22 Listopada 2024
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło

Zapamiętaj mnie


Em Em
6 dni Offline
sasta sasta
2 tygodni Offline
notno notno
3 tygodni Offline
KingArthur KingArthur
8 tygodni Offline
swistak swistak
10 tygodni Offline
Ostatnio zarejestrował się: davidcorso
Ogółem Użytkowników:2,209
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

18/12/2022
Cześć, Rafa!

15/12/2022
Dzień Dobry Wszystkim Smile

06/10/2022
zdrowia

06/10/2022
Covid zapukał do moich drzwi poraz kolejny ten już ze szpitalem w tle. Stres

17/07/2022
Romek, nowi użytkownicy mają zablokowaną możliwość pisania na Forum - najpierw muszą się przedstawić w dziale "przedstaw się".

Archiwum shoutboksa
Zobacz temat
 Drukuj temat
żyć w zgodzie z samym sobą czyli ja i moja choroba
papilon
Dodany dnia 04/07/2014 09:08
Awatar

Medalista


Postów: 685
Data rejestracji: 19.06.14

Nie dziwota, że nie potrafisz się do końca otworzyć, w końcu nawet przed terapeutą tego do końca nie robisz, a tu tylko forum, ale o tych zmiennych nastrojach i tak moim zdaniem powinnaś porozmawiać na terapii.
 
ania35
Dodany dnia 04/07/2014 10:58
Awatar

Medalista


Postów: 640
Data rejestracji: 14.06.14

Tak wiem muszę to wszystko jej powiedzieć teraz mam wizytę na 15 lipca
Od kilku dni może tak od 10 wszystko odbieram wymierzone przeciwko mnie, wszystko widzę w czarnych barwach
Może faktycznie u rodziców za dużo miałam wolnego czasu i wbrew samej sobie pozwalalam na rozbicie emocjonalne
]

ale nadal nie umiem żyć spokojnie z chorobą Wink
Edytowane przez ania35 dnia 11/07/2014 07:27
 
Sonic
Dodany dnia 10/10/2014 13:44
Awatar

Finiszujący


Postów: 362
Data rejestracji: 17.08.14

Aniu co u Ciebie ?
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych,
którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my.
 
ania35
Dodany dnia 12/10/2014 11:14
Awatar

Medalista


Postów: 640
Data rejestracji: 14.06.14

hej Sonic
u mnie huśtawka...czasami jest dobrze ,odkrywam na nowo szczęście u boku męża i Elfika...
Niestety kiedy już wychodzę na prostą coś się musi wydarzyć, coś co zburza moje poczucie bezpieczeństwa...ostatnio takim wydarzeniem był kolejny wypadek męża (tym razem był nie groźny, tylko złamana ręka..
nadal biorę leki, chodzę do psychologa i staram się być grzeczna...by niczego nie zniszczyć

 
Sonic
Dodany dnia 23/02/2015 22:24
Awatar

Finiszujący


Postów: 362
Data rejestracji: 17.08.14

Dziękuje Aniu za zainteresowanie moją beznadziejną osobą. Dawno nie pisałaś,co tam u ciebie słychać ?
Wspomnienie o człowieku może okazać się trwalsze od jego szkieletu, ale kiedy odejdzie ostatni z tych,
którzy nas jeszcze pamiętali, razem z nim rozpłyniemy się w czasie i my.
 
Przeskocz do forum:
Podobne Tematy
Temat Forum Odpowiedzi Ostatni post
Jak sobie radzicie z chorobą? Schizofrenia 19 24/07/2020 18:49
moja niepewna diagnoza Zaburzenia osobowości 3 01/05/2019 09:51
Walczcie, nie poodawajcie się.... mi się znowu udaje i wygrywam z chorobą! Depresja 13 10/09/2018 14:26
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" Choroba afektywna dwubiegunowa 2 06/02/2018 13:24
Życie z chorobą Przedstaw się 6 09/01/2018 05:19

51,662,639 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion copyright © 2002 - 2024 by Nick Jones.
Released as free software without warranties under GNU Affero GPL v3.

2024