Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Psychoterapia
Strona 1 z 2: 12
|
ellesio DDA
|
|
ellesio |
Dodany dnia 19/06/2013 00:37
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Witajcie, dziś miałam rozmowę kwalifikacyjną [b]na terapię DDA[/b] w Krakowskim Centrum Terapii Uzależnień. [b]Jechałam tam z nadzieją[/b], że oto po paru miesiącach psychoterapii wyjdę na prostą, zmienię się, dojrzeję... A tu - klapa. Lekarka rozmawiała ze mną serdecznie i spokojnie, ja też starałam wypaść nie najgorzej - ale powiedziała, że w moim obecnym stanie [b]ich pomoc będzie nieskuteczna[/b], a nawet niebezpieczna. Siedziałam tak i uśmiechałam się, nawet jak zaproponowałam mi pobyt na Babińskiego. Wracając zastanawiałam się, czy skorzystać - i ewentualnie z czego. Na pewno oddział stacjonarny odpada, zostaje więc [b]dzienny rehabilitacyjny[/b]. Mam teraz sporo na głowie, męczę się i miotam. Może taki pobyt mi pomoże? |
|
|
Em |
Dodany dnia 19/06/2013 19:06
|
Finiszujący Postów: 222 Data rejestracji: 10.01.12 |
jeśli na razie odmówili Ci terapii DDA to czemu by nie spróbować innej opcji? Może pomoże Ci się wyciszyć z tego wszystkiego co masz teraz na głowie? Może to dobry moment skoro czujesz się na siłach porządkować swoje życie i przeć ku dojrzałości? |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 20/06/2013 17:48
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Zadzwoniłam na oddział dzienny. W środę mam rendez-vous konsultacyjne |
|
|
Life |
Dodany dnia 20/06/2013 17:52
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
No i dobrze! Cieszę się, że masz tyle samozaparcia, by walczyć o siebie [quote]Lekarka ... powiedziała, że w moim obecnym stanie ich pomoc będzie nieskuteczna, a nawet niebezpieczna. [/quote] Oni wiedzą co mówią, czasami intensywna terapia może zaszkodzić, dlatego nie ma się co na siłę pchać. Tylko szukać trochę lżejszej, w innej formie. Nie poddawaj się i szukaj [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
Agatta |
Dodany dnia 20/06/2013 18:00
|
Medalista Postów: 525 Data rejestracji: 01.06.13 |
Mnie również dwukrotnie odmowiono terapii, w tym raz na oddziale dziennym. Trzymam kciuki żebyś trafiła gdzie trzeba i znalazła pomoc odpowiedznią dla siebie [color=#663366][b]Kobieta[/b] rodzi się jako anioł, a gdy codzienność oskubie ją z piórek, a życie podetnie jej skrzydła - leci dalej.[b] Na miotle.[/b][/color] |
|
|
ef |
Dodany dnia 20/06/2013 18:06
|
Pasjonat Postów: 6498 Data rejestracji: 16.02.11 |
Agatta, a jak odmówili to zasugerowali coś innego? odesłali gdzieś?
Wcale nie umarłeś lecz śpisz, jeszcze życie wyjdzie Ci. |
|
|
Agatta |
Dodany dnia 20/06/2013 18:41
|
Medalista Postów: 525 Data rejestracji: 01.06.13 |
Pierwszy raqz jak mi odmówiono to było w szkocji - ze względu na to że brałam leki przeciwdepresyjne ( depresja poporodowa) nie kwalifikowałam się do grupy w jednym ośrodku - dostałam za to całą listę innych ośrodków w okręgu, z ich specyfikacją, więc następnego dnia poszłam do najbardziej odpowiedniego z nich, wypełniłam ankietę, i zostałam umieszczona na liście oczekujących - i nawet nie czekałam długo, bo tylko sześć tygodni. Za drugim razem było troszkę bardziej skomlikowanie - miałam psychoterapię indywidualną, i terapeuta chciał mnie wysłać na intensywniejszą terapię grupową, nie wiem, może bał się odpowiedzialności za mnie, i moje ms, może naprawdę myślał że tak będzie dla mnie lepiej. Poszłam, nie zostałam zakwalifikowana ( ja generalnie się do grup nie nadaję) i psychiatra któa ze mną rozmawiała doradziła powrót do terapii indywidualnej. A psychoterapeuta zachował się tak jakby mi nie uwierzył że byłam i mi odmówiono, kazał mi wrócić i zarządać opinii na piśmie. Więc ja strzeliłam focha i przerwałam terapię. Wiem, to nie było mądre [color=#663366][b]Kobieta[/b] rodzi się jako anioł, a gdy codzienność oskubie ją z piórek, a życie podetnie jej skrzydła - leci dalej.[b] Na miotle.[/b][/color] |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 23/06/2013 21:58
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
[color=#000033]Czuję, że jeśli nie wyleczę się ostatecznie, nie będę w stanie żyć normalnie. Mam sporo pomysłów na zagospodarowanie przyszłości, natomiast zaniedbuję teraźniejszość. Mam jakieś idee wielkościowe, szwung, optymizm... a zaraz obok lęk, niepewność, myśli samobójcze... Utrzymuję się z trudem na powierzchni. [/color] |
|
|
Em |
Dodany dnia 24/06/2013 12:23
|
Finiszujący Postów: 222 Data rejestracji: 10.01.12 |
Trzymaj się mocno! Wszystko idzie w dobra stronę, masz wolę działania, będzie dobrze!! |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 09/07/2013 23:47
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Niemożebny pech. Mam skierowanie na oddział VII B w szpitalu Babińskiego. We wrześniu niby mam iść, a ja nie chcę. No oczywiście jest to oddział pół otwarty....... hmm....... Ale ze mnie kiep. Szkoda słów. |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 10/07/2013 07:34
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
Dlaczego nie chcesz? |
|
|
Agatta |
Dodany dnia 10/07/2013 09:11
|
Medalista Postów: 525 Data rejestracji: 01.06.13 |
Słyszałam różne, nie zawsze dobre opinie o szpitalu na Babińskiego, ale również słyszałam takowe o oddziale interny u Żeromskiego gdzie bardzo fachowo wyregulowali mi leki na serce, nie mówiąc o tym że wcześniej uratowali mojej Babci życie. Więc może mimo wszystko warto dać im szansę. [color=#663366][b]Kobieta[/b] rodzi się jako anioł, a gdy codzienność oskubie ją z piórek, a życie podetnie jej skrzydła - leci dalej.[b] Na miotle.[/b][/color] |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 10/07/2013 15:19
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Byłam dwa razy w Babińskim, ale to były hardcorowe oddziały, łoohhh co tam się działo! Poza tym szpital traktuję jako krok w tył. |
|
|
Perfidia |
Dodany dnia 22/07/2013 10:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
[quote][b]ellesio napisał/a:[/b] Poza tym szpital traktuję jako krok w tył. [/quote] Możesz rozwinąć tą myśl? [color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
ellesio |
Dodany dnia 22/07/2013 19:41
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Ach, krok w tył, bo powraca się do tych niewiadomych, np. czy zmieniać leki i ewentualnie na jakie? Od nowa autoagresja i seria innych fajnych zabaw... |
|
|
Life |
Dodany dnia 22/07/2013 19:49
|
Platynowy forumowicz Postów: 3356 Data rejestracji: 26.02.10 |
To czy będziesz bawić się w autoagresję, zależy wyłącznie od Ciebie, a nie od miejsca w którym się znajdujesz. Jeśli można leczyć się ambulatoryjnie, to ok, jest to lepszy sposób. Ale jak się dostaje skierowanie do szpitala, to jest to znak, że leczenie ambulatoryjne nie przyniesie wymiernych korzyści a nawet może zaszkodzić. Czasami na nowo trzeba ustawić leczenie farmakologiczne czego nie zawsze da się zrobić widząc się z lekarzem raz/dwa na miesiąc przez 5 minut. Pobyt w szpitalu nie należy do najprzyjemniejszych, ale moim zdaniem ci, którzy się przed nim bronią mając takie wskazania od lekarza, kierują się strachem i/albo tak na prawdę nie chcą rozstać się ze swoją chorobą. Edytowane przez Life dnia 22/07/2013 19:50 [b][color=#00cc00]Bój się i idź do przodu [/color][/b] Dla odmiany szczęśliwa i wkur@@@na... Aaa... Już mi przeszło |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 22/07/2013 20:28
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Jak trafiam do szpitala to jest wielka porażka. Ciągle zachowuję się nieodpowiedzialnie, jakbym była dzieckiem. A zarazem dzieckiem nigdy nie byłam. Czuję się jak starzec w ciele młodej dziewczyny... Nie wiem, co robić. Miotam się... Przyszłość jest za mgłą, ja jestem za mgłą... Życie to nie bajka... |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 05/08/2013 00:19
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
ellesio trzymaj się, wiedz, że jesteś mi bliska (znamy się trochę z innej przestrzeni - taki dopisek dla innych)... Ja natomiast czuję się często jak dziecko w ciele kobiety. Wiem, że oddział to poważne wyzwanie i trudna decyzja, ale pomyśl o tym, że może to być dla Ciebie szansa na zmianę w kierunku lepszego, a nie gorszego. Jakąkolwiek decyzję podejmiesz będzie ona najlepsza, bo Twoja. "Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 27/08/2013 20:45
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Girl, dziękuję za słowa otuchy. Zbliża się wrzesień, a wraz z nim groźba oddziału. Ale raczej nie pójdę na stacjonarny (półotwarty). |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 26/10/2013 15:08
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Minął czas - nie poszłam w końcu na ten oddział. Ostatnio czułam się lepiej, tak może przez dwa tygodnie. Ale teraz coś znów kręcę z depresją. Pomyślałam sobie, że powinnam może znów zapisać się na konsultację w ośrodku dla DDA? ... Nie chcę przegrać życia... |
|
Strona 1 z 2: 12
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
spotkania DDA | Psychoterapia | 9 | 25/03/2021 22:04 |
Związki DDA. | Uzależnienia | 48 | 11/11/2016 11:16 |
Dzieciństwo i dorosłość w doświadczeniach dorosłych dzieci alkoholików DDA - ANKIETA PROŚBA | Ogłoszenia | 1 | 21/10/2015 11:25 |
Anieta skierowana do DDA - liczę na Waszą pomoc | Ogłoszenia | 1 | 10/06/2013 18:38 |
DDA co o tym myślicie? | Uzależnienia | 4 | 13/05/2013 19:27 |