Zobacz temat
Mam Efkę :: Hyde park :: Porozmawiajmy
Strona 1 z 2: 12
|
w imię - właśnie czego?
|
|
martyna |
Dodany dnia 07/11/2010 10:45
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Każdy człowiek potrzebuje miłości, poczucia bycia zauważonym, zainteresowania, szacunku.Jedni zdobywają to ot tak poprostu, inni muszą zawalczyć o uznanie społeczne ale są też tacy co robią wszystko by być zauważonym. Po pewnych wydarzeniach w świecie wirtualnym mam pewnie niesmak i chciałam się tym tutaj podzielić ( mimo że Was to ie dotyczy). mam świadomość tego za za monitorem komputera siedzi ktoś kto nie koniecznie może być tym za kogo się podaje.Staram sie ostrożnie do pewnych spraw podchodzić by nie dać sie nabrać na kolejne hasło " pomóż". No ale cóż widocznie jestem za mało ostrożna albo za bardzo naiwna bo dałam sie wrobić w czyjąś grę. Ktoś poprostu sie zabawił kosztem nie tylko moim ale i innych. Minęło już troszkę czasu zdążyłam ochłonąć ale nie wiem co sobie myśli ktoś kto wymyśla kolejna historię krew mrożącą w żyłam by tylko wzbudzić zainteresowanie innych?jak emocje opadają rady i telefony pocieszenia pojawia sie kolejna mniej lub bardziej działająca na innych i ten sam schemat. I jak tutaj wierzyć? Czuję sie wykorzystana bo niestety wciąż naiwna jestem. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Czader |
Dodany dnia 07/11/2010 11:04
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Proste rozwiązanie. Nie wierzyć. Zwłaszcza w świecie wirtualnym gdzie każdy może być kimś innym. Zmieniać płeć, wiek, życiorys, osobowość, jednym słowem wszystko. Dlaczego to robi ? Aby być zauważonym. W jakikolwiek sposób. Dawno temu był sobie film pt "Psy" gdzie pada słynne zdanie... "W imię zasad...sk....synu" Jeżeli trzymamy się zasad - wszystko jest w porządku. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 07/11/2010 11:05
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
martyna przykro mi...rozumiem cię doskonale co to znaczy zostać wciągniętą w taką gierkę "pomóż mi" a potem odrzuconą. Przerabiałam to nie raz. Staram się jakos uodpornić albo kończyc takie toksyczne znajomości, albo grzecznie wysłuchać, rozłączyć się i zapomnieć. |
|
|
martyna |
Dodany dnia 07/11/2010 11:14
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Verdemia nie zostałam odrzucona, poprostu odkryłam prawdę. Ze dana osoba nie robi cobie krzywdy tak jak to opisuje pięknie i wręcz z poetycką metamorfozą, a jest normalną osoba ( o tej normalności to nie jestem do końca przekonana) która robi wszystko by inni sią o nia martwili. Ja nie mówie tu o toksyczności poprostu mnie zastanawia po co ludzie tak robią ? Alechd no ok nie ufać , nie można nikomu nie ufać i nie wierzyć nie da sie tak żyć. Jak zacznę sie zastanawiać czy każe słowo napisane w wirtualnym świecie jest prawdą czy nie to sfiksuję. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
verdemia |
Dodany dnia 07/11/2010 11:23
|
Złoty Forumowicz Postów: 1809 Data rejestracji: 29.07.09 |
chyba sama sobie odpowiedziałaś, ze robią to po to żeby zwrócić na siebie uwagę. Sposoby są rózne...ważne żeby osiagnąć cel. |
|
|
Alia |
Dodany dnia 07/11/2010 11:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Moim zdaniem ta osoba wcale nie jest normalna, tylko cierpi na mitomanię. |
|
|
Czader |
Dodany dnia 07/11/2010 11:42
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[i]Alechd no ok nie ufać , nie można nikomu nie ufać i nie wierzyć nie da sie tak żyć. Jak zacznę sie zastanawiać czy każe słowo napisane w wirtualnym świecie jest prawdą czy nie to sfiksuję. [/i] Martyna, nie fiksuj po prostu podchodź do tego z większym dystansem. Potraktuj wirtualny świat jako ciemną uliczkę, można w niej spotkać każdego. I osobę niebezpieczną i osobę sympatyczną. Od Twojego zdrowego rozsądku zależy w jakie relacje z nimi wchodzisz. Ale użyj większej dozy niedowierzania niż w relacjach realnych. Na wszelki wypadek. Dla własnego bezpieczeństwa. Osoba normalna - zrozumie, niebezpieczna - nie będzie w stanie Cię ruszyć. |
|
|
Nadzieja |
Dodany dnia 07/11/2010 12:51
|
Pasjonat Postów: 5532 Data rejestracji: 20.08.08 |
Ale to z kolei rodzi taki wniosek nigdy nikomu do końca nie można ufać. Fakt to jest prawda, ale ja tak nie chcę. Fakt nawet tu na naszym forum odkrywamy cząstkę siebie, może to nie są takie relacje jak te w normalnym świecie i wiadomo może podchodzimy z rezerwą. Ale na pewno bolało by mnie bardzo gdyby ktoś z nas okazał się zwykłym naciągaczem, nasej uwagi, uczuć, by to co tu pisze okazało się zwykłym kłamstwem. Nie wypowiadam się na innych forach do paru osób, które są tu najdłużej mam prawie bezgraniczne zaufanie, tzn takie jakie jestem w stanie sama okazać, bo jestem osobą dość nieufną.Ale to co tu piszę to jest bardzo dużo.. [color=#333399]"Nigdy nikomu nie ufaj, Danielu, a tym bardziej ludziom, których podziwiasz. Bo nie kto inny, a właśnie oni zadadzą ci najboleśniejsze rany." Carlos Ruiz Zafón " Cień Wiatru"[/color] |
|
|
martyna |
Dodany dnia 21/03/2011 19:31
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
Podbijam wątek - jest kilka osób może sie wypowiedzą? Ufamy w wirtualnym świecie czy nie ufamy? Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
Czader |
Dodany dnia 21/03/2011 19:35
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
Uf Uf Ufamy A tak swoją drogą, mam większe zaufanie do świata wirtualnego niż realnego... dziwne ? ;-) |
|
|
martyna |
Dodany dnia 21/03/2011 19:43
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
no dziwne .... ja niekoniecznie. Przejechałam sie już tyle razy, że więcej mi nie potrzeba. Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/03/2011 19:51
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja jakoś ufam swojej intuicji. Być może kiedyś się przejadę, nawet bardzo możliwe, bo w końcu intuicja w kontakcie internetowym dość mało ma przesłanek, żeby alarmować. Ale jednak - jak czytam większość osób tutaj, to jakoś trudno mi uwierzyć, że to są osoby fikcyjne, wykreowane. Zakładam, że piszecie prawdę, tym bardziej, że to wszystko zwykle jest wiarygodne psychologicznie. Jak czytałam starsze tematy, to trafiłam na jeden taki wpis, gdzie od razu mi się czerwone światełko zapaliło i miałam poczucie, że historia jest zmyślona. Potem się okazało, że więcej osób miało takie odczucia albo i doświadczenia z autorką tego posta. Czy to rzeczywiście było zmyślone - nie wiem. Ale mając takie wątpliwości na pewno nie angażowałabym się w żadne wspieranie i w ogóle w rozmowy, przynajmniej na początku, dopóki coś by tych wątpliwości nie rozwiało albo nie potwierdziło. karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
martyna |
Dodany dnia 21/03/2011 20:06
|
300% normy Postów: 11241 Data rejestracji: 07.08.09 |
sigma ja przejechałam sie na w innych zakątkach neta. Tutaj jestem prawie od 2 lat i nie było takie sytuacji (i proszę nie róbcie mi tego ) ale angażując sie w pomoc , przechodząc z kimś na prywatne @, gg czy tel a tutaj NIESPODZIANKA - Prima aprimis czy jak to zwał.To trwało blizko 4 mies codziennych kontaktów, nie byłam jedyna " nabrana" w ten sposób. Ale to nie zmienia faktu że jednak człowiek sie " uodparnia" na słowo pisane typy " pomóż mi".
Życie jest zbyt krótkie, aby pić kiepską herbatę, czytać złe książki i marnować czas na ludzi, dla których nic nie znaczymy. |
|
|
sigma |
Dodany dnia 21/03/2011 20:21
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 12627 Data rejestracji: 12.02.11 |
Ja w innych zakątkach rozmawiam tylko z ludźmi, których znam też osobiście na szczęście. To forum jest jedynym miejscem, na którym potencjalnie mogłabym się przejechać. Ale jako że większość z Was jest tu dużo dłużej, niż ja, to jakoś się pod tym względem raczej spokojna czuję
karą za niewiarę będzie lęk który już nie zechce opuścić mnie |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 22/03/2011 08:12
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
Ja będąc tutaj na forum odkryłam kawałek swojego ja.Zaufałam i jeszcze nikt mnie tutaj nie wykorzystał ani nie skrzywdził.Zdarzało mi się jednak rozmawiać z osobami na których się zawiodłam.Teraz jestem bardziej ostrożna jeżeli chodzi o znajomości internetowe-zwłaszcza damsko-męskie.Nie zabiegam i nie wdaję się w takie znajomości.Nie wierzę w znajomość dwóch bliskich sobie osób przez internet. Chociaż muszę się przyznać że za pośrednictwem tego forum poznałam bardzo fajną koleżankę-bardzo wartościową osobę. [b]"Nie ten jest odważny, kto nie czuje strachu, ale ten, kto potrafi go pokonać"[/b] |
Czader |
Dodany dnia 22/03/2011 08:31
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[b][i]Teraz jestem bardziej ostrożna jeżeli chodzi o znajomości internetowe-zwłaszcza damsko-męskie.Nie zabiegam i nie wdaję się w takie znajomości[/i][/b] Tutaj jest strasznie dużo dam, ale jako pierwiastek męski proszę o rozwinięcie tematu ;-) |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 22/03/2011 08:42
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
Alechd po prostu kiedyś pewnien mężczyzna w sieci-nie jeden z resztą bardzo mnie zranił.A jeden z nich to już przekroczył wszelkie granice.Poza tym jeżeli chodzi o znajomości internetowe to nigdy nie udało mi sie nikogo poznać chociaż umawialiśmy się nawet w realu. Powstaje pytanie czy to moja wina czy tych mężczyzn? Ale chyba moja bo jeżeli chodzi o relacje z mężczyznami toja jakoś dziwnie do nich podchodzę.Nie ufam, boję się i nienawidzę.Chyba tyle [b]"Nie ten jest odważny, kto nie czuje strachu, ale ten, kto potrafi go pokonać"[/b] |
Czader |
Dodany dnia 22/03/2011 09:09
|
Pasjonat Postów: 5149 Data rejestracji: 29.09.10 |
[b][i]Nie ufam, boję się i nienawidzę.[/i][/b] Poczułem się... dziwnie... A tak zupełnie serio (zwłaszcza po lekturze wątku rączki na kołderkę) w sumie to ja się Wam Dziewczynom nie dziwię. Traumy z dzieciństwa o których piszecie są wstrząsające. |
|
|
Artystyczna Dusza |
Dodany dnia 22/03/2011 09:12
|
Medalista Postów: 711 Data rejestracji: 31.05.09 |
[quote][b]alechd napisał/a:[/b] [b][i]Nie ufam, boję się i nienawidzę.[/i][/b] Poczułem się... dziwnie... [/quote] Alechd ale to nie o Tobie [b]"Nie ten jest odważny, kto nie czuje strachu, ale ten, kto potrafi go pokonać"[/b] |
ef |
Dodany dnia 22/03/2011 10:19
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
moja przygoda z takimi internetowymi znajomościami zaczęła się w wieku ok 12 lat. i to była jedna z głupszych rzeczy, jakie mogły się zdarzyć. na szczęście nie najstraszniejszych. mam skłonność do życia w skrajnościach. w temacie zaufania, czy to w świecie wirtualnym czy realnym, przejawia się to albo kompletną naiwnością albo paranoiczną podejrzliwością i nieufnością. myślę, że to cud, że jeszcze nic strasznego się nie stało. i staram się nie utrzymywać znajomości czysto wirtualnych, zwłaszcza bliskich. jakoś samo się tak dzieje. zdarzyło mi się tylko poznać kolegę przez jedno z for w taki niezbyt bezpieczny sposób. i znów: ogromne szczęście, że nic się nie stało. kumpel jest naprawdę świetnym gościem. Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
"Kryzys psychiczny niejedno ma imię" | Znalezione w sieci | 1 | 05/09/2018 21:02 |
Czego unikać przy lekach? | Leki | 11 | 23/02/2018 18:12 |
Czego Efka chce od bliskich? | Zaburzenia odżywiania | 5 | 27/11/2014 20:26 |
do czego to ma prowadzić? | Regulamin i zagadnienia porządkowe | 70 | 29/08/2014 10:48 |
do czego jest kabel hdmi high speed ? | O komputerach | 4 | 24/07/2013 21:03 |