Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Nowe życie Hadassy
|
|
Life |
Dodany dnia 12/05/2011 17:41
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Dasz rady Haduś uzdolniony z Ciebie człowiek jest fakt faktem będzie Cię to kosztowało trochę nerwów, ale podołasz. Spokojnego i udanego wyjazdu. Zamawiam egzorcyzmy dla mnie- jeśli można [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 12/05/2011 19:11
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[quote][b]Life napisał/a:[/b] Zamawiam egzorcyzmy dla mnie- jeśli można[/quote] Tak na odległość? Oj chyba musiałabys się pofatygować sama...Zapraszam. Zaczynamy o w sobotę o 16. W częstochowskiej Archikatedrze. Ale oczywiście pomodlę się tam za ciebie, zresztą modlę sie za wszystkich "efkowiczów". [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Jaskolka |
Dodany dnia 13/05/2011 00:04
|
Platynowy forumowicz Postów: 2580 Data rejestracji: 13.10.10 |
Haduś - ooo, ładnie A ja się tak zastanawiam nad dekoracjami... czemu one są dla Ciebie takie stresujące? Chodzi o "czy będzie wystarczająco ładne"? Czy o ilość i czas? Czy jak? |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 13/05/2011 21:51
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
wszystko razem Jaskółka
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
sigma |
Dodany dnia 13/05/2011 22:46
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[quote]Zaczynamy o w sobotę o 16. W częstochowskiej Archikatedrze.[/quote] Hmm.. a ta wspólnota to Mamre? karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 16/05/2011 15:50
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[b]Sigma:[/b]Hmm...owszem Jestem ciut przemeczona. Było wspaniale jak zwykle. Ale ja mam duchowy kryzys i czuję, ze to szybko nie minie. Raczej się pogłębia...ale chyba nie chę o tym pisać... Edytowane przez hadassa dnia 16/05/2011 15:52 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 16/05/2011 15:59
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Pisac nie musisz,ale ciepłe myśli przyjmij.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 16/05/2011 16:03
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dziękuję Wystraszona
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 18/05/2011 21:41
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Trochę mi dziś lepiej niż ostatnio. Poczucie kryzysu mineło, choć sam kryzys trwa. Ale nie jestem juz nim tak psychicznie dobita. Cóż, kryzysy duchowe tez są w końcu częścią życia... Poza tym: Bardzo podoba mi sie pomysł Perfidii na "myśli nieuczesane' i pozwolę sobie casem z niego skorzystać, jak mnie taki "nieuczesaniec"najdzie. Perfidia, mam nadzieję, że nie poczujesz się tym urażona?... Byłyśmy dziś z córką na zakupach...kolorowy zawrót głowy i cenowy też... mimo to kupiłyśmy parę rzeczy na lato. Wyszło niekoniecznie tanio... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 18/05/2011 21:49
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Myśli nieuczesane nie są na mojej licencji Jestem ciekawa jakie nieuczesane myśli mają inni. Tak więc, nie krępuj się. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
hadassa |
Dodany dnia 19/05/2011 12:58
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dziś mam w planach sprzątanie, dużo sprzatania. zaniedbałam dom i od dwóch tygodni panuje w nim sukcesywnie się powiększający rozgardiasz. Mój mąż znosi to z anielską cierpliwością...dziś rano napomknął niesmiało, że mioże bym coś ogarnęła. No więc zaraz będę "ogarniać". No i musze się do czegoś przyznać, chcę być z wami szczera... Już drugi tydzień z rzędu opuszczam terapię grupową. Nie chcę się usprawiedliwiać. po prostu mi sie nie chce. Tyle czasu byłam jak najbardziej przykładnym pacjentem...ale czy ja rzeczywiście jestem taka przykładna?...oj, chyba nie do końca...jednak usprawiedliwiam sie sama przed sobą, że terapeuta zwolnił nas dwa tygodnie temu z kontraktu i już nie mam obowiązku jeździć na tę grupę...wiem, to jest argument dziecka, ale właśnie tak sie usprawiedliwiam. W poniedziałek jadę na terapię indywidualną...jeśli dojadę.Mam nadzieję, że jednak się zmobilizuję. Pogadam wtedy o tym. Po prostu obecnie nie czuje sie na siłach na taką intensywną terapię jak do tej pory. Jestem zmęczona. Jedyne czego się obawiam w tej sytuacji, to tego, że to grozi nawrotem choroby... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 19/05/2011 13:47
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Skoro sama wiesz, że szukasz wymówek ... Dlaczego nie pójdziesz na terapię i pogadasz z terapeutą o tym, że czujesz się terapią zmęczona? [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
hadassa |
Dodany dnia 19/05/2011 13:59
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
To jest dobre pytanie...muszę się zastonowić, bo nie myślałam o tym. Jak już sobie na nie odpowiem, to dam znać.
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 19/05/2011 14:51
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
No więc pomyślałam i chyba już wiem... To moje wewnętrzne dziecko. Ono się boi konfrontacjo. Boi się, że terapeuta będzie "zły" albo "niezadowolony" i co wtedy? Dziecko woli uniknąć takiej sytuacji, dlatego jeszcze nie pojechałam i nie rozmawiałam na ten temat. Oczywiście wiem, że moje obawy są absurdalne, bo terapeuta nie będzie na mnie ani zł,y ani nic takiego. Ale ja bardzo często przenoszę te zachowania na relacje z ludźmi...to jest moja relacja z ojcem, z dzieciństwa. [b]Nigdy[/b] nie był ze mnie zadowolony...więc zawsze unikałam konfrontacji jeśli się tylko dało... Cóż, w związku z powyższym być może, [b]to[/b] właśnie powinno być tematem mojej terapii indywidualnej w najbliższym czasie... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 19/05/2011 16:25
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Hadasso pisałaś u mnie, że być może po tym co piszesz u siebie nie powinnaś się wypowiadać w kwestii terapii ale to nieprawda.Moim zdaniem zrobiłaś kawał porządnej pracy nad sobą i nawet jak Ci się zdarzy raz czy dwa nie pójść na grupę to o niczym złym to nie świadczy.Jesteś tylko człowiekiem, możesz być zwyczajnie zmęczona i nie musi tu być żadnego drugiego dna.
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 19/05/2011 20:02
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Modliszko, wiem, że mam prawo być zmęczona, ale wiem to tylko rozumem. Gdzieś głęboko, w środku nie pozwalam sobie na taki stan rzeczy abym była zmęczona. Coś we mnie ciągle oczekuje i wymaga : więcej i więcje i więcej... A co do wewnętrznego dziecka, to tak właśnie mam. To nie jest doszukiwanie sie drugiego dna, ale może niezbyt jasno się wyraziłam. To była odpowiedź na pytanie Perfidii "dlaczego nie pojechałam i nie porozmawiłam z terapeutą o tym, że jestem zmęczona terapią" [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 21/05/2011 18:24
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Ogólnie dobry dzień; -uczennica na korepetycjach-zrobione -obiad-szszłyki-pyszn -pranie -odpoczynek,czyli drzemka -a teraz efka i rozmowa na GG z przyjaciółką W planie; -może jakiś film wieczorem...razem z mężem? Kurczę, jak mnie cieszy takie normalne życie... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 21/05/2011 18:27
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
[quote]Kurczę, jak mnie cieszy takie normalne życie...[/quote] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 21/05/2011 18:59
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Haddasa i po to jest życie by było właśnie takie normalne wywołujące uśmiech na twarzy obyś miała jak najwięcej takich dni
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 22/05/2011 09:52
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dzięki Martyna. Tylko zastanawiam się czemu czasem jest tak, że takie "normalne " życie sprawia mi tyle radości, a czasem wydaje się okropnie nudne i puste...jak to jest? To chyba coś z moją głową nie tak... Ale dziś ok Jedziemy z córką do kina na "Piratów z Karaibów" w wersji 3D Więc będę się odprężać Potem w ramach "normalnego życia" odwiedziny u moich rodziców no i bedzie wieczór... Więc do wieczora [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Życie na Chadzie | Przedstaw się | 11 | 27/09/2021 15:17 |
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 30/07/2020 20:55 |
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" | Choroba afektywna dwubiegunowa | 2 | 06/02/2018 13:24 |
Życie z chorobą | Przedstaw się | 6 | 09/01/2018 05:19 |
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie | W wolnym czasie | 30 | 13/04/2017 20:50 |