Zobacz temat
Mam Efkę :: Nasze wątki :: Nasze wątki - część otwarta
[Chwila]
|
|
fluorescent rabbit |
Dodany dnia 04/01/2013 09:02
|
Finiszujący Postów: 376 Data rejestracji: 11.06.12 |
kiedyś też panicznie bałam się dzwonić ale w któreś wakacje zapisałam sie do pracy gdzie musiałam dzwonić do klientów i im proponować minutki w erze ^^ uciekłam po miesiącu ale już się nie boję... a z wystąpieniami na studiach... od czasu kiedy wzięłam taki wskaźnik ze światełkiem i cała sala widziała jak cholernie mi się trzęsą ręce wszyscy mnie jakoś rozumieją i nie wymagają ode mnie niczego w tej materii |
|
|
Klara |
Dodany dnia 04/01/2013 11:14
|
300% normy Postów: 7047 Data rejestracji: 16.04.12 |
[quote][b]Chwila napisał/a:[/b] Fajnie, że nie jestem sama Ale u mnie na studiach wszyscy wyglądają na takich wyluzowanych i wszystko im super wychodzi tylko ja z siebie robię takie ufo. A niestety mam dużo takich sytuacji w szkole, że muszę coś przedstawiać lub zajęcia prowadzić i nie ma ucieczki. Jak jest coś dla ochotników to oczywiście omijam to z daleka, wolę się w domu więcej uczyć... [/quote] Mam tak samo jak ty. I też uważałam, że ja mam tak źle, a inni to super itd. Kiedyś się wkurzyłam po terapii bo właśnie zaczęłam mówić o tym, że ja mam z tym takie problemy, że te objawy to terapeutka zadała mi pytanie czy inni tak nie mają. No i według mnie nie mieli, ale zaczęłam się przypatrywać, przysłuchiwać i inni też się stresują, chociaż i tak dalej jestem przekonana, że jednak nie "robią z siebie takiego ufo" jak to określiłaś. [quote][b]Chwila napisał/a:[/b]A zna ktoś jakieś sposoby rozładowania stresu przed publicznymi wystąpieniami ?? , bo z tym też mam duży problem. Pocę się, trzęsę, drży mi głos, przestaje umieć czytać i w ogóle... Nawet jak już wiele razy występowałam przy tej samej publiczności np. prowadzenie zajęć na studiach na ocenę.[/quote] U mnie z tym to niestety już tylko leki pomogły. Sposoby z wyobrażaniem sobie czegoś nie pomagają kiedy ze stresu ma się pustkę w głowie. Ale może u ciebie zadziałają Wszystko to, co mam, to ta nadzieja, że życie mnie poskleja |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 04/01/2013 12:49
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
No nie wiem nie wiem, czy wyobrażanie pomoże... Ale postaram się to zastosować i uwaga.... zaraz będę dzwoniła się pytać o tą wódkę na wesele- masakra. Dziękuję za wsparcie po kilku minutach.... Kurcze, ale jestem z siebie dumna! Sama załatwiłam alkohol na wesele A u mnie to wielka rzecz Edytowane przez Chwila dnia 04/01/2013 13:09 |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 04/01/2013 14:11
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Myślę, że załatwienie alkoholu na wesele - w ogóle czegokolwiek na wesele - to nie lada zadanie dla każdego. gratulejszyn! [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
blackrose1982 |
Dodany dnia 04/01/2013 21:12
|
Brązowy Forumowicz Postów: 855 Data rejestracji: 15.08.12 |
brawo... Ja chyba nie dalabym rady
[color=#006600][b]"Chcę mocno wierzyć W to że jeszcze z głębi siebie mogę coś dać" [/b][/color][color=#006600][/color] L. Kopeć |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 08/01/2013 14:32
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Mam problem ze sobą. Piszę po prostu żeby się wygadać, bo nie wiem co ja już mam robić, jak ogarnąć swój umysł. Często sobie myślę, że wolałabym nic nie czuć żeby nie kochać nikogo, żeby się nie smucić. Jak jest bardzo fajnie, to chce mi się płakać, bo mam poczucie, że tak bardzo tego potrzebowałam i nikt nie jest w stanie określić jakie to dla mnie ważne... Jednocześnie ten smutek, że to tylko na chwile czuję się taka chciana i za chwilę znowu będę czuła się kimś drugorzędnym. Albo jak jest za fajnie, to na pewno spotka mi coś złego, smutnego- jakby kara za szczęście. Poza tym tak często muszę udawać, że nie jest mi źle, bo zaraz są pretensje, że mi to zawsze coś nie pasuje. Że inni żyją zwyczajnie i są szczęśliwi a ja to ciągle czegoś potrzebuje i wyliczam kto kogo pierwszy przytulił. Ja wiem, że to jest chore, ale ja po prostu tak mam, że czuję się, że nikt mnie nie chce nawet przytulić a ja ciągle chce. A ja tak bardzo chcę żeby ktoś chciał I te stałe myśli, że ze mną żyć się nie da, że sama sobie jestem kulą u nogi. Kieruje się rozumem, ale moje uczucia wszystko rujnują. Zawsze wszystko niszczą. Dlaczego ja nie potrafię być szczęśliwa- tylko stale szukam uwagi, tylko do tego dążę. Nawet zdarza się, że P. ogląda tv a ja mu wchodzę przed ekran ( nieświadomie to robię). Dlaczego stale myślę, że życie opiera się na ekscytacji i miłości, wszystko inne to nie życie tylko rzeczy, które trzeba szybko załatwić. Chciałabym być zimna, żeby, to on się o mnie starał, ale nie potrafię i stale robię z siebie błazna prosząc o wszystko. Czasami dotykam go i czuje się za chwile winna, że coś chce, że się narzucam. I te poczucie, że przez te pragnienia on może mnie zostawić, bo nie wytrzyma już tego. I tłumaczę mu to, ale on się nie chce nawet odezwać, bo zawsze tym otwierał puszkę pandory, jakieś negatywne sugestie i wpadam w tak wielką wściekłość i żal, którego nie da się opanować, jedyne co mi pozostaje, to zamykanie się w łazience gdzie chodzę w kółko bez opamiętania z płaczem bo nie wiem co zrobić z tymi emocjami, które mnie rozpierają ostatecznie siadam na podłodze i płaczę. Wtedy przychodzą do głowy różne myśli i te wszystkie wspomnienia to co już było i dzieciństwo. Pytanie za pytaniem dlaczego tyle mnie spotkało złego i kiedy w końcu odpocznę.... Edytowane przez Chwila dnia 08/01/2013 17:50 |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 08/01/2013 18:16
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
...Już wieczór a ja nadal jestem roztrzęsiona jak galareta po poprzednim poście.... |
|
|
Pogodna |
Dodany dnia 08/01/2013 18:23
|
Grupa Trzymająca Władzę Postów: 3860 Data rejestracji: 23.06.10 |
Chwila niepotrzebnie, wszystko o czym piszesz to emocje i Twoja emocjonalność. Myślę, że terapia pozwoli Ci na tyle te emocje ogarnąć, że nie będziesz ich tak silnie przeżywała.
Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia. Wystarczy nie umierać. |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 08/01/2013 18:32
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Ostatnio przerwałam terapię szczerze mówiąc... I ciągle sobie myślę- jest lepiej nie potrzebuje jej, jest masakra to bym zadzwoniła i się umówiła. Ale cholernie się boję znowu zacząć... sama nie wiem czego. Jak przychodzę do psychologa to wiele mi spraw mi z głowy wypada... |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 09/01/2013 12:51
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
No i z tego wszystkiego zapisałam się na dalszą terapię... |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 09/01/2013 13:49
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
To raczej pozytywna wiadomość Fajnie, że poszłaś w tę stronę [color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 09/01/2013 13:53
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Pozytywna, pozytywna, tylko nie wiem co ja tam będę gadała. Pewnie znowu wszystko mi z głowy wyparuje i nie będę wiedziała co powiedzieć... Ale chyba wezmę się na sposób i będę sobie zapisywała coś żeby nie zapomnieć... |
|
|
sensitivechild |
Dodany dnia 09/01/2013 14:08
|
Platynowy forumowicz Postów: 2771 Data rejestracji: 04.12.10 |
Też tak robiłam. Poza tym na tym też polega praca na terapii, by jakoś zapanować nad tym wyparowaniem z głowy tudzież chaosem. Powodzenia!
[color=#ff00cc]''Two and a half years ago, hell came to pay me a surprise visit" Andrew Solomon[/color] [b][color=#ff9900] "-Puchatku? -Tak Prosiaczku? -Nic- powiedział Prosiaczek biorąc Puchatka za łapkę - Chciałem się tylko upewnić, |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 09/01/2013 14:46
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Dziękuję bardzo |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 09/01/2013 14:48
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
[quote]Dlaczego stale myślę, że życie opiera się na ekscytacji i miłości, wszystko inne to nie życie tylko rzeczy, które trzeba szybko załatwić. [/quote] Skąd ja to znam. Cała reszta, to tylko niezbędne do przetrwania przypisy. Jeść, spać... A potem kochać, kroczyć w chmurach, czasem spadać- upadki też są, wbrew pozorom ekscytujące. Nie zmienia to faktu, że w świetle współczesnej nauki to się leczy. Leczmy się wiec i celebrujmy prozę życia- wtedy jest łatwiej, nie sposób oszaleć. Głód uniesienia jest naprawdę niebezpieczny. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 09/01/2013 15:19
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
DOKŁADNIE. To prawda, że celebruje się prozę życia. Ale ja od tego strasznie odstaje. Gdyby nie narzeczony to nie wiem co by się ze mną działo tak naprawdę... |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 09/01/2013 15:24
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
[quote]Ale ja od tego strasznie odstaje.[/quote] No i co z tego? Nie pomyslałaś, że dla niektórych to po prostu za mało? Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 09/01/2013 15:40
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Nie zrozumiałam Cię, że dla niektórych to za mało że odstaje od tych celebracji? |
|
|
Diuna |
Dodany dnia 09/01/2013 15:51
|
Platynowy forumowicz Postów: 2684 Data rejestracji: 08.11.11 |
Że proza życia to mało. Że można chcieć czegoś więcej. Srutututu, pęczek drutu |
|
|
Chwila |
Dodany dnia 09/01/2013 15:53
|
Startujący Postów: 171 Data rejestracji: 12.12.12 |
Owszem i ja chcę czegoś więcej, ale chcę to realizować w sposób w którym nie ranię innych... |
|
Przeskocz do forum: |
Podobne Tematy
Temat | Forum | Odpowiedzi | Ostatni post |
---|---|---|---|
Wystarczy chwila ... | Uzależnienia | 3 | 10/01/2016 11:57 |