Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
Dziwne zachowanie terapeuty
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 22/12/2013 16:24
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Wiesz powodow moze byc wiele od choroby w rodzinie po problemy innego typu. U mnie kiedys bylo tak, ze byly odwolywane i nie wiedzialam co jest halo az pewnego dnia terapeuta zadzwonil, ze z powodow losowych jest zmuszony po raz kolejny odwolac i da znac kiedy odrobimy. Nigdy nie wracalismy do rozmowy o tym co bylo dokladnie powodem jedynie rozmawialismy o tym, jak przezylam te przerwy.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
e-milka |
Dodany dnia 22/12/2013 16:29
|
Medalista Postów: 584 Data rejestracji: 28.12.12 |
Autograf - ja też uważam, że terapeuta odwołuje sesje z przyczyn z Tobą niezwiązanych. Faktem jest, że odwołuje i to wywołuje u Ciebie negatywne emocje, więc warto z nim o tym porozmawiać.
Jeszcze tylko parę wiosen Jeszcze parę przygód z losem i kłopotów będzie mniej Ach, cierpliwość tylko miej |
|
|
autograf |
Dodany dnia 22/12/2013 18:02
|
Rozgrzewający się Postów: 38 Data rejestracji: 21.12.13 |
Dzięki raz jeszcze za wszystkie opinie i obiektywizm. Mam nadzieję, że rozmowa coś wyjaśni i moje wątpliwości zostaną bezpowrotnie rozwiane. Tego sobie życzę, bo nie chciałabym w takim momencie rezygnować z terapii. |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 22/12/2013 18:15
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Zatem powodzenia! |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 22/12/2013 19:47
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Pogadaj z terapeutą, moja kiedy wypada nam przerwa czy odwołanie sesji, zawsze pyta czy czuje jakąś złość w związku z tym. Terapeuta nie może się Twoich odczuć domyślać, pogadaj z nim tyle.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
martyna |
Dodany dnia 22/12/2013 21:00
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Sigma nie pamieta wol ja cieleciem byl, dosc naczytalismy sie w.prywatnym watku jak ci zle ze masz dlugie przerwy w terapii a teraz sie kreujesz za bohaterke narodowa. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 22/12/2013 21:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
A czy ja mówię, że mi nie było źle? Pisałam kilka postów wyżej, że te przerwy były dla mnie bardzo trudne. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Basienka |
Dodany dnia 22/12/2013 21:24
|
Brązowy Forumowicz Postów: 775 Data rejestracji: 31.08.13 |
autograf, ja też uważam, że najlepiej szczerze porozmawiać z terapeutą o tym. I rozumiem Cię, bo sama źle znoszę przerwy w terapii, blokuję się i wycofuję. Przy wielu zaburzeniach systematyczność terapii jest bardzo ważna. [small]"Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"[/small] |
|
|
autograf |
Dodany dnia 22/12/2013 22:13
|
Rozgrzewający się Postów: 38 Data rejestracji: 21.12.13 |
Nieustraszona Odnośnie tego co napisałaś; „Terapeuta nie może się Twoich odczuć domyślać, pogadaj z nim tyle” Wiesz co…. na ostatniej naszej sesji wyraziłam swoją opinie w tej kwestii. Powiedziałam mu o swojej znajomej, która jest również w terapii. Jej terapeutka również dosć często odwołuje sesje i uważam, że jest to fatalne w skutkach, bo się wypada z rytmu terapeutycznego. Powiedziałam mu to wprost. Jeśli gość jest inteligenty, a jest !!!… to chyba chwycił o co chodzi Poza tym jak pisałam na początku wątku byłam wcześniej na innej terapii i zrezygnowałam z niej m.in. dlatego ze terapeutka również odwoływała sesje i przychodziła w kratkę. O tym terapeucie też powiedziałam cyt „ widocznie tej Pani kompletnie nie zależało żeby mi pomóc” Na co on odparł :„ mam nadzieję, że przy mnie Pani nie zrezygnuje, bo nie będzie powodów” Tak więc suma sumarum żadna krzywda mi się nie dzieję, ale mętlik w głowie mam niemały. Szczególnie, że na tych kilku ost. sesjach działo się bardzo dużo… i on wiedział, że na kolejnych mogę się bardzo wstydzić. Czytałam o nim kiedyś opinie innych pacjentów i niektóre trochę mnie zmroziły np.” stosuje desperackie metody” ;” zimny, nieobecny, innym razem anioł który rozumie mnie lepiej niż ja samą siebie” „ nieraz chciałam wyjść i trzasnąć drzwiami” ; „ podczas terapii pot,krew i łzy” Itd…. Oczywiście wiele też bardzo pozytywnych… Może się niepotrzebnie nimi sugeruję i nakręcam... No cóż... czas pokaże jak to będzie, ale rozkminek mam sporo Powiem Wam szczerze, że już mi trochę niezręcznie ciągnąć ten wątek… Wiem, że masa ludzi ma znacznie większe problemy/rozterki a ja tu zawracam gitarę z taką pierdołą. Byłam po prostu bardzo rozżalona, ale dzieki Wam już mi mija Dobrze było trochę się wygadać |
|
|
Life |
Dodany dnia 22/12/2013 22:44
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
heh... szczerze powątpiewam, by terapeuta odwoływał sesje w celach "terapeutycznych", bo... po pierwsze- jesteś na początku terapii; po drugie- ma innych pacjentów, którym też musiałby robić ciągłe przerwy, po trzecie- może musi wykorzystać urlop przed końcem roku, po czwarte- jest tylko człowiekiem i może ma gorszy okres w życiu- choroby swoje, bliskich/życie rodzinne i masę innych powodów niezależnych od jego widzimisię. Rozumiem, że jest Ci z tym trudno, mi też by było ciężko nad sobą pracować w takim rytmie, ale zamiast projektować bóg wie co i przenosić złość na terapeutę - porozmawiaj z nim o swoich uczuciach/ lękach po raz n-ty/ powiedz mu o obawach związanych z sensem takiego leczenia. I zastanów się dlaczego to Cię aż tak boli. I błagam Cię nie sugeruj się opiniami w internecie!!! o jest najgorsze, co możesz robić Nie dość, że już masz o nim wyrobioną negatywną opinię, to jeszcze ją wzmacniasz- zamiast przełamywać i próbować szukać możliwości, jak to rozwiązać. [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 22/12/2013 22:58
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
@autograf nawet jeżeli się domyślił to na terapii chodzi o to, żebyś mówiła o tym co Ci leży na wątrobie wprost, a nie przez opowiadanie o znajomej. Co do opinii, każdy jest inny, jednemu odpowiada terapia psychodynamiczna, drugiemu behawioralna. Jedna osoba chce terapeutę otwartego, druga zdystansowanego. Tak jak z lekarzem dobry ten ktory pomoże. Po za jakimiś skrajnymi przypadkami pomylenia zawodu. Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
autograf |
Dodany dnia 23/12/2013 08:35
|
Rozgrzewający się Postów: 38 Data rejestracji: 21.12.13 |
Do: Nieustraszona Tak jak radzisz postaram się przełamać i mówić wprost co mi leży na serduchu. Co do nurtów to obawiam się trochę psychodynamicznej, bo ma dość sztywny i analityczny charakter ;/ Mój terapeuta pracuje jednak w różnych nurtach, więc zapewne będzimy je mixować. Do: Life Masz absolutną rację i trudno się z Tobą nie zgodzić Nie chcę się powtarzać, ale Wasze opinię sporo mi „rozjaśniły” Odnośnie słów:” I zastanów się dlaczego to Cię aż tak boli” Te przerwy między sesjami coraz bardziej mi uświadamiają DLACZEGO (?) To już jednak temat na inny wątek… |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 23/12/2013 10:30
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Uwaga techniczna: autografie, nie wiem czy widzisz, ale w Twoich postach zaroiło się od krzaków. Zgaduję, że piszesz swoje posty w jakimś edytorze tekstu i potem wklejasz tu na forum, niezgodność kodowania powoduje właśnie takie efekty. Może spróbuj poszukać innego edytora, albo spróbuj pisać od razu na forum? [quote]Wiem, że masa ludzi ma znacznie większe problemy/rozterki a ja tu zawracam gitarę z taką pierdołą. [/quote] Skoro problem jest dla Ciebie ważny, to jest ważny. I tyle. Każdy ma swoją skalę problemów i porównywanie swojej sytuacji do innych nie ma sensu, bo to Ty z tym żyjesz, a nie inni. Dlatego jak coś leży na wątrobie, nawet jak wydaje się to błahe, to warto to skonfrontować z innymi. M.in. dlatego, że często pomaga to spojrzeć na sprawę z innej perspektywy, a to pomaga dostrzec wiele rzeczy [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
autograf |
Dodany dnia 23/12/2013 11:15
|
Rozgrzewający się Postów: 38 Data rejestracji: 21.12.13 |
No właśnie zastanawiałam się skąd u mnie tyle krzyżyków Dziękuje za info, będę miała na uwadze. |
|
|
Nieustraszona |
Dodany dnia 27/12/2013 13:43
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 6722 Data rejestracji: 03.04.10 |
Autograf daj znac, jak Ci poszła rozmowa z terapeutą.
Kiedyś musisz się pożegnać z nadzieją na lepszą przeszłość.... |
|
|
autograf |
Dodany dnia 27/12/2013 16:35
|
Rozgrzewający się Postów: 38 Data rejestracji: 21.12.13 |
Hej, wiesz co... nawet nie wiem czy jeszcze jakakolwiek sesja będzie mała miejsce. Dzisiaj zadzwoniła do mnie Pani z rejestracji i już po raz trzeci z rzędu w imieniu t. przełożyła sesje. Z tygodnia na tydzień urlop jest przedłużany. Jak tak dalej pójdzie z pięcio tygodniowej przerwy zrobi się trzy miesięczna a wtedy to ja już podziękuje serdecznie za taką "pomoc". Ręce opadają.... |
|
|
e-milka |
Dodany dnia 29/12/2013 20:40
|
Medalista Postów: 584 Data rejestracji: 28.12.12 |
Przyznaje, że przy takich przerwach, zwłaszcza w początkowym okresie terapii, mi też by ręce opadły, a poziom frustracji sięgnął zenitu. Musi być Ci bardzo trudno, tym bardziej, że uprzedziłaś terapeutę, że regularność spotkań jest ci potrzebna. Współczuje... A od tej drugiej strony to na tyle mocno ufam w terapię i terapeutów, że jestem przekonana, że Twój terapeuta ma ważny powód dla którego przedłuża urlop. Wiem, że to takie czcze gadanie w tym wypadku, ale życzę Ci żeby terapeuta nie przedłużał już swojej nieobecności i żeby udało Ci się tą sprawę wyjaśnić.
Jeszcze tylko parę wiosen Jeszcze parę przygód z losem i kłopotów będzie mniej Ach, cierpliwość tylko miej |
|
|
autograf |
Dodany dnia 30/12/2013 13:50
|
Rozgrzewający się Postów: 38 Data rejestracji: 21.12.13 |
Dziękuję e-milko za ciepłe słowa i wsparcie |
|
|
Magda |
Dodany dnia 31/12/2013 10:03
|
Rozgrzewający się Postów: 10 Data rejestracji: 10.12.13 |
autograf, jestem z Tobą! przeczytałam cały wątek i mogę napisać jedno: szkoda by było skreślić Terapeutę bez wcześniejszej rozmowy z nim i opowiedzeniu o tym jak się czujesz gdy on odwołuje. Moja terapia jest już bardzo regularna ale swojego czasu też miałam takie zawirowania. Moja T. odwoływała i odwoływała. Budziło to we mnie burzę uczuć: wściekłość, uczucie porzucenia i tego, że w ogóle się ze mną nie liczy. Wszystko to z siebie wywaliłam. Przerobiłam z nią. T. mnie przeprosiła, wielokrotnie i w sumie od tamtego czasu jest już ok. Trzymam kciuki :* |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 31/12/2013 10:07
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Własnie,rozmowa jest najwazniejsza trzymaj sie dzielnie |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Depresja i dziwne zachowania | Depresja | 7 | 30/12/2021 13:07 |
Przywiązanie do terapeuty | Psychoterapia | 42 | 08/12/2017 00:13 |
zyczenia dla terapeuty | Psychoterapia | 18 | 25/04/2013 16:05 |
Uzależnienie od terapeuty | Psychoterapia | 24 | 13/03/2013 13:10 |
debata o zasadności istnienia wątku o sms-ach do terapeuty | Regulamin i zagadnienia porządkowe | 27 | 22/12/2012 21:49 |