Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
ja verdemia
|
|
Konstelacja Lwa |
Dodany dnia 21/11/2010 00:06
|
Rozgrzewający się Postów: 2 Data rejestracji: 20.11.10 |
Witamy, w tym roku ruszyliśmy z programem [color=#cc0000][ciach][/color] Za najciekawsze posty zamieszczone w grupie:Zaburzenia psychiczne a studiowanie (mogą dotyczyć też nauki w liceum lub zmagań w pracy)wskazanej w linku poniżej wysyłamy książkę "Moja wędrówka",w której studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego opisują swoją drogę wychodzenia z m. in. nerwicy, anoreksji, bulimii i depresji. Do książki dołączamy maskotki inicjatywy. Zapraszamy do rejestracji w serwisie i wypowiedzi w grupie Konstelacji. Edytowane przez Makro dnia 21/11/2010 00:12 |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 21/11/2010 11:22
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
czuje sie dzis troszke opuszczona... |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 21/11/2010 19:01
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Mogę Ciebie tylko wirtualnie przytulić Napisz jak tam Ci się mieszka i pracuje? [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 21/11/2010 19:09
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Verdemia nie jesteś sama ja dzis myślałam o Tobie cieplutko
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 22/11/2010 11:05
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
dzieki dziewczyny mam straszne koszmary od dwoch tygodni, sni mi sie ciagle jedna paskudna sytuacja...mam nadzieje, ze ten sen nigdy sie nie zisci... jak mi jest...hmmmm...latwiej niz w domu, glownie z jedzeniem, ale jakos tak dziwnie, bo na ogol jak sie gdzies przeprowadzalam to mialam wiecej energii do dzaialania, a teraz..hmmm..teraz czesto przeraza mnie wyjscie z domu. Chyba za duzo czasu spedzilam w zamknieciu w swoim domu i dlatego teraz ciezko mi sie odnalezc. Albo to ta zima do tego wszstkiego. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 25/11/2010 11:19
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
ciagle m sie snia paskudne rzeczy...Nie wybudzam sie i spie ogolnie dosc dlugo, ale to co mi sie sni to koszmar...Zastanawiam sie jak dlugo podswiadomosc mi bedzie urzadzac takie jazdy:/ |
|
|
martyna |
Dodany dnia 25/11/2010 11:37
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
mnie sie śniło że dokonałam aborcji ;( koszmar poprostu Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 25/11/2010 11:47
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Verdemia, ja mam koszmary od roku, praktycznie co noc. W lecie było lepiej, spałam zupełnie dobrze. Ale od września znowu się zaczęły. Masakra jakaś, więc cię rozumiem.
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 25/11/2010 12:17
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
tylko co z tym zrobic? |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 25/11/2010 17:07
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Ja biorę na noc persen- trochę pomaga.Dobrze jest też wcześnie wstawać i nie podsypiać w ciągu dnia, co jest dla mnie bardzo trudne do zrealizowania, ale jak mi sie uda to skutkuje. W ogóle u mnie to są objawy depresji. A jak u ciebie?
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 25/11/2010 18:21
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
u mnie prawdopodobnie to stres i strach przed tym co ewentualnie mogloby sie zdazyc. Ech chyba rady na to nie ma .... :/ wlasnie sie staram nie oszalec i wmawiam sobie jak moge, ze ogromna poracja gotowanych warzyw, ktora niedawno zjadlam to nic zlego i ze to po prostu objetosciowo wypelnia mi zoladek, a nie kalorycznie :/ bosheeee... :/ Edytowane przez verdemia dnia 25/11/2010 18:37 |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 25/11/2010 18:45
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Co do koszmarnych snów to mogę Ci powiedzieć, że mam to samo i wszystko sni mi się nad ranem, bo długo nie mogę zasnąć. Ostatnio snią mi się jakieś stwory, że ktoś mnie chce zamordować, uciekam przed czymś? Dzisiaj w nocy goniło mnie jakieś chińskie dziecko takie małe i straszne. No masakra. Ja to zganiam na ten Kventiax, który łykam na noc?
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 25/11/2010 18:59
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
E tam...kewtiapina to cud nie sadze zebys po niej to miala... ale dziecko czy chinskie czy nie faktycznie musialobyc straszne mi sie snia takie realne rzeczy...bardziej sie boje tego niz potworow |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 29/11/2010 10:24
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
strasznie duzo mysle znow o jedzeniu. Sni mi sie po nocach. jakos daje rade i trzymam sie porzadnego, zdroego jedzenia, ale nie mam sil do ciaglego i ciaglego myslenia o zarciu. Moze to mylsenie nie jest takie grozne, bo nie wyobrazam sobie napadow i wymiotowania, ale jest. Nie wiem jak odciagac mysli od tego. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 29/11/2010 14:04
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Może jest to też zwiazane z przeprowadzką,zmiana otoczenia itp. zawsze to jakiś stres? Niestety jak odciagnąć myśli to nic Ci sensownego nie doradzę, najlepsze chyba jest zajecie się czymś intensywnie.. Trzymam kciuki Verdemia Edytowane przez Nadzieja dnia 29/11/2010 14:05 [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 01/12/2010 10:04
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
dzis w nocy obudzilam sie chyba z 10 razy przez koszmary...zaczynam sie powoli bac nocy...nigdy niczego sie nie balam a teraz? koszmary? ja na ogol spalam jak niemowle, dlugo, bez zlych snow itd. nie podoba mi sie to teraz. |
|
|
dwubiegunowa |
Dodany dnia 01/12/2010 18:18
|
Rozgrzewający się Postów: 38 Data rejestracji: 12.11.10 |
Ja to miałam jazdy ze spaniem... w okresie manii to mogłam spać 3 godziny i byłam zupełnie wyspana :/ a co do koszmarów... też się czasem pojawiały i były okropne... naprawdę straszne i też realne sytuacje. Jakieś potworne retrospekcje... 3mam kciuki, żeby koszmary poszły precz! |
|
|
martyna |
Dodany dnia 02/12/2010 08:04
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
a ja od kilku miesięcy śpię jak dziecko ( choć czasem śnią mi się jakieś głupoty) ale doceniam to że mogę jak zwykły człowiek położyć się i zasnąć ...oby to trwało wiecznie. Verdemia jesteś w nowym miejscu z nowymi wyzwaniami musisz się zmierzyć ja bym się tak strasznie nie dziwiła, że masz takie sny i tak to u Ciebie teraz wygląda. Myślę, że jak sytuację okiełznasz to zaczniesz spać . Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 02/12/2010 22:20
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
nie wiem....zobaczymy... na razie to podly humor. Jest mi bezb´nadziejnie smutno i zle...i chce mi sie plakac. Wkurza mnie to, ze nie prawie nic nie moge sama zdzialac i w ogole, ze nie jest tak jak powinno byc ;( wrrrrrrr..... ;( |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 10/12/2010 15:27
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
cos dawno nie pisalam co u mnie....ale tak naprawde z jednej strony nie mam nic do powiedzenia, a z drugiej jest tyle, ze moglabym mowic czy pisac pol dnia...sama nie wiem... Humor w miare...czasem za duzo stresu, czasem koszmary w nocy, a czasem tak jak dzis zlosc, ze pare rzeczy nie jest tak jak powinno byc. No ale coz...tak chyba wyglada zycie...czasem sie ciesze nawet, ale to rzadko jeszcze... Staram sie jesc dobrze, waga od chyba dwoch miesiecy stoi w miejscu na dosc przyzwoitym poziomie wiec chyba nie jest zle...Czasem zastanawiam sie jakim cudem ja kiedys wymiotowalam?? Bo z objadaniem sie to chyba bede walczy do konca zycia ale z rzyganiem?? jak ja to wymyslilam??? dzis przemoglam ogromna chec napchania sie czekolada. mam nadzieje, ze wytrwam do wieczora, a jutro bedzie latwiej. I tyle na razie... Aha no i wychodze z domu dosc czesto...wstydze sie siebie i mnostwa rzeczy, ale staram sie mimo, ze czesto robie z siebie idiotke gdzies jakos zgubilam pewnosc siebie i umiejetnosc konkretnego formulowania mysli. Edytowane przez verdemia dnia 10/12/2010 15:29 |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
verdemia rodział II | Nasze wątki - część otwarta | 431 | 01/10/2011 21:41 |