Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Błędy językowe
|
|
RedKate |
Dodany dnia 04/03/2015 15:07
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Sigma, obyś miała rację .
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 04/03/2015 15:15
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
[quote](ale przynajmniej mogę to zwalić na fakt bycia inżynierem - my podobno myślimy tylko zerami i jedynkami ).[/quote] Nie załamuj mnie... Znaczy, Ciebie się nie czepiam, naczytałam się Twoich postów tutaj i nie bolał mnie mózg Ale mam wrażenie, że u mnie (na uczelni technicznej) stanowczo za dużo osób prowadzących zajęcia wychodzi z takiego założenia, że "inż." przed nazwiskiem zwalnia z poprawności językowej... [i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i] |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 04/03/2015 15:26
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Ja uważam, że tytuł "inż." absolutnie nie zwalnia z poprawności językowej, raczej od osoby z wyższym wykształceniem powinno się wymagać znajomości ojczystego języka w mowie i piśmie . A "zerojedynkowość" to zarzut mojej polonistki z ogólniaka. Chodziłam do klasy matematyczno-informatycznej i wszyscy z definicji byliśmy przez nią uważani za głąbów humanistycznych. Według mnie bardzo niesłusznie . [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
wojt81 |
Dodany dnia 04/03/2015 17:57
|
Rozgrzewający się Postów: 22 Data rejestracji: 05.06.14 |
Znam niestety wielu inżynierów jak i magistrów, którzy popełniają fundamentalne błędy w mowie jak i w piśmie... co noż każdemu się zdarza, mnie także |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 04/03/2015 18:08
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
A wiecie, co mnie przeraża najbardziej? Nauczycielki nauczania początkowego popełniające błędy językowe. Na własne uszy słyszałam w szkole u młodego: "zrobiom" - na szczęście już była wychowawczyni, oraz "weźniesz" - niestety obecna . I skąd dzieciaki mają potem czerpać dobre wzorce, jak szkoła nawala na tak elementarnym poziomie? [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 04/03/2015 18:10
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ba, znam taką sytuację, gdy nauczycielka poprawiała dzieci, że nie mówi się "proszę pani", tylko "proszę panią"
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Nix |
Dodany dnia 04/03/2015 18:10
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1056 Data rejestracji: 13.11.14 |
Elementarnym...? W Szanowanych Instytucjach Naukowych usłyszysz "włanczać" i "w każdym bądź razie". Skórka mi wtedy cierpnie
[b][i]Ale z przeszkodami jest tak jak z pokrzywą - trzeba je uchwycić i wznieść się ponad nie[/i][/b] |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 04/03/2015 19:16
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
[quote]W Szanowanych Instytucjach Naukowych usłyszysz "włanczać" [/quote] O, jeden z przykładów z mojej uczelni właśnie! Prowadzący tłumaczył działanie jakiegoś urządzenia: "i się włancza i wyłancza, włancza i wyłancza, włancza i wyłancza". Choć przyznam, że podniósł mnie na duchu syk i skrzywienie się większości studentów na sali Gorzej, że niektórym prowadzącym zdarza się pisać zupełnie niezrozumiałe instrukcje. Nie z powodu użycia trudnych słów czy opisywania jakichś skomplikowanych procedur, tylko dlatego, że gramatyka wraz z normalną budową zdania poszły na wagary chyba... [i]- Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.[/i] |
|
|
Antonine M |
Dodany dnia 04/03/2015 20:25
|
Rozgrzany Postów: 98 Data rejestracji: 02.03.15 |
[quote][b]RedKate napisał/a:[/b] A co do odmiany nazw własnych, to nawet krąży taki dowcip: [i]- Czy mogę rozmawiać z panem Jan Kowalski? - Ale ja się deklinuję! - A to bardzo przepraszam, zadzwonię później.[/i] [/quote] Podobno autorem i głównym bohaterem tej anegdotki jest Michał Rusinek - sekretarz Wisławy Szymborskiej. Sigma, co do normy - ja też wątpię, czy podane przeze mnie przykłady wejdą do normy w najbliższym czasie. Niemniej jednak chciałam tylko pokazać, że to tylko konwencja. Nawiasem mówiąc, wiecie, że korektorzy tępią takie sformułowania jak "tylko i wyłącznie"? Mimo wszystko go używam, bo dzięki temu można oddawać sensy dobitniej. Nie wydaje mi się, żeby osoby z wykształceniem technicznym popełniały więcej błędów. Poloniści niebędący językoznawcami też bardzo często je popełniają! Ileż to razy słyszałam na studiach błędy językowe w ustach profesorów filologii polskiej! A błędem, który mnie wkurza i dla którego nie znajduję usprawiedliwienia jest taka forma jak "półtorej roku". Irytują mnie też błędy fonetyczne: "co z to Kaśko" albo składniowe: "daj mi te piwo". Z niejęzykowych mam alergię na nierozróżnianie końcówek fleksyjnych "-ą" i "-om", czyli pisanie "przyglądam się tym dziewczyną" zamiast "tym dziewczynom". A propos ignorancji na wyższych uczelniach... Poloniści mają to do siebie, że używają form takich jak "dwoje, troje, czworo itp. zajęć" w odniesieniu do zajęć na uczelni (bo to jest plurale tantum - jedne zajęcia, tak jak jedne drzwi). To jest forma z logicznego punktu widzenia najpoprawniejsza, chociaż oczywiście forma "dwa zajęcia" też nie jest zła. Razu pewnego, na studiach socjologicznych, pisałam maila do pani profesor (!!!) z pytaniem, kiedy mogę zaliczyć dwoje zajęć, na których nie byłam. Ona odpisała mi mniej więcej tak: dwa zajęcia, nie dwoje zajęć, bo zajęcia nie są osobami... Edytowane przez Antonine M dnia 04/03/2015 20:34 [i]If you're too big to follow rivers, how you ever gonna find the seas?[/i] |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 04/03/2015 20:36
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Skąd się bierze ludziom (ludzią ) to "półtorej roku"? Czy powiedzą też "jedna rok" ? Z mężem czasem się śmiejemy z różnych stereotypów kwitując stwierdzeniem "ludzie nie rozumiejo" . Czyli pani profesor mówi również "dwa drzwi", skoro drzwi to nie osoba ? Edytowane przez RedKate dnia 04/03/2015 20:37 [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
Antonine M |
Dodany dnia 04/03/2015 20:43
|
Rozgrzany Postów: 98 Data rejestracji: 02.03.15 |
Huehue, pewnie tak No właśnie też zachodzę w głowę, skąd to "półtorej"... To w ogóle jakieś nowe jest. I najgorsza rzecz "na internetsach" - jak ludzie piszą jednym ciągiem, bez znaków przestankowych, bez ortografii. Nie idzie zrozumieć. [i]If you're too big to follow rivers, how you ever gonna find the seas?[/i] |
|
|
Alia |
Dodany dnia 04/03/2015 21:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Wydaje mi się, że "półtorej roku" mogło się wziąć przez skojarzenie z "półtorej godziny". Choć z drugiej strony "półtorej miesiąca" jeszcze nie słyszałam. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 04/03/2015 21:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[quote]wiecie, że korektorzy tępią takie sformułowania jak "tylko i wyłącznie"?[/quote] Nie wiem, co tępią korektorzy, ale niepoprawność tego sformułowania jest dla mnie intuicyjnie oczywista. Podobnie jak wszelkie akweny wodne i cofanie się do tyłu Ja nie mam kierunkowego wykształcenia, wiedzę teoretyczną o rodzajach błędów językowych mam niewielką, ale intuicję językową - całkiem niezłą. W czym się ostatnio utwierdziłam, czytając wspomniane "Wszystko zależy od przyimka" A "półtorej" słyszałam już chyba we wszystkich możliwych połączeniach. A bierze się to po prostu stąd, że ludzie nie wiedzą, że to się łączy z określonym rodzajem, i stosują wymiennie z "półtora". Edytowane przez sigma dnia 04/03/2015 21:23 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Antonine M |
Dodany dnia 05/03/2015 15:23
|
Rozgrzany Postów: 98 Data rejestracji: 02.03.15 |
Sigma, ale gdyby konsekwentnie tępić wszystkie pleonazmy, to trzeba by zakazać takich form jak "mały domek", "dorosły mężczyzna" itp. A popadając w zupełną skrajność - również zlikwidować fleksję. Dla mnie "tylko i wyłącznie" ma znaczenie emfatyczne.
[i]If you're too big to follow rivers, how you ever gonna find the seas?[/i] |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 05/03/2015 15:26
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
To ja chyba skorzystam ze słownika, z dużo trudnych słów się zrobiło
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
wojt81 |
Dodany dnia 12/03/2015 16:23
|
Rozgrzewający się Postów: 22 Data rejestracji: 05.06.14 |
Można też (w celu oduczenia się tego typu zachowań językowych) pooglądać - i posłuchać! - moją ulubioną blogerkę w tym kraju: "Mówiąc Inaczej" - polecam jej kanał na YT. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 03/07/2018 17:25
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jeżu, umarłam dzisiaj w pracy i spaliłam się ze wstydu Nasza wice ma wyjątkowy dar korektorski, wszystkie oddane jej do podpisania teksty czyta wnikliwie i wyłapuje każdą literówkę, brak przecinka itp. I ludzie się boją jej cokolwiek zanosić, bo podobno czepia się też szyku zdań, stylistyki itp. Też się bałam na początku... ale przestałam, jak w zeszłym semestrze kilkadziesiąt stron protokołów jej oddałam i do poprawy miałam tylko jedną literówkę Więc teraz już na luzie protokoły jej zaniosłam, a ona mnie dzisiaj na korytarzu spotkała i mi mówi, że protokoły sprawdziła i zatwierdziła, tylko jeden błąd zrobiłam... ortograficzny Mało że schodów z wrażenia nie spadłam, pytam ją, czy na pewno?! Ja - błąd ortograficzny?! A ona mi mówi, że w słowie "niepożądanych" Chyba dziwną minę miałam, po poszła za mną sprawdzić jeszcze raz... i rzeczywiście, przez "rz" to napisałam Tak mi głupio było, że aż mnie zaczęła pocieszać, że spokojnie, zdarza się najlepszym... Masakra... to jest znak, że nie należy chodzić do pracy w stanie rozsypki psychicznej karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
rafa |
Dodany dnia 03/07/2018 20:59
|
Startujący Postów: 113 Data rejestracji: 16.04.16 |
Oj Sigma chciałbym robić takie błędy jak Ty. |
|
|
ef |
Dodany dnia 03/07/2018 22:01
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
sigma, no zdarza się. choć rozumiem, podobnie bym zareagowała, że no przecież ale jak to ja?! ale jak widzę jak teraz piszę, że się zastanawiam, a wcześniej mi się to nie zdarzało, to byłabym może w stanie w to uwierzyć.
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 03/07/2018 22:31
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Nie wiem w ogóle, czemu autokorekta mi tego nie wyłapała... może znowu mi się wyłączyła sama :/ Jeszcze przez chwilę się łudziłam, że ja to przekopiowałam z jakichś starych dokumentów i przeoczyłam... ale nie, jednak sama to własnymi palcami wystukałam karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
szkoły językowe | W wolnym czasie | 15 | 30/03/2015 00:52 |