Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Nowe życie Hadassy
|
|
hadassa |
Dodany dnia 24/06/2011 16:09
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Już mi trochę lepiej. Zajęłam się sprzątaniem. To mi zawsze pomaga na chandrę...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 24/06/2011 18:58
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Hadassa to, że mamy inne zdanie nie może przekreślać naszej znajomości. Bądź spokojna. Ja nie skreślam ludzi ot tak Cała ta sytuacja jest dla mnie także bardzo ciężka i trudna... Edytowane przez Nadzieja dnia 24/06/2011 18:59 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 28/06/2011 10:56
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Nie pisałam u siebie klka dni, bo musiałam przetrawić wydarzenia ostatnich dni...chodzi mi oczywiście o dyskusje w wątku Kati. Zresztą do dziś czuje niesmak po tym wszystkim, ale już jestem trochę spokojniejsza i chyba nabrałam do sprawy dystansu... Jeszcze raz raz, chciałam przeprosić wszystkich, którzy czuli sie moimi wypowiedziami urażeni... nie będę już tego rozwijać, bo robiłam to wcześniej... Nadal jestem "po stronie" Kati...co oczywiście nie znaczy że jestem przeciw komuś, kto ma odmienne od mojego zdanie. Szanuję to, że ktoś myśli i czuje inaczej, nawet jeśli tego nie rozumiem... Mam skrytą nadzieję, że uda nam się jakoś po przyjacielsku funkcjonować, mimo tych przykrych słów, które zostały powiedziane... Poza tym...jakoś na razie nie bardzo mam nastrój, żeby pisać więcej na swój temat... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 28/06/2011 13:03
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Hadassa wiele osób czuje niesmak po tej sytuacji. Padły słowa, które brzmią nawet jak już jest cisza... A co do " jestem po stronie" ja nie jestem po żadnej stronie , ja mam swoje zdanie na ten temat i powody czy czuć się tak a nie inaczej i podjąć takie a nie inne decyzje. Nie zamierzam nikogo przekonywać do tego. Masz dobry kontakt z Kati super i oby trwał jeśli obie tego bedzie chciały. Czas pokaże jak będziemy funkcjonować Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 28/06/2011 13:08
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dzięki Martyna, dzięki, po prostu za to, że jestes... A co do bycia "po stronie"... ja specjalnie ujełam to w cudzysłów, bo tak naprawdę, to nie jest dla mnie żadna strona. Strony zaraz się kojarzą z walką, a ja nie chce z nikim walczyć...byc może po prostu w tym konflikcie bardziej rozumiem Kati... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 28/06/2011 13:36
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Hadassa o tych " stronach " chodziło mi o to, że przypuszczam nikt tutaj nie wysuwał takich czy innych argumentów dla samej kłótni, tak czuł i dlatego pisał, a sama wiesz że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ( czy jakoś tak). Dlaczego Ci smutno ?wakacje przyszły.... jakie masz plany? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 28/06/2011 13:49
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Z tym nastrojem, to nawet,nie tak, że mi smutno...tylko jakoś tak po tym wszystkim nie bardzo mogę się zebrać do pisania... Ten konflikt dał mi dużo do myślenia, nie tylko bezpośrednio w tym temacie...Myślę, też, o odpowiedzialności za słowa, które tu piszę...Myślę, o tym,że po drugiej stronie monitora siedzi żywy człowiek, który bez względu na racje, ma uczucia i prawo do mojego szacunku po prostu dlatego, że jest człowiekiem...Tak filozoficznie i melancholijnie trochę mi się zrobiło w duszy...i jakoś trochę w tym nastroju nie bardzo mi pasuje pisanie o sprzątaniu, wakacjach itd... Co do planów wakacyjnych, to oczywiście mam i w ogóle cieszę się, że wreście wakacje nadesłzy, bo mogę się wyspać, a ja straszny śpioch jestem... No i mam na jakiś czas z głowy tę pogoń, która jest w pracy... W lipcu wyjeżdżam z rodziną na wczasy, za tydzień, a konkretnie 6 lipca. Potem będę trochę w domu, trochę u rodziców...a w sierpniu jadę z córką na dziesięciodnowe rekolekcje...to z grubsza tyle, jeśli chodzi o moje wakacje. [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 01/07/2011 21:43
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Czuję się dziś BEZNADZIEJNIE. Nikogo nie ma, więc nikt mnie nie pocieszy, trudno. Tak sobie piszę, może mi trochę ulży... Mam taki banalny powód...mam okres i tyle. Ale to wcale nie sprawia, że dół. który mnie dopadł mniej boli. Przy tym pokłóciłam się z mężem. Był bardzo nieprzyjemny, a ja nie potrafiłam tego puścić mimo uszu. Ot, takie tam... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Anise candy |
Dodany dnia 01/07/2011 23:43
|
Finiszujący Postów: 214 Data rejestracji: 14.03.11 |
Oh, hadasiu, też mam okres i miałam w 2 dniu humor taki, że stado byków bym wrzaskiem przegoniła (albo płaczem). Te dni powinny być ustawowo wolne od pracy Trzymaj się mocno. |
hadassa |
Dodany dnia 02/07/2011 15:09
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dziękuję za zrozumienie Anyżko Dziś już lepiej na szczęście w sensie psychicznym, pozostało osłabienie [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Life |
Dodany dnia 03/07/2011 07:05
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
[quote]Nikogo nie ma, więc nikt mnie nie pocieszy, trudno.[/quote] Heh... no, to już tak bywa, że jak potrzebujemy się wygadać, to wszyscy wyparowują... Ja tam jestem cały czas z Tobą myślami, na więcej jeszcze za bardzo nie mogę sobie pozwolić na to, by Was tutaj wspierać, bo muszę teraz koniecznie głównie zadbać o siebie... Ale jak tylko będę się czuła się na siłach, to od nowa zacznę Wam tutaj truć Ale wiedz, że myślę i miło wspominam te nasze wspieranie się rok temu. Teraz wykorzystaj odpoczynek wakacyjny najbardziej jak potrafisz, by fizyczne siły ułatwiły Ci psychiczną walkę:* Edytowane przez Life dnia 03/07/2011 07:10 [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
martyna |
Dodany dnia 03/07/2011 11:17
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Hadassa proponuję " wypchnąć " wszystkich z domu i zrobić sobie kąpiel z pianą, w tle muzyka którą lubisz coś dla ciała np winogrona książka i tak chwilo trwaj ........................ ( dopóki woda nie wystygnie )
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 04/07/2011 18:46
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[quote][b]Life napisał/a:[/b] [quote]Nikogo nie ma, więc nikt mnie nie pocieszy, trudno.[/quote] Ale jak tylko będę się czuła się na siłach, to od nowa zacznę Wam tutaj truć Ale wiedz, że myślę i miło wspominam te nasze wspieranie się rok temu. :*[/quote] Life, dzięki, trzymam cię za słowo jak tylko wydziesz ze szpitala, to meldujesz się u mnie Martyna, ciepła kąpiel odpada-okres, więc w grę wchodzi tylko prysznic... Dziś fizycznie czuję się ok, co było do przewidzenia, ale za to chandra nie mija. Mam nadzieję, że to tylko chandra, bo jak mam spadek nastroju, to zaraz zaczynam się panicznie bać, że to chorobowe... Pokłóciłam się wczoraj z mężem, od jakiś dwóch tygodni, ma mi ciągle coś do zarzucenia... a ja czuję sie winna...to fatalnie na mnie wpływa. Mój nastrój jest bardzo zależny od relacji między nami. Gdy one się pogarszają, to ja tracę grunt pod nogami...chyba tak nie powinno być... Edytowane przez hadassa dnia 04/07/2011 20:23 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 05/07/2011 12:00
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Znowu jestem na Efce...... No, ale dziś trochę powiszę, więc moze doczekam się jakichś pocieszycieli... Denerwiuję sie jak cholera wyjazdem na wczasy... Lecimy do...Egiptu Ciesze się rzecz jasna, bardzo, ale też denerwuję jak nie wiem co! No pierwszy raz lecee, a poza tym w ogóle pierwszy raz jadę tak daleko. Dotąd najdalej byłam w Austrii. Pięknie, ale NORMALNIE, europejsko,no a tam to inny świat...więc zżera mnie stres... Przy tym od dwóch tygodni kłócę sie z mężem......Chodzi o to, że on jest zmęczony moją chorobą, myślał, że jak się skończy rok szkolny, to ja rzucę sie w wir zajęć domowych, a ja całkiem oklapłam... Zarzuca mi, że zasłaniam się chorobą...chyba tego nie robię, ale i tak czuję się winna jak nie wiem co... No i dziś znowu było spęcie, tym razem o pieniądze...w sumie to drobiazgi, ale ostatnie miesiące byl dla mnie taki kochany i miły, a teraz jest taki szorstki i niemiły...nie potrafię sobie z tym poradzić... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 05/07/2011 12:12
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
To ja w ramach pocieszania Latanie jest boskie mimo, że czasem przytyka mi uszy Co do Egiptu to zależy gdzie będziecie...są miejsca totalnie wypełnione turystami więc zupełnie europejskie hotele, żarcie itd itd. Chyba, ze jedziecie w raczej odludne miejsce. Ale to nawet jeszcze lepiej, bo "inny" swiat nie jest przerażający! Jest fascynujący! Polecam tylko pić sporo coli żeby się nie dorobić rozstroju żołądka A te zajęcia domowe...hmmm...powiedz mężowi wprost, ze potrzebuejsz odpoczynku po pracy. KAŻDEMU człowiekowi na świecie nalezy się urlop. Także od domowych obowiązków. Nie uciekną, wakacje przed tobą długie. Jak odpoczniesz to coś zdziałasz. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 05/07/2011 12:23
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dzięki Verdemio-Pocieszycielu Jedziemy do kurortu, więc chyba będzie europejsko co nie co W spraiw męża: powiedziałam mu wprost. Tylko, że on jest bardzo uparty, musi sobie wszystko powoli i dokładnie przemysleć i albo się ze mną zgodzi, albo nie , nie mam na to wpływu. Najgorsze jest to, że jak on ma mi coś do zarzucenia, to ja zaraz łapię doła. Mój nastrój jest bardzo zależny od tego czy mąz jest ze mnie zadowolony, czy nie i to mnie najbardziej wkurza...W ogóle to, że ja ciągle staram się go zadowolić, to też nie jest takie jak być powinno...Ale ja nie umiem inaczej, przynajmniej na ten moment...To jest problem na terapię, wiem o tym...i będę nad tym pracować...ale co mam zrobić konkretnie teraz? Tego właśnie nie wiem... Edytowane przez hadassa dnia 05/07/2011 12:26 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
ef |
Dodany dnia 05/07/2011 12:32
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
Hadassa, Egipt...! ale tego, sytuacja polityczna opanowana?? bo nie na czasie jestem... zdjęcia przywieź koniecznie! i na razie się boisz, to dość normalne, ale przecież nie lecisz tam sama i na pewno będziecie się nawzajem wspierać (bo dla męża i córki też może być to stres). a sytuacja z mężem... myślę, że verdemia ma rację. mąż ma oczekiwania, których Ty nie dajesz rady teraz spełnić, dlatego się złości. poczucie winy jest wpisane w chorobę, więc trzeba się do niego odpowiednio ustosunkować trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 05/07/2011 12:57
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Sytuacja polityczna w miarę, w każdym razie nie ma zagrożenia... dzieki Ef, twój głoś zdrowego rzsądku dobrze mi zrobi... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 05/07/2011 14:29
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
[quote]Denerwiuję sie jak cholera wyjazdem na wczasy...[/quote] [quote]Tak, tak to jest, że często się boimy czegoś, a potem okazuję się, że jest super...myślę, że w tym przypadku tak własnie będzie[/quote] zgadzam się z hadassą |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 05/07/2011 14:38
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Och Verdemia, widzę, że zadziałaś wedle zsady "wszystko co powiesz, może być wykorzystane przeciw tobie...", nieładnie...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Życie na Chadzie | Przedstaw się | 11 | 27/09/2021 15:17 |
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 30/07/2020 20:55 |
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" | Choroba afektywna dwubiegunowa | 2 | 06/02/2018 13:24 |
Życie z chorobą | Przedstaw się | 6 | 09/01/2018 05:19 |
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie | W wolnym czasie | 30 | 13/04/2017 20:50 |