Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Nowe życie Hadassy
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 04/08/2011 23:32
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
Twój wybór...................................................................Tęcza,[b] po pierwsze nigdy nie napisałam, że nie wiem jak to się stało, że zapiłam...bo z grubsza wiem jak to się dzięję.[/b]. Hadasso to wykorzystaj swoją wiedzę przed szkodą ,a nie po..... Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
Nieustraszona |
Dodany dnia 04/08/2011 23:34
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Hadassa - jestes pewna, że CHCESZ przestac?
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
teczacpt |
Dodany dnia 04/08/2011 23:36
|
Brązowy Forumowicz Postów: 823 Data rejestracji: 13.08.10 |
A jak chcesz pomóc koleżance daj jej namiar do terapeuty uzależnień-niech zrobi pełną diagnostykę.Ona będzie miała jasność,a Ty nie będziesz się narażać
Tęcza [color=#3333ff]Tylko ci nie robią żadnych błędów,którzy nic nie robią.........[/color] |
Gloria |
Dodany dnia 04/08/2011 23:46
|
Finiszujący Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
Hadasso, jeśli mogę się tu wypowiedzieć, to chciałabym tylko zaznaczyć, że istnieje różnica pomiędzy byciem niewrażliwym na czyjąś krzywdę (bo jak ktoś cierpi, to chrześcijańska postawa nakazuje nam wesprzeć tę osobę) a tzw. zdrowym egoizmem. Być może świadomie chcesz pomóc przyjaciółce, ale Twoja podświadomość nadal myśli jak nałogowiec i być może to ona 'prowadzi' Cię do realizacji utartych, alkoholowych schematów. Pomyśl racjonalnie - czy sama potrzebując pomocy, będziesz zdolna okazać tę pomoc osobie z identycznym problemem? Przecież wiesz, jak to się skończy.... |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 05/08/2011 22:03
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Jak było na terapii ? Ciężko...zdołowałam się...terapeutka powiedziała, że mam nawrót, tzn, ja właściwie powiedziałam, a ona potwierdziła... Podpisałyśmy kontrakt...mam utrzymywac bezwględną abstynencję...mam tez inne zobowiązania i zalecenia...jak mi sie nie uda, to powrót na oddział dzienny [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 05/08/2011 22:11
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Trzymam kciuki by Ci się udało [img]http://www.majewskiconsulting.com/ferment/sites/default/files/images/powodzenia.gif[/img] Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 05/08/2011 22:17
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dziękuję..bardzo potrzebuję teraz wsparcia, w każdej formie...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 05/08/2011 22:48
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
Hadassa witam w klubie bo i chyba u mnie nastąpił nawrót ale przecież Ty się tak łatwo nie poddajesz.Głowa do góry i spokojnie,zbierz w sobie wszystkie pokłady siły i dasz radę.Trzymam mocno kciuki.
[b]"Nie ten jest odważny, kto nie czuje strachu, ale ten, kto potrafi go pokonać"[/b] |
tajfunek |
Dodany dnia 06/08/2011 10:15
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Terapeutka konsekwentna, teraz Ty musisz być wobec siebie konsekwentna. Wierze w Ciebie |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 06/08/2011 13:22
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Wczoraj zrealizowałam zalecenia, tzn dziennik głodu alko i plan dnia na dziś...ale dziś juz zawaliłam pół planu dnia...wstałam wprawdzie jak sobie zaplanowałam, o 7, bo jechaliśmy z mężem na zakupy, ale potem musiałam się położyć, bo byłam nieprzytomna......i dalej chce mi się spać...w każdym razie jestem jakiś 3 h do tyłu... Oczywiście nie załamuje się z tego powodu, że nie wszystko zrealizuję, co sobie zaplanowałam, ale wkurza mnie to, a najbardziej wkurza mnie, ta ciągła ospałość Jakże chciałabym wstawać rano pełna energii, werwy i radości... W każdym razie dziękuję za Wasze wsparcie i za to, że wierzycie we mnie, kiedy ja sama tę wiarę tracę... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Gloria |
Dodany dnia 06/08/2011 17:12
|
Finiszujący Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
Hadasso, ja mam ostatnio bardzo podobnie. W nocy nie mogę usnąć,. kręcę się w łóżku do 5-6, potem w końcu zasypiam i wstaję 10-11 A potem znowu przychodzi noc i mimo zmęczenia sen nie przychodzi, błędne koło. Tak więc gratuluję tego wstania o 7 I nie przejmuj się tym, że później 'nadrobiłaś' te godziny snem, to normalna reakcja organizmu jeżeli wcześniej wstawałaś koło 12 w południe. W takich stanach, mnie najbardziej pomaga technika małych kroczków. Owszem, stawiam wobec siebie jakieś wymagania na każdy dzień, ale nie załamuję się, jeśli nie osiągnęłam 100 % zamierzonych celów, tylko np 25% czy nawet 10%. Ważne, że zaczynając od zera, z dnia na dzień idzie mi coraz lepiej. Wierzę, że i Tobie uda się przetrwać ten kryzys. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 06/08/2011 18:41
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Jestem nieprzytomna, siłą muszę podnosić powieki, żeby nie zasnąć...paranoja Dzięki Gloria Na rozum to ja wiem, że każdy, nawet mały kroczek się liczy, więc te moje 20%, które dzis zrealizowałam(bo gdzieś na tyle się szacuję...) też jest ok. Wiem, że nie chodzi o to, żeby się samemu ze sobą ścigać, tylko żeby po trochu iść do przodu...i, że trzeba dać sobie prawo do upadków...ale to wszystko na rozum, a uczucia co innego! Ta moja niewydolność strasznie mnie wkurza no!!! Chiałabym, żeby mi ktoś to wszystko zabrał, żebym już nie musiała się męczyć... Co do tej koleżanki...byłam u niej...piłyśmy herbatę i paliłyśmy papierosy, no i rozmawiałyśmy...ze dwie godziny...powiedziałam jej, że jak by kiedyś chciała podjąć leczenie (na razie nie chce, mniejsza z tym dlaczego...nie próbowałam jej na siłę przekonywać), to niech przyjdzie do mnie, ja jej dam namiary...mówiłam też co mi dała i daje terapia...to wszystko, na razie nie wybieram się do niej, pewnie przez dłuższy czas... Z ważnych rzeczy, odbyłam też wczoraj rozmowę z przyjaciółką, na temat mojego pobytu u niej i tego, że przy mnie piła...powiedziałam jej szczerze, co czułam...było jej przykro, bo ja byłam na nią zła, a wtedy, tak jak pisałam, w końcu zgodziłam sie na pójście do knajpy i na to, żeby przy mnie piła...teraz powiedziałam jej szczerze, że ja tego nie wytrzymam i żeby przy mnie nie piła...zgodziła się, choć na początku była zdenerwowana...ale dziś juz rozmawiałayśmy spokojnie i obiecała, że na pewno nie będzie pić przy mnie i że nie ma o czym mówić...więc jedna sprawa do przodu...Ale radości ani poczucia satysfakcji nie ma we mnie żadnego... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 06/08/2011 19:02
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Hadassa jak masz siłę to walcz o każdy dzień i każdy % planowanego dnia, ja odpuszczam .
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 06/08/2011 19:07
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Nie mam siły...walczę bez siły, już nawet nie wiem jak to robię, czuję się jak robot...mechanicznie wykonuje pewne rzeczy, czynności...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 07/08/2011 12:14
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Znowu to samo, tzn ta koszmarna ospałość...Siedze nad kawa i staram się nie zasnąć...poranny plan poszedł się...ten tego...ale wstałam nie o 12 tylko o 10...to juz coś...a zaraz ide robić obiad...na szczęście dzis nie mam zbyt wielki ch planów...tylko obiad, kościół i prasowanie... Mąż pytał mnie o nastrój...jest bardzo kochany...mówię mu prawdę, że nienajlepiej...ostatnie miesiące wspiera mnie jak nigdy przedtem... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 07/08/2011 12:31
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Hadassa ja też jestem wiecznie śpiąca. POtrzebuję dużo snu, wiecznie ziewam, ani kawa ani inne specyfiki nie pobudzają. Potrafię zasnąć wszędzie i o każdej porze W czasach depresji bywa jeszcze gorzej, bo do tego jakaś taka mgła zachodzi na mój umysł, której nie potrafię rozproszyć Jakoś nie znalazłam na to ratunku. Chyba już taka śpiąca będę do końca życia |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 07/08/2011 12:51
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Ja też zawsze potrzebowałam dużo snu, ale jak się już wyspałam, to byłam normalnie energiczna, a teraz ile bym nie spała i tak dalej jestem drętwa i na nic nie mam siły, ani chęci...i to mnie najbardziej wkurza Bo chcę normalnie funkcjonować, prowadzić dom, pracować...a tu DUPA [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 07/08/2011 13:01
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
Hadassa z tego co zaobserwowałam u siebie taka większa senność jest ucieczkowa. Po prostu w pewnym momencie łatwiej jest spać i udać przed samym sobą zmęczenie żeby np czegoś nie "musieć" robić albo o czymś nie myśleć. Ty masz teraz ogólny kryzys wiec nie dziwne. Ale powiem ci, że nad taką ucieczkową sennością można zapanować! Ogarnięcie się wymaga troszkę pracy - takiego wmawiania sobie energii, ale się da! Naprawdę! Próbuj! |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 07/08/2011 13:14
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Z tym spaniem mam podobnie, szczególnie jak mam doły. czasami chce mi się spać jak uciekam przed czymś lub boję się stawić czoła problemowi. Miałam czas, ze bałam się do pracy jeździć. Potrafiłam całą drogę do pracy przespać, a zmęczona byłam bardziej przed pracą niż po. Może Hadassa masz podobnie? |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 07/08/2011 14:39
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[quote][b]tajfunek napisał/a:[/b] Potrafiłam całą drogę do pracy przespać, a zmęczona byłam bardziej przed pracą niż po. Może Hadassa masz podobnie? [/quote] Czasem tak... Ale co do tego, że to jest ucieczkowe, to hmmm...czasem u mnie jest, ale chyba nie tym razem...obecnie odczuwam to jako fizjologiczne i właśnie kompletnie nie potrafię nad tym zapanowac, choć próbiję, wierzcie mi... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Życie na Chadzie | Przedstaw się | 11 | 27/09/2021 15:17 |
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 30/07/2020 20:55 |
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" | Choroba afektywna dwubiegunowa | 2 | 06/02/2018 13:24 |
Życie z chorobą | Przedstaw się | 6 | 09/01/2018 05:19 |
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie | W wolnym czasie | 30 | 13/04/2017 20:50 |