Zobacz temat
Tycie po antydepresantach
|
|
ef |
Dodany dnia 18/06/2011 15:06
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
mam wrażenie york, że ustawiasz siebie wobec lekarza na pozycji córka - ojciec. że lekarz weźmie małą york, która zrobiła sobie kuku na kolana, przytuli i powie, że wszystko będzie dobrze, że to nic, że uważa się za mądrzejszą od lekarza, odstawia przepisane leki i chce sama zmieniać na coś innego. i obawiam się, że jak pójdziesz tego 7go na wizytę to poprosisz go o lek, o którym ktoś na forum wypowiadał się, że będzie miał skutki takie, z jakimi Tobie będzie wygodniej. nie! po trzykroć nie! Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 18/06/2011 15:09
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Wiesz York mam poczucie winy z tego powodu, że odstawiłaś te leki i żałuję że napisałam tego jaki lek teraz biorę..
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 18/06/2011 15:11
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote][b]york napisał/a:[/b] Jest mi źle od czwartku kiedy mama mi powiedziala ze jestem gruba świnią. Nawet nie wiecie jakie to jest trudne jest mi cieżko ze nie nosze juz mojego ukochanego rozmairu nie bede podawac jakiego[/quote] Pisałaś o swoich przejściach york. O dziecku itd. I w świetle tego wszystkiego pisanie o tym, że tak strasznie dołuje ciebie to, że nie możesz nosić ukochanego rozmiaru jest pojebane i chore. Sorry za dosadne słowo. Świat nie kończy się na rozmiarach ubrań. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
york |
Dodany dnia 18/06/2011 15:11
|
Medalista Postów: 559 Data rejestracji: 15.12.10 |
Tak wiem ze moja relacja z lekarzem jest chora. Ale ja go ... kocham ...jak ojca ojca zawsze czujnego troskliwego wyznaczajacego granice kocham go ale tylko jak ojca
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały |
|
|
york |
Dodany dnia 18/06/2011 15:17
|
Medalista Postów: 559 Data rejestracji: 15.12.10 |
Nie Nadii to nie Twoja wina prosze nie obwiniaj sie Ja jestem porąbana i powinnam umrzec
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 18/06/2011 15:19
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
york - Nie umrzeć. Leczyć się, wyzbyć się iluzji, nawiązać zdrowe relacje z innymi ludźmi. Nadi - york jest dużą dziewczynką, a Ty nie odpowiadasz za jej decyzje. Edytowane przez Perfidia dnia 18/06/2011 15:19 [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
york |
Dodany dnia 18/06/2011 15:23
|
Medalista Postów: 559 Data rejestracji: 15.12.10 |
Jest mi ciężko Płacze juz dwie godz i nie moge sie uspokoic
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 18/06/2011 15:27
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote][b]york napisał/a:[/b] Jest mi ciężko Płacze juz dwie godz i nie moge sie uspokoic[/quote] Czy napisałaś to bo byłyśmy dla ciebie niedobre, nie pochwaliłyśmy twojej decyzji i nie pogłaskałyśmy po głowie, a teraz próbujesz wzbudzić w nas poczucie winy i bardziej sympatyczne reakcje z naszej strony? Mogę Ci współczuć, mogę wkleić emotkę: Ale to nie zmienia faktu, że w tym co piszesz jest tyle chorych treści, że jest to przerażające. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Gloria |
Dodany dnia 18/06/2011 15:37
|
Finiszujący Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
[quote][b]Perfidia napisał/a:[/b] Ale to nie zmienia faktu, że w tym co piszesz jest tyle chorych treści, że jest to przerażające.[/quote] Egzakli. York, przeleciałam Twój wątek i muszę przyznać, że "brzmisz" wyjątkowo przerażająco. Nie wiem, co więcej mogę napisać, wydaje mi się, że masz ogromny problem ze sobą, nigdy nie zdarzyło mi się mieć tylu okropnych myśli czytając któregokolwiek z efkowiczów... Co z tego, że w pracy na razie się trzymasz skoro Twój stan wskazuje na to, że i w tej dziedzinie wkrótce polegniesz...? Zrujnowałaś sobie życie ocalając tylko tę jedną malutką jego część, jaką jest praca, myśląc, że to wystarczy? Mylisz się, york, emocje robią swoje, maski zbyt długo nie dasz rady nosić. Albo weźmiesz się za siebie, albo zwolnią Cię z pracy - co wtedy zrobisz...? |
|
|
york |
Dodany dnia 18/06/2011 15:49
|
Medalista Postów: 559 Data rejestracji: 15.12.10 |
Boje sie siebie bardzo
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały |
|
|
Gloria |
Dodany dnia 18/06/2011 16:12
|
Finiszujący Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
No więc może warto pójść do szpitala? Co na to Twoja terapeutka? Chodzisz jeszcze do niej? Pogubiłam się już trochę, york, wybacz. Ale może warto by było podjąć jakąś konkretną decyzję i tym razem w niej wytrwać, co ? Jaką Ty w ogóle masz diagnozę, co stwierdził lekarz? Wspominałaś tylko o depresji i ED ale szczerze mówiąc, po Twoim sposobie pisania widać, że to nie sa jedyne Twoje problemy. Takie mam wrażenie. |
|
|
york |
Dodany dnia 18/06/2011 16:25
|
Medalista Postów: 559 Data rejestracji: 15.12.10 |
Na razie nie ide do szpitala. Tak chodze na terapie raz w tygodniu nie rozmawiam o szpitalu. Dla mnie szpital to ucieczka tam radze sobie dobrze Gorzej w realu
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 18/06/2011 18:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
York przeciez to Ty jesteś ważna, nie zdanie Twojej mamy...
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 18/06/2011 19:00
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
od początku ten wątek mi się nie podobał...wiedziałam, ze jest po to żeby sobie pomajstrowac przy lekach... [b]york[/b], w ogóle dziwi mnie jak mozesz zadawać takie pytanie jako farmaceutka. Przyznam, że nie wiedizałam wcześniej kim jesteś z zawodu, ale teraz jak już wiem to mnie to strasznie dziwi! Masz dostęp do każdego pewnie leku, ulotki mozesz czytać, wszystko jest napisane po czym się tyje a po czym nie. Zresztą jak studiowałaś farmację to czy tam nie uczą o tym działaniu leków? na psychikę równiez? I musze dodać. Sama brałam ketrel dosyć długo i w dość dużej dawce, bo dochodziłam do 200mg na dobę. I po tym się nie tyje jak się nie je!! Fakt, ze taka dawka zamula i ketrel powoduje wahania cukru we krwi więc teoretycznie moze zwiększać apetyt. Ale sam zwiększony apetyt tycia nie powoduje! Po drugie...czy ty nie próbujesz tylko jakoś "wyprówować" lekarza czy będzie o ciebie walczył czy nie? Po trzecie...piszesz, ze dziś płaczesz i masz paskudny humor. Jaki sens ma odstawianie leków w takim nastroju? Przeciez takie odstawienie powoduje jeszcze większe jazdy i to tez powinnaś wiedzieć! [b]Nadi[/b] jestem pod wrażeniem! głosisz jak szkodliwe jest rzucanie leków na własną rękę! Mam nadzieję, ze w takim razie już się takie historie z toba w roli głównej nie powtórzą! [b]Perfidia[/b] [quote]Pisałaś o swoich przejściach york. O dziecku itd. I w świetle tego wszystkiego pisanie o tym, że tak strasznie dołuje ciebie to, że nie możesz nosić ukochanego rozmiaru jest pojebane i chore. Sorry za dosadne słowo. Świat nie kończy się na rozmiarach ubrań.[/quote] strasznie mnie wkurzyła ta wypowiedź...każda z nas z ED ma jakieś przejścia za sobą. Każda z nas być moze ma jakąś traumę i co? i dla każdej z nas własnie pewnego dnia ten rozmiar ubrań staje się najwazniejszy, bo dzieki temu łatwiej jest zapomnieć o cholernym bólu wewnętrznym. Owszem może jest to chore i pojebane, ale takie jest. A mówiąc to w taki sposób jak zrobiłaś dla mnie jest to tylko chęć dowalenia komuś i zbagatelizowania choroby. Ta wypowiedź jest dla mnie porównywalna z niektórymi na twoim blogu typu "bezmózgi" itd. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 18/06/2011 19:08
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
A ja ujawnię własne zdanie na temat zachowania York, nie wiem czy jest prawdziwe ale jak Ciebie York czytam coraz częściej mam wrażenie że tak. Jeśli sie na mnie obrazisz - trudno, przeboleje. Mam nieodparte wrażenie od jakiegoś czasu, że ZA WSZELKĄ CENĘ CHCESZ ZWRÓCIĆ UWAGE NA SIEBIE, jak tylko ucicha jedna sprawa od razu pojawia się następna. By ciągle było głośno. Najpierw było " chce się zabić" - tego nie będę komentować bo nakręciłaś mnie strasznie i nadal jestem na siebie zła że dałam sie wkręcić - nie ważne, później była utrata dziecka - koszmar jak dla kobiety i współczuję Ci strasznie, kolejna sprawa z jakimś facetem straszenie etc , teraz odstawiamy leki na forum dot psychiatrii. Między czasie na SB pisanie o chęci wzięcia narkotyku itp York ja poprostu mam wątpliwości w co Ci wierzyć a w co nie. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
york |
Dodany dnia 18/06/2011 19:12
|
Medalista Postów: 559 Data rejestracji: 15.12.10 |
Martyna możesz mi nie wierzyc, na pewno nie jest moim zamiarem zwrocenie na siebie uwagi bo mogę to zrobic w zdrowszy sposob. Pisze o tym co czuje czego doswiadczam bo wypisanie siie bardzo mi pomaga.
Są myśli, słowa nawet, które trzeba głośno wypowiedzieć, aby nas straszyć przestały |
|
|
martyna |
Dodany dnia 18/06/2011 19:18
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
York poprostu Ci nie wierzę i nie wierzę w " mogę to zrobić z zdrowszy sposób". Przykro mi, ale drugi raz sie nie dam nabrać.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 18/06/2011 19:37
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
[b]Perfidia[/b]- tak masz racje York jest dorosła wie co robi i sama za siebie odpowiada. Nie nie chce się znowu wkręcać i obwiniać, fakt za dużo napisałam, ale YORK JESTEŚ DOROSŁA. Co do Twojej wypowiedzi którą zacytowała Verdemia trochę mnie zszokowało Twoje podejście. [b]Verdemia[/b] tak, bo odstawiając leki tym razem wszystkie na raz zafundowałam sobie taką jazdę, że hej i mam nadzieję, że nigdy nie zrobię już takiej głupoty, bo to było strasznie DURNE I GŁUPIE!!! [b]York[/b] - niestety mam takie samo zdanie jak Martyna i nie raz już gubię się, w tym co piszesz. Jesteś farmaceutką a pytasz się nie raz o rzeczy, które w zasadzie powinnaś wiedzieć. Kiedyś np pytałaś o cenę Ketrelu bodajże. Nie orientuję się już w Twoich diagnozach, niedawno zdradziłaś, że masz bulimię. Wcześniej kiedyś coś było o schizofrenii, ale nie ważne nie musisz tego nam mówić i rozumiem. Ale nie rozumiem tego jak nagle ni z tego ni z owego mówisz że masz bulimie. Ta sytuacja z tym grożącym facetem przeraziła mnie. Może rzeczywiście potrzebujesz dużo uwagi, ale miej też na uwadze to, że są tu ludzie, którzy się o Ciebie martwią. I proszę nie traktuj tego co napisałam jako atak, bo z całego serca Ci kibicuję i życzę szczęścia, ale nie raz wywołujesz we mnie i bezsilność i złość. [quote]bo wypisanie siie bardzo mi pomaga.[/quote] to proszę weź tez pod uwagę, że są tu wrażliwi ludzie, a my nie jesteśmy workiem treningowym i kubłem do którego możesz wszystko wrzucić ot tak.. Edytowane przez Nadzieja dnia 18/06/2011 19:40 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 18/06/2011 19:49
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote][b]verdemia napisał/a:[/b] [b]Perfidia[/b] [quote]Pisałaś o swoich przejściach york. O dziecku itd. I w świetle tego wszystkiego pisanie o tym, że tak strasznie dołuje ciebie to, że nie możesz nosić ukochanego rozmiaru jest pojebane i chore. Sorry za dosadne słowo. Świat nie kończy się na rozmiarach ubrań.[/quote] strasznie mnie wkurzyła ta wypowiedź...każda z nas z ED ma jakieś przejścia za sobą. Każda z nas być moze ma jakąś traumę i co? i dla każdej z nas własnie pewnego dnia ten rozmiar ubrań staje się najwazniejszy, bo dzieki temu łatwiej jest zapomnieć o cholernym bólu wewnętrznym. Owszem może jest to chore i pojebane, ale takie jest. A mówiąc to w taki sposób jak zrobiłaś dla mnie jest to tylko chęć dowalenia komuś i zbagatelizowania choroby. Ta wypowiedź jest dla mnie porównywalna z niektórymi na twoim blogu typu "bezmózgi" itd. [/quote] Tak, wiem, nie mam ED, więc co ja tam wiem Ale przy okazji sprostujmy kilka rzeczy: 1. york w swoim powitalnym wątku napisała, że cierpi na narcystyczne zaburzenie osobowości, więc w jej przypadku to, co można nazwać ED jest tylko efektem wtórnym, objawem. A to już jest zupełnie inny problem niż samo ED. 2. Nie bagatelizuję choroby york (ona robi to sama wystarczająco skutecznie), po prostu z tego co napisała wynika, że jej problemy nie koncentrują się wokół jedzenia i wagi tak jak w typowym ED. york podzieliła się swoją historią, i w świetle tej historii zadręczanie się głupią uwagą matki na temat wagi pokazuje tylko jak bardzo york ucieka od rzeczywistych problemów. Pewnie z mojej strony nie jest miłe rzucanie york w twarz tego, co napisała o sobie, ale czy chodzi o to abym była dla niej miła, bo york czuje się źle? Moim zdaniem nie. Wolę wylać na głowę wiadro zimnej wody licząc na to, że w ten sposób pojawi się choć cień szansy, że york ocknie się z fazy "jestem grubą świnią", niż głaskać ją po główce i pisać "jaka ty york jesteś biedna i nieszczęśliwa", bo to nic nie da. 3. Porównywanie tego co napisałam do komentarza o półgłówkach na moim blogu jest bardzo nietrafione. Moja uwaga dotyczyła bardzo konkretnej i specyficznej sytuacji, a nie ogółu osób z ED. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Nadzieja |
Dodany dnia 18/06/2011 20:32
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
[quote]3. Porównywanie tego co napisałam do komentarza o półgłówkach na moim blogu jest bardzo nietrafione. [b]Moja uwaga dotyczyła bardzo konkretnej i specyficznej sytuacji, a nie ogółu osób z ED.[/b][/quote] No to teraz już inaczej na to spojrzałam. Dzięki Perfidia Edytowane przez Nadzieja dnia 18/06/2011 20:33 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
tycie po olanzapinie | Leki | 9 | 21/10/2021 23:08 |
samopoczucie po antydepresantach | Leki | 20 | 23/02/2017 10:10 |