 20/10/2011 20:08
Awatar

Medalista


Postów: 603
Data rejestracji: 16.09.11

Dystrykt 9 oglądałam, podobał mi się.
Kod nieśmiertelności również, lubię zabawy z czasem.
Np Mr Nobody - w bonusie Jared Leto Smile
[color=#0000cc]As long as you don't choose - everything remains possible.[/color]
 
martyna
Dodany dnia 20/10/2011 20:18
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

dla mnie gadacie po chińsku... ja próbuję przebrnąć przez " salę samobójców" bo mam tyły, ale " Baby są jakieś inne" widziałam i uśmiałam się no niestety faceci maja rację Zawstydzony
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
hadassa
Dodany dnia 20/10/2011 22:01
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

[quote][b]martyna napisał/a:[/b]
dla mnie gadacie po chińsku... Zawstydzony[/quote]

Nie wstydź się MartynkoPocieszacz , nie każdy trawi sf, ja uwielbiam. Ale własnie sf, anie fantasy, choć niektóre filmy fantasy są fajne.

A co do filmu, to właśnie już od jakiegoś czasu oglądam...
Udało mi się znaleźć po półtorej godzinie be limitu i bez rejestracji...chyba jestem troszkę niedouczona...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
herbatka
Dodany dnia 20/10/2011 22:07
Awatar

Medalista


Postów: 603
Data rejestracji: 16.09.11

Ciekawa jestem czy Ci się Dystrykt spodoba..

A co do gatunków filmowych..
Wczoraj oglądałam z córką Scott Pilgrim kontra świat
Podobało mi się, ale trudno to zaklasyfikować
Dla mnie to było coś pomiędzy komiksem a grą komputerową Smile Wciągnęło mnie tak, że nie mogłam przestac oglądać chociaż obowiązki wzywały.
[color=#0000cc]As long as you don't choose - everything remains possible.[/color]
 
hadassa
Dodany dnia 21/10/2011 00:57
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Film "Dystrykt 9" to bardzo dobry film...przełamuje schematy gatunku sf, więc polecam każdemu. Właściwie bardzo dużo mówi o nas, o ludziach, o tym jacy jesteśmy jako społeczeństwo, ale i o jednostkach też.
Czy mi się podobał? Nie określiłabym tego tak. To nie jest film z gatunku tych co się mogą podobać, przynajmniej dla mnie. Ale zrobił na mnie duże wrażenie, i uważam, że jest naprawdę bardzo dobry.

Więc wieczór uważam za udany, spędzony kulturalnie Grin
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
Impresja
Dodany dnia 21/10/2011 01:24
Awatar

Rozgrzany


Postów: 74
Data rejestracji: 20.10.11

Dystrykt oglądałam, dobry. Czy Wy tez tak macie, ze jak przychodzi deprecha to dobijacie się dołującymi filmami lub muzyką? I zadna komedia (nawet moja ulubiona : jeszcze dalej niz połnoc) nie jest w stanie poprawic mi nastroju.
 
sensitivechild
Dodany dnia 21/10/2011 01:49
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2771
Data rejestracji: 04.12.10

Oczywiscie, chyba zawsze się "dobijałam" i muzyką, i filmami... Wink własnie jestem na tym etapie, chociaż nawet jak włączam swietną wesołą muzykę to już nie działa w drugą stronę.
A "dystrykt" - nie oglądałam, czas nadrobić zaległosci..
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color]
[b][color=#ff9900]
"-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić,
 
hadassa
Dodany dnia 21/10/2011 01:52
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

[quote][b]Impresja napisał/a:[/b]
Czy Wy tez tak macie, ze jak przychodzi deprecha to dobijacie się dołującymi filmami lub muzyką? [/quote]

Dokładnie tak robię...niestety. Ale też tak mam, że wtedy rzeczy miłe i wesołe, nie tylko nie poprawiają mi nastroju, ale mnie wkurzają i jeszcze bardziej mnie to dołuje.
Edytowane przez hadassa dnia 21/10/2011 01:52
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
sigma
Dodany dnia 21/10/2011 02:06
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja nie wiem, czy to można nazwać dobijaniem się... lubię wtedy czytać, słuchać czy oglądać smutne, trudne rzeczy... ale to po prostu współgra z tym, jak się czuję. Dzięki temu bardziej to przeżywam, łatwiej mi się wczuć.
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
hadassa
Dodany dnia 21/10/2011 02:09
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Hmmmmmyśliciel
A ja ma chyba i tak i tak...tzn czasem się dobijam, specjalnie z premedytacją, a czasem mam tak jak napisałaś Sigma, że oglądam, słucham i czytam takie rzeczy właśnie dlatego, że współgrają z moim nastrojem...a więc nie zawsze dobijam się celowo, to jakiś plus.
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
herbatka
Dodany dnia 21/10/2011 09:19
Awatar

Medalista


Postów: 603
Data rejestracji: 16.09.11

A ja już wiem, jakie rzeczy [b]poprawiają [/b]mi nastrój, więc kiedy jest źle, wbrew nastrojowi biorę [i]lekarstwo[/i]
Czasami wystarczy dobra muzyka, wcale nie dołująca - Sting pomaga zawsze. Czasem jest to stara dobra książka, bezpieczna - lubię wtedy czytać Musierowicz, tam jest pełno humoru i miłości, czasem sięgam nawet po Anię z Zielonego Wzgórza (proszę się nie śmiać) albo Tajemniczy Ogród. Książki z dzieciństwa - może o to chodzi.
W skrajnych przypadkach - broń ostateczna: dzwonię do przyjaciela, żeby mnie przytulił. Seks jako lekarstwo - może kontrowersyjne, ale działa.
[color=#0000cc]As long as you don't choose - everything remains possible.[/color]
 
Impresja
Dodany dnia 21/10/2011 15:08
Awatar

Rozgrzany


Postów: 74
Data rejestracji: 20.10.11

Dzisiaj Diana Krall, w kółko to samo Smile
koi zmysły .....jak zawsze ....a depakina czeka.
[i][color=#339900]Odzyskać siebie...[/color][/i]
 
hadassa
Dodany dnia 21/10/2011 15:36
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

[quote][b]Impresja napisał/a:[/b]
....a depakina czeka.[/quote]

to nie daj jej czekać zbyt długo...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
hadassa
Dodany dnia 22/10/2011 19:25
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Nie bardzo wiem co napisać, a jednak czuję taką potrzebę...

Jestem dziś zmęczona.
Wystarczyło jedno niemiłe słowo ze strony męża, żebym skuliła się wewnętrznie...nic mu nie odpowiedziałam i w ogóle na zewnątrz nie zareagowałam.
To było rano, a ja do teraz chodzę z tym nieprzyjemnym uczuciem...chociaż potem było ok, rozmawialiśmy miło i normalnie...

Poza tym spałam w ciągu dnia trzy godziny...jakoś nie dospałam w nocy.
Ale obiad zrobiłam, nawet trochę posprzątałam no i miałam korepetycjęSmile
Bardzo lubię tę moja uczennicę, szalenie miła jest. Trochę tez mi przypomina mnie gdy miałam 18 lat...Wtedy zaczynałam się spotykać z moim mężem...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
martyna
Dodany dnia 22/10/2011 20:23
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Hadassa Ty pracujesz od nowego roku szkolnego czy nie? bo chyba mi coś umknęłomyśliciel.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Impresja
Dodany dnia 22/10/2011 20:23
Awatar

Rozgrzany


Postów: 74
Data rejestracji: 20.10.11

Hadasso, przykro mi, ze tak Cię zabolało. To o jedno słowo za dużo. Ja miałam dzisiaj podobną sytuację rano. Mąż podniósł na mnie głos a chodziło o jakieś g........ A ja od razu w ryk. Spłakałam się strasznie nieadekwatnie chyba do sytuacji. Przepraszał ale co z tego, zamknęłam się tak jak Ty. Zostałam na 3 godziny sama w domu (zawsze w soboty tak jest i uwielbiam te chwile) posłuchalam AMJ i.....wena wróciła. Maluję ale odzywać mi się do nikogo nie chce. Słuchawki na uszach i mam w nosie. Dlaczego tak jest, ze jedno słowo rani tak bardzo. Nie wiem...
Staram się odblokować i tłumaczyć sobie, ze to tylko choroba. Trzymaj się cieplutko Pocieszacz
[i][color=#339900]Odzyskać siebie...[/color][/i]
 
hadassa
Dodany dnia 23/10/2011 17:32
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

[quote][b]martyna napisał/a:[/b]
Hadassa Ty pracujesz od nowego roku szkolnego czy nie? bo chyba mi coś umknęłomyśliciel.[/quote]

Nie Martyna, nie pracuję. Zrezygnowałam. Zaproponowali mi w mojej szkole 4 godziny i zakres obowiązków pozalekcyjnych jak dla całego etatu, więc stwierdziłam, że to przesada...Poza tym miałam już serdecznie dość tamtego miejsca. I właściwie to ciesze się, że tak to się potoczyło. Chociaż samej pracy, w sensie jakiegoś zajęcia , brakuje mi.

Dziś mam "mieszany" dzień. Tzn było i bardzo źle i całkiem dobrze...i chodzi tu o relacje z mężem. Były momenty fatalne...płakałam...przeprosił mnie, ale to gdzieś dalej tam siedzi. Potem było bardzo, bardzo miło...I z tego się cieszę, ale to ciągle nie jest to...wiem, że pisze dość enigmatycznie, ale nie chcę dokładniej. Być może też można odnieść takie wrażenie, że się czepiam...no bo, po spięciu mąż przeprosił, było ok, miło itd, a ja ciągle niezadowolona...Nie, to nie tak.
Po prostu mi się wydaje, że to, co on robi w moim kierunku wynika z poczucia obowiązku, być może też z poczucia winy, że często nie jest między nami tak jak być powinno...A ja nie chcę być dla niego obowiązkiem, albo wyrzutem sumienia...Sad...jestem jego żoną, chcę być dla niego kobietą, którą kocha...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
hadassa
Dodany dnia 24/10/2011 16:22
Awatar

Złoty Forumowicz


Postów: 1611
Data rejestracji: 13.03.10

Dziś trochę lepiej...ten czarny smutek jakoś się trochę oddalił. Gdzieś się tam czai w kącie, ale nie przytłacza. Nawet nabrałam chęci do tego aby coś porobić. Takie zwykłe, domowe zajęcia...ale mam chęć, a dawno już tego nie czułam...

Jutro idę wreszcie do lekarza...bardzo się cieszę, jakoś wiąże bardzo duże nadzieje i oczekiwania z tą wizytą...Pani dr zawsze potrafi podnieść mnie na duchu..
.No a poza zwykłym, ludzkim aspektem pewnie mi zmieni leki, bo ten Velbutrin, to totalna klapa...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie
moje prawo, to jest pańskie lewo.
Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...)
Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color]
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Życie na Chadzie Przedstaw się 11 27/09/2021 15:17
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci Choroba afektywna dwubiegunowa 5 30/07/2020 20:55
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" Choroba afektywna dwubiegunowa 2 06/02/2018 13:24
Życie z chorobą Przedstaw się 6 09/01/2018 05:19
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie W wolnym czasie 30 13/04/2017 20:50

51,666,555 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024