Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
Strona 2 z 2: 12
|
Przerwa w terapii
|
|
Sandra |
Dodany dnia 23/07/2017 19:09
|
Finiszujący Postów: 296 Data rejestracji: 23.10.16 |
Przerwa - trudny czas. Mnóstwo tematów do rozmowy, bo jest przerwa. Jak nie będzie przerwy to będzie problem ze znalezieniem tematów do rozmowy. |
|
|
kinpump |
Dodany dnia 07/12/2017 23:05
|
Rozgrzewający się Postów: 40 Data rejestracji: 07.12.17 |
[quote][b]sigma napisał/a:[/b] Kilka razy zdarzyło mi się ucieszyć z przerwy w terapii, jeśli akurat na poprzedniej sesji się na terapeutkę wkurzyłam albo coś wstydliwego omawiałam... ale zwykle jednak takich przerw nie lubię. To mnie bardzo wybija z rytmu i zwykle jeden tydzień przerwy oznacza dla mnie kilka kroków do tyłu w relacji. Prawie zawsze po takiej przerwie jestem wycofana, zablokowana i mała jest szansa, że będę w stanie kontynuować wątek sprzed dwóch tygodni. Dlatego też terapeutka stara się, żebym miała jak najmniej przerw. Jeśli tylko jest taka możliwość, to umawia się ze mną na inny dzień, jeśli nie ma jej wtedy, kiedy mamy mieć spotkanie. W zamykaniem ośrodków na czas wakacji się nie spotkałam. Owszem, w wakacje przerwy w terapii bywają dłuższe, ale to wynika z urlopu terapeuty, a nie z zamykania ośrodka. [/quote] Właściwie mogę się podpisać pod każdym zdaniem z powyższej wypowiedzi. Teraz mam niestety dłuższą (czterotygodniową) przerwę w terapii i o ile często, gdy omawiałam jakiś trudny temat, cieszyłam się, gdy sesja z jakichś powodów się nie odbyła, o tyle teraz... jestem dość podłamana. Co chwilę analizuję w głowie a to jakiś sen, a to jakąś emocję i myślę o tym, jak dobrze (i bezpiecznie...) byłoby omówić to z terapeutą... Niestety teraz nie mam takiej możliwości, a ostatnią sesję skończyliśmy na mojej silnej potrzebie nawiązania nowych kontaktów z ludźmi. I stąd chyba moje pojawienie się tutaj. Proszę, nie zjedzcie mnie :P. Pomału, z każdym postem, zaczynam się otwierać. Na razie idzie dość opornie (i topornie :P), przyznaję, ale jeśli dać mi szansę, to okazuje się, że całkiem znośny ze mnie człowiek, a przynajmniej tak zaczynam pomału o sobie myśleć po 1,5 roku pracy indywidualnej z obecnym terapeutą... Bo samoocena i tak nadal leży. Edytowane przez kinpump dnia 07/12/2017 23:35 |
|
Strona 2 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Praca na terapii | Psychoterapia | 14 | 14/09/2019 14:26 |
Czy macie tematy tabu na terapii/wizytach lekarskich | Psychoterapia | 51 | 16/01/2019 20:17 |
opór w terapii | Psychoterapia | 16 | 13/11/2016 16:00 |
hipnoza? trans ?w terapii | Psychoterapia | 3 | 16/05/2015 08:46 |
Spadek efektywności leków po przerwie w terapii | Leki | 7 | 29/09/2014 21:38 |