Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
[Chwila]
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 09/01/2013 16:59
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Może ta ekscytacja wynika z niezaspokojonych potrzeb pierwotnych? Powiem Ci, że kiedyś jarało mnie napicie się i pośmianie ze znajomymi, to, że ktoś mnie podrywa, flirtuje. Palenie trawki - wydawało mi się, że jestem wyjątkowa taka szalona inna od reszty - chociaż teraz widząc ile osób pali, to żadne tam wyjątkowe i dla szlachty nie jest . Widzę wyjątkowość w tym, że potrafię pracować na odpowiedzialnym stanowisku bo nie każdy by umiał, i z tego mam satysfakcję i uniesienie . Życzę Ci, żebyś potrafiła w takich rzeczach które są trudne na prawdę znalazła satysfakcję chociażby z tego, że jesteś wierna swojemu partnerowi) tak myślę ?! I że chcesz się z nim pobrać, w dobie dzisiejszych rozwodów, zdrad i chwilowych uniesień to jest wartość ceniona, naprawdę . A dylematy ma każdy, ważne, żeby nie zdominowały Twojego życia. Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 09/01/2013 18:06
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Pogodna na pewno wynika z niezaspokojonych potrzeb pierwotnych... Tak szczerze mówiąc trawy nie paliłam, jedyne co piłam... Aha narzeczonego nie zdradzam Dziękuję bardzo za te słowa, które mi napisałaś |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 11/01/2013 16:31
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Hejka... Heh. Ciągle prześladuje mnie jeden problem... Jak już niektórzy z Was wiecie z wcześniejszych postów wychowywałam się w przemocowej rodzinie. I chciałabym o tym nie myśleć, jednak mam wrażenie, że mój umysł chce mi jeszcze dokopać. Bo jak udaje mi się o tym nie myśleć, moje sny całkowicie psują równowagę... Mam takie okresy, że codziennie mi się śni, że jest awantura czy bijatyki w domu- i te cholerne napięcie Często budzę się z płaczem. Później ten sen odbija mi się cały dzień. Nie tylko, że myślę o tym i przypominają się inne rzeczy związane z rodzicami, ale cały dzień jestem drżąca, boli mnie w piersi, okolice górnej części pleców z karkiem ( pewnie od napięcia). Nie wiem co z tym zrobić... |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 11/01/2013 17:20
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Iść od psychologa, to wszystko emocje, nerwy. Na pocieszenie powiem Ci, że u mnie był alkoholizm i przemoc psychiczna, czasem śni mi się, zarzygany dom, czuję nawet ten odór wymiocin i alkoholu w śnie, sceny kiedy koleżanki widzą zataczającego się ojczyma, albo jak wracam ze szkoły i leży na klatce i śpi, jego jęki w nocy itp. I spływa to po mnie dziś . Więc można się zdystansować. Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 11/01/2013 17:54
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
U mnie też był alkoholizm tylko głównie to mama piła... Też leżała przez ileś dni pijana. Raz przyszłam z koleżankami do mnie to leżała na środku ganku pijana. Ojciec wyszedł i powiedział: "To jest Twoja matka" nie zapomnę tych słów. Idę właśnie do psychologa... A po mnie nie chce spłynąć. Może byłoby lepiej gdyby nie było tych dobrych chwil tylko same złe, bo one dawały nadzieję, że może coś się zmieni a tak można byłoby pogodzić się z faktem i już. Kiedy wracałam do domu nigdy nie wiedziałam czego się spodziewać. I do dziś trwa ta szopka. Edytowane przez Chwila dnia 11/01/2013 17:55 |
|
|
Mitka |
Dodany dnia 11/01/2013 18:05
|
Rozgrzany Postów: 85 Data rejestracji: 15.12.12 |
Chwila- rozumiem, że wspomnienia z przeszłości potrafią nabałaganić w teraźniejszości. Niestety nie wybierasz sobie rodziny, w której się urodziłaś...możesz natomiast wybrać drogę jaką wybierzesz w życiu i spróbować uporać się z tym co przeszłaś. Próbowałaś rozmawiać o tym co Cię gnębi ze swoim narzeczonym? Innymi bliskimi osobami? |
|
|
blackrose1982 |
Dodany dnia 11/01/2013 18:12
|
Brązowy Forumowicz Postów: 855 Data rejestracji: 15.08.12 |
Chwila a myslalas o terapi DDA. Moze to ci pomoze.
[color=#006600][b]"Chcę mocno wierzyć W to że jeszcze z głębi siebie mogę coś dać" [/b][/color][color=#006600][/color] L. Kopeć |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 11/01/2013 18:17
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Mówiłam narzeczonemu i psychologowi. No i stopniowo na tym forum piszę... Rozumiem, że trzeba żyć teraźniejszością. Jednak nie potrafię sobie uporać z tym ogromnym żalem, że te chwile kiedy byliśmy wszyscy uśmiechnięci można policzyć na palcach. Jak tato chodził ze mną na sanki i byłam taka szczęśliwa a później była w domu awantura i co mogła dziewczynka zrobić. Żal jak ojciec mnie lał jak chciałam mamie pomóc. Żal że mama piła... I kiedy usłyszałam od taty, że chce nie żyć to samo od mamy. Zastanawiam się kto może być taki okrutny żeby swojemu dziecku tak powiedzieć, że później bardzo się bałam, że to zrobią. I strach o młodszą siostrę (którą praktycznie wychowałam), która z nimi została- żeby nie była taka jak ja kiedy dorośnie :/ |
|
|
Mitka |
Dodany dnia 11/01/2013 18:24
|
Rozgrzany Postów: 85 Data rejestracji: 15.12.12 |
Taka jak Ty czyli jaka? Nie wiem jaka jesteś, ale wydaje mi się, że określanie swojej osoby przez pryzmat "diagnozy" (w Twoim przypadku borderline) nie jest do końca wspaniałym pomysłem (a mam wrażenie, że to robisz). Być może te sprawy Cię "męczą" bo przerabiasz je na terapii? Wracasz do nich w rozmowie z psychologiem, otwierasz się też przed nami, przed bliskimi... |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 11/01/2013 18:52
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Dziękuję. Po prostu pisze co mi leży na sercu. Nie piszę tego z zamiarem- pisz będzie Ci lepiej" Przerabiałam na terapii, teraz miałam przerwę...ale znowu zaczynam od 24.01.... Mitka nie mówię, żeby siostra zaraz miała borderline tak jak ja... U mnie zdiagnozowano także PTSD (zespół stresu pourazowego) a nie chcę żeby W. też męczyły jakieś koszmary, wspominała dzieciństwo w taki smutny sposób. Chcę żeby wyrosła na pewną siebie,szczęśliwa osobę pełną życia i wigoru. |
|
|
Mitka |
Dodany dnia 11/01/2013 19:54
|
Rozgrzany Postów: 85 Data rejestracji: 15.12.12 |
W takim razie trzymam kciuki żeby Twoja siostra wyrosła na szczęśliwą kobietę bez śladów traumy z dzieciństwa . Mam jednak wrażenie,że to czy tak się stanie zależy głównie od Twoich rodziców, a nie od Ciebie. Najlepsze co możesz teraz zrobić to zająć się sobą i pogodzić z przeszłością. Przeszłaś naprawdę wiele, czujesz się źle i trzeba to wszystko jakoś poukładać |
|
|
Alia |
Dodany dnia 11/01/2013 22:14
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 2831 Data rejestracji: 01.09.09 |
Chwila, rozumiem Cię. Moja rodzina też była przemocowa, choć psychicznie, nie fizycznie. I nadal tak naprawdę jest, ale ja już z nimi nie mieszkam i widuję się kilka razy do roku. Mój ojciec to tyran, do tego tyran postępujący chaotycznie i nieprzewidywalnie - coś, co jednego dnia wywoływało u niego gromki śmiech, drugiego mogło wywołać złość. A do tego jeszcze czarnowidz, zawsze malujący najbardziej pesymistyczne scenariusze, bo "trzeba być przygotowanym". Efekt tego jest taki, że ja mam obsesję planowania (co zresztą wyszło na terapii). A najgorzej reaguję na nagłe zmiany, niespodzianki. |
|
|
derry |
Dodany dnia 11/01/2013 22:18
|
Brązowy Forumowicz Postów: 759 Data rejestracji: 08.12.12 |
A i ja napatrzyłam się na niezła dawkę przemocy, więc rozumiem Twój ból i cierpienie. Myślę, że na terapii uda Ci się to z czasem przezwyciężyć. Dużo mówisz, to dobrze, otwierasz się, chcesz się z tym uporać. I uporasz się, to tylko kwestia czasu. [small]Przetrwanie kupuje się niewinnością, Rodzisz się obficie obdarzony niewinnością i zerową wiedzą na temat metod przetrwania, a resztę życia spędzasz na przehandlowaniu jednego za drugie.[color=#999999][/color][/small] |
Chwila |
Dodany dnia 11/01/2013 23:18
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Dziękuję Wam za słowa pocieszenia blackrose1982 ja chodzę na normalną terapię. A na czym polega terapia DDA? jest to terapia grupowa? Mitka też powoli dochodzę do wniosku, że to zależy od moich rodziców jaka ona będzie (przychodzi poczucie bezradności), jednak mam te obawy, zawsze martwimy się o kogoś kogo kochamy... Alia mój ojciec tak samo się zachowywał raz było ok a na drugi dzień ta sama sytuacja i jest źle. Robił afery z byle powodu, bo nie tak łyżeczka postawiona. I stale mnie wyzywał od leni, szczeniaków, gnoi... szarpał przy jedzeniu, jak chciałam iść się wypłakać to kazał mi siedzieć przy stole i pastwił się nade mną i ciągle powtarzał "nie marz się" Z tego powodu wymiotowałam przynajmniej 2 razy w miesiącu, dopiero 1,5 roku temu przestałam, jednak często mnie mdli... Do mamy były ostrzejsze słowa... W domu musiałam robić wszystko: od sprzątania po noszenie drzewa do piwnicy (mieszkaliśmy w domku). Jak miałam pomagać w remontach o czegoś nie potrafiłam udźwignąć ojciec na mnie krzyczał i rzucał się do bicia... |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 11/01/2013 23:23
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
przykro mi, jak to przeczytałam to łezki mi w oczach stanęły... na ten moment nic więcej nie jestem w stanie napisac jak tylko tyle, ze doskonale Cię rozumiem... |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 11/01/2013 23:26
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
tajfunku dziękuję za zrozumienie, to dla mnie naprawdę bardzo dużo znaczy... |
|
|
tajfunek |
Dodany dnia 11/01/2013 23:36
|
300% normy Postów: 7284 Data rejestracji: 31.05.09 |
tu masz fajny artykuł DDA i trochę tam jest napisane na czym polega terapia DDA osobiście nie przeszłam takiej terapii i troszkę nad tym ubolewam ale warto, duzo moze pomóc. [url]http://mam-efke.pl/articles.php?article_id=123[/url] |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 12/01/2013 00:01
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Dziękuję bardzo tajfunku przeczytam sobie |
|
|
blackrose1982 |
Dodany dnia 12/01/2013 13:34
|
Brązowy Forumowicz Postów: 855 Data rejestracji: 15.08.12 |
DDA to dorosle dzieci akoholikow. I terapia jest pod tym kontem rraluzowana. Moze byc albo grupowa akbo indywidualna tylko program ma specyficzny. Jak sobie radzic z takimi problemami. Wiem ze moim siostrom pomoglo.
[color=#006600][b]"Chcę mocno wierzyć W to że jeszcze z głębi siebie mogę coś dać" [/b][/color][color=#006600][/color] L. Kopeć |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 12/01/2013 14:07
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Wiem co to dda... Dziękuję bardzo za pomoc Właśnie chciałam się dowiedzieć na czym polega taka terapia |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Wystarczy chwila ... | Uzależnienia | 3 | 10/01/2016 11:57 |