Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Poczucie winy
|
|
Olivia |
Dodany dnia 16/09/2014 12:43
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Perfidia da się pozbyć całkiem poczucia winy. W wielu przypadkach już się pozbyłam. A ty chyba nie jesteś z grona trujących się lekami? Jeśli chodzi o leki to wiem ,że to trochę krótko ale boli mnie strata czasu na chorobę. Najlepsze lata z życia lecą a ja zamiaz żyć to się męczę. Dziękuję jeszcze raz za słowa otuchy
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 16/09/2014 20:24
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
pomyśl jednak nad terapią to może wiele zmienić w Twoim zyciu. Masz jakieś wsparcie w otoczeniu ? |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 16/09/2014 20:37
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Rzeczywiście, ja nie z tych co się trują. Za to z tych co się leczą
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Olivia |
Dodany dnia 16/09/2014 20:37
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Na terapię się wybieram, wsparcia rodziny nie mam bo zwyczajnie nie mam rodziny zabardzo- dziadkowie są raczej starej daty i dla nich pojęcie depresja to zły humor i jak bym trochę więcej popracowała np 12h dziennie to by mi depresja przeszła. A mój narzeczony myśi że jak sobie posłucham nagrań panów od motywacji typu "jestem zwycięzcą" to mi przejdzie a i że jestem leniwa nie chora i że sobie wmawiam bo tak jest łatwiej. Nie ma zielonego pojęcia o niczym związanym z psychologią i psychiatrią - to tak jak ja bym zaczeła opisywać budowę silnika a się na tym nie znam.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Misiu |
Dodany dnia 16/09/2014 21:18
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 09.07.14 |
Dobrze że wybierasz się na terapię, oby efekty były jak najszybciej, bo co do tego że będziesz nad sobą pracować, nie mam najmniejszych wątpliwości. Natomiast co do NLP, czyli panów od motywacji... NLP działa ale do tego trzeba naprawdę eksperta, samo słuchanie nagrań to rzeczywiście mało, kiedy ktoś ma poważniejsze problemy. Tak czy inaczej z całych sił trzymam kciuki żebyś wyszła na prostą! Sama wiesz najlepiej że to tylko kwestia czasu.
|
|
|
Olivia |
Dodany dnia 16/09/2014 21:26
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Misiu ale od ciebie aż bije dobro prosto z serca więcej takich ludzi potrzeba. NLP się interesuje już spory czas pamiętam swoją ekscytację jak to odkryłam. Teraz mam zajawki na techniki manipulacji, zobaczymy co z tego się nauczę. [color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Misiu |
Dodany dnia 16/09/2014 21:50
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 09.07.14 |
Mnie interesuje NLP pod kątem rozwiązywania problemów swoich i innych ludzi, czasem dawania prostych i skutecznych rozwiązań. Manipulację uważam za coś złego, chyba że ma pomoc komuś, wtedy ok. Dość często też moje wypowiedzi na forum formułuje w taki sposób by nie wyrządzić komuś krzywdy i żeby uruchomić pozytywne myślenie . Inna sprawa że nie zawsze mi się to udaje. P.s. Dziękuję Ci za tak miłe słowa. |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 16/09/2014 22:11
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Misiu że tak spytam otwarcie co ci dolega? Jeśli można spytać oczywiście. Dajesz dużo z siebie i na pewno w zamian pozytywy odczujesz.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Misiu |
Dodany dnia 16/09/2014 22:17
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 09.07.14 |
Olivia, więc tak. Mam zdiagnozowaną osobowość paranoiczną, leczę się na depresje a ostatnio dołączyły do tego ataki paniki.
|
|
|
Olivia |
Dodany dnia 16/09/2014 22:25
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
A z domu wychodzisz normalnie? Terapia pomaga?
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
birbantka |
Dodany dnia 17/09/2014 03:09
|
Finiszujący Postów: 360 Data rejestracji: 31.08.14 |
[b]Olivia[/b] Właśnie przeczytałam Twój wpis i ...jakby to powiedzieć...nie mogłam go nie skomentować: Z jednej strony piszesz o czymś, czego mi (być może na szczęście ) nie udało sie doświadczyć, z drugiej - uważam, że zbyt pochopnie oceniasz siebie jako egoistkę i mściwą osobę. Z tego co napisałaś wynika, że niesamowicie kochałaś swoich rodziców i kochasz ich nadal - nawet po ich odejściu obwiniasz się i karzesz za to, że w twojej opinii nie zrobiłaś wszystkiego, żeby im pomóc. Gdybyś naprawdę nie kochała swoich rodziców, gdybyś myślała tylko o sobie - byłoby Ci obojętne to co się z nimi stało, nie cierpiałabyś teraz tak bardzo. Jednak Twoje sprzeczki z rodzicami, jak wynika z opowiedzianej przez Ciebie historii - miały zupełnie inne źródło - nie moglaś pogodzic się z tym do jakiego stanu się doprowadzili, nie mogłaś wybaczyć im tego, że niszczą swoje i również twoje życie. Twoja złość, a czasem nawet nienawiść wynikała przede wszystkim z twojej wielkiej miłości do rodziców i z tego, że czułaś się bezradna wobec ich autodestrukcyjnych zachowań. Wierzę, że jesteś wartościową i mądrą osobą - pomyśl ile jeszcze dobra i miłości możesz zaoferować innym ludziom! Wierzę również, że za jakiś czas uda Ci się zdjąć z siebie ten ciężar winy i podać sobie samej rękę na zgodę. Krzywdząc siebie nie udowodnisz ani sobie ani innym jak bardzo kochałaś swoich rodziców i jak bardzo dotknęła Cię ta strata. Może powiesz, że łatwo to mówić osobie takiej jak Ja, ktora być może nigdy nikogo naprawdę nie kochała, ale to nie zmienia istoty rzeczy : klucze do więzienia, w ktorym teraz tkwisz są wyłącznie w Twoich rękach. Ciepło pozdrawiam (po przerwie) i mam nadzieję, że wybaczysz ten przydługi wpis - po prostu Twoja historia nie dawała mi spokoju i musiałam napisać co mi leży na sercu (nie mniej mi tego za złe) [i][small][color=#006666]"Któż zaufa człowiekowi, który nie ma gniazda i zatrzymuje się tam, gdzie go mrok zastanie?" (Syr 36, 27)[/color][/small][/i] |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 17/09/2014 11:36
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Cieszę się ,że chciało ci się wypowiedzieć. Dobrze to napisałaś i masz wiele racji. Bardziej nienawidziłam tego ,że są nieszczęśliwi i tego ,że podejmują złe decyzje niż ich samych. Kochałam ich mimo wszystko ale oni o tym nigdy się niedowiedzieli. Do ojca nigdy nie powiedziałam tato tylko mówiłam po imieniu bo nigdy słowo tato mi nie przeszło przez gardło już nie mówiąc o innych rzeczach. Niestety przykre są fakty w temacie DDA , że większość działa i układ sobie życie schematycznie. Większość staję się alkoholikami bądź ogólnie uzależnionymi lub jest uzależnionym od innej osoby itd. schematów jest sporo. Nie wiem czy jestem na tyle silna aby nie stać się kolejną statystyczna osobą , która skończyła tak jak reszta.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Brego |
Dodany dnia 17/09/2014 12:29
|
Finiszujący Postów: 412 Data rejestracji: 04.09.14 |
Olivia- ja nie mam pojęcia jak to jest wychowywać w takiej rodzinie, mogę jedynie próbować zrozumieć jakie piętno to odciska w dalszym życiu... Na prawdę nie wiem co tu napisać, by Ci jakoś pomóc... Ale swego czasu natknęłam się na yt na fajny kanał, gdzie są publikowane podcasty z audycji radia Euro (?), nazywają się "Zostaw wiadomość" i jest tam dość spory cykl poświęcony problemowi DDA. Ja wiem, że to pewnie nie zastąpi terapii, bezpośredniego wsparcia. Gdyby Ci to pomogło- wrzucam link to tych audycji: [url]https://www.youtube.com/user/ZostawWiadomosc/search?query=dda[/url] Wydaje mi się, że możesz na siebie brać całej odpowiedzialności za swoją przeszłość, trzymam kciuki za Ciebie! [i]Istnieje taka cierpienia granica, za którą czekać może już tylko spokój...[/i] |
|
|
Olivia |
Dodany dnia 17/09/2014 12:49
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Dzięki Brego, chciałam ogólnie zaznaczyć ,że mój wątek nie powstał po to aby się nad sobą poużalać czy być w centrum zainteresowania. Pisanie o tym co mi siedzi w głowie bardzo mi pomaga, ja musze złe rzeczy z siebie wyrzucić czuje się wtedy zdrowsza czasy bycia zamkniętą w sobie dawno mineły. Lubię siebie w dużym stopniu i nie mam nic do ukrycia. Ogólnie zachęcam was wszystkich abyście więcej pisali o sobie np. w swoich wątkach, o tym co się dzisiaj wydarzyło , co czuliście itp. mało się dzieje na forum a szkoda.
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Misiu |
Dodany dnia 17/09/2014 18:47
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 09.07.14 |
Olivia, odpowiadam Ci dopiero teraz z opóźnieniem ale szczerze., Na terapię chodziłem, taka z nfz, trwała 3 miesiące, i tak pomogła choć zdaje sobie sprawę że nie wszystkie problemy przepracowałem. Z domu wychodzę normalnie bo pracuje więc codziennie praca i zakupy, jak uda się czasem w weekend wybrać do kogoś znajomego to też dobrze.
|
|
|
Olivia |
Dodany dnia 17/09/2014 18:54
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
To fajnie, że normalnie sobie żyjesz. Trwała 3 miesiące bo zwykle tyle trwa czy skończyłeś chodzić? Wybierasz się jeszcze gdzieś na jakas inna terapię? Mi do normalności daleko przez te leki nic nie moge robić [color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Misiu |
Dodany dnia 17/09/2014 19:03
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 09.07.14 |
Trwała 3 miesiące bo trwa 3 miesiące i się kończy, każdy dostał wypis a terapię zaczynały następne osoby. Nie wiem czy tak zupełnie normalnie żyję ale myślę że zbyt daleko od normalnego życia nie odbiegam. Też biorę leki. Mam nadzieje że ta jedna terapia mi wystarczyła ale... Od niektórych osób słyszę że powinienem jeszcze o jakiejś pomyśleć.
|
|
|
Olivia |
Dodany dnia 17/09/2014 20:11
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Pomyśleć możesz napewno nowa terapia nie zaszkodzi. A gdzie sie podziały tajfunek i sailor moon ? ;/ Dzisiaj pierwszy spacer od dwóch tygodni , jestem z siebie dumna. Posiedzenie w parku dało mi znowu masę przemyśleń. Napadł mnie wieczorny stres jak zawsze i strach co będzie jutro. Doszłam do wniosku, że nie pasuje do tego świata, do tej generacji, do tej epoki, może już ze mnie taki samotnik. Enneagram-owy test wykazuje że jestem indywidualistką to może temu dobrze mi samej. Jak ktoś sobie jeszcze nie robił testu osobowości to polecam [url]http://www.enneagram.pl/[/url] [color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
|
Misiu |
Dodany dnia 17/09/2014 20:15
|
Finiszujący Postów: 231 Data rejestracji: 09.07.14 |
Olivia, co do spaceru-brawo. Zawsze to jakiś postęp.
|
|
|
Olivia |
Dodany dnia 17/09/2014 20:18
|
Finiszujący Postów: 299 Data rejestracji: 06.09.14 |
Dla mnie to dużo zwłaszcza jak bardzo źle się czuję, proszę się nie śmiać
[color=#669933]Everybody has someone that hates on you because you have something they want.[/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Poczucie bezpieczenstwa | Zaburzenia odżywiania | 2 | 21/02/2019 11:54 |
wyjście z depresji i poczucie winy | Depresja | 25 | 10/09/2018 12:19 |
Poczucie bezpieczeństwa | Porozmawiajmy | 54 | 27/04/2013 16:00 |