Zobacz temat
Mam Efkę :: O psychiatrii :: Schizofrenia
Schizofrenia a rodzina
|
|
Makro |
Dodany dnia 07/05/2009 23:53
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
W kilku krajach europejskich jest taki pogląd, że osoby chore na schizofrenię powinny uzyskać wsparcie instytucji, aby mogły się usamodzielnić i zamieszkać same. W Polsce ciągle dominuje pogląd, że osoba chora powinna pozostawać pod opieką rodziny, co wiąże się często z tragedią jej członków. Który schemat postępowania jest bardziej poprawny? Jakie są jego plusy i minusy? [color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
Perfidia |
Dodany dnia 07/05/2009 23:56
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 7779 Data rejestracji: 26.01.09 |
Najlepszy jest ten schemat, który wybierze dana rodzina. Myślę, że w zależności od sytuacji jednym będzie bardziej odpowiadać jedno rozwiązanie, a drugim drugie. Największa głupota to zmuszać kogoś to wyboru określonego postępowania. Ludzie powinni mieć jakiś wybór...
[color=#990099][i]Czasem jest tak, że to, co się liczy, nie da się policzyć, a to, co daje się policzyć - nie liczy się.[/i] [small]A.Einstein[/small][/color] [small]1,6180339887498948482045868343656...[/small] |
Makro |
Dodany dnia 24/05/2009 13:38
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3419 Data rejestracji: 10.08.08 |
Pewnie masz rację, szkoda tylko że w naszym kraju wybór jako taki nie istnieje.
[color=#3300ff]"Gdy słońce kultury chyli się ku zachodowi, to nawet karły rzucają długie cienie."[/color] [color=#6600ff]Karl Kraus[/color] [color=#0099ff]Jestem lekarzem. Na forum jestem prywatnie, więc funkcje leczenie i diagnostyka są wyłąc |
milczek |
Dodany dnia 10/01/2012 15:41
|
Startujący Postów: 181 Data rejestracji: 06.01.12 |
Moim zdaniem osoba chora na schizofrenię która jest poddawana leczeniu farmakologicznemu jest zdolna do samodzielnego życia i taką szansę też posiada, nawet w Polsce. Co prawda osobie takiej nie jest łatwo znaleźć pracę ale nie jest to tez niemożliwe. Znam również osoby które normalnie funkcjonują w życiu małżeńskim pomimo choroby co może być wielką nadzieją dla innych z podobnym problemem. Ale to powiedziałam ja-laik w temacie.
"Gdyby Młodość wiedziała...gdyby Starość mogła..." |
|
|
Klara |
Dodany dnia 20/04/2012 15:48
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
Mój brat chorował na schizofrenię i najpierw mieszkał z rodziną, a potem wyjechał za granicę. Żył samodzielnie, pracował i mimo choroby mówił, że jest szczęśliwy. Miewał okresy kiedy pół roku spędzał w szpitalu, ale też przez ostatnich 5 lat funkcjonował normalnie. To był jego wybór na życie, z którego był zadowolony. Czyli, że można bez rodziny, chociaż nie wiem czy tak do końca... Bo miał nagły powrót objawów, 3 miesiące temu popełnił samobójstwo... Pytanie czy gdyby pozostawał pod opieką rodziny mielibyśmy szansę temu zapobiec, pozostanie już chyba na zawsze. A z drugiej strony - miał szanse na to samodzielne życie... |
|
|
girl interrupted |
Dodany dnia 28/01/2013 01:44
|
Srebrny Forumowicz Postów: 1339 Data rejestracji: 23.09.10 |
Pozostawać pod opieką rodziny - ok, ale powinna być to mądra opieka. Niestety niektóre rodziny osób chorych na schizofrenię umacniają objawy osoby chorej zamiast wspierać w zdrowieniu. Jest trudnym przyjąć do świadomości, że zamiast pomagać, rodzina może szkodzić. Mogłabym pisać na swoim przykładzie, które zachowania rodziny mi szkodzą, ale aż taką ekshibicjonistką nie jestem. Powiem tylko tyle, że jest tego trochę. Jeśli rodzina jest dla osoby chorej toksyczna, postępuje niezbyt właściwie to chyba lepiej żeby osoba chora mieszkała samodzielnie... ale doświadczeń z samodzielnego mieszkania nie mam (i na razie nie chcę mieć), więc nie wiem, jak to tak naprawdę z tym jest.
"Odkąd sięgam pamięcią, zawsze było coś nie tak..." |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 07/06/2013 21:37
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Ja teraz jestem na etapie próby częściowego usamodzielnienia się - chcę wynająć pokój z przyjaciółką. Rodzice są przeciwni, ale ja uparłam się, bo mam w końcu te 26 lat i pora najwyższa, by żyć na własny rachunek, no ok, ze wsparciem... bo mam tylko tę marną rentę. |
|
|
Agatta |
Dodany dnia 08/06/2013 21:06
|
Medalista Postów: 525 Data rejestracji: 01.06.13 |
Ellesio - trzymam kciuki
[color=#663366][b]Kobieta[/b] rodzi się jako anioł, a gdy codzienność oskubie ją z piórek, a życie podetnie jej skrzydła - leci dalej.[b] Na miotle.[/b][/color] |
|
|
ellesio |
Dodany dnia 01/07/2013 21:41
|
Rozgrzany Postów: 59 Data rejestracji: 02.10.09 |
Od niedzieli mieszkam z przyjaciółką... Ciekawa jestem jak to się dalej potoczy?... |
|
|
emi |
Dodany dnia 31/05/2014 00:03
|
Rozgrzany Postów: 67 Data rejestracji: 17.05.14 |
Rodzina no cóż wszyscy wiedzą o chorobie ale nie wszyscy rozumieją -mój tata traktuję mnie jak bym była małym dzieckiem(31Lat) a brat uważa że jestem zdrowa i tylko udaję ! Staram się organizować sobie czas by nie myśleć o głupotach ale jakoś ciężko mi to idzie ! Czasami mam brak sił i albo się wyłączam całkowicie albo wpadam z kolei w depreche! Nie wiem czemu ale czasami czuję się gorsza przez moją chorobę i bardzo brzydko myślę o swojej osobie ! Problemy zajadam-wiem głupie! |
|
|
Natalia |
Dodany dnia 27/06/2014 20:55
|
Rozgrzewający się Postów: 29 Data rejestracji: 16.06.14 |
Odświeżam temat :-) Według mnie wszystko zależy od stopnia zorganizowania chorego. Ja (przeważnie) potrzebuję kogoś, kto pomógłby mi przynieść zakupy, odprowadzić na zastrzyk. Ale nie mieszkam z matką, bo podobnie jak u Emi, traktowała mnie jak dziecko. Jestem wielką fanką samodzielnego życia, wtedy kiedy jest ono możliwe. Mam na myśli remisję, ewentualnie łagodny stan psychotyczny. Ja jeszcze nie jestem na to gotowa. wciąż krzyczę czasem do siebie choć trudniej nie szkodzi lubię wyzwania czasem do was do Ciebie... |
emi |
Dodany dnia 22/08/2014 20:21
|
Rozgrzany Postów: 67 Data rejestracji: 17.05.14 |
Udowodniłam że jestem samodzielna i czuję dużo lepiej -choć problemów cała masa -no ale cóż takie życie ... |
|
|
emi |
Dodany dnia 24/08/2014 19:47
|
Rozgrzany Postów: 67 Data rejestracji: 17.05.14 |
Dodam jeszcze że ciężko mi było -ale kto da radę jak nie ja ...??? Szkoda tylko że straciłam przez to fajną pracę -chociaż szef wiedział o mojej chorobie -no ale cóż takie życie niestety ...!!! |
|
|
swistak |
Dodany dnia 24/08/2014 20:56
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Życzę Ci wszystkiego najlepszego w nowym życiu! Dlaczego straciłaś tą pracę? |
|
|
emi |
Dodany dnia 29/08/2014 22:03
|
Rozgrzany Postów: 67 Data rejestracji: 17.05.14 |
Straciłam bota praca przyczyniła się że miałam nawrót choroby -niby wszyscy ok i luzik tylko czułam się bardzo osaczona ze względu mojej choroby ! Testy na odporność mi robili ale ile czasu człowiek może wytrzymać..? sama już nie wiem co było urojeniami a co prawdą -na szczęście obyło się bez szpitala . Jest mi smutno ale 14godzin na nogach też zrobiło swoje Za nie długo szukam mniej stresującej pracy -na razie muszę wypocząć -z kolei teraz chce mi się ryczeć deresja czy schizy.?? kończę bo chyba bredzę... |
|
|
Liana |
Dodany dnia 17/08/2019 12:36
|
Rozgrzany Postów: 67 Data rejestracji: 07.02.16 |
Ja mieszkam sama, pod opieką mam dwóch nastolatków - moje dzieci. Ojciec mój wtrącał się nieco, kiedy byłam na diecie redukcyjnej - odchudzałam się z pomocą dietetyka. Straszył szpitalem psychiatrycznym, ale jakoś schudłam i teraz nikt nic już nie gada. Sama pilnuję wizyt lekarskich, utrzymuję siebie i dzieci, pilnuję brania leku. Jestem w remisji. Ale po szpitalach też wracałam do domu swojego, mimo, że nie zawsze byłam w najlepszej formie. |
|
|
florris |
Dodany dnia 17/08/2019 20:42
|
Startujący Postów: 128 Data rejestracji: 22.10.18 |
Ja mieszkam z rodzicami.Niestety są nadopiekuńczy wobec mnie. |
|
|
misio |
Dodany dnia 21/10/2019 02:06
|
Rozgrzany Postów: 70 Data rejestracji: 08.01.18 |
Od 16 lat choruję na schizofrenię.Przez ten okres mieszkam z "rodziną ".Zostałem całkowicie wykluczony z jakichkolwiek kontaktów , pozbawiony części oświetlenia w swoim pokoju , odcięto mi stałe łącze z internetem i czuje się traktowany jak zwierzę . Jeżeli komuś podoba się taki stan rzeczy to najprawdopodobniej go pogieło |
|
|
swistak |
Dodany dnia 21/10/2019 17:07
|
Złoty Forumowicz Postów: 1758 Data rejestracji: 11.08.14 |
Cześć, Misio. Smutne jest to, co opisujesz i może nawet podchodzić pod przemoc psychiczną. Próbowałeś jakoś zmienić ten stan rzeczy? |
|
|
misio |
Dodany dnia 23/10/2019 08:36
|
Rozgrzany Postów: 70 Data rejestracji: 08.01.18 |
Cześć Świstaku. Wiele razy próbowałem to zmienić . Na początku pomimo tego co mnie spotykało w domu, byłem miły i wyświadczałem drobne lub większe przysługi domownikom .Za każdym razem kiedy w taki sposób "wyciągałem rękę" dawano mi jasno do zrozumienia , że jestem tylko lokatorem.Poszedłem więc do dzielnicowego , żeby go namówić do rozmowy z resztą rodziny (w nadziei , ze to coś zmieni ).Usłyszałem tam tylko tyle ,że nie mogą mi pomóc. |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Żyję normalnie ze schizofrenią | Przedstaw się | 1 | 13/08/2023 14:47 |
Schizofrenia a język | Schizofrenia | 16 | 24/10/2021 21:14 |
Trening metapoznawczy dla pacjentów ze schizofrenią | Schizofrenia | 5 | 25/06/2021 00:37 |
Schizofrenia prosta - przemyślenia, spekulacje, wasze zdanie... Czym ona jest według was samych??? | Schizofrenia | 14 | 17/08/2020 20:46 |
Schizofrenia a szamanizm | Schizofrenia | 26 | 26/07/2018 23:27 |