Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Nowe życie Hadassy
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 05/05/2011 07:05
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
IMHO to nie jest "przegięcie w drugą stronę". To jest dokładnie ten sam mechanizm: nie umiesz ocenić, które zachowania wynikają z choroby, więc na wszelki wypadek wszystko traktujesz jako chorobowe. Oczywiście możliwe są inne reakcje np. zaprzestanie robienia czegokolwiek. Da się to ogarnąć, a jeżeli ten problem powraca, albo istnieje cały czas, to aż się tutaj prosi o terapię poznawczo-behawioralną.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
hadassa |
Dodany dnia 08/05/2011 11:08
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[i][b]nie umiesz ocenić, które zachowania wynikają z choroby, więc na wszelki wypadek wszystko traktujesz jako chorobowe[/b][/i]. Perfidio, dokładnie tak mamW związku z tym co napisałaś, rozumiem, ze dobrze będzie jeśli powiem o tym terapeucie i lekarzowi...często pomijam takie "drobiazgi", bo się ich wstydzę....Bo w domu, od męża często słyszę, że sobie wymiśliłam wszystkie moje dolegliwości i dlatego je mam...więc lekarce nie mówię o pewnych rzeczach, bo boje się ,że sobie pomyśli to samo...chyba to niezbyt mądre??? Dziś mam wreszcie chwilę dla Efkitakiże posiedzę trochę z wami, bo się stęskniłam. A co u mnie przez ostatnie dni? [b]Samopoczucie[/b] Tak jak pisałam, było kiepsko dopóki... [b]Fizjologia[/b] ...nie dostałam miesiączki i okazało się, że mój gorszy nastrój, to po prostu PMS. A nie zorientowałam się, bo dostałam jakoś wczesniej niż powinnam. Właściwie to spadł mi kamieńz serca, bo już się bałam, że leki nie działają, albo coś takiego. [b]Terapia[/b] Temat komunii pod obiema postaciami poruszyłam na terapii, ale nic z tego nie wynikło. Tylko tyle, że powiedziałam co myślę. Terapeuta prowadzący powiedział, żebym to poruszyła na indywidualnej...Dla mnie to troche bez sensu, bo już się z tym uporałam, moge powtórzyć jedynie to co już powiedziałm na grupowej. Nie do końca wiem o co mu(terapeucie)chodzi... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 08/05/2011 19:42
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Czader napisał: "[i][b]Pamiętam z jaką trudnością wchodziłem do wątku Hadassy ( na sam widok wsparcia i oparcia jaki dawał jej mąż/dzieci dostawałem szału )[/b][/i]" Chciałabym sie odnieść do tego Czader... Cóż, zwykle nie zastanawiam się nad tym jakie mam szczeście mając koło siebie kochającego męża i wspaniałą córkę. Więc właściwie chcę ci podziękować, bo dzięki tobie po raz kolejny sobie to uświadomiłam I nie jest to moja zasługa, że oni są. Po prostu dostałam ich w prezencie...Fakt, że przez wiele lat czułam się w moim małżeństwie bardzo samotna, tak jak napisłam w wątku samotność, ale to już całkiem inna historia...mimo to oni ZAWSZE byli. [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Czader |
Dodany dnia 08/05/2011 19:45
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Hadassa, nie dziękuj mi, im podziękuj Oswajam się z Twoim wątkiem... Nie dostałaś "ich w prezencie" - pomyśl tak - w sumie to Ciebie też można by nazwać prezentem dla nich. Możesz rozwinąć temat "samotności w małżeństwie" ? |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 08/05/2011 20:38
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Samotność w małżeństwie...trudny temat To było tak: On dużo pracował, a ja siedziałam sama w domu z dzieckiem. Nie pracowałam i nie mogłam znaleźc pracy, skończyłam studia i...nie miałam co robić. Po roku takiego siedzenia zaczęłam czuć się źle, zaczęliśmy się kłócić, a ja często spotykałam się z sąsiadką i popijałam z nią. Oddalaliśmy się od siebie, powoli, ale po trochu coraz bardziej. Potem mąż, miał poważne prob;lemy w pracy. Trwało to rok, nic mi o tym nie powiedział. Zamknął się w sobie, zamartwiał się, bardzo schudł...myślę nawet, że miał depresje, tak wyglądał i tak sie zachowywał...ale zmienił prace i doszedł do siebie...ale ja nie doszłam...to było jakieś 5, 6 lat temu, przez następne lata czułam się tak jak byśmy zyli obok siebie, a nie ze sobą. To było straszne. Dopiero ostatnie miesiące przyniosły zmianę. Ale ja czuję, ze ta zmiana, to jest to, że ja zdrowieję... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
ef |
Dodany dnia 08/05/2011 22:59
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
oby te zmiany, które są w Tobie i w Waszym małżeństwie były trwałe. Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 09/05/2011 13:42
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dzis, jak zwykle gdy jestem w domu, spałam do 12. Nie jestem sie w stanie zmobilizować, żeby wcześniej wstac. Jak muszę to wstaję, jak nie muszę to śpię. Teraz mam korepetycje, tzn mam uczenniceprzygotowuję ja do egzaminów na ASP, ale dopiero na przyszły rok. To bardzo miłe uczyc kogoś, kto chce sie uczyc i lubi to czego sie uczy. Sama przyjemność A poza tym mam pewne problemy ...hm...twórcze, z pisaniem wierszy. Ale to już całkiem inna historia... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 09/05/2011 14:15
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
nastawienie budzika nie zdaje egzaminu? Super, że robisz to co lubisz i jeszcze pomagasz w ten sposób innym.Weną się nie przejmuj, ona przychodzi i odchodzi [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 09/05/2011 17:44
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
[i][b]nastawienie budzika nie zdaje egzaminu?[/b][/i] Modliszka, ze mną to nie takie proste Ja nie mam problemu z obudzeniem się, tylko ze wstaniem. Jak nie muszę wstawać, to wyłączam budzik, stwierdzam, że mam jeszcze czas i spię dalej. Tak to wygląda. Wstydzę sie tego bardzo, że jestem taka niekonsekwentna wobec siebie. Że nie umiem sobie czegoś nakazać i się do tego zastosować. Poza tym jest jeszcze jeden problem...ja po prostu uwielbiam spać... No i jak nie dośpię, to potem mam trudności, chodzę jak ćma i nie kontaktuję co się dzieję. Trochę to też chyba wina leków antydepresyjnych...Ale i tak jest duzo lepiej niż było, nawet pod tym względem. [b]DZISIEJSZY DZIEŃ[/b] Mija dobrze. korepetycje- bardzo dobrze obiad-smaczny dekoracja (kolejna)-zrobiona-przyzwoicie jutrzejszy dzień-zaplanowany NO! Porządek musi być!!! może nie musi, ale lubię jak jest, lubię jak mam siłę i ogarniam [b]JUTRO[/b] rano do pracy, w pracy dekoracja ciąg dalszy, lekcje...jak to w szkole po pracy prosto do psychiatry-myślę, że będzie zadowolona, czuję się dobrze Edytowane przez hadassa dnia 09/05/2011 17:50 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 10/05/2011 08:37
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dzis po pracy jadę do psychiatry. Jak zwykle i cieszę się i boję trochę, jednocześnie... Bardzo lubię moją panią dr, to bardzo miła i kompetentna osoba, ale zawsze się trochę boję...jak dziecko [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Life |
Dodany dnia 10/05/2011 10:19
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Nie no normalne uczucie- ja większości swoich lekarzy się bałam Ale głównie z powodu lęku ich reakcji na to, że znowu nawaliłam. Trochę robiłam z naszej relacji: rodzic-dziecko Cieszę się, że u ciebie dobrze- bardzo miło się takie wieści czyta. A co do budzika- ja też mam problemy z wstawaniem, zwłaszcza gdy tak jak Ty rano nie muszę nigdzie iść. Miłego dnia Haduś [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 10/05/2011 23:35
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dziekuję Life Szkoda że nie mam takiego talentu do zdrobnień jak Czader, bo bym coś słodkiego wymyśliła specjalnie dla ciebie [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 10/05/2011 23:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Lifuś... Lifiątko... albo po spolszczeniu Żyjątko... [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
hadassa |
Dodany dnia 10/05/2011 23:55
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
O jak ładnie!!! Dzięki Perfidio Lifiątko... Żyjątko... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Czader |
Dodany dnia 11/05/2011 02:30
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[quote][b]Perfidia napisał/a:[/b] Lifuś... Lifiątko... albo po spolszczeniu Żyjątko... [/quote] To ja może dorzucę Lajfunia, Lajfuś (Lifuś Lajfuś), Lajfiątko(Lifiątko) ewentualnie Lajfik ? [b]Szkoda że nie mam takiego talentu do zdrobnień jak Czader[/b] Haduś, podobno talent to nie wszystko, liczy się też ciężka praca, potrenujesz, będziesz potrafiła |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 12/05/2011 15:16
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
U mnie constans, czyli dobrze. Oczywiście to nie jest tak, że wobec tego wszystko układa sie jak po maśle.wiadomo, problemy zawsze są. Dziś np napiernicza mnei głowanie znoszę tego [b]WEEKAND[/b] Zapowiada się interesująco i cieżko jednocześnie. wyjeżdżam do Częstochowy na zjazd mojej wspólnoty. cała sobota do późnego wieczora i niedziela od rana do popołudnia, więc będzie wyczerpująco. No itego się właśnie troche boję, nawet więcej niż trochę. Najbardziej przeraża mnie poniedziałek, po powrocie, że będę nieprzytomna, a tu po weekendowej nieobecności będę miała co robic... [b]PRACA[/b] To jest teraz to, co stresuje mnie najbardziej. Nadchodzące dekoracje... po prostu się boję, bardzo. Wiem, że strach ma wielkie oczy i jakoś to ogarnę, ale ta wiedza jakoś niewiele mi pomaga... I jeszcze ta presja którą odczuwam ze strony dyrekcji...brrr...to jest okropne... [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 12/05/2011 15:25
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Hadassa już niedługo wakacje " niech żyją wakacje "
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 12/05/2011 15:31
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Ja wiem i to mnie cieszy, ale ten ostatni miesiąc przed wakacjami jest własnie w szkole najgorszy. Totalny hardcore
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 12/05/2011 17:17
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Wiem Hadassa ale pomyśl jeszcze tylko miesiąc a miesiąc to tylko 4 tyg i będzie 2 miesiące laby, wolności, odpoczynku i spędzania czasu jak będziesz tylko chciała
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 12/05/2011 17:34
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Staram się tak mysleć...
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Życie na Chadzie | Przedstaw się | 11 | 27/09/2021 15:17 |
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 30/07/2020 20:55 |
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" | Choroba afektywna dwubiegunowa | 2 | 06/02/2018 13:24 |
Życie z chorobą | Przedstaw się | 6 | 09/01/2018 05:19 |
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie | W wolnym czasie | 30 | 13/04/2017 20:50 |