Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Zaburzenia odżywiania
Strona 1 z 2: 12
|
Kilka pytań:
|
|
____A |
Dodany dnia 21/02/2009 20:07
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
Jak sobie radzić z zaburzeniami odżywiania? Jaka terapia przynosi najlepsze efekty? Jakie leki? Jakie rokowania? Czy jest szansa na jakąkolwiek poprawę u osób zmagających się z tego rodzaju problemami od wielu (np. kilkunastu) lat?... |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 21/02/2009 20:25
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Trochę dużo tych pytań Ale kto pyta nie błądzi. Jak sobie radzić - nie poddawać się, szukać profesjonalnej pomocy, nie ukrywać swojego stanu i liczyć, że samo się poprawi. Jaka terapia - tu myślę, że wszystko zależy od sytuacji, każdy przypadek jest trochę inny i do terapeuty należy dopasowanie jak powinna wyglądać terapia... Jakie leki - nie ma czegoś takiego jak lek na anoreksję czy bulimię. W niektórych przypadkach psychoterapię wspomaga się antydepresantami, ale to już zależy od konkretnego przypadku i oceny lekarza... Jakie rokowania? - tu też wiele zależy od sytuacji - czy rodzina uczestniczy w leczeniu, jak duża jest motywacja osoby leczonej, w jakim stanie znajdowała się na początku leczenia itd. itp. Myślę, że dopóki chora osoba walczy, zawsze jest nadzieja na wyleczenie... [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Makro |
Dodany dnia 21/02/2009 20:43
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Na pierwsze pytanie Perfidia odpowiedziała wg. mnie wyczerpująco - z drugiej strony można na ten temat opasłą książkę napisać. Obecnie w zaburzeniach odżywiania promuje się terapię behawioralno - poznawczą, terapię rodzinną. Osobiście uważam, że całkiem skuteczne. Leki - to rozległy temat. Może postaram się kiedyś go w oddzielnym artykule opisać, jednak w wielu aspektach muszę zgodzić się z Perfidią. Rokowanie - bez leczenia śmiertelność anoreksji wynosi około 10%. Przy leczeniu mówi się o około 2% Jednak rozmaite są możliwe formy "pozostałości" po leczeniu. Oczywiści im choroba trwa dłużej tym rokowanie jest gorsze. Przy czym daleko od wyroku skazującego na niepowodzenie. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
____A |
Dodany dnia 21/02/2009 21:22
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
Dzięki [b]Perfidia[/b], dzięki [b]Makro[/b]. [b]Makro[/b], napisałeś że "leki to rozległy temat", czym mnie trochę zainteresowałeś, bo jak dotąd wydawało mi się, że jeśli chodzi o terapię ED, to są to głównie SSRI... Czy inne leki też są stosowane? Jeśli tak, to jakie? Możesz napisać coś więcej... |
|
|
Makro |
Dodany dnia 21/02/2009 21:27
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Och, nie do końca. W leczeniu anoreksji próbuje się stosowania neuroleptyków atypowych, a same SSRI są wręcz przeciwwskazane.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
____A |
Dodany dnia 21/02/2009 21:48
|
Startujący Postów: 168 Data rejestracji: 21.02.09 |
A bulimia, albo anoreksja bulimiczna (sorry za określenie, nie jestem pewna czy coś takiego istnieje...)? Jakie leki mogą być pomocne wtedy, gdy ma się problem i z jedzeniem jak i z niejedzeniem? Przepraszam że się tak do tego przyczepiłam... |
|
|
Makro |
Dodany dnia 21/02/2009 23:28
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Jest i bulimia i anoreksja bulimiczna. Podobne do siebie, ale dające się odróżnić schorzenia. Tu zadajesz pytanie niezwykle trudne. To zależy od wielu czynników: przebiegu choroby, masy ciała, towarzyszących zaburzeń psychicznych. Jestem taką małpą co niechętnie podaje gotowe recepty na leczenie bez osobistego kontaktu. To takie zboczenie zawodowe, jednak mam zamiar się go uparcie trzymać. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
Nadzieja |
Dodany dnia 09/05/2009 20:38
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Makro a dlaczego same SSRI przeciwskazane,dlatego,że mogą powodować jadłowststręt?
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Makro |
Dodany dnia 09/05/2009 20:57
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Działaniem ubocznym jest ograniczanie apetytu, co prawda trudno mówić o anoreksji w kontekscie apetytu. Wielu producentów leków wręcz umieszcza w swojej ulotce ostrzeżenie, żeby nie stosować u osób z anoreksją. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
weronika |
Dodany dnia 08/09/2009 22:29
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Wgłębiając się w temat anoreksji zauważyłam kolejną arcy powtarzającą się rzecz-jogurt jako jedyny akceptowany posiłek, wprost zadziwiająca powtarzalność. Dlaczego nie jabłko,marchewka tylko właśnie jogurt? wiem,może trywialne pytanie, jak coś to przepraszam że bredze |
Makro |
Dodany dnia 08/09/2009 23:17
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Nie widziałem takiej zasady, a wręcz słynny jest "piękny" pomarańczowy kolor stóp i dłoni wywołany przez jedzenie marchewek u osób z anoreksją. Jogurciki "light" owszem też wchodzą w standard. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
weronika |
Dodany dnia 08/09/2009 23:25
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Co znajdę stronę o anoreksji jedynym akceptowanym posiłkiem jest jogurt i zastanawiam się czy poza niskokalorycznością ma to jakieś inne znaczenie? np. wylansowanie przez media jogurtów jako produktów odchudzających? bo co rusz się promuje płatki z jogurtem jako sposób na idealną sylwetkę... Makro, trendy się chyba zmieniły |
Perfidia |
Dodany dnia 08/09/2009 23:51
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
myślę, że ma tu znaczenie to, że jogurty są reklamowane jako produkt dla kobiet, które dbają o linię, oraz jako niezbędny składnik zdrowej diety (te wszystkie activie, bakterie itede). Nie bez znaczenia jest również fakt, że jogurt jest płynny, przez co wydaje się, że kalorie w nim zawarte, są mniej niebezpieczne. Marchewka nie odeszła do lamusa, ale jest mniej poręczna niż jogurt, który można kupić w każdym sklepie i w dodatku nie trzeba myć, obierać itd. Natomiast spotkałam się już nie raz z wypowiedziami anorektyczek, które rozpaczały, bo zorientowały się, że jogurty nie są tak niskokaloryczne jak im się wydawało. Nie szukałabym tu jakiejś rewolucji.
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Makro |
Dodany dnia 09/09/2009 00:07
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Poza tym wiele z tych blogów to blogi wannarektyczek. W ramach dziwactw żywieniowych to miałem pacjentkę, która odżywiała się jedynie jabłkami z ketchupem. [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
weronika |
Dodany dnia 09/09/2009 00:15
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
Oryginalne połączenie. Moja przyjaciółka jadała ziemniaki z truskawkami, kanapki z pasztetem i wędliną (naraz)itp itd A moje dziwactwo jedzeniowe:kanapka z razowca z serem, dżemem i herbatnikiem...mniam spróbujcie-obłędne połączenie Ponoć dla anoreksji bulimicznej jest charakterystyczne takie dziwne łączenie smaków [url]http://demotywatory.pl/1080[/url]a to na wesoło Edytowane przez weronika dnia 09/09/2009 00:20 |
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 09/09/2009 10:20
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
Wydaje mi się że każda osoba chora na anoreksję wybiera sobie indywidualnie pokarmy które w jej mniemaniu mają niewiele kalorii.W dodatku w anoreksji dziewczyny nie uważają że się głodzą.Traktują to raczej jako dietę która ma pomóc w odchudzeniu.Nie ważne czy to jogurt kefir maślanka jabłko czy marchewka.Najważniejsze żeby miało jak najmniej kalorii zawierało jak najmniej tłuszczu i cukru. |
Nadzieja |
Dodany dnia 09/09/2009 15:23
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Ja swego czasu akceptowałam tylko jogurt, oczywiście jabłko marchewka też, zdarzyło mi się zjeść nawet chlebek ryżowy. Oczywiście tylko jeden z wymienionych produktów na dzień, ale głównie mały jogurt. Tylko to nie powodowało boleści, wyrzutów sumienia i chęci natychmiastowego zwymiotowania. Oczywiście woda+ kawa bez ograniczeń.
[color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 10/09/2009 07:29
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
No tak anoreksja czy bulimia to choroby z którymi ciężko poradzić sobie samemu bo jeżeli dochodzi do tego że jedynym pożywieniem są np. tylko owoce czy warzywa to wg. mnie to już patologia.Paradoksem jest że im dłużej trwa choroba dziewczyny twierdzą że poradzą sobie same.Niestety jak powiedział mi lekarz w tym aby poukładać sobie wszystko musi mi ktoś pomóc.Wprawdzie dowiedziałam sie ostatnio że nie mam ani anoreksji ani bulimii.Wydaje mi się że problemem jest moja nadwaga.Tylko jak ma się do tego wszystkiego moje zachowanie-to że ograniczam jedzenie a właściwie ograniczyłam do minimum?Nie będę pisać szczegółów bo to nie będzie dla nikogo dobre.Jednym słowem skupiam się na tym aby jak najmniej jeść,jak najmniej kalorii a jeżeli nawet muszę już coś wg mnie pozaprogramowego zjeść mam wyrzuty sumienia że to zrobiłam i jeszcze bardziej koncentruję się na tym aby schudnąć.W ciągu 2 tygodni schudłam 6 kg-dużo ale dla mnie za mało.Przydałoby się jeszcze ze 20...W tej chwili waga stoi w miejscu a ja czuję niepokój że waga nie spada w dół.W dodatku ta obsesja na punkcie ważenia - rano na czczo, po wypróżnieniu... Podobno jestem chora...Ja nadal nie wierzę że jestem chora.Mam problem z jedzeniem ale nie choroba... Nie wiem co musi się stać żebym przyznała się do choroby przed samą sobą? |
weronika |
Dodany dnia 10/09/2009 17:16
|
Brązowy Forumowicz Postów: 856 Data rejestracji: 10.08.08 |
W swoim życiu miałam epizod "pseudoanorkesji", który polegał na odruchu wymiotnym po każdym posiłku(ale nie wymiotowałam) i generalnie jadłowstręcie-jadłam bo bolała mnie głowa z głodu, było mi słabo itd ale nie dla tego, że odczuwałam głód. Zgodzę się z tym co napisała Nadi-jakoś po jogurtach i płynach mniej się chce wymiotować po prostu bezwiednie wpadają do żołądka ie trzeba ich gryźć, czyli kontakt fizyczny z jedzeniem ogranicza się do minimum. A czy łatwiej jest zwymiotować jogurt czy stale produkty to nie mam pojęcia ie probowalam.. |
Kati |
Dodany dnia 10/09/2009 17:30
|
Platynowy forumowicz Postów: 2764 Data rejestracji: 29.06.09 |
Owszem, są produkty, które się wymiotuje łatwiej i takie, które trudniej. To zależy, jaką mają konsystencję. Przetestowałam, dziękuję, więcej nie chcę. Zainteresowanych moim doświadczeniem odsylam do listy abstynencyjnej. A mnie zastanawia co innego - do czego zmierza ta dyskusja?... To tak jakby na forum alkoholowym ktoś dyskutował, jaki alkohol jak upija. Wydaje mi się, że u kogoś "na krawędzi" czytanie takich rozmów moze wywołać opłakane skutki. A moze ja jestem przeczulona?... |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Kilka tysięcy słów o mnie... | Przedstaw się | 3 | 07/01/2016 18:00 |
Tylko kilka słów... | Przedstaw się | 5 | 13/09/2015 18:08 |
Kilka słów... | Zaburzenia odżywiania | 23 | 15/01/2013 17:10 |
Kilka ciekawych rzeczy. :) | Znalezione w sieci | 1 | 10/12/2012 15:17 |
O sobie słów kilka... | Przedstaw się | 11 | 26/09/2012 18:13 |