Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
[publiczny] Góry, nasze góry
|
|
RedKate |
Dodany dnia 08/02/2015 18:44
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Świstak, ja już czasem wątpię, czy Ty to wszystko piszesz serio, czy to nie jest jakiś trolling level hard Chyba zamilknę, bo nic rozsądnego nie nie umiem napisać Tzn. nie zrozum mnie źle, to dobrze, że się postawiłeś. Ale cała ta sytuacja... ja wymiękam... Edytowane przez RedKate dnia 08/02/2015 18:46 [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 08/02/2015 18:55
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Jeszcze jest inna istotna sprawa. (W ogóle to dzisiaj nadrabiam zaległości z mam-efke. Piszę o rzeczach, o których powinienem był napisać dawno (przepraszam za ten nawał)) Mama bardzo nalega, żebym teraz wznowił studia i złożył pracę. Jest to jednak trochę ryzykowne dla mnie, ponieważ jeśli się nie wyrobię z pracą, to być może nie dostanę ponownej zgody dziekana. Dodatkowo najpierw chciałbym znaleźć pracę. Szanse na ukończenie pracy w terminie są znacznie mniejsze, jeżeli będę pracował. Dlatego wolałbym najpierw skończyć pracę dyplomową a dopiero później wznowić studia. Wiem, że promotor będzie w takim wypadku ze mną współpracował, mówił mi, że mam u niego otwarte konto "do końca życia". Wznowienie studiów w moim przypadku polega na tym, że ponownie rozpoczynam 3 semestr. Prowadzący, jeśli się zgodzą, będą mogli mi wtedy przepisać oceny (nie widzę z tym większych problemów). Musiałbym dodatkowo zrealizować różnice programowe (obecnie nie ma żadnych; szansa na to, że jakieś pojawią się w ciągu roku, jest niewielka). Cała sprawa kosztuje 1000 zł. Jakiś czas temu byłem na uczelni ze stosownym podaniem. Już wcześniej miałem wątpliwości co do wznowienia studiów w tym roku, jadąc tam prawie że postanowiłem sobie, że nie będę w tym roku wznawiał studiów. Nie chciałem jednak tego oznajmiać mamie przez telefon (podchodzi bardzo emocjonalnie do sprawy, uznałem to za nieodpowiednie) i myślałem, że to łatwo odkręcę. Mogę to jeszcze odkręcić, mimo że będzie pewnie trochę kreślenia w indeksie. Mama (i babcia) do sprawy podchodzą [b]straszliwie[/b] emocjonalnie. Nie widziałem takiej silnej reakcji u nich w żadnej innej sytuacji. Mama mówi że się wstydzi, np. wśród koleżanek, itd. Niezależnie od wszystkiego, zamierzam skończyć pracę magisterską i będę nad nią pracował także w najbliższych miesiącach. Siedziałem nad tym też ostatnio (jednak poświęciłem na to o wiele za mało czasu niż powinienem). Myślę, że jutro zadzwonię i to wszystko odkręcę. Tylko nie wiem, jak mama to wytrzyma. Edytowane przez swistak dnia 08/02/2015 18:58 |
|
|
swistak |
Dodany dnia 09/02/2015 10:05
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Dobra, teraz dyskutowałem z mamą nt rezygnacji ze studiów. Mówiła mi, że: - jak znajdę pracę, to już tych studiów nie skończę (w sumie realistyczne), - na razie w okolicy nie ma pracy, i tak pracy nie znajdę, itd., - jakbym robił zlecenia, to bym musiał założyć firmę (???), Kazała mi teraz dzwonić do dziekanatu, spytać się czy jak będę wznawiał studia, to będę miał ubezpieczenie zdrowotne. EDIT: Dzwoniłem teraz, ale nie byłem w stanie niczego powiedzieć. EDIT2: Zadzwoniłem tam, dowiedziałem się, że będę miał ubezp. zdrowotne. Teraz się kłóciłem przez dłuższy czas z mamą nt pracy dypl. Mama mnie przekonuje, że przecież mam tyle czasu i zdążę. Osobiście wolałbym najpierw iść do pracy, zdobyć jakieś doświadczenie (życiowe). Edytowane przez swistak dnia 09/02/2015 10:47 |
|
|
sigma |
Dodany dnia 09/02/2015 11:15
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Jeśli byś wolał, to to zrób. Na tym forum jesteś ty, a nie mama. Nie musisz cytować jej słów po każdej rozmowie. To naprawdę nie jest zbyt istotne, co powiedziała twoja mama. Ważne jest to, co ty decydujesz i co robisz, żeby to osiągnąć. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 09/02/2015 13:05
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Może trudno mi się porównywać do Ciebie Świstak, ale podam Ci własny przykład: studia zakończyłam w 2006, ale nie obroniłam dyplomu, niedługo potem rozpoczęłam pracę. Jako mama małego dziecka, gospodyni domowa i osoba pracująca obroniłam jednak ten dyplom 3 lata później. Fakt, musiałam wziąć urlop, żeby pracę dyplomową skończyć, no ale da się.
[color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 09/02/2015 17:30
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Po dłuższej dyskusji z mamą uznałem, że to w sumie może być dobry pomysł. Kasiu: - zawiesiłem się na pisaniu tekstu - oraz na kwestii plagiatów, praw autorskich i takich tam. Od dawna niczego większego nie pisałem i to mi idzie dosyć opornie. - muszę sprawdzić chociażby czy wystarczająco dobrze sparafrazowałem, czy odpowiednie rzeczy są zacytowane, itd. W przeszłości nie podchodziłem do tego aż tak poważnie. - od listopada tego roku nad pracą magisterską siedziałem przez mniej przez 20 h łącznie. Zasadniczo wróciłem do niej dopiero 20 stycznia, wcześniej (od ok. 3 listopada do 20 stycznia) nie zajrzałem do niej de facto wcale. Zajmowałem się różnymi rzeczami, chociażby: - pracami technicznymi w domu, - sprzątaniem, - pisaniem CV + LM (b. dużo czasu na to poświęciłem) i przygotowywaniem się do ew. pracy, - chodzeniem do lekarzy (na same cyrki z pójściem do lekarza rodzinnego poświęciłem straszliwie dużo czasu i energii), - pisaniem tutaj, - różnymi sprawami osobistymi. Wiem, że mam pewne problemy z organizacją pracy (chociaż i tak jest już znacznie lepiej niż było). Może podzielę dzień: 9-16 - pisanie pracy dypl. 16-20 - własne sprawy. Spróbuję tak zrobić, zobaczę jak mi wyjdzie. Już o tym myślę od jakiegoś czasu. Już pewne rzeczy uporządkowałem, teraz powinienem mieć na to znacznie więcej czasu. Chociażby prowadzę listę rzeczy do zrobienia. Obecnie mam otwartych ok. 20 okien Firefoksa. Tak więc jestem trochę zagrzebany. |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 09/02/2015 17:35
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
Świstak, jak 90% swojego czasu spędzasz na planowaniu rzeczy, to nie dziwne, że nie starcza Ci czasu na ich wykonanie...
Edytowane przez RedKate dnia 09/02/2015 17:36 [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
swistak |
Dodany dnia 09/02/2015 17:42
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Tak źle na pewno nie jest. |
|
|
ef |
Dodany dnia 09/02/2015 17:54
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
ja nie mogę zrozumieć po co Ty się tak rozdrabniasz nad tymi prawami autorskimi i cytowaniem. jak cytujesz to bierzesz w znaczki "", dodajesz odnośnik i po zawodach. jeśli odnosisz się bezpośrednio do czegoś, to robisz tak samo, tylko nie bierzesz w znaczki "" i zmieniasz szyk zdania, łączysz myśli, coś tam coś tam. magisterka to jest praca stricte odtwórcza. potem przepuszczasz to przez antyplagiat (funkcjonuje u Was coś takiego?), on bierze pod uwagę tylko część literatury i prace, które już ma w bazie, więc ten współczynnik wyjdzie Ci dużo mniejszy niż prawdopodobnie się spodziewasz. jeśli wyjdzie Ci za duży to poprawisz w tych miejscach, w których trzeba poprawić i puścisz jeszcze raz. cała filozofia. i nie dorabiaj mi proszę Cię do tego więcej żadnej ideologii. wiem, że to jest ciężkie, wziąć, usiąść i napisać, ale jak się zaweźmiesz to się da. Ty masz problem w głowie, a nie problem merytoryczny, to prawdopodobnie nie jest dla Ciebie za trudne, skoro przez te studia przebrnąłeś i uzyskałeś absolutorium. jak potrafisz siedzieć od 9 do 16 i pisać to super, gratuluję, ale mi nawet sam lekarz mówił, żebym się nie łudziła, że tak się da, więc jeśli już lubisz planować, to pokusiłabym się o jakiś bardziej realistyczny plan. jeśli jestem wredna to sorry. staram się nie być. Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 09/02/2015 19:34
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
A ja Cię rozumiem świstak i położenie, w którym się znajdujesz. Przez lata byłam bardzo zależna od mamy, symbiotycznie i wiele szkód mi to w psychice narobiło. Odnajduję w wielu Twoich słowach siebie sprzed rozpoczęcia psychoterapii (jak choćby to szykowanie ubrania przez mamę, wiadomo - u mnie to były inne rzeczy jak u Ciebie, bo każda rodzina jest inna...), ale chcę Ci powiedzieć jedno: nie poddawaj się, bo z pomocą terapii możesz przerwać tę chorobliwą zależność i poczuć jaka frajda jest w samodzielności, dorosłości, podejmowaniu samodzielnych decyzji, kształtowaniu swojego życia tak, jak Ty chcesz, a nie jak chce Twoja mama. Sytuacje, które opisujesz wydają się kuriozalne i dziwaczne, ale ja Ci ich po prostu współczuję. Trzymaj się i próbuj wziąć swoje życie w swoje ręce, ale niezbędna do tego wydaje się być praca na terapii, długa i mozolna
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
sigma |
Dodany dnia 09/02/2015 20:08
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[quote]Po dłuższej dyskusji z mamą uznałem, że to w sumie może być dobry pomysł.[/quote] O, co za niespodzianka karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Alia |
Dodany dnia 09/02/2015 21:04
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
[quote][b]swistak napisał/a:[/b] - jakbym robił zlecenia, to bym musiał założyć firmę (???),[/quote] Nie, to nie jest prawda. Praca na umowę-zlecenie czy umowę o dzieło nie wymaga założenia własnej działalności gospodarczej - pod warunkiem, że pracujesz dla firm. Gdybyś jednak chciał świadczyć "usługi dla ludności" (czyli przyjmować zlecenia od osób fizycznych), wtedy rzeczywiście musiałbyś założyć działalność gospodarczą. Inna kwestia, że wiele firm rzeczywiście wymaga od swoich pracowników samozatrudnienia - w ten sposób obniżają sobie koszty, ale nie jest to do końca w zgodzie z prawem. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 09/02/2015 21:13
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
girl: Dziękuję za bardzo silną zachętę do psychoterapii. ef: [quote]wiem, że to jest ciężkie, wziąć, usiąść i napisać, ale jak się zaweźmiesz to się da. Ty masz problem w głowie, a nie problem merytoryczny, to prawdopodobnie nie jest dla Ciebie za trudne, skoro przez te studia przebrnąłeś i uzyskałeś absolutorium. [/quote] Podczas poprzednich sesji miałem znacznie silniejszą "motywację": po prostu starałem się na siłę ukryć moje problemy i ich efekty, to mnie mobilizowało do bardzo intensywnej pracy (głównie w sesji ). Zgadzam się, że niektóre problemy z pisaniem tej pracy mają charakter psychiczny. [quote] ja nie mogę zrozumieć po co Ty się tak rozdrabniasz nad tymi prawami autorskimi i cytowaniem. jak cytujesz to bierzesz w znaczki "", dodajesz odnośnik i po zawodach. jeśli odnosisz się bezpośrednio do czegoś, to robisz tak samo, tylko nie bierzesz w znaczki "" i zmieniasz szyk zdania, łączysz myśli, coś tam coś tam. [/quote] Wiem, jak się cytuje i parafrazuje, czytałem na ten temat dosyć dużo. [quote]potem przepuszczasz to przez antyplagiat (funkcjonuje u Was coś takiego?), on bierze pod uwagę tylko część literatury i prace, które już ma w bazie, więc ten współczynnik wyjdzie Ci dużo mniejszy niż prawdopodobnie się spodziewasz. jeśli wyjdzie Ci za duży to poprawisz w tych miejscach, w których trzeba poprawić i puścisz jeszcze raz. cała filozofia. i nie dorabiaj mi proszę Cię do tego więcej żadnej ideologii.[/quote] Jakiś czas temu puściłem to co mam przez antyplagiat (www.plagiat.pl). Raport był czysty. Jednak system nie porównywał tego z książkami z danej tematyki, o co się najbardziej troszczyłem / przejmuję. (plagiat.pl w wersji publicznej porównuje bazę tylko z Internetem, w wersji dla uczelni - także z innymi pracami magisterskimi/etc. w "bazie") Chodzi mi bardziej o postępowanie uczciwe niż o ryzyko unieważnienia pracy / podobne konsekwencje. [quote]jeśli jestem wredna to sorry. staram się nie być. [/quote] Nie jesteś |
|
|
swistak |
Dodany dnia 10/02/2015 21:32
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Po dłuższej rozmowie z mamą i siostrą powiedziałem im, że zamierzam wracać na studia. Obie mnie bardzo usilnie do tego przekonywały (siostra głównie ze wzgl. na mamę). Zdecydowałem się bardziej biorąc pod uwagę stan psychiczny mamy. Pytałem się mamy, dlaczego jej tak bardzo na tym zależy. Powiedziała mi w końcu, że nie wie. Mimo wszystko, nie jestem jednak przekonany. Nie miałem dzisiaj czasu tego przemyśleć. EDIT: Mimo wszystko, nie czuję się aż tak pewnie, jeśli chodzi o skończenie pracy w terminie. Edytowane przez swistak dnia 10/02/2015 22:07 |
|
|
swistak |
Dodany dnia 11/02/2015 22:54
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Pracowałem dzisiaj nad pracą dyplomową (w poniedziałek też znaczną część dnia nad nią spędziłem). - miałem w nocy i dzisiaj bardzo silne problemy z P, - dlatego przez dłuższy robiłem rzeczy "przyjemniejsze" od pracy dyplomowej (chociaż też przydatne i potrzebne) - chciałem jakoś się od tego odwieść, - niby posuwam się do przodu, ale ślamazarnie, - "nie widzę" skończenia tej pracy dyplomowej, chociaż może dam radę, Edytowane przez swistak dnia 11/02/2015 22:55 |
|
|
swistak |
Dodany dnia 12/02/2015 13:27
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
W każdym razie wiem, że do skończenia tej pracy bardzo przydatna / potrzebna mi będzie pomoc psychologa / terapeuty. |
|
|
swistak |
Dodany dnia 12/02/2015 17:18
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
na studiach (poprzedni stopień) - praca kolegi, musiałbym się do tego przyznać (?) EDIT: Wpłaciłem pieniądze za powtarzanie semestru. EDIT2: Na poprzednim stopniu studiów oddałem jako pracę na zaliczenie tekst, którego w całości nie napisałem samodzielnie. Myślę, że musiałbym się do tego przyznać. Mama była dzisiaj u p. psychiatry, rozmawiała z nią, także o swoich problemach (). Poleciła pewnego psychologa (dla mnie). Powiedziała, żebym najpierw z nim porozmawiał a on mnie dopiero skieruje do psychiatry. Muszę przyznać, że taka kolejność też mi trochę odpowiada (jest dla mnie łatwiejsza ). Zastanawiam się, czy odwołać umówioną wizytę u psychiatry za tydzień. Mam wątpliwości, czy rzeczywiście w naszym domu ma miejsce przemoc psychiczna. Dzisiaj powiedziałem mamie, że ma mnie nie szantażować i później miała do mnie żal (uzasadniony). Zgadzam się, że nie wszystko jest w porządku, że jest wiele zachowań i wzorców patologicznych, ale chyba przemocy aż tak nie ma. Edytowane przez swistak dnia 12/02/2015 19:07 |
|
|
RedKate |
Dodany dnia 12/02/2015 19:34
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2185 Data rejestracji: 06.07.12 |
[quote]Na poprzednim stopniu studiów oddałem jako pracę na zaliczenie tekst, którego w całości nie napisałem samodzielnie. Myślę, że musiałbym się do tego przyznać.[/quote] Oezu, Świstak, napisałeś to napisałeś, na uj chcesz teraz drążyć temat, żeby sobie kłopotów narobić? Krzywda się komuś stała? No trudno, nieładnie, ale było minęło... Jesteś mistrzem w znajdywaniu sobie problemów. [quote]Mama była dzisiaj u p. psychiatry, rozmawiała z nią, także o swoich problemach (zacieszacz). Poleciła pewnego psychologa (dla mnie).[/quote] Znaczy, że Twoja mama poszła do psychiatry rozmawiać o Twoich problemach?? Nie ogarniam tej patologii [quote]Dzisiaj powiedziałem mamie, że ma mnie nie szantażować Zawstydzony i później miała do mnie żal (uzasadniony). [/quote] Znaczy, że mówisz mamie, że ma czegoś wobec Ciebie nie robić a ona ma o to żal UZASADNIONY? Aha. Edytowane przez RedKate dnia 12/02/2015 19:36 [color=#3399ff][i][small]"Moja doprowadzona do ostateczności dusza doszła do głosu. Z zimną furią, z pełną świadomością tego co robię, przestałam panować nad sobą." Joanna Chmielewska - "Całe zdanie nieboszczyka"[/small][/i][/color] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 12/02/2015 19:37
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja bym zrobiła rachunek sumienia, czy przypadkiem w podstawówce nie odpisałeś od kogoś zadania domowego albo nie ściągnąłeś na sprawdzianie... bo może całą edukację trzeba unieważnić i powtórzyć? A ja mam wątpliwości, czy ty piszesz na tym forum w jakimkolwiek innym celu poza zwróceniem na siebie uwagi i zdobyciem zainteresowania. Edytowane przez sigma dnia 12/02/2015 19:39 karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
ef |
Dodany dnia 12/02/2015 19:46
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
ja zapytam jawnie i wprost, choć może to być uznane za skrajną bezczelność: jest jakiś sposób na zamknięcie tego wątku?
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Nasze FOTO | W wolnym czasie | 409 | 21/10/2021 21:41 |
2013 nasze marzenia, nadzieje, plany | Porozmawiajmy | 62 | 17/01/2021 18:00 |
Nasze pupile ^^ | W wolnym czasie | 59 | 17/07/2020 07:58 |
Góry | Porozmawiajmy | 11 | 10/03/2016 19:15 |
Moje góry i doliny... | Nasze wątki - część otwarta | 1 | 09/08/2015 20:33 |