Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Nowe życie Hadassy
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 27/08/2011 00:12
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Hadassa, życzę Ci, abyś znalazła tą równowagę. Zasadniczo nie lubię "odchodzenia z forum", ale po tym co napisałaś nie traktuję Twojego pożegnania jako odejścia. Pozdrawiam [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Czader |
Dodany dnia 23/09/2011 18:55
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
No to w ramach tego raz w miesiącu (skoro widziałem że się pojawiłaś) może być coś napisała co ? Co słychać w realu ? ;-) |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 23/09/2011 18:58
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Czader, coś napiszę... U mnie niestety kiepsko i po prostu egoistycznie Was potrzebuję...więc jestem... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
yerbaMate |
Dodany dnia 23/09/2011 19:00
|
Finiszujący Postów: 487 Data rejestracji: 21.10.10 |
Hadassa..... |
|
|
Czader |
Dodany dnia 23/09/2011 19:03
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[i]egoistycznie Was potrzebuję...więc jestem...[/i] Egoistycznie odpowiem, My Ciebie Też Przecież tu są sami egoiści ;-) Co się dzieje ? |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 23/09/2011 19:13
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
[quote]Egoistycznie odpowiem, My Ciebie Też Przecież tu są sami egoiści ;-)[/quote] kurde znów się muszę z tobą Czader zgodzić... :/ |
|
|
Czader |
Dodany dnia 23/09/2011 19:14
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
To straszne |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 23/09/2011 19:15
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
no dokładnie! |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 23/09/2011 19:18
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Co się dzieje? Totalny nawrót depresji...no i koszmarne lęki...moja terapeutka powiedziała,że to wygląda na fobię społeczną... Poza tym, ponieważ jest tak kiepsko, próbuje mnie namówić na terapię stacjonarną...a ja się opieram... Wiem, że pewnie by mi pomogła i że jest mi potrzebna, ale nie wyobrażam sobie tak wyjechać na 6-8 tygodni...dać się zamknąć...a najbardziej boję się rozstania z córką...mam takie straszne poczucie winy wobec niej...nie chcę jej zostawiać...a z drugiej strony wiem, że na poczuciu winy nie zbuduje dobrej relacji...jestem rozdarta... No i kompletnie nie chce mi się zyć...tak generalnie...znowu zero motywacji...dlaczego naiwnie liczyłam, że tym razem to już nie wróci? Wzsystko, czego się nie dotknę na terapii, strasznie boli...na każdej sesji płaczę...wracam z koszmarnymi bólami głowy...generalnie masakra...terapia nigdy mnie jeszcze tak nie bolała, nigdy mnie tyle nie kosztowała...są chwile gdy chętnie bym uciekła i zostawiła to wszystko...i terapię i leczenie psychiatryczne... to z grubsza tyle... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 23/09/2011 19:25
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Hadassa, skoro boli to znaczy, ze dochodzicie do czegoś głębokiego i znaczącego, lepiej wg mnie skupić się na tym niż zaczynać od nowa na oddziale. Zwłaszcza jeśli oznacza to rozstanie z bliskimi, porzucenie pracy itd, a na pewno z w fobii społecznej też nie pomoże, bo oddział to zamknięte środowisko. nie masz możliwości uczęszczać na terapię częściej? |
|
|
Czader |
Dodany dnia 23/09/2011 19:28
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Zastanów się czy Twój Upór ma jakieś głębsze podstawy. Czasami opór jest bez sensu, zwłaszcza jak się ma córkę, która może być świetną motywacją ? Z jednej strony zostawisz ją na 6/8 tygodni. A jak nie zostawisz to możesz zmarnować JEJ życie. To może po prostu zrób to dla NIEJ ? Posłuchaj terapeutki. Bo chyba się ze sobą szarpiesz, a to może mieć wpływ na Twoje relacje. Ze wszystkimi. Jak boli to znaczy że działa. Wytrzymaj. Będzie lepiej. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 23/09/2011 19:42
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Nie wiem co Ci napisać Hadassa, przykro mi, że jest aż tak źle. Ale pomyśl nad tym oddziałem 6-8 tygodni naprawdę szybko zleci, a możesz poczuć się znacznie lepiej. Rozstanie z córką będzie trudne, ale są przepustki, odwiedziny. I patrząc na wszystko z perspektywy czasu to, to rozstanie może być dla niej znacznie lepsze niż stan w jakim obecnie Ciebie widzi. Stan który za pewne się będzie pogarszać. [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 23/09/2011 19:48
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Wiem Nadi...w sumie masz rację...ale to strasznie trudne...rozrywa mnie od środka...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 23/09/2011 20:00
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Hadassa, jeśli teraz pojdziesz na oddział to przerwiesz terapię w bardzo waznym momencie. Zwyczajnie sobie uciekniesz...jest sens zaczynać na oddziale od początku? prawda taka, ze tam się w 8 tyg nic nie przerobi poza przedstawieniem się. Za daleko w terapii jesteś żeby iść na oddział. (to pisze ja po dwóch pobytach na oddziale terapeutycznym. Prywatna opinia.) |
|
|
martyna |
Dodany dnia 23/09/2011 20:05
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
ja niestety nie jestem zwolenniczką oddziału, wybór należy do Ciebie i Ty tak naprawdę wiesz czy dasz sobie radę bez oddziału czy nie bardzo. Cholernie mi przykro , że u Ciebie no d. myślałam ( łudziłam sie) że jak nas " zostawiłaś" to jest Ci tam lepiej. Że udało Ci się ocalić własne życie przy zderzeniu z rzeczywistością. A jednak .... Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 23/09/2011 20:39
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[b]Martna[/b]: było lepiej, było nawet bardzo dobrze...ale tylko przez chwilę. A potem znów sie wqszystko pochcrzaniło... [b]Verdemia[/b]: kiedy mnie moja terapeutka wysyła do tego ośrodka! Ona twierdzi, że w tym momencie juz nie umie więcej dla mnie zrobić, że tam mi pomogą...poza tym to tak nie zaraz, bym tam jechała, na miejsce czeka się 2-3 miesiące. [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 23/09/2011 20:43
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
[quote]kiedy mnie moja terapeutka wysyła do tego ośrodka! Ona twierdzi, że w tym momencie juz nie umie więcej dla mnie zrobić, że tam mi pomogą...poza tym to tak nie zaraz, bym tam jechała, na miejsce czeka się 2-3 miesiące.[/quote] no i tak zwykle się kończą terapie...umywa rączki...spryciara jedna... nie wiem...ja podzielam zdanie martyny z niechęcią do oddziałów. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 23/09/2011 20:58
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Nie odbieram tego tak, żeby umywała ręce...po prostu chce mi pomóc...ale porozmawiam z nią, bo to co napisałaś Verdemoa obudziło moje pewne wątpliwości...w kwestii odziałów...cóż, nie wiem, na żadnym nie byłam...trudno mi wypowiadać się na ten temat. Natomiast jest tak, że w terapii dziennej rok temu nie wszyystkiego dotknęłam...pewnie nie byłam gotowa...uciekałam jeszcze przed wieloma rzeczami, teraz powoli zaczynam je dostrzegać...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Makro |
Dodany dnia 24/09/2011 00:53
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Witaj Hadassa! Przykro mi, że pojawił ci się dołek na drodze. Nie mam zamiaru odradzać szpitala. Ba, uważam nawet że terapeuta doradzając ci szpital, uważa to za najlepsze rozwiązanie, więc warto brać to pod uwagę. A jak się na to zapatruje twój psychiatra? @Verdemia [quote]no i tak zwykle się kończą terapie...umywa rączki...spryciara jedna...[/quote] - uważam, że to może być bardzo krzywdząca opinia. Wbrew pozorom nie jest łatwą rzeczą powiedzieć pacjentowi, że nie można mu pomóc. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
hadassa |
Dodany dnia 24/09/2011 11:33
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Psychiatra? Mówi, że warto sie nad tym zastanowić...a w ogóle, żeby było zabawniej, to zupełnie niezależnie od terapeutki doradziła mi ten ośrodek...Więc pewnie jest coś na rzeczy... Dzięki makro za spojrzenie z innej strony: "nie jest łatwo powiedziec pacjentowi, że nie może się mu pomóc...", tak, myślę, że to cenna uwaga... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Życie na Chadzie | Przedstaw się | 11 | 27/09/2021 15:17 |
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 30/07/2020 20:55 |
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" | Choroba afektywna dwubiegunowa | 2 | 06/02/2018 13:24 |
Życie z chorobą | Przedstaw się | 6 | 09/01/2018 05:19 |
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie | W wolnym czasie | 30 | 13/04/2017 20:50 |