Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
efki a praca
|
|
sigma |
Dodany dnia 29/05/2011 01:15
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
[quote]I tak wiem , że może lekarz internista wypisać zwolnienie by chronić pacjenta zamiast lekarz psychiatra , a moje pytanie jest takie jak jest z hospitalizacją?czy jest coś co chroni przeciętnego Kowalskiego przed całym tym systemem własnego zakładu pracy?[/quote] Z tego co wiem - z hospitalizacją jest tak samo. Ostatnio psychiatra proponowała A. oddział i coś takiego jej właśnie tłumaczyła - że na zwolnieniu może nie mieć pieczątki oddziału. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
martyna |
Dodany dnia 29/05/2011 08:03
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
sigma a może być zwolnienie bez pieczątki oddziału? nie sądzę. Chodzi mi o to że ze zwolnieniem lekarskim jako takim jest wszystko jedno od kogo i tak wypłacają 80% pensji niezależnie czy to będzie pediatra czy kardiolog. Nie wiem natomiast jak działa to w zwolnieniu szpitalnym tutaj jest inna kwota i zakład pracy musi wiedzieć ze ktoś jest hospitalizowany, tylko jak się to ma do tego kto wystawia zwolnienie? wydaje mi się że nie można wystawić zwolnienia szpitalnego z pobytu na innym oddziale niż sie jest nawet dla ochrony pracownika. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 30/05/2011 00:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Nie wiem... nie znam przepisów, wiem tylko, że psychiatra tłumaczyła A., że jak się boi utraty pracy po takim zwolnieniu, to może dostać z inną pieczątką.
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
martyna |
Dodany dnia 04/06/2012 14:32
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
nie daję mi coś spokoju, otóż rozczarowanie niezrozumienia nie wiem jak to nazwać.... PRACA. Otóż kilka dni temu słyszałam komentarz jednej z koleżanek, która jest lekarzem dot anoreksji.Opowiadała jak to podczas dnia walki z otyłością zgłosiły się " trzy anorektyczki" które jeszcze chciały schudnąć. Całą opowieść barwnie przerywała drwiną i śmiechem jak to można marchewkę podzielić na 4 części i jeść jako 4 posiłki etc . Słuchało tego kilka osób ja weszłam niepostrzeżenie, jak się zorientowali że jestem nastała cisza , ja wyszłam słysząc tylko za soba martyna... Nie daje mi to spokoju że pracuje z takimi ludźmi, że bąz co bądź lekarz pierwszego kontaktu jakim jest ta koleżanka , powinna być osobą, która może wychwycić pierwsze symptomu ed a nie wyśmieje i zniszczy.Nie potrafiłam nic wtedy powiedzieć a teraz nie potrafię dojść do porządku po tym wydarzeniu. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 04/06/2012 16:10
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]martyna[/b] pracujesz w służbie zdrowia dłużej ode mnie i pierwszy raz z czymś podobnym się spotkałaś ? Tolerancja lekarzy( i innego personelu med. ) jest znikoma dla osób z eFką . Ogólnie tendencja do osądów/oceniania (nie znając osoby ,bo i skąd ? ) jest nader duża . Olać to i robić na przekór im , być empatyczną osobą wobec pacjenta ale nie angażować swych emocji [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
martyna |
Dodany dnia 04/06/2012 16:26
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Rat spotkałam się. Pewnie że sie spotkałam dlatego nie wiem dlaczego mnie to tak boli. Personel medyczny jest nietolerancyjny zwłaszcza jeśli chodzi o F. Mało tego potrafią powtarzać stereotypy o psychologach i psychiatrach. Nie potrafię tak na spokojnie do tego podejść, wymagamy od społeczeństwa akceptacji i zrozumienia a tutaj zonk. Ludzie nie chcą się wstydzić że korzystają z PZP, chcą czuć się na równy z tymi co chodzą do diabetologa, kardiologa .... a tutaj lekarz pierwszego kontaktu mówi w taki sposób. I to nie jest pierwsza osoba która w ten sposób zareagowała. Mój były lekarz POZ jak dowiedział się że się leczę w PZP stwierdził " przecież psychiatra czasem jest bardziej chory niż jego pacjenci" - i to ma zachęcić do otwartości w relacjach z lekarzem? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 04/06/2012 16:59
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
mój skwitował jakieś 2 lata temu - " w tak młodym wieku ? ale po co pani te leki ? musi radzić sobie pani sama Spoko , radzę sobie , próbuję ale cyborgiem nie jetem i jak czuje ,że potrzebuje to tak jest ( tym bardziej , że poszłam z kwitkiem od psychiatry jakie leki biorę i by mi je wypisał , bo termin wizyty mi nie pasował u psychiatry ) Napisałam , olać to , ale jednak w serduchu i pamięci zostają te słowa ... i to od osób które powinny być najbardziej wyrozumiałe . Ciekawe , czy jakby w bliskiej rodzinie mieli kogoś chorego , równie "miło" by się zachowywali .... ? Na szczęście są wyjątki od reguły i chwała im za to , że mają takt i choroba to choroba - leczymy a nie obgadujemy . [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Perfidia |
Dodany dnia 04/06/2012 22:15
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Może uznacie, że to co napiszę nie jest na temat, ale przeczytałam to co napisałaś Martyna i przypomniała mi się taka historyjka. Pod koniec ciąży dostałam skierowanie do szpitala na badanie USG, które miał zrobić jakiś tam specjalny specjalista. Badanie było przeprowadzane w sporej sali podzielonej na dwie części. W jednej kozetka, aparat do USG, a w drugiej "kącik socjalny". I gdy leżałam sobie na tej kozetce, a ten mój specjalista coś tam szukał i liczył, to w "kąciku socjalnym" czwórka lekarzy ginekologów konsumowała drugie śniadanie. 3 facetów i 1 kobieta. A tematem przewodnim rozmowy była atrakcyjność pacjentek, które ostatnio badali. Cytatów nie przytoczę, bo brzydzę się. Dlatego myślę sobie, że w każdej lekarskiej specjalności znajdą się zacofane chamidła bez grama empatii, wyobraźni i dobrych manier. A, że psychiatria jest taką dziedziną wiedzy, która z działów medycyny najdłużej została w średniowieczu i w powijakach, to i częściej będą zdarzać się takie akcje jakie opisała Martyna. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Rat |
Dodany dnia 06/06/2012 16:53
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]Perfidia[/b] jak najbardziej na temat Lekarz też człowiek , ale nie ma o czym innym gadać ? My jakieś trudne przypadki omawiamy , co było zrobione , podane etc . Najlepiej - olać to ... tylko to nie takie proste . [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
martyna |
Dodany dnia 06/06/2012 16:59
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Rat tylko co innego zdobywać doświadczenie omawiając między sobą przypadek a co innego wchodzić na grunt prywatny pacjenta jaką jest atrakcyjność.
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Rat |
Dodany dnia 06/06/2012 17:15
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
i właśnie to mnie wkurza . Intymność człowieka winna być między mną a lekarzem a nie całym personelem . No , ale my tego nie zmienimy . Tak jest i ... będzie . Ale to odbiegło juz od tematu . Nie wiem , gdzie można przynieść od psychiatry zwolnienie . Chyba tam , gdzie wcześniej była rozmowa o tym . [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Gloria |
Dodany dnia 21/08/2012 16:15
|
Finiszujący Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
Hehe, minęło kilka lat, a ja zamiast na prawie, wylądowałam na psychologii Jednak zainteresowania okołoprawnicze pozostały i tak sobie luźno myślę o przyszłości...Jak myślicie? Czy osoba borykająca się z depresją ( aktualnie leki + psychoterapia długoterminowa) ma szanse dostać się do Policji lub służb specjalnych? Byłam jakiś czas temu na kursie tworzenia profili psychologicznych nieznanych sprawców przestępstw i cholernie mi się spodobało. Wiem na czym polega praca psychologa-cywila w policji ( głównie jakieś pitu-pitu szkolenia i wykłady na temat stresu, zdrowego trybu życia, od czasu do czasu obecność w trakcie przesłuchań czy wypad na miejsce zdarzenia), najciekawsza robota dotyczy jednak tylko funkcjonariuszy ( np. tylko psycholog-funkcjonariusz może tworzyć profile). Tylko jakoś boję się tych myśli, staram się tego nie dopuszczać bo podejrzewam, że to nierealne w moim przypadku. Przecież takich ludzi sprawdza się przed przyjęciem do służby na wskroś... Z depresją może sobie jakoś poradzę, zaczęłam niedawno terapię i wierzę, że za parę lat będę mogła już w miarę normalnie żyć ( epizody zdarzają się już dużo rzadziej i nie są tak silne jak kiedyś). Tylko te moje młodzieńcze wybryki z próbami "s" teraz się na mnie odbijają...Przecież to wszystko jest w dokumentach Co myślicie? Czy znacie osoby, które leczyły się w młodości na depresję, a mimo to udało im się załapać do takiej pracy? |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 21/08/2012 16:23
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Znam osoby zdrowe, które się nie załapały Miejsc nie tak dużo, a chętnych i owszem. [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Gloria |
Dodany dnia 21/08/2012 16:31
|
Finiszujący Postów: 471 Data rejestracji: 21.03.11 |
[b]Perfidia[/b], teraz będzie coraz mniej tych chętnych, ze względu na ustawę emerytalną... Tak sobie tylko marzę. Wiem, że ciężko się dostać ( najwięcej ludzi odpada przy testach MS). A co mówić komuś takiemu jak ja Cóż, chyba będę musiała pożegnać się z tą wizją albo zadowolić się posadą cywilną, na którą raczej się nie pokuszę...:/ |
|
|
borcio |
Dodany dnia 21/08/2012 18:27
|
Brązowy Forumowicz Postów: 784 Data rejestracji: 15.08.12 |
A ja tak z innej beczki. Czy osoba z efkami ma szansę dostać się na psychologię? Kiedyś myślałam, że to kierunek zdecydowanie nie dla mnie, ale teraz zaczynam się przekonywać...
[color=#009966][b]"Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć" Georges Bernanos[/b][/color] |
|
|
Rat |
Dodany dnia 21/08/2012 19:01
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]Gloria[/b] nie chcę by zabrzmiało to źle , wręcz okrutnie , ale na testach i rozmowie z psychologiem możesz się wyłożyć . Tym bardziej , na początku wypełniasz papiery .czy leczysz się przewlekle i na co . Spróbować nie zaszkodzi ... a może akurat . Szczerze nie wiem , co doradzić . Poszukaj stronki rekrutacji policjantów , nr telefonu przedstaw sprawę i będzie wiadomo rozwieje , wszelkie wątpliwości . Powodzenia. [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
Rat |
Dodany dnia 21/08/2012 19:04
|
Platynowy forumowicz Postów: 3056 Data rejestracji: 07.02.11 |
[b]borcio[/b] jak najbardziej można . Istnieje przekonanie , że jakaś część psychologów poszła na ten kierunek by "wyleczyć" siebie . Jak jest z Tobą ? [color=#33cc33] Czasem sobie myślę, że Oj, lepiej byłoby gdyby nie było mnie. [/color] |
sigma |
Dodany dnia 21/08/2012 19:50
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
borcio, efki nie mają absolutnie żadnego znaczenia przy przyjmowaniu na psychologię i przy kończeniu jej - mówi Ci to chodzący przykład psychologa z zaburzoną osobowością karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 21/08/2012 19:54
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
[quote][b]Rat napisał/a:[/b] Istnieje przekonanie , że jakaś część psychologów poszła na ten kierunek by "wyleczyć" siebie ./quote] To byłby mój powód Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
borcio |
Dodany dnia 21/08/2012 21:07
|
Brązowy Forumowicz Postów: 784 Data rejestracji: 15.08.12 |
Wyleczyć siebie? Może też. Ale przede wszystkim poznać samą siebie. A jeśliby mnie to zainteresowało na maksa i mogłabym w przyszłości pracować w tym zawodzie, co więcej- może pomagać komuś, to byłoby super
[color=#009966][b]"Nadzieja jest ryzykiem, które trzeba podjąć" Georges Bernanos[/b][/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Praca a chad | Choroba afektywna dwubiegunowa | 32 | 25/09/2022 14:08 |
Praca na terapii | Psychoterapia | 14 | 14/09/2019 14:26 |
Ankieta Bulimia praca magisterska | Ogłoszenia | 2 | 22/08/2014 13:53 |
Kwestionariusz - zaburzenia osobowości. Praca magisterska | Ogłoszenia | 1 | 26/07/2014 15:18 |
Badanie osób uzależnionych od seksu- Praca magisterska | Ogłoszenia | 8 | 06/08/2013 14:17 |