Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
Nowe życie Hadassy
|
|
modliszka |
Dodany dnia 24/03/2011 16:53
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Żałuję, że napisałam to co napisałam. Hadassa nie chcę wprowadzać w Tobie zamętu ani podważać opinii Twego terapeuty.Po prostu szlag mnie trafia jak widzę takie coś.. Ty..można powiedzieć idealny pacjent.Wzór do naśladowania.Osoba, która bardzo czynnie uczestniczy w terapii, stara się, wypełnia zalecenia.Zachowuje abstynencję.Bierze grzecznie lekarstwa.Na co dzień pracuje, sprząta, gotuje, bierze udział w życiu kościelnym..nie zdrowieje a wegetuje? I jeszcze to co ta opinia w Tobie wywołała [quote]znowu dopadło mnie poczucie,że jestem totalnie beznadziejna[/quote] Nie pojmuję tego [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 24/03/2011 21:47
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Czego żałujesz? Mnie trochę zabolało jak napisałaś, że kto ma wiedzieć jak nie ja... Zabolało, bo właśnie nie wiem, NIE WIEM...czuję się zagubiona jak cholera. To tylko pokazuje, że nie wystarczy brać pigułki i jeździć grzecznie na terapię, żeby wszystko było ok. Zresztą, nikt mi nie obiecywał, że zdrowienie i trzeźwienie, to będzie bezbolesny proces, raczej wrecz przeciwnie, wszyscy mówili, że to będzie trudne i, żmudne i długotrwałe, więc podejrzewam, że przechodzę przez coś naturalnego. Oczywiście nie zmienia to tego, że czuję się z tym fatalnie. Ale dalej będę podążać tą drogą, tzn:wiara, terapią, abstynencja i psychiatra [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Czader |
Dodany dnia 24/03/2011 21:49
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[b][i]czuję się zagubiona jak cholera. To tylko pokazuje, że nie wystarczy brać pigułki i jeździć grzecznie na terapię, żeby wszystko było ok.[/i][/b] To może Ty mi odpowiesz na pytanie, TO CO JESZCZE ??? Bo dzisiaj pogubiłem się w tym wszystkim i nie znajduję odpowiedzi... |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 24/03/2011 21:56
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Jesteśmy [b]CHORZY[/b], nigdy nie będzie ok w takim normalnym pojęciu tego słowa. Musimy [b]zaakceptować [/b]chorobę. ( z tym właśnie mam chyba największy problem) Zawsze będziemy mieć trudność. Każdy swoją indywidualną, specyficzną do jego choroby. Tak jak inwalida nie ma nogi i musi chodzić o kuli, nigdy już mu ta noga nie odrośnie, musi nauczyć się bez niej żyć i nauczyć sie posługiwać kulą czy protezą. My też musimy nauczyć się żyć z naszymi defektami. Właśnie po to mamy terapię i leki
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Life |
Dodany dnia 24/03/2011 21:58
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
Co jeszcze?? Może ja Ci spróbuje odpowiedzieć na Twoje pytanie. Dużą rolę odgrywa nastawienie i chęć zmiany. Najważniejsze jest, by na terapii rozmawiać o wszystkim, przede wszystkim o tym co jest dla nas trudne i o uczuciach, które pojawiają się w trakcie sesji. Trzeba nauczyć się wcielać w życie to, czego się dowiemy na terapii. Nie wystarczy tylko na nią grzecznie chodzić. Trzeba walczyć! Zwłaszcza wtedy, gdy nam sił już brak, nie bać się konfrontować ze swoim zranionym ja, wałkować to na tysiąc sposobów, nie uciekać przed tym, [b]konfrontować to z rzeczywistością.[/b] Leki i terapeuta są tylko narzędziem, które ma nas naprowadzić na właściwą ścieżkę i pomóc w niej wytrwać. Ogromnie dużo zależy od nas samych. Edytowane przez Life dnia 24/03/2011 21:59 [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 25/03/2011 11:27
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Hadassa przykro mi, nie chciałam Cię zranić. Podążaj dalej drogą, którą sobie obrałaś.Życzę Ci jak najlepiej.Powodzenia [i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 25/03/2011 20:46
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Modliszka, wiem, że nie chciałaś Już się zagoiło Dziś mi trochę lepiej. Miałam mało czasu na myślenie, ale podskórnie ten dół ciągle jest we mnie. Skutkuje to ciągłym poczuciem winy o byle co i doszukwaniem się błędu we wszystkim co robię. Przyłapałam sie na tym dziś kilka razy...no paranoja. Wcześniej, też tak często funkcjonowałam, tylko nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to chorobowe, no, więc jest jakiś postęp.. Edytowane przez hadassa dnia 25/03/2011 20:47 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 28/03/2011 15:46
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Pierwszy raz nie pojechałam na terapię, bo mi się nie chciało...Ale czy rzeczywiśie mi się nie chciało? Nie,chyba nie, chyba chodziło o coś innego... odwołałam spotkanie z terapeutką, bo sie bałam...tak myślę...uciekam od konfrontacji z tematem który teraz wałkujemy. To jest złość w moim pierwszym związku. złość niewyrażona, stłumiona na kilkananście lat, zamieniona w urazę i nienawiść.Złość i nienawiść do NIEGO, ale również złość i żal do osób które mnie wtedy otaczały, np do moich rodziców, przyjaciół, do pani psycholog, która próbowała mi pomóc... [b] Boję się tej konfrontacji jak cholera[/b] Dziś przed nią uciekłam , dziś stchórzyłam [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 28/03/2011 18:02
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Hadassa nie wiem co napisać. Dobrze, że masz świadomość, że to jest ucieczka..Przepracujesz na następnej terapii. Przytulam
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 28/03/2011 18:08
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Nie od razu miałam tę świadomość, dopiero po paru godzinach, po rozmowie z przyjacielem z terapii. Powiedziałam mu, że nie byłam na spotkaniu z terapeutką a on zapytał dlaczego...musiałam sobie najpierw sama odpowiedzieć, zeby jemu to wytłumaczyć, bo właściwie nie wiedziałam dlaczego. Rozmowa z kimś zmusza mnie do myślenia...a jednak ja przed tymi rozmowami często uciekam. Bo to czego dowiaduję się w ich trakcie o sobie, jest dla mnie trudne i bolesne...ech...to takie moje dzisiejsze "odkrycia"
[color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 29/03/2011 15:50
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dziś czuję sie tak sobie. Jakiś stre mam w żołądku. Poza tym zdenerowali mnie uczniowie, szczególnie jedna klasa. Nie u miem ich zdyscyplinować, i w ogóle są podli. W związku z tym stwierdziłam, że do dupy ze mnie nauczycielka. Ot, i na razie tyle, troche się poużalałam. Idę zjeść obiad a potem odpocząć. Wrócę wieczorem [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 29/03/2011 19:21
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
*** [i]czuję jak powraca nieoswojony okrutny znienawidzony lęk czuję jego twardy uścisk w sercu w trzewiach i w głowie czuję jak powoli kamienieję pod wpływem bezsilnej paniki i nic nie robię nie wiem gdzie uciec nie mam jak zahipnotyzowana czekam czekam wpatrzona w jego straszną twarz czekam na atak i na ból który mi zada i właśnie to czekanie jest najgorsze 29.03.2011[/i] [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 29/03/2011 22:12
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Hadassa
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 30/03/2011 08:15
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
Na pewno nie jesteś taką złą nauczycielka za jaką się uważasz.A uczniowie swoją drogą potrafią być podli. Wiem że to nie pocieszające ale uczniom wydaje się że wszystko im wolno i nikt nie ma prawa nic im zrobić. Mam nadzieję,że z czasem uporasz się z tymi destrukcyjnymi myślami w stosunku do siebie. [b]"Nie ten jest odważny, kto nie czuje strachu, ale ten, kto potrafi go pokonać"[/b] |
hadassa |
Dodany dnia 30/03/2011 16:48
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Dziś pracuję w domu,robię dekoracje do szkoły. Jak zwykle żmudna robota, schodzi mi strasznie długo. No, ale przynajmniej coś robię, anie tylko śpię. Poza tym doła ciąg dalszy. Wszystko mnie drażni, drobiazgi, wszystkim sie przejmuję i stresuję. No i tak jak pisałam czuję sie beznadziejna i tyle [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
modliszka |
Dodany dnia 30/03/2011 17:25
|
Złoty Forumowicz Postów: 2327 Data rejestracji: 26.10.09 |
Hadassa
[i]Złamać można praktycznie wszystko, nawet serce. Lekcje, których udziela nam życie, nie przynoszą mądrości, lecz blizny i zrosty.[/i] |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 31/03/2011 12:50
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Problemy ze snem...pfff, typowe w depresji. Są od wielu tygodni, ale je ignorowalam. Ale już nie moge tak dłużej. Wszystko mi się popi****.Wieczorem nie moge zasnąć Tłukę się z boku na bok godzine, dwie. Potem jak zasnę, to śpię jak mysz pod miotłą. Każdy szelest mnie budzi. A rano znowu nie mogę się dobudzić. Jak nie jadę do pracy to wstaję z łóżka o 11, 12... A już było całkiem dobrze... Myślę, że mam nawrót depresji i tyle. W związku z tym mam poczucie totalnego bezsensu jakiegokolwiek leczenia...no bo po co ja mam się leczyć, łykać te cholerne pigułki, jeździć na terapię itd, jak to wraca! Wiem, wiem, że to chorobowe myślenie...ale ja mam dosyć! Dlaczego zamiast do iść przodu to ja się cofam?! We wtorek mam wizytę u lekarza...miała mi zmniejszyć dawkę anafranilu...no, teraz wiadomo ,że nici z tego. Pewnie mi zmieni lek, albo włączy jakiś dodatkowy...a ja tego nie chcę! Edytowane przez hadassa dnia 31/03/2011 12:51 [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 31/03/2011 20:58
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Smutno mi jak czytam, że u Ciebie jest niż
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Czader |
Dodany dnia 31/03/2011 21:06
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[b][i]Dlaczego zamiast do iść przodu to ja się cofam?![/i][/b] Spokojnie, tak czasami jest, to się chyba regresja nazywa, potem następuje powrót na właściwe tory, a potem to już tylko do przodu [b][i] a ja tego nie chcę![/i][/b] Na Twoje Szczęście, nie Ty decydujesz "co chcesz brać" ale Lekarz. To naprawdę dla Twojego Dobra. |
|
|
hadassa |
Dodany dnia 31/03/2011 21:28
|
Złoty Forumowicz Postów: 1611 Data rejestracji: 13.03.10 |
Wiesz że czasem jesteś irytujący z tą swoją logiką i spokojem? Oczywiście, wiem, że masz rację, ale udzielanie mi "dobrych rad" jak jestem tak podminowana mija się z celem, bo tylko bardziej się wściekam, a jak byś był w zasięgu moich rąk, to z chęcią bym ci przyłożyła za te dobre chęci. A tak poza tym ok [color=#660099][i]" A ja jestem proszę Pana na zakręcie moje prawo, to jest pańskie lewo. Pan widzi krzesło, ławkę, a ja rozdarte drzewo.(...) Ode mnie widać niebo przekrzywione..."[/i][/color] |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Życie na Chadzie | Przedstaw się | 11 | 27/09/2021 15:17 |
Chad a dalsze życie i wychowywanie razem dzieci | Choroba afektywna dwubiegunowa | 5 | 30/07/2020 20:55 |
Darmowy e-book: "Zdrowe życie z chorobą afektywną dwubiegunową" | Choroba afektywna dwubiegunowa | 2 | 06/02/2018 13:24 |
Życie z chorobą | Przedstaw się | 6 | 09/01/2018 05:19 |
Piosenka, która najlepiej opisuje Twoje życie | W wolnym czasie | 30 | 13/04/2017 20:50 |