Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Nowe życie Hadassy
|
|
hadassa |
Dodany dnia 29/09/2011 13:23
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[i]Dobrze, że nie uciekasz od ludzi tylko się do nich garniesz.. [/i] Sensitiv...no jest dokładnie odwrotnie...musiałam gdzieś coś nie tak sformułować, skoro odniosłaś takie wrażenie... Boję się spotkań z ludźmi, staram się ich unikać, ograniczam do minimum. Bratowa męża odwiedziła mnie wczoraj całkiem z własnej inicjatywy...nie odmówiłam jej tylko dlatego, że mi było głupio...w ogóle nie miałam ochoty na żadne spotkania, ani wizyty. Ale dobrze sie stało, że przyjechała, bo jak już była, to przełamałam się i opowiedziałam jej co u mnie...Okazała mi ogromne wsparcie i zrozumienie... Co do siostry, ona mieszka kilkaset km ode mnie, więc mamy tylko kontakt tel...w tym mi łatwiej, choć też jest tak, że to ona częściej dzwoni niż ja... A wogóle w tej chwili każde wyjście z domu jest dla mnie problemem, nawet do najbliższego sklepu...jeśli już mam wychodzić, to wolę gdzieć, gdzie mnie nikt nie zna...Wychodzę, jak na razie, ale tak jak napisłam, tylko wtedy gdy koniecznie muszę...po zakupy raczej wysyłam córkę lub męża... Najbezpieczniej czuję się w domu... Edytowane przez hadassa dnia 29/09/2011 13:26 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 29/09/2011 18:31
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Smutne to co piszesz, ale dobrze, że masz wsparcie, że jednak są osoby które rozumieją Twój stan i starają Cię wesprzeć. To jest ważne, że jest w naszym życiu osoba, która przejmuje nad nami ster wtedy kiedy nam jest źle i ciężko. Pisałaś, że nie byłaś na terapii, nie raz tak jest, to jest oznaka tego jak bardzo teraz w Twoim życiu dzieje się źle, jak bardzo sobie nie radzisz. Mam nadzieję, że na następną pójdziesz. A, czy byłaby szansa umówić się z terapeutką jeszcze w tym tygodniu? Może jednak powinnaś jeszcze odwiedzić lekarza. Nie wiem? Co do izolacji od ludzi doskonale Ciebie rozumiem. Trzymaj się Edytowane przez Nadzieja dnia 29/09/2011 18:33 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 29/09/2011 22:17
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dzięki Nadi... To nie tak, że ja nie chciałam pojechać na terapię...chciałam, tylko byłam (i nadal jestem) tak wykończona fizycznie, że po prostu nie miałam siły...Gdyby mnie ktoś zawiózł i przywiózł...ale iść na dworzec PKP 1,5 km, jechać pociągiem potem jeszcze dojechać na terapię autobusem, a potem to samo z powrotem...dziś zupełnie nie miałam na to siły. Wczoraj, byłam na terapii grupowej, bo czułam się ok i dojazd nie był dla mnie problemem, a dziś był... Poza tym u mnie tak sobie. Źle mi z tym, że nie byłam na terapii, brakuje mi tego...a w ogóle jestem dzisiaj jakaś taka nijaka ...bez sensu [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 29/09/2011 23:46
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Hadassa, przepraszam. Widocznie nie czytałam uważnie. Ostatnio nie mogę się skupić, dlatego mniej piszę tutaj... Bo wszystko mi się rozmywa, czytam i nie ogarniam..
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 30/09/2011 08:12
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Sensitive,kochana,nie przejmuj się, bo ja nie mam do Ciebie pretensji. Wyjasniłam sprawę bardziej szczegółowo, żeby nie było nieporozumień, ale wszystko jest ok. [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 30/09/2011 10:28
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Hadassa wiem, rozumiem, że nie byłaś wstanie pojechać na terapię. Mam nadzieję, że ten stan niedługo minie
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 30/09/2011 12:11
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dzięki Nadi, dziś czuję się o wiele lepiej. Nie jest super, ale jest w miarę... Psychicznie...nie mam doła, tylko jestem taka "obolała", czuję się trochę tak jak by moja psychika i emocje to była jedna wielka rana...gdzie nie dotknę ja, albo ktoś z boku to od razu boli jak cholera...Ale wydaje mi się tez, że tak jest już od bardzo dawna, tylko wcześniej chroniłam się wszystkimi moimi maskami...tyle ich miałam, że nawet sama nie wiedziałam co jest pod nimi... Dziś wyjeżdżam na dzis i jutro. Jadę na takie mini rekolekcje, tzn Dni Skupienia mojej wspólnoty. Cieszę się, ale też i boję bardzo...boję się w związku z tym co juz pisałam...każde wyjście jest dla mnie jakimś problemem...a gdy ma być większa grupa osób, to już w ogóle...Dlatego zastanawiałam się ze dwa tygodnoe za nim zdecydowałam się pojechać...w końcu postanowiłam jechać z dwóch powodów: po pierwsze nie chę się izolować, choć to robię...nie chcę, bo przez to czuję się jeszcze bardziej samotna...a po drugie akurat ci ludzie stresują mnie jeszcze stosunkowo mało...jakoś dam radę...zawsze najgorzej jest na początku, potem jakoś łatwij idzie... No, ale tutaj już południe a ja oczywiście w proszku, wstałam godzinę temu i nic jeszcze nie zrobiłam, a 14.45 wychodzę z domu...A musze się jeszcze umyć, spakować i coś na prędce ugotować...masakra......no ale może jak sie sprężę to dam radę...? Edytowane przez hadassa dnia 30/09/2011 12:12 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 30/09/2011 12:40
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Dasz radę, dasz Ja też dopiero wstałam, a niedługo wychodzę... więc sprężamy się
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
yerbaMate |
Dodany dnia 30/09/2011 13:12
|
Finiszujący Postów: 487 Data rejestracji: 21.10.10 |
Wierzę, że dasz radę i Ty Sigma, też Fajnie, że jedziesz na te Dni Skupienia. Myślę, że to dobrze Ci zrobi...pomimo wysiłku bycia wśród ludzi.... Trzymaj się. i napisz jak wrócisz |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 30/09/2011 13:18
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
A ja nagle wpałdłam w panikę! Ratunku! Nie chcę nigdzie jechać! Boję się !!!
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
yerbaMate |
Dodany dnia 30/09/2011 13:23
|
Finiszujący Postów: 487 Data rejestracji: 21.10.10 |
och....też tak mam bardzo często.... wpadam w panikę tuż przed. i w smutek, przygnębienie. Nie bój się Hadasso.... pamiętam o Tobie. wspieram Cię... |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 30/09/2011 15:59
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Hadasso dasz radę
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 01/10/2011 21:46
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
No i wróciłam... Jak było? Gdyby nie moje lęki, to powiedziałabym, że wspaniale...ale miałam takie momenty, że chciałam stamtąd wybiec, albo się gdzieś schować...bo za dużo ludzi, za dużo dźwięków...ogólnie za dużo bycia w dużej grupie osób... Mimo to cieszę sie, że pojechałam...z takich duchowych względów... w kwestii ludzi...cóż, czułam się kiepsko, a czasem fatalnie... Przyznam, że to mnie dość dołuje, bo pokazuje mi jak bardzo jestem teraz wycofana...a to nie jest moje naturalne zachowanie. Ja z charakteru jestem towarzyska i zawsze szukałam kontaktu z ludźmi...więc tym bardziej mnie to boli i tym trudniej mi przyjąć ten stan rzeczy... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Makro |
Dodany dnia 01/10/2011 21:55
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Nie chcę strzelać, ale zapewne nie jest ci łatwo myśleć, że coś dobrze zrobiłaś. Jednak dzisiaj możesz dodać sobie plus, i to taki którego nie będzie łatwo podważyć.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
Czader |
Dodany dnia 01/10/2011 22:12
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[i]Jednak dzisiaj możesz dodać sobie plus, i to taki którego nie będzie łatwo podważyć.[/i] A ja się podpiszę pod tym co napisał Makro. Super [i]Przyznam, że to mnie dość dołuje, bo pokazuje mi jak bardzo jestem teraz wycofana...a to nie jest moje naturalne zachowanie. Ja z charakteru jestem towarzyska i zawsze szukałam kontaktu z ludźmi...więc tym bardziej mnie to boli i tym trudniej mi przyjąć ten stan rzeczy...[/i] Ale zobacz, sama z własnej nieprzymuszonej woli, robisz coś w tym kierunku, aby to zmienić. Małymi krokami do przodu [i] Gdyby nie moje lęki, to powiedziałabym, że wspaniale...[/i] Było wspaniale a lęki się kiedyś oswoi ;-) Super |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 01/10/2011 22:19
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[i]Nie chcę strzelać, ale zapewne nie jest ci łatwo myśleć, że coś dobrze zrobiłaś. [/i] Dokładnie tak jest...ciągle o wszystko się oskarżam i ciągle mi się wydaje, że wszystko robię niedostatecznie dobrze, albo w ogóle beznadziejnie...tak,tak, wiem, to chorobowe... [i]Jednak dzisiaj możesz dodać sobie plus, i to taki którego nie będzie łatwo podważyć. [/i] Przyznam, że nie bardzo wiem, czym miałabym się dziś chwalić, czy cieszyć... Edytowane przez hadassa dnia 01/10/2011 22:20 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Makro |
Dodany dnia 01/10/2011 22:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Oj, Hadassa, bez obrazy, ale to depresyjny dodupizm: 1. Wyszłaś z domu do ludzi + 2. Wytrwałaś + Jak nic same plusy. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
hadassa |
Dodany dnia 01/10/2011 22:25
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[i]Oj, Hadassa, bez obrazy, ale to depresyjny [b]dodupizm[/i][/b] Pewnie masz rację Makro...a słowo "dodupizm" szczerze mnie rozbawiło. I dziękuję, za konkretne punkty tego co było dobre. [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 01/10/2011 22:29
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Tym, że nie uciekłaś no!!!
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
k13 |
Dodany dnia 01/10/2011 22:32
|
Rozgrzewający się Postów: 21 Data rejestracji: 28.09.11 |
Wyjście z domu jest wielką odwagą, rozmowa z ludźmi jeszcze większą a rozmowa o swoich problemach jest szczytem. Wiem jakie to trudne, jak nie wiedziałem, że jestem chory i miałem poważną depresję to szczytem było dla mnie zagadanie do innych. Byłem po tym strasznie zmęczony jakbym pracował 12 godzin fizycznie. Ze strachu drętwiała mi twarz, brzuch i nogi. Nie chcę już więcej tego czuć. Tyko będąc sobą będziemy szczęśliwi. Miałem wszystko nie mając niczego, a wszystko znajduję w ludziach. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Życie na Chadzie | Przedstaw się | 11 | 27/09/2021 15:17 |
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 30/07/2020 20:55 |
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" | Choroba afektywna dwubiegunowa | 2 | 06/02/2018 13:24 |
Życie z chorobą | Przedstaw się | 6 | 09/01/2018 05:19 |
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie | W wolnym czasie | 30 | 13/04/2017 20:50 |