Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Ciągle jeszcze ten świat jest piękny
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 30/08/2012 00:14
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Makro dziękuję. Jeśli możesz to od czasu do czasu skrobnij mi tutaj coś, nawet coś głupiego, wszystko jedno. Bo ja bardzo potrzebuję zobaczyć w psychiatrach ludzi, a nie jakieś maszynki, jak uwierzę, że psychiatra to tylko zawód i że psychiatrzy mogą być życzliwi, czasem ciepli i nastawieni nie tylko na słuchanie, ale też dają coś od siebie to mi to bardzo pomoże. Nie wiem, być może jestem dziwna, ale czasem właśnie w taki sposób żebrzę o zainteresowanie, a co innego, że to mi naprawdę pomaga i to nie jest dla mnie jakieś-tam słowa jakiegoś-tam Makro, nie przypisuję Tobie żadnego nadprzyrodzonego znaczenia czy też boskości tylko Cię po prostu lubię (Perfidia Ciebie również) i za każdym razem, gdy czytam coś od Ciebie Makro to czuję się taka jakaś zauważona, to, że tu jestem, że czytasz i mnie widzisz. Bo psychotycy mają wielki lęk przed byciem niewidzianym (pisał o tym Laing, że małe dzieci się boją ciemności i boją się zasypiać). A swoją drogą niesamowicie jest dać sobie samej zgodę na wyrażenie czegoś, czego pragnę i to otrzymać, jeszcze raz dziękuję Makro, zapamiętałam w swoim mózgu ten gest i obiecuję, że nie wyrzucę tak szybko, zastępuję tym Twoim gestem moje wrogie filmy w głowie o psychiatrach, pewnie na jakiś czas starczy, ale proszę pamiętaj o mnie, że tu jestem i dostrzegaj mnie.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 30/08/2012 00:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Nie sądzę, że jest to żebranie. Uważam za to, że to rzadka i pozytywna cecha - mówić wprost o tym, czego się od kogoś oczekuje. Zamiast manipulować, wymuszać i kombinować...
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
ef |
Dodany dnia 30/08/2012 00:27
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
wow. Girl. jestem naprawdę pod wrażeniem i tak mi się pyszczek uśmiechnął jak przeczytałam to, co napisałaś. respect. Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 30/08/2012 07:34
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Girl, tylko uczyć się od Ciebie bezpośredniości to jest super-umiejętność - pokazałaś czego pragniesz mówiąc, a nie działając (ja często w życiu skłaniam ludzi do jakiegoś zachowania - co jest uświadamiane np. na terapii, albo sama do tego dochodzę grubo po czasie) buziaki
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 01/09/2012 19:38
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Myślałam, dużo myślałam. W głowie tłucze mi się "[i]Nawrót czy nie?[/i]" jednak postanowiłam nie nadużywać solianu (brałam dwa razy dziennie), myślałam także o wcześniejszym udaniu się do mojej psychiatry, bo trzy tygodnie oczekiwania wydają mi się czasem bardzo odległym, ja już bym teraz chciała wiedzieć, czy coś jest ze mną nie tak. W pracy pobudzona, biegająca (staram się uważnie), w domu śpiąca po 4h, bo boję się tego swojego pobudzenia, więc kładę się do łóżka i daję sobie na wstrzymanie, boję się zakręcić w swoim "szybciej, więcej, dalej". Chciałabym tego tu nie pisać, ale brat mnie pytał, czy coś brałam (narkotyki?) - Boże kochany, naprawdę nie. Bratowa natomiast w konsultacjach z moją mamą dalej niezłomnie twierdzi, że powinnam iść do normalnej pracy, a nie pracować z cyt. półgłówkami, bo ja jestem normalna - Boże kochany jak to boli, gdzie ja mam do cholery iść, może na kasę do marketu jak mi się wydaje, że 2+2=5 albo gdzieś gdzie ktoś się nade mną będzie wyżywał i stosował mobbing? Co prawda nie jest u mnie w pracy idealnie, wiele rzeczy jest obracanych w żart, choć nie jest to śmieszne, brygadzista czasem palnie jakąś głupotę, ale może to wynika z jego niewiedzy, że np. to, że ziewam w pracy nie znaczy, że siedziałam do rana przed kompem tylko to, że nie mogłam zasnąć. Brakuje mi zdecydowanie we mnie powiedzenia: "[i]Nie mów tak, to mnie rani, nie rób tak, bo to mi szkodzi[/i]". A to, że sama się leczę bez konsultacji z psychiatrą to może błąd, ale czuję się naprawdę kiepsko i to mówi o tym, że chcę być zdrowa mimo, że idę do tego okrężną drogą dysymulując. Na enemefie było fajnie, choć nie wiem, czy te wszystkie fantastyczne stwory to jest to, co chciałabym teraz oglądać. Co prawda sporo pospałam w ciągu nocy w fotelu, ale nie mogłam aż tak nad sobą zapanować by nie spać w ogóle. Ósemki w końcu nie wyrwałam, bo się boję (będzie to sprawa nawrotowa, bo dziąsło zarasta mi na ząb i jak o siebie nie zadbam to będę się męczyć). Boję się także, że ktoś dociekliwy z moich znajomych na FB może mnie tu odnaleźć i czytać, ale sama to ułatwiłam pisząc o swojej "[i]Instrukcji wstawania[/i]", choć w sumie co w tym złego, że sobie tutaj popiszę jakieś swoje żale, najwyżej narażę się na nazwanie mnie "nie do końca normalną" albo bezsensowne pytanie o narkotyki - przecież o ironio losu sama myślę, że nie jestem do końca normalna. "Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 01/09/2012 19:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Girl odwiedź psychiatrę wcześniej. Z psychozami nie ma żartów.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 01/09/2012 20:22
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
girl, jest takie powiedzenie, że żadna praca nie hańbi. A ludzie, których Twoja bratowa nazywa "półgłówkami" zasługują na szacunek - choćby dlatego, że pracują, a nie chorują na rentozę. Dają coś od siebie, a nie tylko biorą. A Twoja praca powinna sprawiać satysfakcję Tobie, a nie bratowej. Tego się trzymaj Psychiatrę odwiedź koniecznie, im szybciej tym lepiej. Nie warto na sobie eksperymentować. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
girl interrupted |
Dodany dnia 03/09/2012 21:09
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Nie wiem w końcu, czy chcę na pewno wcześniej iść do psychiatry, leki kończą się za trzy tygodnie. W pracy powiedziałam głupotę, tzn. nie wiem, czy tak naprawdę czuję, jak powiedziałam. O to wszystko się rozchodzi: Jedno myślę, drugie mówię, a trzecie robię i jestem podzielona co najmniej na trzy części. Choć ostatnio jeśli chodzi o kontakt z rodziną to jestem do bólu szczera, bo jak zapominam, co robiłam wczoraj to chyba tylko szczerość może mnie uratować... Nadal nie wiem, jak się czuję - mogłabym powiedzieć, że lepiej, bo byłam na rowerze i jeździłam z poszanowaniem swoich możliwości, ale z kolei sytuacja z zębem (podejrzewam, że zapalenie dziąsła mi się zrobiło od niemycia zębów, ach te bakterie beztlenowe) i sytuacja z tym, że nikomu nie powiedziałam, że mam biegunkę - wszystko to takie schizofreniczne. Kolega w pracy pytał, jak się mam to powiedziałam zdawkowe: "Bywało gorzej" i na tym koniec, bo co mu miałam powiedzieć? To, że sama dawkuję solian, bo nie daję rady? Tak się właśnie "uroczo" gubię w tym, co czuję, bo może mi się wydaje, że nie daję rady, przecież tyle rzeczy może się wydawać w mózgu psychotyka, może te całe moje emocje są udawane? Nie ufam sobie w ogóle, bo mam w głowie skrypt, że nie można ufać komuś, kto raz zwariował. A przecież emocje - bez nich nie byłoby życia w ogóle, tak jakbym chciała je wyciąć, stłumić i zostawić tylko racjonalizm. Z kolei schizofreniczny racjonalizm i logika to oksymoron taki, jak maniakalny spokój "Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 03/09/2012 21:19
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Girl Kochana, masz swojego psychiatrę, możesz umówić się wcześniej na wizytę? Jest taka możliwość? Sama lepiej z pewnością byś się poczuła, gdybyś powiedziała mu o swoich wątpliwościach...
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 04/09/2012 11:01
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Tak mi się nasunęło, że [u]uzasadnione[/u] zaufanie do siebie to chyba jeden z elementów normalności. Tylko gdzie tego uzasadnienia szukać? W maniakalnym spokoju czy w schizofrenicznej logice? Wychodzi na to, że punktu odniesienia nie można szukać w samym sobie. Smutne. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 04/09/2012 11:13
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Kiedy zaczynają się wątpliwości to pojawia się zdrowie...to trochę jak z miłością, skąd ma się wiedzieć, czy to ta prawdziwa? Diuna co to jest schizofreniczna logika? Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 04/09/2012 21:46
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Ten obrazek jej spontanicznego śmiechu zapamiętam na długo, ale nigdy tak się nie śmiała żeby płakać ze śmiechu (albo nie pamiętam). A rzecz była prosta: Rozmowa o tym, że nigdy nie będzie moją koleżanką, przyznałam się, że specjalnie sprowokowałam, by to drugi raz powiedziała, że było mi smutno z tego powodu, że nie będzie moją koleżanką, coś tam dalej i... "[i]dlatego należy to szczególnie podkreślać, że nigdy nie będę Twoją koleżanką. Nigdy nie sądziłam, że to powiem tak złośliwie[/i]" Ja: "Nie szkodzi, też jestem złośliwa" i terapeutka w spontaniczny, kojący i leczący śmiech do zalania łzami, ach kocham terapię, kocham terapeutkę i darzę niezwykłym szacunkiem te 60 minut.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 04/09/2012 21:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
girl myślę, ze ona musi Cię lubić jeśli było by inaczej - nie zaszła jakaś interakcja to pewnie nie byłoby tyle spontanicznych akcji na terapii
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 05/09/2012 07:35
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Też mi się tak wydaje, jak Pogodna napisała Zresztą Girl, jak Ciebie nie lubić? taka Kochana Osóbka z Ciebie ) [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 07/09/2012 22:46
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Obiecałam sobie, że już nie będę siedzieć na skrzyni biegów w pracy, ale nie starczyło mi sił dzisiaj, by powiedzieć "Nie zrobię tego, bo to dla mnie niekomfortowe". Nie starczyło mi sił, by nie wybrać siostrze wina w markecie. Nie starczyło mi sił, by zaprotestować gdy mama powiedziała, że robię z igły widły. Całe moje życie to jeden wyimaginowany problem, może uroiłam sobie tę całą schizofrenię i nawet to, że płakałam dzisiaj. Jest mi ciężko, upadam i bardzo chcę wierzyć w to, że starczy mi sił żeby się podnieść. Nie wierzę, że kiedykolwiek zakończę swoją terapię, ciągle powstają jakieś nowe rzeczy do przepracowania i dlatego tym bardziej chciałabym rzucić to w diabły. Jestem na tę chwilę bardzo zmęczona życiem.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Karol |
Dodany dnia 08/09/2012 03:38
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1156 Data rejestracji: 23.06.12 |
Girl, przepraszam, ale nic więcej nie dam rady. Łap! [i]The barbarians come out at night.[/i] |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 14/09/2012 23:04
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
No to jestem. Wizyta u psychiatry porażka, zrozumiała, że mam m.s., a każda próba tłumaczenia tego byłaby pewnie zaprzeczaniem. Po dwóch tabletkach antydepresantu mam ochotę tak po prostu przestać go brać i zostać na samym solianie. Od mamy dostałam przytulenie i słowa, że ważna jest moja obecność w domu. Jutro prawdopodobnie jadę kupić jakieś nowe sztruksy, byle nie za drogie, bo do pracy potrzebne mi są takie z gatunku gorszych. Nie da się ukryć, że przytyłam - zawsze tyję, gdy gorzej się czuję. Nie wiem, co jest powodem mojego obecnego kiepskiego stanu psychicznego - na logikę byłoby to rozstanie z chłopakiem, ale ileż to można międlić i ileż to można analizować, chciałabym odgrodzić się grubą kreską od tego i tak po prostu zacząć nowy etap życia. Na terapii dowiedziałam się, że moje pobudzenie to energia rozpierającego smutku, która wyraża się w chodzeniu - prawdopodobnie jeździłabym sporo rowerem, ale jeśli mam jeździć nieostrożnie to może lepiej nie, więc uwalam się do łóżka, a nocą, porą taka jak ta odżywam. Bo nocą jest taki spokój, cisza, brak ruchu w domu, taki zastój - chyba synchronizuję mój psychiczny zastój do zastoju nocy. Psychiatra dała mi dobrą radę, że jakbym nie dawała rady mam się zgłosić na izbę przyjęć, ale nie sądzę żeby mój stan był na tyle poważny, bo sobie ani innym w tym momencie nie zagrażam. Owszem - uciekłabym sobie na dwa miesiące do psychiatryka, ale kiedyś trzeba wrócić do domu, do tej rzeczywistości, do ludzi znajomych mijanych na ulicy itp. No to chyba na tyle dzisiaj, tak skrótowo napisałam, ale chyba oddałam najważniejsze kwestie mojego samopoczucia.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 14/09/2012 23:20
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Ta rzeczywistość... Ucieczka kusi, ale prędzej czy później trzeba się skonfrontować. A przy okazji jeszcze ze sobą sobie radzić. Zastanów się, co dla Ciebie dobre. I trzymaj się Srutututu, pęczek drutu |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 15/09/2012 21:51
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Ale bierzesz te leki od psychiatry? Może jednak Ci pomogą? Jestem z Tobą w tym trudnym dla Ciebie czasie, myślę o Tobie i daję całusa w kochane czółko [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 19/09/2012 07:36
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Hej Girl, co tam u Ciebie słychować?
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Jeszcze żona chłopaka z chad | Przedstaw się | 4 | 05/11/2020 18:48 |
Schizofrenia prosta - przemyślenia, spekulacje, wasze zdanie... Czym ona jest według was samych??? | Schizofrenia | 14 | 17/08/2020 20:46 |
w tym swiecie jestem jeszcze ja | Przedstaw się | 4 | 23/07/2020 18:12 |
czy depresja jest uleczalna? | Depresja | 78 | 16/04/2020 12:11 |
A na nerwicę najlepsza jest... | Przedstaw się | 14 | 01/01/2020 14:02 |