18 Grudnia 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Booros Booros
2 dni Offline
fastryga fastryga
2 tygodni Offline
easyflyfoil easyflyfoil
2 tygodni Offline
Em Em
4 tygodni Offline
sasta sasta
5 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: Booros
Ogółem Użytkowników:2,211
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

01/12/2024
Explore the best Phuket Surf beaches in Thailand! Ride the waves at Kata Beach and Patong Beach, perfect for surfers of all levels. Experience thrilling adventures, stunning views, and ideal surfing c

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: W wolnym czasie
 Drukuj temat
wątek książkowy
martyna
Dodany dnia 30/12/2013 19:29
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

czytał ktoś
[url]http://lubimyczytac.pl/ksiazka/190791/zgorzkniala-pizda[/url]
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
sigma
Dodany dnia 01/01/2014 13:50
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Przeczytałam w 2013 roku 36 książek.
Jakoś często mi to 36 wychodzi, odkąd mam pełne zestawienia, to już trzeci raz tyle wyszło. I poniżej 36 nigdy nie zeszłam Smile
Z ostatnich 7 lat najfajniejszy był 2009 rok - 71 książek. Wtedy pisałam pracę mgr (dwie książki z listy jej dotyczą Pfft) i miałam pierwszą pełnoetatową pracę... i dzięki tej pracy tyle czytałam. Na dwunastogodzinnej zmianie zwykle z osiem godzin czytałam Grin
Trochę żałuję, że nie przetrwały moje listy książek z liceum... wiem, że tam było po 100-130 pozycji, ale ciekawa jestem, co ja wtedy czytałam... bo nie lektury z pewnością Pfft

No to na 2014 po raz kolejny próbuję podjąć wyzwanie 52 książek. Jeśli nic szczególnie trudnego się w moim życiu nie wydarzy i mnie nie wytnie z życia na miesiąc albo dwa, to pewnie się uda... w zeszłym roku nie wyszło, ale ja przez dwa pierwsze miesiące nie byłam w stanie czytać.

karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
ef
Dodany dnia 01/01/2014 14:07
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

sigma, u mnie tylko... 13... ale w większości dość dobrych. to lepiej niż w poprzednich latach chyba, no i niewątpliwie zasługa Kindla.
teraz mam taki stos książek do przeczytania, że terapeuta krzyczy: "po jednej!", bo ja oczywiście chcę wszystko na raz i wymagam od siebie Bóg wie czego. ale powoli, spokojnie. nie ucieknie.
Smile
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
Klara
Dodany dnia 01/01/2014 14:16
Awatar

300% normy


Postów: 7047
Data rejestracji: 16.04.12

A ja chociaż czytałam mniej to i tak przeczytałam 83 książki (rok temu 98, a dwa lata temu 126) :-) (lubimyczytać fajne jest Smile )
Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja
 
sigma
Dodany dnia 01/01/2014 14:18
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Lubimyczytać jest fajne, dopóki na Twoje półki nie spojrzę, bo potem mam kompleksy Pfft
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Makro
Dodany dnia 01/01/2014 14:41
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 3419
Data rejestracji: 10.08.08

Pamiętam lata, gdy pi x dzwi 300 książek roczne szło - ale to były czasy liceum Grin
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color]
[color=#6600ff]Karl Kraus[/color]
[color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc
 
http://www.blogozakrecie.blox.pl
Alia
Dodany dnia 01/01/2014 14:49
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 2831
Data rejestracji: 01.09.09

Też tak miałam w liceum. A teraz nawet nie liczę, pewnie bym się frustrowała, że tak mało. Ale fakt, kindle dużo daje, od kiedy go mam, czytam znacznie więcej, bo czytam podczas dojazdów do pracy, w pracy (jeśli mam okienko albo uczniowie nie raczyli przyjść), na radach pedagogicznych, kiedy omawiają klasy, których i tak nie uczę i nie znam Wink - oraz oczywiście czytam książki, które tłumaczę.
 
sigma
Dodany dnia 01/01/2014 15:26
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Hm, tak czysto technicznie nie wiem, co musiałabym zrobić, żeby 300 książek rocznie przeczytać, skoro ja w liceum poza spaniem i chodzeniem do szkoły nie robiłam właściwie nic, tylko czytałam... a 150 chyba nie przekroczyłam nigdy Wink
No ale fakt, że ja zawsze dużo spałam Pfft Nie no, dobra, oglądałam też Na dobre i na złe Zawstydzony i jakieś programy typu Uwaga i Pod napięciem, pisałam listy i jeździłam na koncerty... i czasami biegałam do kafejki internetowej, jak wysępiłam od rodziców 3 zł... to były czasy Grin
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Jaskolka
Dodany dnia 01/01/2014 17:49
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

O, a może ja spróbuję w tym roku z tymi 52 książkami? Po 140-150 czytałam w podstawówce i na początku gimnazjum, wtedy nie można mnie było od książki odciągnąć... No, inna rzecz że połowa z tego to były jakieś cienkie książeczki o czymkolwiek, a druga połowa to ulubione książki Chmielewskiej, które znałam na pamięć i czytałam milionowy raz Wink W sumie mam jeszcze zapiski z okolic 2005r., bo wtedy sobie notowałam... co, ile dni, ile stron (odejmując skrupulatnie wszystkie ilustracje Pfft tak, ja zawsze byłam nienormalna Grin).
Potem mi chyba internety nabruździły, wprawdzie siedziałam na czacie/forach ludzi baaaardzo dużo czytających, ale to jednak był net, nie książka. W liceum często nie mogłam się w ogóle skupić na tym, co czytałam, nie pamiętam większości książek przeczytanych w tamtym czasie (ale może to też kwestia nauczenia się przez lektury czytania "na pamięć" - polonistka robiła bardzo szczegółowe kartkówki... Po napisanej bardzo słabo kartkówce z pierwszej licealnej lektury, "Quo vadis", które wprawdzie przeczytałam, ale zapamiętałam inne rzeczy niż pierdoły w stylu ile lat miała zmarła córka Nerona Pfft (bodajże 2 Pfft), tzn. często też pierdoły, ale innego rodzaju... zaczęłam czytać z takim zwracaniem uwagi na szczegóły, że nie mogłam się pozbyć tego odruchu w normalnych książkach, i albo się wyłączałam totalnie i tylko przebiegałam wzrokiem tekst bez jakiegokolwiek zarejestrowania go, albo po kilkudziesięciu stronach walczenia z odruchem zapamiętania, jakiego koloru napierśnik miał bohater X, po prostu odkładałam książkę)... A na studiach chyba nie mam za bardzo czasu. Choć zeszłe lata to jakaś biała plama jeśli chodzi o przyswojone sobie treści, i książkowe (bo jakieś pojedyncze sztuki na pewno czytałam, nawet jeśli mieliłam jedną przez 2 miesiące), i kierunkowe. Brr.

Bardzo się przydała w wakacje praca przy pociągach, dziennie 1-1,5 książki grubej na 400+ stron poszło Wink A teraz znów brak czasu... Ale muszę spróbować. Zwłaszcza że podczas porządków uświadomiłam sobie, że większości posiadanych książek nie przeczytałam (choć przekładanie tytułów to było na zasadzie "o, to musi być dobre!", "o, ja to mam? Miałam przecież przeczytać!" itp.), a i tak karmię wciąż swoją bibliofilię (zdarzyło mi się wchodzić do księgarni po prostu pogłaskać książki, jak się źle czułam... to się już leczy? Wink ).

Ogólnie bym chciała jeszcze dziennie ze 20 stron/1 rozdział/jak to tam będzie dzielone, po angielsku przeczytać... Bo nie dość, że już gramatykę zapominam (która w większości języków, znanych i nieznanych, jest dla mnie najprostszą sprawą), to jeszcze słowa, o których wiem, że je dobrze znałam, też są dla mnie niezrozumiałe... Mam (z lumpeksu!) trochę książek, które powinny być raczej prostym językiem pisane (dobra, "Alicja w krainie czarów" okazała się niezbyt dobrym wyborem na początek Pfft), bo są dla dzieci i młodzieży. Mam nadzieję, że nie trafię na jakiś straszny slang Wink

Obecnie powinnam przeczytać choć I część "Gry o tron". Na stacji przeczytałam do połowy i mi się praca skończyła, książkę odłożyłam, i już zapomniałam początek... A powinnam w końcu oddać koleżance. I zaczęłam niedawno "Przygody dobrego wojaka Szwejka", to jest świetne, ale nie miałam kiedy czytać dalej...
 
Perfidia
Dodany dnia 01/01/2014 17:53
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 7779
Data rejestracji: 26.01.09

Szczerze? Dla mnie liczenie ile ktoś przeczytał książek jest równie nonsensowne jak porównywanie kto ile stron miał w pracy mgr/lic/etc. No jakoś nie widzę tego po prostu... Ehmm Ale OK - jak ktoś ma takie zboczenie - mnie nic do tego Pfft

Co nie znaczy, że nie czytam. Albo, że czytam mało. W zasadzie ja non stop coś czytam, choć b. często są to rzeczy niepoważne.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć,
a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i]
[small]A.Einstein[/small][/color]

[small]1,6180339887498948482045868343656...[/small]
 
http://antyproana.blox.pl
sigma
Dodany dnia 01/01/2014 17:57
Awatar

Grupa Trzymająca Władzę


Postów: 12627
Data rejestracji: 12.02.11

Ja mam dużo różnych zboczeń, związanych z książkami też Grin
Jasne, że biorę poprawkę na to, że czasami sobie przypominam książki dla młodzieży, które znam na pamięć i łykam na raz, a czasami czytam coś poważnego i obszernego, ale dla mnie to jest mimo wszystko jakiś wyznacznik mojej kondycji - czy przeczytam średnio tę symboliczną jedną książkę na tydzień Wink
karą za niewiarę będzie lęk
który już nie zechce opuścić mnie
 
Jaskolka
Dodany dnia 01/01/2014 19:06
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Ja też to traktuję bardziej jako takie sprawdzenie siebie - czy umiem jeszcze wolny czas spędzać inaczej niż go marnując Wink I nawet jeśli przeczytam 30, a nie 50 książek, to jednak liczby bardziej na mnie działają niż jakieś ogólne "dobrze by było jeszcze poczytać, tyle że ta ściana wygląda tak fascynująco, popatrzę sobie na nią jeszcze przez jakieś dwie godzinki..." Pfft
 
Nadzieja
Dodany dnia 07/01/2014 17:40
Awatar

Pasjonat


Postów: 5532
Data rejestracji: 20.08.08

Właśnie zakończyłam trylogie Carlos Ruiz Zafón :
"Cień Wiatru", "Gra Anioła" i "Więzień Nieba" każda z nich tak mnie wciągnęła, że dawno nie czytałam czegoś co śniło, by mi się po nocach.
Powieści momentami straszne szczególnie "Gra Anioła", czy brutalne... ale tak wciągające przynajmniej mnie, że nie byłam wstanie o "ludzkich" godzinach kłaść się spać..Sporo czytam, ale już dawno żadna książka tak nie porwała mnie w swój świat...
Czekam na następną i mam nadzieję, że się ukaże...
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany."
Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color]
 
Refleksyjna
Dodany dnia 07/01/2014 18:22
Rozgrzewający się


Postów: 18
Data rejestracji: 25.12.13

Jakiś czas temu też je przeczytałam i muszę przyznać, że są bardzo dobre. Smile Obecnie moim faworytem jest Dan Brown i jego "Inferno". Dużo zagadek, łamigłówek, piękne zabytki i inteligentna kobieta. Rewelacyjnie się czyta. Łatwo można zapomnieć przy niej o swoich smutkach, choć nie jest tak do końca surrealistyczna i mnie skłoniła do wielu refleksji. Smile
 
martyna
Dodany dnia 07/01/2014 20:21
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

nie mogę się skupić nad książką, polećcie coś co mnie zrelaksuje Smile
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
ef
Dodany dnia 07/01/2014 20:23
Awatar

Pasjonat


Postów: 6498
Data rejestracji: 16.02.11

Martyna, czytam teraz Muminki. polecam, baaardzo relaksują Smile
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci.
 
martyna
Dodany dnia 07/01/2014 20:27
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

ok spróbuje Smile z chłopcami czytam Kubusia Puchatka
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Jaskolka
Dodany dnia 07/01/2014 20:50
Awatar

Platynowy forumowicz


Postów: 2580
Data rejestracji: 13.10.10

Martyna, może coś Szwai? Całkiem sympatycznie się czyta, w sumie już nie pamiętam, co konkretnie czytałam (zdaje się, że [i]Zapiski stanu poważnego[/i] i [i]Gosposia prawie od wszystkiego[/i], oprócz tego jeszcze kilka, których tytułów nie pamiętam), ale ogólnie było takie na luzie i do uśmiechnięcia się Smile
 
Basienka
Dodany dnia 07/01/2014 21:09
Awatar

Brązowy Forumowicz


Postów: 775
Data rejestracji: 31.08.13

Też polecam Muminki! Smile
[small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small]
 
martyna
Dodany dnia 07/01/2014 21:13
Awatar

300% normy


Postów: 11241
Data rejestracji: 07.08.09

Jaskolka mam kilka pozycji Szwaji w bibliotece i chyba sprobuje jeszcze raz je przeczytac Smile
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Wątek Muzyczny IV W wolnym czasie 709 15/01/2023 20:15
Wątek kulinarny W wolnym czasie 570 16/03/2021 06:54
Wątek Nasze wątki - część otwarta 153 23/11/2020 20:31
wątek wakacyjny W wolnym czasie 30 01/06/2020 16:38
Nowy wątek Przedstaw się 13 06/04/2015 20:49

51,725,644 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024